Czego teraz słuchasz? / Kogo teraz ruchasz?

Kapitan Wołowe Serce

Lanquidity to najlepsze jego co znam. Poza nim obacz sobie (z tych bardziej fusion) Lanquidity, Sleeping Beauty (z tych free jazzowych), Atlantis, Space Is the Place i Magic City.

Generalnie Sun Ra nagrał chyba z miliard płyt i nie ma szans przesłuchać ich wszystkich. Sam raz na jakiś czas coś tam poznaję, ale już dawno porzuciłem nadzieję, że kiedykolwiek przybliżę sobie wszystko.

Obecnie u mnie Wariacje Goldbergowskie w wykonaniu Keitha Jarretta (na klawesynie!). Keith zagrał je wyjątkowo subtelnie i spokojnie, przez co zmieniły się one w delikatną, nastrojową muzykę, bez tych wszystkich fikołków, których we wszystkich innych interpretacjach Wariacji jakie znam było pełno. Z drugiej jednak strony miejscami robi się to nieco monotonne i prawie, że nudne. Szkoda, że nie dało się tego bardziej wypośrodkować...

Kapitan Wołowe Serce

kobaian

Trochę elektroniki:
Tej z lat 90'
Autechre - Tri Repetae ++
i tej z lat 70'
Edgar Froesse - Epsilon In Malaysian Pale.

Froesse to bardzo przyjemne Mandarynkowate granie, stonowane i również jak na ten gatunek bardzo treściwe - tylko pół godziny.
Muzyka Autechre jest zdecydowanie z tych dwóch trudniejsza w odbiorze i bardziej awangardowa. Dwa po brzegi napchane krążki z tego typu muzyką to dla mnie spora przesada. Panowie nie grzeszą umiejętnością sortowania utworów na płytę. Tym nie mniej sporo tu naprawdę udanych momentów.

zuy_pan

Murzyna takiego słucham.

che

zuy_pan

Jak murzyn gra muzę to go słucham, a tak generalnie to nie jestem za niewolnictwem.

black spider

Mary Of The Blood - D'espairsRay.

Rune of Torment

Aj gat demol kozmik blus egejn, mama.

Filas

"Sister Ray" z White Light/White Heat to dosyć ciekawe przeżycie.

lomyrin

Krzysztof Komeda - Astigmatic
The Rolling Stones - Beggars Banquet, Their Satanic Majesties
Charles Mingus - The Black Saint and the Sinn, Blues and Roots, Mingus Ah Um, Mingus x5, Pithecanthropus Erectus
Massive Attack - Blue Lines, Mezzanine, No protection
John Coltrane - Giant Steps
Brand X - Livestock
Miles Davis - Miles in Tokyo, Miles Smiles, Tutu
The Cure - Pornography, Rarities 1981-1982
Lou Reed - Transformer
Joy Division - Unknown Pleasures
The Velvet Underground - The Velvet Underground

Takie rzeczy mam na komórce, a komp się zepsuł i przez najbliższe 1-2 miesiące jestem skazany na takie coś u góry. Tego teraz słucham.

Filas

Fajowy wybór na komórce. Ja u siebie miałem głównie PT, jak mi w zeszłym roku siadło HDD.

megadziobak

Ja bym został z 30 gibagajtami całkiem spox muzy na ipodzie w razie czego, a w ogóle to mam backup prawie całej muzyki na dysku przenośnym.

Rune of Torment

Przyhipsterzę i napiszę, że zostałbym z ponad dwusetką płyt CD Cool

megadziobak

retro

kobaian

Ja kiedyś archiwizowałem co ważniejsze zbiory na DVD-R. Natomiast w razie utraty dysku mam oprócz tego trochę oryginalnych CD. Ale aż takich zbiorów jak Rune nie mam.
Poza tym zawsze zastanawiałem się, czy krytykując nowy progres, nie kopię sam pod sobą dołków. Gdybym chwalił np. DT to może znalazłby się jakiś frajer, co by ode mnie odkupił ich płyty.

zuy_pan

Wrzuć na Allegro, pewnie się znajdzie.

Rune of Torment

Pamiętacie jak trzy lata temu zamaskowane wesołki przebrane za biskupów-kościotrupów grali pomieszanie Blue Oyster Cult i Mercyful Fate?

Mają nowy album: http://www.youtube.com/watch?v=dQDaWoWwqdM

BOC jest dalej, może zamiast Mercyful Fate pojawiło się więcej Black Sabbath oraz elementy delikatne prawdziwego gothicu i progresji (ELEMENTY i to rozsiane, żeby mi się nikt nie rzucał, że to tylko piosenka rockowa o królowej Zombie). Idealna muza do mycia okien i nucenia przy odprawianiu czarnej mszy.

Filas

maudlin of the Well, płytka "Part the Second" - fajne. Potem sobie obczaję resztę maudlinów, bo rzekomo to demony są dużo głośniejsze niż tutaj.

Rune of Torment

Spires Than in the Sunset Rise - Curse the Traced Bird

che