Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Czego teraz słuchasz? / Kogo teraz ruchasz?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:18, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Arcturus napisał:
Ja ostatnio jaram się twórczością Alfreda Schnittke, polecam wszystkie symfonie, requiem i historię o nieznanym aktorze. Very Happy Swoją drogą polecicie jakieś ciekawe jazzy, albo rocki awangardowe?


http://www.metalrockforum.fora.pl/jazz-jazz-rock,40/kanon-jazzu-wszelakiego-co-koniecznie-trzeba-znac,4384.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/zeuhl,1492.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/krautrock,1494.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/canterbury-sound,1491.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/rock-in-opposition-avant-prog,2122.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/psychedelic-rock,2054.html

http://www.metalrockforum.fora.pl/prog-rock-psychodeliczny-i-eksperymentalny,4/post-punk-new-wave,2675.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:16, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Na razie przesłuchuję nowe nabytki z przeceny w Saturnie:

Siekiera Nowa Aleksandria za 10 zł.
Portishead Third za 20 zł
Komeda Astigmatic za 30 zł.

Znane i lubiane.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 21:17, 07 Kwiecień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:19, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

kobaian napisał:
Siekiera Nowa Aleksandria za 10 zł.


Nie kupowałem tego nigdy bo wygląda z daleka na kiepskie wydanie. Faktycznie jest kiepskie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:31, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Nie wiem jak to brzmieć powinno. To jest bardzo surowe. Brzmienie bardzo w stylu 80'. Okładka prosta. No ale przecież to nie jest muzyka gdzie masz milion smaczków, których na złym wydaniu nie dosłyszysz. To raczej jest jak "electro" z przeróbki "Upadku". Ma "rozkurwiać sufity" i pod tym względem jest ok. Jak dla mnie opłacalna inwestycja. Wydawać wielkich pieniędzy na tego typu granie nie zamierzam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 21:33, 07 Kwiecień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:43, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Chodziło mi raczej o kwestie edytorskie. Staram się raczej kupować ładne wydania, wychodząc z założenia, że po co mi wydania byle jakie, skoro i tak mogę posłuchać tej muzyki z mp3. Widziałem jakieś ładne wydanie Nowej Aleksandrii, ale kosztowało coś z 5 dych i pomyślałem, że wolę za te 5 dych kupić sobie na razie co innego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:58, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Chodziło mi raczej o kwestie edytorskie. Staram się raczej kupować ładne wydania, wychodząc z założenia, że po co mi wydania byle jakie, skoro i tak mogę posłuchać tej muzyki z mp3. Widziałem jakieś ładne wydanie Nowej Aleksandrii, ale kosztowało coś z 5 dych i pomyślałem, że wolę za te 5 dych kupić sobie na razie co innego.

Edytorsko jest byle jak, albo jeszcze gorzej. Okładka jest prosta, więc z drugiej strony jakoś to strasznie nie razi. Natomiast u mnie kupno wynika najczęściej z potrzeby wyrażenia szacunku dla artysty. Skoro lubię jakąś muzykę to fajnie mieć na półce jakiś oryginał. I jak na coś trafię za 2 dychy to uzupełniam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:05, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Też lubię dawać swoje pieniądze ulubionym artystom, ale poza tym lubię mieć ładnie wydane płyty. Wolę kupić jedną, wydać 50 złotych (a nawet 100 i więcej jeżeli warto) i mieć ładną rzecz na półce. No, chyba, że samo dostanie jakiegoś albumu jest problematyczne to nie wybrzydzam. Kupiłem jakiś czas temu dość prosto wydane płyty Coryella (Spaces i Planet End), ale tutaj cieszę się samym faktem, że w ogóle je mam. Ale np. byle jakiego wydania Led Zeppelin, czy czegoś podobnego bym już raczej nie kupił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:46, 07 Kwiecień 2015 Temat postu:

Ten Astigmatic, to nawet gdyby wyszedł w 70-tym byłby chyba w ścisłej czołówce. Wink A miły prosty Digi-Pack wygląda zgrabnie i cieszy. Jakieś Labolatorium tam widziałem jeszcze. Przyjrzę się następnym razem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 13 Kwiecień 2015 Temat postu:

Catherine Ribeiro + Alpes - Ame debout (1971)

Świetna sprawa, pojebane folkocoś, podoba mi się nawet bardziej od poprzedniego albumu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:52, 13 Kwiecień 2015 Temat postu:

nihil reich napisał:
Catherine Ribeiro + Alpes - Ame debout (1971)

Świetna sprawa, pojebane folkocoś, podoba mi się nawet bardziej od poprzedniego albumu.

To jest chyba psychodeliczny-folk, tyle że we francuskiej wersji, a nie amerykańskiej. W dodatku, podobnie jak Buckley jest to muzyka psychodeliczna grana przez epigonów, czyli tych, którzy zaczęli ją grać, gdy już przestawała być modna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:59, 14 Kwiecień 2015 Temat postu:

nihil reich napisał:
Catherine Ribeiro + Alpes - Ame debout (1971)

Świetna sprawa, pojebane folkocoś, podoba mi się nawet bardziej od poprzedniego albumu.

Pamiętam jak w ramach poznawania rocznika 1969 zapoznałem się z "Catherine Ribeiro + 2 Bis" i też mi się podobała. Słuchałeś jej? Która lepsza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:00, 15 Kwiecień 2015 Temat postu:

che napisał:

Pamiętam jak w ramach poznawania rocznika 1969 zapoznałem się z "Catherine Ribeiro + 2 Bis" i też mi się podobała. Słuchałeś jej? Która lepsza?


O, to przegapiłem, zacząłem słuchać od №2. Już ściągam. Ostatnio posłuchałem Paix, wyraźnie odstaje od dwóch poprzednich płyt, ale wciąż fajne. A teraz słucham sobie Strawberry Switchblade - Strawberry Switchblade (1985), megakiczowaty synthpop, ale są na tym albumie ze trzy fajne piosenki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abcd
Nosal
Nosal



Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:32, 16 Kwiecień 2015 Temat postu:

Słucham teraz albumu Black Monk Time zespołu The Monks i bardzo mi się podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doctor Sardonicus
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:03, 16 Kwiecień 2015 Temat postu:

Słuchałam sobie wczoraj Vital Van der Graafów i muszę przyznać, że chociaż jest to mocno ciężkie i ogólnie raczej nie do słuchania "tak na co dzień", to chwilami brzmi bardzo fajnie, zwłaszcza na Latarnikach. Wam się ten album podoba?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:23, 16 Kwiecień 2015 Temat postu:

Zacząłem bardzo powoli słuchać utworów organowych Jana Pieterszoona Sweelincka i podobają mi się. Jedyny problem jest taki, że ciężko stwierdzić czy to są autentycznie jego utwory, bo sam Sweelinck nie notował kompozycji na papierze, tylko utwory chóralne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Czw 17:26, 16 Kwiecień 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:45, 18 Kwiecień 2015 Temat postu:

Starless And Bible Black napisał:
Słuchałam sobie wczoraj Vital Van der Graafów i muszę przyznać, że chociaż jest to mocno ciężkie i ogólnie raczej nie do słuchania "tak na co dzień", to chwilami brzmi bardzo fajnie, zwłaszcza na Latarnikach. Wam się ten album podoba?


Tak podoba się mi, ale uważam VDGG za zespół owszem "ciężki gatunkowo" w porównaniu do np Led Zeppelin czy Rolling Stones, ale już nawet przy King Crimson nie bardzo, przecież to jest circa about takie granie jak Yes, tylko lepsze, więc mogę sobie słuchać tak sobie na co dzień, kwestia punktu odniesienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 08:33, 19 Kwiecień 2015 Temat postu:

Jak dla mnie VDGG nie jest lepsze od Yesów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 09:34, 19 Kwiecień 2015 Temat postu:

Jest bardziej oryginalne, już w samej strukturze, bo jest to muzyka na inne instrumentarium niż w typowym zespole progowym, ma swoje grzeszki, ale nawet patos jaki wprowadza Hammill wokalem jest dużo bardziej znośny niż patos wprowadzany przez Wacekmana kosmicznymi solówkami na klawiszach i masturbacją, w Generatorze nie znajdziesz dźwięków rodem z Mario Bros, a w Yes masz to wszystko nawet na najlepszych płytach. Poza tym muzyka Generatora wydaje mi się mniej cukierkowa i pudrowana niż u Yes, a do tego chyba jest w niej większy rozstrzał emocjonalny, częściej jest mniej intensywny i dosłowny w tym co gra, więc to wszystko powoduje, że VDGG jest zespołem lepszym. No i może najmniej ważne, ale jednak, Yes w pewnym momencie zaczęło nagrywać tak mega-chujowe płyty, że ich słuchanie jest katorgą dla uszu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawliq88
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: Nie 09:41, 19 Kwiecień 2015 Temat postu:

Co mogę powiedzieć: debiut VDGG jest katorgą dla mych uszu. Co do cukierkowości zgoda, nikt nie powienien słuchać płyt Yesów nowszych niż cyferki, no może generator.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Nie 09:42, 19 Kwiecień 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:31, 19 Kwiecień 2015 Temat postu:

Debiut VDGG to bardzo dobra płyta, bo ten cały Aerosol to nie był debiut VDGG tylko solowa płyta Hammilla chuj wie dlaczego wydana jako VDGG (znaczy Mahawisznu wie, więc nie chuj, ale taka figura). Realnym debiutem Generatora było "H to He...", poza tym błąd młodości, a przejście do grania skrajnej chujni z muzyki jednak ambitnej, to też mniejsza ujma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 208, 209, 210 ... 230, 231, 232  Następny
Strona 209 z 232


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin