Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:22, 06 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
No w końcu rozmawiamy poważnie! ;D
TYP nic nie mysli, TYP "ciężki przypadek" - chciał znaleźć fajnych ludzi do pogadania ;P
Może wreszcie??
Cieszę się, że tak mnie poscigaliscie po sieci - najwidoczniej coś jest na rzeczy ;D
Wciąż jestem najebany, ale postaram sie przesłuchać kolejna płytę od pana
RoryGallagher
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:35, 07 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Koleś, jak jesteś piewcą wyższości FLAC nad mp3@320 to zapraszam na próby ABX. Tylko, że jak nie osiągniesz skuteczności >50% na 300 próbkach, to musisz włożyć głowę we własne gówno. Może być?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 02:23, 07 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Koleś............... mogę tak do Ciebie mówić TEŻ? ;P
PIĘKNE!! PRZECUDNE!! Świetnie to powiedziałeś!
Może wreszcie będzie z kim pogadać <ukłony pełne SZACUNKU>
Dla 95% ludzi na świecie nie ma znaczenia, czy jest to plik MP3 CBR 320 kbps, czy FLAC.... czy WAV.... czy płyta CD ....czy WMA lossless, czy APE, czy ALAC....
Tylko daj DOBRE słuchawki! Przerobię ten Twój temat. Tego się nie boję. Wyłapuję w LOSSLESS Głębię.... to ciężko opisać.....
A może łatwo??
To tak, jakbyście słuchali swojego utworu - i nagle zmienili POZIOM
Utwór dalej jest ten sam, ale tam gdzieś GŁĘBIEJ coś jeszcze jest............ ;P
Zakończę ten post:
Jeśli chodzi o STRATNE pliki.... wolę AAC od MP3.
Bo AAC są bardziej.. 'dźwięczne'
Poza tym potrafią posiadać prawie 500 kbps. Mój 'rekord' to 512 kbps.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:42, 07 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Zakład, że to wygląda tak, że koleś odpala właściwości pliku, patrzy na bitrare, a potem się zachwyca, że słyszy to, że tych bitów jest wincej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:03, 07 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
To zupełnie tak jak ci, co myślą, że 20 megapikseli w telefonie komórkowym sprawi, że zdjęcia będą w najwyższej jakości, jak z topowych lustrzanek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:02, 07 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Zakład, że to wygląda tak, że koleś odpala właściwości pliku, patrzy na bitrare, a potem się zachwyca, że słyszy to, że tych bitów jest wincej? |
DOBRE!
....ale pliki AAC ogólnie lepsze są od MP3, prawda?? ;P
Firma Apple nazywa je .m4a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kijoki
Nosal
Dołączył: 08 Kwi 2018
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:31, 13 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Cześć Yoda mistrzu Yoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:36, 13 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Kłaniam się, Dobry Człowieku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:41, 14 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Yoda napisał: | Koleś............... mogę tak do Ciebie mówić TEŻ? ;P
PIĘKNE!! PRZECUDNE!! Świetnie to powiedziałeś!
Może wreszcie będzie z kim pogadać <ukłony pełne SZACUNKU>
Dla 95% ludzi na świecie nie ma znaczenia, czy jest to plik MP3 CBR 320 kbps, czy FLAC.... czy WAV.... czy płyta CD ....czy WMA lossless, czy APE, czy ALAC....
Tylko daj DOBRE słuchawki! Przerobię ten Twój temat. Tego się nie boję. Wyłapuję w LOSSLESS Głębię.... to ciężko opisać.....
A może łatwo??
To tak, jakbyście słuchali swojego utworu - i nagle zmienili POZIOM
Utwór dalej jest ten sam, ale tam gdzieś GŁĘBIEJ coś jeszcze jest............ ;P
Zakończę ten post:
Jeśli chodzi o STRATNE pliki.... wolę AAC od MP3.
Bo AAC są bardziej.. 'dźwięczne'
Poza tym potrafią posiadać prawie 500 kbps. Mój 'rekord' to 512 kbps. |
Skoro już rzeczywiście liczysz na merytoryczną rozmowę, to niech będzie.
Wiesz, że maksymalizowanie bitrate'u zupełnie neguje sens kompresji stratnej? To wcale nie jest tak, że wysoki bitrate gwarantuje, że usłyszysz więcej: kompresja nie jest tak sobie wymyślona z powietrza i opiera się na analizie pracy organów słuchowych oraz aspektach postrzegania dźwięku i analizowania go - efektywnie jest to inżynieria oparta na słyszeniu, która zna dobrze i wykorzystuje wady słuchu. Banda osób deklaruje, że słyszy zmiany między FLAC i WAV (sic!), a jeszcze inni wielce wnioskują między 320 i FLAC. O co się rozchodzi, skoro ci sami ludzie w testach ABX nie potrafią w ogóle powtórzyć swoich dokonań?
Problem leży w tym, że póki ci wszyscy słynni złotousi audiofile za grube dziesiątki tysięcy widzą, czego akurat słuchają, to sprawa 'jest jasna i oczywista', a w próbach bez czynników sugerujących, który sprzęt jest lepszy (czytaj: widok marki, nazwy, samego sprzętu, który się zna) nagle spadają do 50%, często przyznając, że zgadywali. Tak było nie raz i nie dwa - tylko więcej, wystarczy poszukać ślepych prób sprzętu. Na jednym z popularnych forów o PC-audio racjonalnie, czyli na HydrogenAudio, wiele osób bez bólu przyznaje, że nie słyszy różnicy powyżej 256kbps, nawet dla MP3 - dysponując nieraz b.drogim sprzętem i 'zbierając' archiwizacyjne FLACi.
Generalnie przejście do AAC kosztem MP3 to zmiana bardzo pozytywna, bo MP3 jest po prostu prastare i idiotyzmem jest wypowiadać się ogółem na tematy kompresji stratnej, mając do czynienia jedynie z MP3 - a jeżeli ktoś tak robi, to sam robi z siebie debila od początku.
Z tymi ukłonami pęłnymi szacunku to sobie daruj, bo tego mi tutaj w zasadzie w ogóle nie potrzeba, ja tylko bym chciał, żeby tu nikt nie pierdolił farfocli na tematy związane z audiovoodoo.
Toteż jeżeli autentycznie ci się nudzi i chcesz posprawdzać, co w trawie buczy, to skorzystaj z [link widoczny dla zalogowanych] i porób sobie próby ABX. Może już bez tej całej nadbudówki z wsadzaniem nosa w gówno, ale może trochę spokorniejesz i nabierzesz więcej wiedzy o tym, jak to wszystko działa i dlaczego działa, wbrew piewcom audiomenelstwa. Sprawa rozchodzi się tu po prostu o najzwyczajniejsze na świecie kłamstwa, a nie o audio samo w sobie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Czw 17:41, 14 Czerwiec 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:41, 24 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Oooo, widzę kolega z Foobara2000 korzysta - zaś szacun
Siedziałem na naszym polskim forum tego odtwarzacza - póki ludzie nie znikneli :/
Szkoda, że mnie troche obraziłeś i przeklinasz, ale spoko....
Ze wszystkim sie zgadzam, co tu powiedziałeś. A szczególnie o ludziach, którzy udają, że słyszą różnice między lossless a lossy. A juz doszukiwanie się różnic między FLAC a WAV - to ci dopiero zagwozdka Trzeba być idiotą, by mówić, że jakas jest.
Faktycznie jest tak, że 'normalni' ludzie nie widzą różnicy między MP3 CBR 256kbps a lossless. Nawet 192kbps niektórym styka. I przeciez nikt nie ma do nich pretensji. Tylko niech nie gadają, że FLAC jest lepszy od MP3, skoro nawet nie słyszą różnicy
Ciesze się, że walnąłeś tekst o formacie AAC - dla mnie jest naprawdę bardziej dźwięczny od MP3. Ciężko to opisać.... odczucia. AAC brzmi, jakby wszystkie instrumenty były 'bardziej słyszalne'.... Wszystkie dźwieki są jakby 'doskonałe'. Jesli w MP3 słyszysz gitarę: to w AAC gra ona jakby 'ładniej' - no inaczej nie potrafię tego powiedzieć
Audiofilstwo - jest dla znikomego procenta ludzi. Trzeba miec doskonały słuch i może 'to coś'.... To jakieś góra 10% ludzi na świecie. Ale reszta niech sie nie przejmuje: dobrze zrobione pliki MP3 czy AAC, czy nawet OGG - są świetne i właściwie niczym nie ustępują płycie CD (czyli WAV). Najważniejsze w tym wszystkim jest kochac muzę - reszta nie ma znaczenia. Audiofile po prostu bardziej sie wkręcają w to, co słysza. Bawią się lepszym sprzętem i swoim słuchem A że nieraz, wykorzystując to, gadają 'normalnym' ludziom, że oni dźwieku 'nie wyłapują' - to jakby powiedzieć "Wszyscy lubimy bigos, ale ja robię lepszy" - co misie nigdy nie podobało w takim podejściu.
MP3 (i inne formaty lossy) - to dla mnie cos takiego: muzyka leci, ale za nią jest ŚCIANA. I tę ścianę 'słyszę'. Nic się przez nią nie przebije.... Dźwięk jakby walił w nią.
A taki np. FLAC: muzyka leci, ale ściany nie ma Jest GŁĘBIA, coś jak studnia.... Dźwieki tam lecą, i lecą, i lecą.... i nie wracają.
Tak jedynie mogę opisać różnicę między formatami lossy a lossless.
Głębia wiele zmienia.... ale do tego trzeba miec predyspozycje (by to wyłapać).
Bardzo mi w tym pomogło uzywanie kart dźwiekowych 5.1
Np. Audigy. Ustawienie Surround (jak w kinie domowym) na słuchawki, plus kilka dostępnych wtyczek w odpowiedniej kolejności na Foobar2000 (Channel Mixer, Ressamplery itd) - i jest BAJKA
W stereo na słuchawkach - dźwiek 'uderza' bezpośrednio w uszy. W Surround jest inaczej. Dźwięk rozkłada się: od jednego ucha, przez całą górę głowy, do drugiego ucha. Oszaleć można Ze szczęścia, naturalnie.
Dobra, tyle.... zakończmy juz ten temat, powitajmy nowych Graczy
Zaraz mecz, lecę po browara. Ale wrócę 3mta się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:50, 24 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Yoda napisał: | Audiofilstwo - jest dla znikomego procenta ludzi. Trzeba miec doskonały słuch i może 'to coś'.... To jakieś góra 10% ludzi na świecie. Ale reszta niech sie nie przejmuje: dobrze zrobione pliki MP3 czy AAC, czy nawet OGG - są świetne i właściwie niczym nie ustępują płycie CD (czyli WAV). Najważniejsze w tym wszystkim jest kochac muzę - reszta nie ma znaczenia. Audiofile po prostu bardziej sie wkręcają w to, co słysza. Bawią się lepszym sprzętem i swoim słuchem A że nieraz, wykorzystując to, gadają 'normalnym' ludziom, że oni dźwieku 'nie wyłapują' - to jakby powiedzieć "Wszyscy lubimy bigos, ale ja robię lepszy" - co misie nigdy nie podobało w takim podejściu.
MP3 (i inne formaty lossy) - to dla mnie cos takiego: muzyka leci, ale za nią jest ŚCIANA. I tę ścianę 'słyszę'. Nic się przez nią nie przebije.... Dźwięk jakby walił w nią.
A taki np. FLAC: muzyka leci, ale ściany nie ma Jest GŁĘBIA, coś jak studnia.... Dźwieki tam lecą, i lecą, i lecą.... i nie wracają.
Tak jedynie mogę opisać różnicę między formatami lossy a lossless.
Głębia wiele zmienia.... ale do tego trzeba miec predyspozycje (by to wyłapać). |
Nie, ono jest dla tych, którzy jeszcze nie zrozumieli, że kiedy nie wiesz co puściłeś, to najczęściej nie będziesz wiedział, bo mózg przy odpaleniu FLAC-a (kiedy wie, że leci FLAC) będzie się sugerował tak długo, aż nie okaże się, że poleciało z rzędu ileś empetrójek i później to zobaczysz.
Audiofile NIE słyszą więcej, im się więcej wydaje, ale często używają sprzętu obiektywnie gorszego, który więcej zniekształca, także nie mogą słyszeć lepiej, skoro mają gorszy - acz 'magiczny' - sprzęt.
Cała ta kwestia to po prostu zagadnienie masowej paranoi oraz wielkiego spędu zaniedbanych społecznie istot, które znalazły sobie wspólne ognisko wokół urojeń i dawania sobie wcierać kryształów 'oczyszczających dźwięk' za 15000zł.
Sęk w tym, że empiryczna nauka nie potwierdza tych magicznych ludzi, którzy słyszą kable i zasilanie od sąsiada na drutach - wiec nie mamy żadnych sensownych dowodów, poza słowami bandy wariatów, którzy nie potrafią udowodnić potem w próbach swych twierdzeń, na uznanie, że oni rzeczywiście słyszą 'coś jeszcze'.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 19:51, 24 Czerwiec 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 05:05, 25 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Hmmmm.....
Rozumiem, że nie jesteś audiofilem? Obraziłeś wiele ludzi.
Uzywam zeszmaconego sprzetu za grosze - a jednak TO słyszę RÓŻNICĘ. Nie kosztował 15tysi. To stare gówno, ale wciąż działa. Zdziwiłbyś się, z jakiego sprzętu korzystam.
Nawet na tej kaszanie znajdę różnice między MP3 a AAC. To chyba o czyms świadczy??
Pisząc ostatni post miałem nadzieję, że ta rozmowa sie skończy. Tak sobie to (co napisałeś) tłumaczysz, bo.........
Puść audoifili swoją mańką = niech lecą, gdzie chcą. Mają swoją BAJKĘ. Wszystko i tak jednoczy sie na doskonałej muzie
Dlatego chciałem to zakończyć. Audiofile niczym nie różnią sie od innych ludzi. I masz rację: puść 90% ludzi jakąś muzę: to nawet nie skumają, czy to lossless, czy lossy.
Wiem, że nietoperz lepiej wyłapuje dźwięki ;P ale ludzie też potrafią. Kiepsko szmacić temat, żeby tylko do gleby go zrównać
Lepiej, niech to będzie wątek dla nowych użytkowników odpuść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:05, 25 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Yoda napisał: | Nawet na tej kaszanie znajdę różnice między MP3 a AAC. To chyba o czyms świadczy? |
Że za dużo pijesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:32, 25 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Yoda napisał: |
Rozumiem, że nie jesteś audiofilem? Obraziłeś wiele ludzi.
Uzywam zeszmaconego sprzetu za grosze - a jednak TO słyszę RÓŻNICĘ. Nie kosztował 15tysi. To stare gówno, ale wciąż działa. Zdziwiłbyś się, z jakiego sprzętu korzystam.
Nawet na tej kaszanie znajdę różnice między MP3 a AAC. To chyba o czyms świadczy??
Pisząc ostatni post miałem nadzieję, że ta rozmowa sie skończy. Tak sobie to (co napisałeś) tłumaczysz, bo.........
Puść audoifili swoją mańką = niech lecą, gdzie chcą. Mają swoją BAJKĘ. Wszystko i tak jednoczy sie na doskonałej muzie |
Tak, mają swoją bajkę - w udowodnionych naukowo biasach i złudzeniach, które łatwo jest przełamać i pokazać im, że w zasadzie to wcale nie słyszą.
Zaproponowałem Ci, żebyś zrobił testy ABX - zrobiłeś? Jak nie wykażesz więcej niż 50% celności w ślepej próbie, to jest bardzo duża szansa, że zgadujesz. Sorry, takie są fakty, ta metodologia nie jest wyjęta z powietrza.
Yoda napisał: |
Dlatego chciałem to zakończyć. Audiofile niczym nie różnią sie od innych ludzi. I masz rację: puść 90% ludzi jakąś muzę: to nawet nie skumają, czy to lossless, czy lossy.
Wiem, że nietoperz lepiej wyłapuje dźwięki ;P ale ludzie też potrafią. Kiepsko szmacić temat, żeby tylko do gleby go zrównać
Lepiej, niech to będzie wątek dla nowych użytkowników odpuść. |
Nie ma czego odpuszczać, a Ty uprawiasz tutaj pseudonaukę najwyższej klasy. Puść audiofilom 192 wytłoczone na winylu, to będą i tak się spuszczać w cholerę.
Spędziłem w okolicach tego środowiska dosyć dużo czasu i niestety, tam nie ma złota, tam jest tylko piryt. I nie - nie obraziłem wielu ludzi, tylko podsumowałem, co tam się dziwnego dzieje, kiedy ludzie sobie wmawiają istnienie rezeczy, których nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 13:32, 25 Czerwiec 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:31, 25 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Filas napisał: |
Zaproponowałem Ci, żebyś zrobił testy ABX - zrobiłeś? Jak nie wykażesz więcej niż 50% celności w ślepej próbie, to jest bardzo duża szansa, że zgadujesz. Sorry, takie są fakty, ta metodologia nie jest wyjęta z powietrza. |
Na moim sprzęcie - to aż strach się za to brać Podobało misie na forum Foobar2000, że ludzie potrafili sobie pocztą czy kurierem słuchawki przesyłac dla przetestowania i zaopiniowania. To była mocna paka....
Karty dźwiekowej, którą bym chciał: nie mam. A słuchawki mam za stówę - kocham je, bo mają świetne basy. Pewnie, że chciałbym jakies np. Denon. Byłem w sklepie 'dźwiękowym' - ale jak zobaczyłem, ile kosztują: odpuściłem ;D Nie stać mnie; nie bawię się ogólnie w dobry sprzęt. Polegam tylko na słuchu.
Opisałem, jakie słysze różnice między MP3 a AAC. Ten drugi jest dla mnie wyjatkowy. Bo cała reszta: OGG, WMA czy inne mniej znane - są porównywalne do MP3 - jakby to samo.
Powiedziałem też, jakie słyszę różnice między formatami stratnymi i bezstratnymi. Myslę, że lepiej tego opisac nie można (ŚCIANA i GŁĘBIA). Jeśli ktos ma podobne odczucia - jest audiofilem lub potencjalnym
I myślę, że każdy, który to słyszy jak ja - wie o czym mówię i testy na moim smiesznym sprzęcie nie są mu potrzebne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:56, 25 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Nie będziesz w stanie polegać na słuchu na czymś, co ewidentnie kroi dźwięk.
Jeżeli robisz próby, do których dodajesz sugestię, związaną z wiedzą o tym, czego akurat słuchasz, to są to próby zerowej jakości. Idź i sobie poczytaj na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:52, 28 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
No i wreszcie się rozumiemy chyba.
Jak ktoś ma dobry sprzęt audio (zestaw wieżowy, czy ten na kompie) - zawsze może spróbować taki test sobie zrobić. Naprawdę fajna zabawa
Mi już się nie chce bawić w 'dźwiek'. Lubiłem to kiedyś - gdy na Forum Foobar2000 było dużo ludzi i wszyscy się tymi poszukiwaniami jakości jarali. Było z kim pogadac o tym, itd.
A teraz? Swoje już wiem, nasłuchałem się róznic między formatami... Teraz wystarczy mi to MP3 320, co Wam z FLAC na Chomika walę, a płyty we FLAC momentalnie wywalam i zastępuję MP3 <-- a skoro sam je robię: to wiem, że są dobre Bo do dziś zdarzają się przypadki robienia np. MP3 z OGG na przykład. Albo MP3 z innego MP3
Ciekawe, kto z Was wyłapałby różnicę między normalną konwersją a konwersją powtórną (czyli kaszaną).
Prawidłowa konwersja: FLAC --> MP3
Powtórna konwersja (błąd laików): FLAC --> MP3 192kbps --> MP3 320 kbps. Że niby chciał sobie jakość poprawić
Taki skaszaniony, powtórnie skonwertowany plik da się wyłapać. Ja to nazywam 'efektem ślimaka' Muza leci, a w tle jakby jakieś oślizłe robactwo właziło na instrumenty. Taka chmara ślimaków, oblepiających dźwięk
Ewentualnie (gdy mam czas i chęci) zrobię sobie dla dobrego samopoczucia AAC najlepsze.
A dlaczego już się w to nie bawię?? 2 przyczyny:
1) miałem dobry sprzęt, ale wszystko z czasem się zużywa. Nie chce misie inwestować w nowy dla usłyszenia w sumie mało znaczącej róznicy
2) na tyle płyt, które ściągam: gdybym chciał wszystkie zachowywać w formatach lossless: zbankrutowałbym na dyski twarde Płyta w dobrym MP3 zajmuje dajmy na to 150mega. Płyta ta sama we FLAC 16bit zajmuje nieraz 600-700 mega miejsca na dysku. A we FLAC 24bit - to lepiej nie mówić Do 24bit FLACów to trzeba zaś mieć lepszy sprzęt; itd, itp.
Jeszcze kwestia klipów na YouTube.
Nieraz misie nożyk otwiera, jak słysze jakość tych filmików :/ Kiedyś sam wrzucałem. Ale to ZAŚ strasznie czasochłonne. Płyty ściagane przeze mnie często sa tak nowe, że na YT NIC nie ma. Gdybym chciał każdy utwór skonwertować i zapodać na YT - na nic nie miałbym czasu, a juz na pewno nie na poszukiwanie i przesłuchiwanie nowych płyt.
Dlatego już się nie bawię we wrzucanie na YT i dlatego od jakiegos czasu mam Chomika
Ale wszystkich zachęcam do poszukiwania lepszego dźwieku!
Dobra karta + dobre słuchawki + OCZYWIŚCIE odtwarzacz Foobar2000 (z odpowiednio ustawionymi wtyczkami) = myslę, że 1 tysiąc PLN styka.
A im kto ma lepszy słuch i predyspozycje - tym cena sprzetu niższa Ja się w 500zł zmieściłem kiedyś. A może ktoś ma takie predyspozycje, że na kiepskim sprzęcie wyłapie?? Róznie to bywa
Ale wtedy, prócz testów, które Filas zapodał - lepiej niech nam znajomy naprzemiennie puszcza pliki lossy i lossless; a my z zamknietymi oczami mamy powiedzieć, jaki to jest. Bo sami sobie klikając będziemy się kierować wynikiem BITRATE, a nie własnym słuchem ;P
Dobra - mecz się zaczyna; ale i tak mam go w dupie Będę łypał jednym okiem, a wolę zostać tu i coś popisać.
Muszę teraz ścieżkę dźwiękową filmu przekonwertować, żeby wrzucić - to bedzie bardzo czasochłonne. Ale cierpliwości
A film ogladałem dziś o 3.00 w nocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:14, 28 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Przecież dyski twarde mają śmiesznie niski stosunek złotówka/gigabajt. Do foobara nie trzeba tak naprawdę nic dorzucać ze wtyczek.
No właśnie nie musimy angażować znajomego, bo ABX jest lepszą metodą, która na dodatek nie dodaje zbędnych przerw, po których można wyłapać, że to nie te pliki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoda
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2018
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:48, 28 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Widzę - naprawde zorientowany
Zaś SZACUN - którego oczywiście nie potrzebujesz ;D
Na to czekałem Świetna odpowiedź!
No my sie kiedys bawilismy w podawanie utworów 'przez kolegę'. Takiego siedzącego obok w chacie, oczywiscie. Nie na odległość. Klikał - a Ty miałes powiedzieć, czy to lossless, czy lossy Tez fajna zabawa - nie mów, że nie
Serio bez wtyczek?? To już HARDCORE ;D
Ale wreszcie dotarliśmy do SEDNA. ahahahahahahahahahaha
Czysty Foobar2000 (bez wtyczek). Tego mnie mój Mistrz zawsze uczył: Foobar ma byc BEZ wtyczek .... + dobra karta dźwiękowa + dobre słuchawki = BONANZA
1) Powiedz, jaka kartę dźwiękową do kompa polecasz.
2) I jakie słuchawki. Tak, żeby wyłapać róźnicę między MP3 a np. APE. (FLAC, WAV, WMA lossless....) Tylko nie takie słuchawki za tysiąc, jakies normalne ;D
Dobra = wracam do muzy, bo chwilowo mam pod górke i muszę rozwiązać temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:00, 28 Czerwiec 2018 Temat postu: |
|
Mi nie robi różnicy czy słucham z Winampa czy z Foobara. Odtwarzacz jak odtwarzacz - na moje ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|