Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 03:10, 29 Listopad 2014 Temat postu: |
|
gery napisał: | https://www.youtube.com/watch?v=Yb5KooL9tbM
Jedna z najpiekniejszych uwertur jakie do tej pory slyszalem |
Ano jest to piekne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:18, 29 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Bo "Żydostwo w muzyce" to jedna z lepszych rzeczy, jakie się muzyce w dobie romantyzmu przytrafiły. Do mnie w każdym razie bardziej przemawia niż Makaroniarstwo, czy Duch Germański.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:24, 29 Listopad 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Bo "Żydostwo w muzyce" to jedna z lepszych rzeczy, jakie się muzyce w dobie romantyzmu przytrafiły. Do mnie w każdym razie bardziej przemawia niż Makaroniarstwo, czy Duch Germański. |
Naprawdę? Tzn, o Makaroniastwie się nie wypowiem bo nawet nie spróbowałem, ale Niemce były fajne. Betonmen przedśmiertny, Szubert, Wagner, Mahler (ano tak - żydostwo ), Brahms. Rozumiem, że tu jest spory rozrzut czasowy, bo wymieniłem albo same początki nurtu, albo samą końcówkę, niemniej i tak trudno mi znaleźć lepsze miejsce na ziemi do bycia kompozytorem romantykiem niż Niemcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:34, 29 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: | Bo "Żydostwo w muzyce" to jedna z lepszych rzeczy, jakie się muzyce w dobie romantyzmu przytrafiły. Do mnie w każdym razie bardziej przemawia niż Makaroniarstwo, czy Duch Germański. |
Naprawdę? Tzn, o Makaroniastwie się nie wypowiem bo nawet nie spróbowałem, ale Niemce były fajne. Betonmen przedśmiertny, Szubert, Wagner, Mahler (ano tak - żydostwo ), Brahms. Rozumiem, że tu jest spory rozrzut czasowy, bo wymieniłem albo same początki nurtu, albo samą końcówkę, niemniej i tak trudno mi znaleźć lepsze miejsce na ziemi do bycia kompozytorem romantykiem niż Niemcy. |
Ale przecież Duch Germański nawiedził jedynie Wagnera. Beethoven to jeszcze na wpół klasycyzm, Schubert i Mahler to żydostwo, a Brahms to - owszem - kompozytor żyjący w dobie romantyzmu, ale romantyk z niego żaden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:44, 29 Listopad 2014 Temat postu: |
|
No to nawet jeżeli weźmiemy samego Wagnera, to jest to genialna muzyka. Tetralogia Pierścień Nibelunga to skończone arcydzieło. Jakie tam są harmonie! To przedsionek XX wieku. Nie jest, trzeba przyznać, szczególnie subtelna, ale nie musi być, Wielkie Dzieła można kuć w kamieniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 19:45, 29 Listopad 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 02:17, 30 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Wagnera poznalem Tristana i Izolde i jest mega.
Cytat: | Ale przecież Duch Germański nawiedził jedynie Wagnera. Beethoven to jeszcze na wpół klasycyzm, Schubert i Mahler to żydostwo, a Brahms to - owszem - kompozytor żyjący w dobie romantyzmu, ale romantyk z niego żaden. |
To kogo wg Ciebie nawiedzil jeszcze"Duch Germanski" ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gery dnia Nie 02:20, 30 Listopad 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 09:16, 30 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Przecież "Duch Germiański" to nabijanie się z Wagnera i jego teorii. Gdybym miał typować, to mógł nawiedzić jeszcze Ryszarda Straussa.
Wagner jest owszem mega, tak samo jak każdy z wielkich kompozytorów, co nie zmienia faktu, że i tak wolę słuchać Mahlera i innych Żydów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:36, 30 Listopad 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Przecież "Duch Germiański" to nabijanie się z Wagnera i jego teorii. Gdybym miał typować, to mógł nawiedzić jeszcze Ryszarda Straussa |
I Rysiu też dawał radę. Owszem, wolę Mahlera, albo Szymanowskiego, ale do Ryszarda nic nie mam.
kobaian napisał: | Wagner jest owszem mega, tak samo jak każdy z wielkich kompozytorów, co nie zmienia faktu, że i tak wolę słuchać Mahlera i innych Żydów. |
A mi właśnie Wagner zmienił nieco percepcję. Jest to chyba jedyny znany mi przykład muzyki, która jest absurdalnie monumentalna, a nie jest pretensjonalna - przeciwnie, jej podniosłość to atut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:48, 30 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Kiedyś wyraziłem opinię, że Mahler bardziej do mnie trafia niż Wagner, na co otrzymałem pół żartobliwą odpowiedź od pewnego pana profesora, iż on też uważa, że Wagner okraszony odrobiną "Żydostwa w muzyce" jest w istocie jakby lepszy. I to zdarzenie było inspiracją dla mnie do napisania pierwszego posta.
Ja na razie jestem na takim etapie, że bardziej szanuję i doceniam Wagnera niż go lubię. Co nie znaczy, że nie lubię go wcale, bo muzyka tego formatu po prostu nie może nie poruszać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 11:14, 30 Listopad 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:54, 30 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Nie wiem czy jest lepszy, na takim poziomie trudno ustalić kto stoi wyżej a kto niżej. Gdybym miał ich zestawiać zwróciłbym uwagę na to, że o ile "żydostwo" w sztuce, rozumiane jako trzymanie dystansu do wielkich idei, zawsze popłaca, o tyle "teutoństwo", rozumiane jako tego dystansu brak, może popłacić tylko skończonym geniuszom. Bo albo ktoś jest naprawdę wielki i jest w stanie udźwignąć temat, albo nie jest, a w tedy sprawa robi się komiczna. Na mnie, przyznam się, ta finezja w braku finezji robi spore wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:58, 03 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Niezły przykład Żydostwa w muzyce czyli II symfonia Mahlera. Biorąc pod uwagę, że wczoraj słuchałem fragmentów - niestety - Śpiewaków Norymberskich, ciekawa odmiana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 14:58, 03 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:25, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Spodziewałem się jakiejś beki, bo z jednej strony Vangelis nawet spoko, ale z drugiej prog-rock z Demisem Roussosem na wokalu brzmiał absurdalnie (bo kolo to trochę taka Wioletta Villas, niby głos mocarny, ale kurde, przecież znany jest głównie ze skrajnej tandety), no ale Roussosa to w sumie tutaj nie jakoś dużo, momentami owszem kuriozalne, momentami trochę zbyt nadęte, ale nie jakoś bardzo, w sumie przyzwoity album, ma kilka fajnych momentów, może trochę za długi, ale dużo lepszy niż się spodziewałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:34, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Szatanizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:45, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
No raczej nie, bo to jest koncept-album na podstawie Apokalipsy wg św Jana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pią 02:46, 05 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 03:45, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Aha. No to ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:45, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: |
Spodziewałem się jakiejś beki, bo z jednej strony Vangelis nawet spoko, ale z drugiej prog-rock z Demisem Roussosem na wokalu brzmiał absurdalnie (bo kolo to trochę taka Wioletta Villas, niby głos mocarny, ale kurde, przecież znany jest głównie ze skrajnej tandety), no ale Roussosa to w sumie tutaj nie jakoś dużo, momentami owszem kuriozalne, momentami trochę zbyt nadęte, ale nie jakoś bardzo, w sumie przyzwoity album, ma kilka fajnych momentów, może trochę za długi, ale dużo lepszy niż się spodziewałem. |
Podejrzewam, że problem Roussosa polega w dużym stopniu na jego korzeniach. Tak samo, jak z muzyki ludowej typu "Szła dzieweczka do laseczka" nie da się przerobić na Jethro Tull, tak samo pewnie z greckiej muzyki ludowej nie da się wyciągnąć wiele więcej, niż robi to Roussos. Swoją drogą pechowy to kraj, bo wszędzie dookoła muzyka ludowa jest fascynująca, nawet w Bułgarii, a Grecy lubują się w jakiś zawodzeniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:45, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Szóstki Dziecka Afrodyty to przecież płyta niemalże legendarna. Słuchacie free jazzów z Bangladeszu a nie znacie takich rzeczy? Kurde, tylko czekać aż ktoś napisze "Nom, hejka słucham właśnie Śnieżnej Gąski, całkiem spoko ten Camel, myślałem, że chujnia bo prog rock o gęsiach brzmi absurdalnie, że niby suita - pyta i take tam. A tutaj proszę, całkiem niezła muza, heh!". Hipstery jebane
Et Cetera - Et Cetera Live (1973)
Miałem Wam polecać bo bardzo to fajne, trochę jak elektryczna wersja Osjana i super Niemce tam grają, ale pewnie zaraz się okaże, że wezmą się za to wszyscy ci, którzy znają Weather Report tylko z Black Market, więc nie wiem sam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|