Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:44, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Szóstki Dziecka Afrodyty to przecież płyta niemalże legendarna. Słuchacie free jazzów z Bangladeszu a nie znacie takich rzeczy? Kurde, tylko czekać aż ktoś napisze "Nom, hejka słucham właśnie Śnieżnej Gąski, całkiem spoko ten Camel, myślałem, że chujnia bo prog rock o gęsiach brzmi absurdalnie, że niby suita - pyta i take tam. A tutaj proszę, całkiem niezła muza, heh!". Hipstery jebane
|
Nigdy nie słuchałem niczego Camela, myślałem, że to jakiś chujprog i muzyka o swetrach :s
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:57, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
No więc właśnie...
Chujprog zaczyna się w latach 80'. Ewentualnie w późnych 70' i tyczy się to tylko części kapel. Cały progowy mainstream ery klasycznej miał coś do zaproponowania. Nawet Emerson, Lake & Palmer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:11, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Nigdy nie lubiłem Camela, poza Mirage trochę, a Śnieżna Gęś to dla mnie w ogóle jest nieporozumienie, już samo brzmienie tej płyty mnie denerwuje, a poza tym to chyba jest tam wszystko czego można nie lubić w rocku progresywnym, więc mogę ewentualnie napisać kiedyś "znów próbowałem słuchać Camela, ale dalej jest tak samo chujowy jak był"
No i weź, przecież nie odniosłem się do tytułu, tylko do tego, że Roussos to gruby śmieszny tandeciarz śpiewający piosenki w Sopocie już pod koniec lat 70' czyli poziom mniej więcej jakiegoś Bonny M. Nie wiem też jak to legendarne, jak pierwszy raz o tym usłyszałem 3 dni temu i częściej widzę januszy proga jarających się późnym gennesis albo pink floyd.
A Pogodynek znam płyty do Hejwi Weter z 1977, a albumów z lat 80' fusionowych się trochę boję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:19, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Roussos to gruby śmieszny tandeciarz śpiewający piosenki w Sopocie |
Ale to dopiero później. Swoja drogą to wielka szkoda, bo był naprawdę dobrym śpiewakiem, czego omawiana płyta jest przykładem. Mógł być legendarnym wokalistą prog rockowym, został bakłażanem z grilla.
zuy_pan napisał: | Nie wiem też jak to legendarne, jak pierwszy raz o tym usłyszałem 3 dni temu i częściej widzę januszy proga jarających się późnym gennesis albo pink floyd. |
To jest jedna z najsłynniejszych, klasycznych, nie-brytyjskich płyt prog rockowych. Z całą pewnością nie najlepsza, bo spokojnie mogłaby być o połowę krótsza, ale znana na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:46, 05 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Nigdy nie lubiłem Camela, poza Mirage trochę, a Śnieżna Gęś to dla mnie w ogóle jest nieporozumienie, już samo brzmienie tej płyty mnie denerwuje, a poza tym to chyba jest tam wszystko czego można nie lubić w rocku progresywnym, więc mogę ewentualnie napisać kiedyś "znów próbowałem słuchać Camela, ale dalej jest tak samo chujowy jak był"
|
Camel jest dość mało patetyczny jak na gwiazdę rocka symfonicznego, więc powiedziałbym, że na pewno nie wszystko. W muzyce Camel wbrew pozorom jest stosunkowo mało pretensjonalności jak na prog-rockowe standardy. Dopóki muzycy nie zaczynają grać sentymentalnych landrynek, jest ok. Ale nawet te momenty to jak dla mnie za mało, by mówić o "wszystkim, czego można nie lubić w prog-rocku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 00:02, 06 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Dla mnie coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=MSjO_rlQZP8
to jest kwintesencja tego czego w progresie nie lubię, paskudne plastikowe brzmienie klawiszy (które przewija się przez cały album), jakieś tandetne skoczne wygibasy, połączone z lekką masturbacją, temu naprawdę nie daleko do tego:
https://www.youtube.com/watch?v=N0FuFfcCZiE
i ten album kojarzy mi się właśnie z takim graniem przemieszanym z niezbyt ciekawymi smętami, w których nie znajduję nic ciekawego i może momenty w których jest coś ciekawego, ale te momenty nie wystarczą raczej, żeby powiedzieć, że w tym albumie cokolwiek mi się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:50, 06 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Co do Camela to ja i tak najbardziej obstaję za debiutem. Lekkie, łatwe i przyjemne, oparte na klawiszach i miejscami fajnych solówkach, granie. Mirage jest już trochę nudniejsze, że tak to nazwę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Sob 16:50, 06 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:46, 06 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Co do Camela to obstaję za wszystkim oprócz I can see you house from here i Single factorem. Bardzo lubię ten zespół i ten sposób na proga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:00, 06 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Co do Camela to obstaję za wszystkim oprócz I can see you house from here i Single factorem. |
Zamiast "wszystkim oprócz" przeczytałem w pierwszej chwili "przede wszystkim" i się zacząłem bardzo dziwić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:07, 06 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Nie no, te dwie płytki oprócz kilku kwiatków są bardzo z anusa. Stawianie ich na czele Wielbłąda byłoby dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:28, 16 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
D'Angelo and The Vanguard - Black Messiah (2014)
Więcej funku, mniej hip hopu niż 14 lat temu. Nic nowego, nic wybitnego, ale przyjemnie się słucha. Jak ktoś lubi Prince'a czy Sly And The Family Stone to i to powinno mu się spodobać.
http://www.youtube.com/watch?v=ISCFeQ7963A
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:53, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Słucham sobie High Tide, bo czas na decyzję odnośnie listy 1969. Muszę powiedzieć, że mówienie o wielkiej trójce hard rocka jest trochę krzywdzące dla tego zespołu. Zwłaszcza, że gra momentami podobnie jak jeden z tej trójki a w dodatku brzmi dużo lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 11:00, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
U mnie Sea Shanties ma szansę się pojawić na liście - zawsze bardzo lubiłem tą płytę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 11:00, 30 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:37, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
U mnie raczej nie ma szans się NIE pojawić. To jest jedna z absolutnie najlepszych studyjnych płyt hard-rockowych, jakie słyszałem. Na razie jest jeszcze pod Led Zeppelin I, ale cholera wie jak to będzie, jeżeli się z nią lepiej zaprzyjaźnię. W każdym razie Blind Faith, High Tide i Led Zeppelin I wejdą na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:07, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Słucham sobie High Tide, bo czas na decyzję odnośnie listy 1969. Muszę powiedzieć, że mówienie o wielkiej trójce hard rocka jest trochę krzywdzące dla tego zespołu. Zwłaszcza, że gra momentami podobnie jak jeden z tej trójki a w dodatku brzmi dużo lepiej. |
Tylko, że High Tide nagrało jeszcze tylko jeden dobry album (ale tylko dobry, ewidentnie słabszy od Sea Shanties). Więc, nawet w porównaniu z Deep Purple nie wypadają pod tym względem najlepiej. Jedna świetna płyta to trochę za mało, żeby poszerzać wielką trójkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 12:08, 30 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 12:14, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
To ja ostatnio słuchałem Andromedy, ogólnie spoko płytka, chociaż trochę niemrawe to granie. Ale nawet z takim High Tidem wypada już całkiem słabiej. Bardziej bym porównał Andromedę do Wishbonów, jakbym miał wybierać między choćby debiutem Asha i Andromedy wole WA.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 12:51, 30 Grudzień 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:52, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Andromeda to taka sobie kapelka sprzed lat, której słuchają dzisiaj wyłącznie siwe Andrzeje fany rocka. Da się tego słuchać, ale nic szczególnie interesującego się tam nie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 14:13, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Powiedział bym nawet, że na sporej części płyty się wynudziłem nieziemsko, jak pisałem wcześniej sprawiło mi to wrażenie niemrawego grania.
Za to Mclaughlin - Extrapolation wysokie loty. Znałem Lafina od Milesa, ale tej płyty wcześniej nie słyszałem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 14:14, 30 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:21, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Pawliq88 napisał: | Powiedział bym nawet, że na sporej części płyty się wynudziłem nieziemsko, jak pisałem wcześniej sprawiło mi to wrażenie niemrawego grania.
Za to Mclaughlin - Extrapolation wysokie loty. Znałem Lafina od Milesa, ale tej płyty wcześniej nie słyszałem |
W 69 roku McLauglin, poza Milesem i swoim debiutem solowym grał super u Williamsa (jedna z najlepszych płyt nurtu fusion) i u Shortera (też świetne granie). I pewnie jeszcze gdzieś, trudno to wszystko spamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 15:53, 30 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Tak wiem Emergency znam, a za Shortera zaraz się wezmę, trochę już go słuchałem ale rzeczy przed 69 rokiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|