Czego teraz słuchasz? / Kogo teraz ruchasz?

kobaian

Ściepę trzeba będzie zrobić na pokrycie długu za Euro 2012. Ale nawet, jakby się udało zrobić ściepę na bombę, to kto miałby ją skonstruować? Ten, komu wykładać będzie na uczelni najpopularniejsza blogerka w kraju Kasia Tusk?
[link widoczny dla zalogowanych]
A nawet, jakby komuś się udało, to przecież do tego czasu jakiś Tuskinsyn sprzeda wszystkie wojskowe lotniska prywatnym liniom lotniczym...

zuy_pan

Bomba atomowa to bardzo proste urządzenie.

kobaian

Sądzisz, że Kasia Tusk pojmie i przekaże studentom zasady jej działania?

zuy_pan

Nie wiem, ja znałem zasadę działania w podstawówce, szczegóły konstrukcyjne dopracował bym z panem Heńkiem ślusarzem-spawaczem i moim fizykiem z technikum, bo był łebski facet, ale trochę fanatyk po poglądach, więc by się zgodził.

che

Comus- First Utterance
Rewelacyjny progresywny folk rock.

kobaian

Rune of Torment

Kapitan Bomba

rakkenroll

Van der Graaf Generator - Pawn Hearts
Piękna to jest muzyka, nie mam pojęcia dlaczego tak długo zwlekałem z ich poznawaniem i dopiero w tym tygodniu za nich się zabrałem. Embarassed

Rune of Torment

kobaian

Sepultura - Roots

Nie będzie mi się chyba dane nigdy tym zachwycić. Pomysłowe, ale przy dłuższym kontakcie monotonne. Tam gdzie dużo motywów etnicznych, tam album jest spoko. Mieszanie tych elementów z metalem specjalnie jednak im nie służy.
Właściwie problem większości niby wielkich albumów metalowych jest jeden i ten sam - niby jest pomysłowo, niby są tam jakieś ambitniejsze elementy, niby jest trochę ciekawych brzmień, ale ostatecznie wychodzi, że muzykom zależy głównie na tym, aby szarpać druty i drzeć ryja.

Faith No More - Angel Dust.
Jakoś też nie trafia to do mnie do końca. Sporo fajnych momentów, ale generalnie średnio mnie taka muzyka kręci.

Jarczyslaw

Kapitan Wołowe Serce

niszczuk

Kapitan Bomba

Dla niedzielnych słuchaczy danego gatunku zawsze to co jest w nim najgorsze będzie najlepsze.

John Cipolina

Słucham wielu różnych rzeczy, np. UFO (dwa pierwsze albumy), Boards of Canada - Music Has Right to Children (tu w zasadzie wybrane kawałki), jeszcze niedawno słuchałem Turbo - Kawaleria Szatana (ktoś tu niedawno polecał), ale o tych albumach się na razie nie wypowiem.

Słuchałem ostatnio albumu Raviego Shankara "Chants of India". Jeśli ktoś jeszcze nie wie lub nie pamięta, Ravi Shankar trochę uczył brzdękolenia na sitarze Georga Harrisona i tak się nawet składa, że Harrison wyprodukował wspomnianą płytę. Składa się ona z kilkominutowych piosnek, które kojarzą się z tradycyjną muzyką indyjską, ale mówię to jedynie z punktu widzenia przeciętnego środkowo-wschodniego europejczyka. Najlepszy jest tutaj mistyczny klimat, w sam raz do słuchania przy płomieniu świecy. Smile

W sumie na razie najbardziej lubię ten kawałek: [link widoczny dla zalogowanych] Ogólnie płyta w całości jest na youtube.
Próbuję się też zabrać za inny album Raviego Shankara "Three Rags", ale to już dużo bardziej mecząca płyta. Pierwszy kawałek to coś jakby "Love You To" Beatlesów rozciągnięte do 30 minutowego jamu. Very Happy

Słucha mi się tego trochę jak koncertówki Creamu, ale zapowiada się ciekawie.

kobaian

kobaian

megadziobak

kobaian