Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Nie 21:46, 27 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
thon022 napisał: | "Oczekiwałem majestatyczności i potęgi, a tu momentami jakby histeryczność, a nawet chaos mi się jawił. |
Właśnie w tym sek, że zetknąłeś sie z prawdziwym obliczem Wagnera. Nie należy oczekiwać że od pierwszej sekundy bedzie sie obrywało podniosłymi fanfarami po mordzie.
Pierwszy akt ma być histeryczny, jeżeli śledziłeś akcje dramatyczną to wiesz dlaczego. Z jednej strony masz ponury i powierzchowny spokój Tristana, z drugiej rejdżing Izolde + finałowe zerwanie maski spokoju z Tristana i jeszcze bardziej rejdżing Izolde.
Proponuje żebyś 2-3 razy posłuchał tylko aktu pierwszego z najwyższą uwagą, tak żebyś wiedział gdzie są momenty najwspanialszej ekspresji (O BLAAAAAAJNDE AUGEEEEEEEEN) i je zrozumiał.
Cytat: | cały III-i akt już ciepło wspominam. |
Trzeciego aktu sie nie wspomina ciepło, po trzecim akcie sie nie śpi po nocach, no ale od czegoś trzeba zacząć. Wiekszość uważa ża monolog Tristana na początku jest rozwleczony, troche w tym racji, ale to taki filozoficzny smaczek.
Cytat: | PS. Ponoć najwznioślejsza jest interpretacja Karla Bohma. Prawda li to Question |
Ja bym polecił von Karajana (z Vickersem i Darnesch, jest jeszcze inne, nie tak dobre) i Carlosa Kleibera.
Wybór pomiedzy tymi dwoma nagraniami ułatwi ci może takie porównanie: u Karajana główna para bohaterów wydaje sie starsza, bardziej poważna i majestatyczna; Jon Vickers to głeboki, meski głos poważnego rycerza, nieco posepny. Izolda Darnesch to dojrzała kobieta, nieco chłodna, dużo bardziej władcza i majestatyczna niż ta o której napisze niżej.
W nagraniu Kleibera Tristana śpiewa Rene Kollo (argh, jak ja uwielbiam tego faceta) który jest idealnym bohaterem romantycznym, jego głos obrazuje młodego, pełnego witalności rycerza, w scenach ekstazy Kollo jest mniej wyważony ale bardziej przekonywujący i porywający. M. Price śpiewajaca Izolde jest w porównaniu z Darnsch od Karajana dziewczeca, dużo młodszy i bardziej łagodny głos. W chwilach kiedy trzeba naprawde głośno i bezkompromisowo zedrzeć gardło jest nieco zbyt powściągliwa, ale w finałowej arii pokazała wiecej subtelności. Dżeneralnie łatwiej jest sobie wyobrazić piekną, młodą królową słuchając jej głosu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:46, 27 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
>Aramis d'Herblay
Dzięki za wyjaśnienia, teraz przesłucham ponownie dużo bardziej uświadomiony. Z I-ym aktem jeszcze raz się zmierzyłem, ale jeszcze wchodził opornie. Odsapnę więc trochę i zaatakuje ze świeżymi siłami . Co do nnych wykonań, to raczej do von Karajana mnie przekonałeś.
PS. Żeby naładować baterie to "Weather Raport " 1 odsłuchuję. Najlepsze chyba 2 początkowe, energetyczne utworki, a reszta raczej lajtowa, lecz bardzo sympatyczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:50, 28 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Czuję się jak alpinista zdobywający Mount Everest ... Piekielnie trudne w odbiorze dzieło, ponieważ natężenie ekspresji, emocji i muzycznych "zawijasów" jest chwilami przytłaczające - a jednocześnie urzekające. Słucham jak w realu, tzn. robię antrakty . Inaczej stępiłbym wrażliwość. Niektóre partie wydaja się być mordercze zarówno dla wykonawców, jak i słuchacza. Wyjątkowe doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Pon 23:22, 28 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
To wcześniej nie robiłeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:27, 28 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
hehe, za I-ym razem pojechałem po całości za jednym zamachem . Może dlatego ten ogrom muzyki mnie troche przytłoczył ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:39, 30 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Ja dziś spędziłem cały dzień w podróży, więc odgrzewałem i odkrywałem na nowo znane wcześniej rzeczy. Np. The Soft Machine "Third" (klasyk - ale na podróż się nie nadaje), Magma "Attahk" (w domowych warunkach niespecjalnie ją doceniłem, na podróż - znakomita muzyka), Magma "K.A." (życzyłbym innym zespołom powrotu na scenę w podobnym stylu!), The Residents "Meet the Residents" (banda świrów, ale dobre to). Także dzień nie był zmarnowany.
Znów niestety zapomniałem sprawdzić, jak się słucha w pociągu wiadomej płyty Kraftwerk. Może następnym razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 02 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Ihsahn "After". Mieszane uczucia. Jest tu trochę dobrego i trochę złego. Ciekawe instrumentarium - jakieś instrumenty dęte się pojawiają, jakby dalekie echa jazz-rockowej awangardy. Dobre soczyste riffy, mocno progresywne kompozycje. Muzyka ma wiele znakomitych momentów, wciąga.
Wadą są różne ukłony w kierunku tego, co obecnie się dzieje w rocku progresywnym, a co jak wiemy - od Złego pochodzi. Opetho- i Jeżozwierzo-podobne (jak wiemy w ostatnim czasie pierwsze podobieństwo pociąga automatycznie drugie) przynudzanie, dotkliwe zwłaszcza w momentach, gdy Ihsahn śpiewa czystym wokalem. Wycieczki w kierunku Blacku pozbawione momentami tej charakteryzującej Emperora świeżości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:20, 04 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
A ja sobie właśnie obejrzałem znakomity film Herzoga "Aguirre". Znawcy wiedzą zapewne, co to ma wspólnego z muzyką. Dla tych, co nie kojarzą:
http://www.youtube.com/watch?v=3oh8yDDCrWQ
http://www.youtube.com/watch?v=WXr9eHPWPCo&feature=related
Jacyś znawcy stawiają soundtrackowi z tego filmu niskie noty, twierdząc, że tej muzyki nie da się słuchać bez filmu. A przecież to fantastyczny przykład ambientu powstały dużo wcześniej, zanim Eno zaczął realizować swoje pomysły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 20:21, 04 Lipiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:55, 06 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Kayo Dot Choirs of the eye (2003).
http://www.youtube.com/watch?v=e2UwIMUYeIU
Trochę czerpią z rocka dla anemików, trochę idą w kierunku metalu, słychać w tym z resztą bardzo różne wpływy, ale potrafią też czasem przykuć uwagę. Rozwiązania często bardziej finezyjne niż u konkurencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:20, 08 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Czajkowski - "Dziadek do orzechów" i "Jezioro łabędzie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 22:29, 08 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
thon022 napisał: | Czajkowski - "Dziadek do orzechów" i "Jezioro łabędzie" |
do dypala
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:37, 08 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
ale mnie wprowadza w pogodny nastrój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:04, 11 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Gustav Mahler, II Symfonia, dyr. Giuseppe Sinopoli. Po tym najtłiszu muszę się do równowagi emocjonalnej doprowadzić ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:48, 04 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
Screamer - Target: Earth
Queensryche to jakiś magiczny zespół jest. Chyba jedyny, którego praktycznie każda kalka, każdy naśladowca i każda kopia jest tak zajebista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:51, 04 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
U mnie Coil i "Black Anthlers". Płyta, której wcześniej jakoś nieczęsto słuchałem, a po tym przesłuchaniu stwierdzam, że jest bardzo ciekawa, nie ustępuje innym wydawnictwom zespołu.
http://www.youtube.com/watch?v=ZzIF2uYKjeY
Oto czego można i należy oczekiwać od muzyki elektronicznej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 14:52, 04 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:54, 13 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
http://www.youtube.com/watch?v=QvDCqk1Uw9k
Przymierzam sie do IX Symfonii Schuberta pod Thomasem Schipperem (Cincinnati Symphony Orchestra), z tego samego wydawnictwa - Mobile Fidelity Sound Lab - n.b. ich płytki polecam (z uwagi na zupełnie nieprzyzwoite ceny to wicie rozumicie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:23, 03 Październik 2010 Temat postu: |
|
Faithful Breath - Fading Beauty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:07, 07 Październik 2010 Temat postu: |
|
Dzień z klasycznymi płytami Popol Vuh:
*In den Garten des Pharaos
*Hosianna Mantra
*Nosferatu
Taki dzień - musi być udany.
Ostatnio nasz okręt płynie bez Kapitana, czy tylko się nam nie pokazuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 19:26, 07 Październik 2010 Temat postu: |
|
Cytat: |
Ostatnio nasz okręt płynie bez Kapitana, czy tylko się nam nie pokazuje?
|
Prowokuje nas do kontynuowania Gorzkich Żali. Aby powrócił trzeba dopisać kolejne wersy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artrisification
Nosal
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Różnie... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:22, 07 Październik 2010 Temat postu: |
|
Gary Glitter -No Particular Place To Go :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|