Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:08, 26 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
A na żywo ;_;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:10, 26 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Podejrzewam że live tego tak "nie czuć" (bo głośno), ale nie wiem, nie byłem.
Stefko po prostu trochę zawodzi, no.
Inna sprawa, Kobaianie, że imho Stefkowy progmetyl jest jeszcze dosyć zjadliwy, bo spopowiały właśnie. Przez to nie ma tyle obrabiania gały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 00:59, 28 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Dream Theater też miał spopowiałe utwory i wierz mi, nie były one zazwyczaj w niczym lepsze od tych, w których walą konia.
Ja bym wyższość PT nad DT upatrywał gdzie indziej. Dream Theater wyrosło z heavy metalu lat 80', pudel-metalu, power-patataj-metalu, R.J.Dio-metalu, dorzucili do tego trochę Rusha i thrashu. Jakby ktoś miał wątpliwości:
https://www.youtube.com/watch?v=QewcztyN-TA
Natomiast podstawowym źródłem metalowych inspiracji Stefka jest przede wszystkim Opeth i różne odmiany "smutnego" metalu z lat 90'. Chociaż miałem zwyczaj jechać po Opeth, jak po łysej kobyle, to mimo wszystko nie sposób nie zauważyć, że jest to zespół trochę lepszy od średniej progmetylowej. W smutnym metalu też się trochę spoko rzeczy działo. Dlatego też i PT brzmi lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 12:38, 28 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:12, 28 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
Natomiast podstawowym źródłem metalowych inspiracji Stefka jest przede wszystkim Opeth i różne odmiany "smutnego" metalu z lat 90'. |
Nie no, tutaj to akurat bzdury. Owszem, Wilson inspirował się Opeth, ale tylko w okresie metalowego wcielenia Porcupine Tree. Wilson sam się przyznawał, że pierwsze albumy, to inspiracje między innymi Pink Floyd, jakimiś psychodelicznymi zespołami, a nawet muzyką techno, więc od metalu to on wtedy stronił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:06, 28 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Olek napisał: | kobaian napisał: |
Natomiast podstawowym źródłem metalowych inspiracji Stefka jest przede wszystkim Opeth i różne odmiany "smutnego" metalu z lat 90'. |
Nie no, tutaj to akurat bzdury. Owszem, Wilson inspirował się Opeth, ale tylko w okresie metalowego wcielenia Porcupine Tree. Wilson sam się przyznawał, że pierwsze albumy, to inspiracje między innymi Pink Floyd, jakimiś psychodelicznymi zespołami, a nawet muzyką techno, więc od metalu to on wtedy stronił. |
A zauważył, że wyszliśmy od komentowania utworów z "In Absentia"? Jak zauważył, to niech nie pieprzy rzeczy nie mających związku z tematem rozmowy.
Floydowaty Wilson jest "cienki jak d... węża", że zacytuję pewnego klasyka. No może nie aż tak, ale w moim przekonaniu nie ma w ogóle o czym rozmawiać. Przeciętny retro-prog, w dodatku dość nudny. A my tu mówimy tu o okresie, gdy choć jeszcze nie zżynał wszystkiego z Opeth, to jednak skończył z parodiowaniem Floydów i próbował stworzyć coś własnego, gdzie było trochę starego, ale są już widoczne nowe fascynacje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 23:09, 28 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:33, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
A ja tak nie uważam. Dla mnie właśnie to, co Wilson stworzył na In Absentia jest słabe, a takie Signify, to naprawdę genialna płyta IMO.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:24, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
No nie przesadzaj, genialnych płyt to on nawet nie ma szansy nagrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:38, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Dream Theater wyrosło z heavy metalu lat 80', pudel-metalu, power-patataj-metalu, R.J.Dio-metalu, dorzucili do tego trochę Rusha i thrashu. Jakby ktoś miał wątpliwości:
https://www.youtube.com/watch?v=QewcztyN-TA
|
Nie słyszę w tym pudla. W zasadzie chciałem napisać, że to jeden z najbardziej znośnych kawałków DT jakie słyszałem. Cały debiut jest taki?
Co do Wilsona, to generalnie wszystko co stworzył jest nudne i rozlazłe, po prostu raz na jakiś czas pojawia się w tym jakiś fajny motyw, czy dobry kawałek.
Zresztą to, że większość z nas za Stefkiem nie przepada obnaża największą jego słabość - potrafi grać wyłącznie dla fanów proga i kompletnie nikogo więcej. Trzeba kochać tą stylówę, żeby usłyszeć u Wilsona wiele więcej niż męczenie buły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:28, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Ja jestem fanem proga, a też mi się nie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:37, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Ja jestem fanem proga, a też mi się nie podoba |
Ale za to lubisz Wishbone Ash, więc się wyrównuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:58, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Nie, nie wyrównuje. Wishbone komplikowali w pewnym okresie swoją muzykę, ale w gruncie rzeczy i tak była i jest to po prostu bardziej elegancka wersja rocka z dwoma gitarami prowadzącymi. Nigdy nie udawali muzycznych odkrywców, ani wizjonerów.
A Stefan tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:58, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Wishbone Ash ma jakiś wspólny element z Wilsonem. Tylko, że u nich przejawia się on w zgrabnym post psychodelicznym prog rocku, a u Wilsona w konaniu anemika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:03, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Czyli bądź co bądź, to nie to samo Wishbone nigdy nie było "na siłę" ze swoją twórczością. Po prostu ładne granie ze zgrabnymi rozwiązaniami. Nic na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:23, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
A mi "anemiczne" muzykowanie Stevena Wilsona przypada do gustu i bardzo to lubię i dla mnie to może stanowić nawet zaletę, więc to rzecz gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:34, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
No i bardzo dobrze Rozumiem Twoją sympatię i nie napadam na Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:39, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | No i bardzo dobrze Rozumiem Twoją sympatię i nie napadam na Ciebie. |
No ja na Ciebie też nie, ale wkurza mnie takie gadanie. Porcupine Tree to gówno bo Wilson (jakby tam grał tylko on) to gówno, bo grają anemiczne, a ten Wilson sobie myśli, że jest dobry.
Ja nie lubię metalu, bo jest szybki a większość ludzi, którzy występują na scenie lubią sobie wypić piwo. A ja piwa nie piję, więc nie szanuję ich muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:50, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
O czym wy w ogoe gadacie, jakies podrzedne szarpidruty to zaden temat na rozmowy godne dziedzica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:41, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
PT słuchają cierpiące uczennice liceum ogólnokształcącego + psychofani progrocka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:42, 29 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: | Dream Theater wyrosło z heavy metalu lat 80', pudel-metalu, power-patataj-metalu, R.J.Dio-metalu, dorzucili do tego trochę Rusha i thrashu. Jakby ktoś miał wątpliwości:
https://www.youtube.com/watch?v=QewcztyN-TA
|
Nie słyszę w tym pudla. W zasadzie chciałem napisać, że to jeden z najbardziej znośnych kawałków DT jakie słyszałem. Cały debiut jest taki? |
I tak i nie. Z jednej strony jest to najprostszy utwór na płycie, więc w innych więcej się popisują. Z drugiej strony brzmienie całości jest właśnie takie.
Największe uznanie wśród fanów znajduje ten utwór:
https://www.youtube.com/watch?v=6l326glc1XQ
I to jest chyba dość reprezentatywny utwór dla całej płyty. W sumie jak jest to dość podobne do tego, co tworzyli potem, tyle że brzmienie bardziej surowe i inny wokalista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:37, 30 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Nie, nie wyrównuje. Wishbone komplikowali w pewnym okresie swoją muzykę, ale w gruncie rzeczy i tak była i jest to po prostu bardziej elegancka wersja rocka z dwoma gitarami prowadzącymi. Nigdy nie udawali muzycznych odkrywców, ani wizjonerów.
A Stefan tak. |
Mnie to się wydaje, że głównie za "odrodzenie proga" brali Stefka dziennikarze. Tylko, że nie czytałem z gościem wywiadów, czyli nie wiem co o tym myślał. Pierwsze płyty PT były formą dowcipu (kiepskiego może, ale zawsze to jakaś-tam myśl przewodnia). Dopiero potem można doszukiwać się jakiegoś chuja w stogu siana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|