Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Czego teraz słuchasz? / Kogo teraz ruchasz?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:24, 02 Lipiec 2017 Temat postu:

Spoko, wczoraj już sobie zaplanowałem Sevastopolis, ale nie wiem czy będzie miało tę fajna, bluesową subtelność poprzednika - co sobie mocno cenię, a w psychodelikach współczesnych bywa bardzo mało obecne, właśnie taka specyficzna, rozvibratowana subtelność.

Tylko wokal mnie trochę denerwuje, jest przerysowany.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 12:26, 02 Lipiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malkolit
Wafel
Wafel



Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GOP
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:39, 02 Lipiec 2017 Temat postu:

Ablaye Cissoko & Volker Goetze:
https://www.youtube.com/watch?v=smZhzpfh-sI&list=PLSXQucXuJNuGK0eVyrqa8Maf5HRSs1peC&index=5

Twórczość z gatunku muzyki świata. Miałem szczęście widzieć i słuchać pierwszego z panów na żywo i było to wspaniałe, choć wtedy mniej śpiewał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:42, 02 Lipiec 2017 Temat postu:

Devadip napisał:
Mnie ostatnio jara EABS - Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda). Dosyć o tej płycie głośno, jednak jeśli ktoś nie słyszał, to polecam serrrrdecznie.


Jestem nadal w trakcie. Pomysł jest naprawdę ciekawy, ale właśnie... Nie wiem, wydaje mi się to trochę na siłę, bardziej z racji braku Komedowej duszy, jakoś tak - zupełnie idiotycznie - bym to określił. Na pewno przyjrzę się tej płycie porządniej jako ciekawemu krążkowi downtempo. Tylko wokale mogli sobie darować, te samplowane murzyny są do zniesienia, ale reszta nie daje rady. Tym niemniej to jest 1/80 tej płyty, a obydwa dziesięciominutowe wałki bardzo dają radę.

Za to na pewno 10/10 za przypomnienie mi, że mam gigantyczne braki w znajomości Krzyśka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 14:50, 02 Lipiec 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:43, 02 Lipiec 2017 Temat postu:

Fenks Ziomy za info, obadamy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:10, 04 Lipiec 2017 Temat postu:

Obczajam Dialogue Bobby'iego Hutchersona i chyba mnie bierze, ale tak se myślę, że poza Garym Burtonem i nim w sumie nie znam żadnych wibrafonistów, poratujta typy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:05, 05 Lipiec 2017 Temat postu:

John Coltrane - Live at Birdland (1964)

Set-petarda. W sensie - muszę przetrawić (po prostu nie do końca jestem w stanie nawiązywać do tej melodyki emocjonalnie) większość rzeczy na tej płycie, ale wejście Koltrejna po solówce Tynera w "Afro-Blue" to jest chyba, kurwa, szczyt tego, co można powiedzieć w kwestii wyskoczenia jak pojeb z solówką. No i "Alabama" podżera smutkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:52, 06 Lipiec 2017 Temat postu:

Filas napisał:
Obczajam Dialogue Bobby'iego Hutchersona i chyba mnie bierze, ale tak se myślę, że poza Garym Burtonem i nim w sumie nie znam żadnych wibrafonistów, poratujta typy!

Jak nie znasz? A Jurek Milian?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:43, 06 Lipiec 2017 Temat postu:

A Milian to mi przeleciał koło nosa, a poza tą trójcą ktoś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
citizen_insane
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:58, 06 Lipiec 2017 Temat postu:

Khan Jamal, tutaj np. bardzo fajnie gra z Vanderem:

https://www.youtube.com/watch?v=b1vhIGgYH3g


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:34, 11 Lipiec 2017 Temat postu:

Herbie Hancock - Head Hunters (1973)

Ten zupełny pierdolony klasyk, którego bym kochał za rytmikę (a dopiero teraz słucham go pierwszy raz, tak wyszło), ale wkurwiają mnie TE JEBANE SYNTEZATORY KURWA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 09:40, 12 Lipiec 2017 Temat postu:

Evan Parker - Time Lapse (2006)

Totalny odlot - Parker grający solo i z masą overdubów siebie na siebie. Wychodzi z tego coś w duszy eksperymentów Rileya z połowy lat '60...

ALE!

Po pierwsze gra to zupełnie popierdolony eksperymentalny saksofonista, po drugie całość jest genialnie miksowana, po trzecie po prostu wpierdala i chuj.

Jebnijcie sobie, dla mnie gwarantowane 11/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scald11
Nosal
Nosal



Dołączył: 24 Kwi 2017
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:35, 13 Lipiec 2017 Temat postu:

Jeśli chodzi o funkowego Hancocka to Thrust pany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:10, 13 Lipiec 2017 Temat postu:

Filas napisał:
Herbie Hancock - Head Hunters (1973)

(a dopiero teraz słucham go pierwszy raz, tak wyszło)


??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:28, 16 Lipiec 2017 Temat postu:

Wadada Leo Smith - America's National Parks (2016)

Mam problem z czajeniem tego współczesnego jazzu improwizowanego (idioto, to jest komponowane i to słychać!), pachnie mi to strasznie serializmem, a pewnie nie ma powiązań.

Chociaż z drugiej strony...

garncarz Leo Smitha

jest

pojebany jakiś

żadne rurki z kremem
kurwa

Black Bombaim & Peter Brötzmann - s/t (2016)

Zupełna petarda psychodeliczna, a na dodatek w listopadzie delikatnie przypieczony kwartet będzie w Gdańsku.

Wadada Leo Smith's Mbira - Dark Lady of the Sonnets (2011)

Dziwaczne trio pod postacią Leo Smitha - trąbka, Min Xiao-Fen - pipa (hah ona gra na pipie xdddd) i Pheeroan akLaff, czyli kumpel Leo Smitha z jego Złotego Kwartetu, na garach. Nagranie z bardzo dużą ilością wolnej przestrzeni, błyskotliwie (i zupełnie niesztampowo, to mnie rozpierdala) wypełnianej przez akLaffa, podczas gdy Smith razem z Min czasem sobie grają prawie unisono, czasem latają w jakichś dziwnych kierunkach. Nie wiem jak zopiniować ...solistów? chociaż tu jest tak w zasadzie trio solistów... , ale warto przelecieć choćby dla akLaffa, który lata na zupełnie nieziemskim poziomie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Sob 21:54, 22 Lipiec 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malkolit
Wafel
Wafel



Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GOP
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:36, 23 Lipiec 2017 Temat postu:

Manfred Mann's Earth Band - Somewhere in Africa


Chociaż właściwie to zgłębiam kolejne płyty tej grupy i wszystkie wydają mi się całkiem solidne, nie trafiłem jeszcze na bubel. Dobry poziom trzyma jeszcze np. Nightingales and Bombers.

Trochę słucham różnych Pentangli i Fairportów, np. świetnego Unhalfbricking.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 01:09, 24 Lipiec 2017 Temat postu:

Peter Brötzmann, Fred Hopkins, Rashied Ali - Songlines (1994)

W sumie to mi nie przeszkadza pierdzenie Piotrka, ale tutaj Piotrek nie pierdzi, znaczy - pierdzi, ale nie robi SKRZEK ZGRZYYYYYYYT i okazuje się, że on jednak umie inaczej, także fajna rzecz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 01:09, 24 Lipiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kika
Gość






PostWysłany: Pon 08:36, 24 Lipiec 2017 Temat postu: Niespodzianka

Początki Mozila są złe jak lewica w Polsce ale ten nowy album jest jakiś tam. Warstwa muzyczna przeciętnie słuchalna ale teksty ma fajne. Polecam przemóc wstręt Czesiowy i posłuchać. Muzycznie to nic takiego ale koncept modny i mi się spodobał. Pomysł z emigrantami jest w dechę.
Taka słodko-gorzka groteska

Czesław Śpiewa - Księga Emigrantów. Tom I
Powrót do góry
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:35, 24 Lipiec 2017 Temat postu:

Nawet nie dziwię się, że akurat tobie ten pretensjonalny bieda-poetyzm tekstów tego niedojeba z chujowym głosem wydał się "fajny" XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kika
Gość






PostWysłany: Pon 17:23, 24 Lipiec 2017 Temat postu:

O tacie, żeby wyjechał mi się najbardziej podobało.
Powrót do góry
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:37, 24 Lipiec 2017 Temat postu:

Malkolit napisał:
Manfred Mann's Earth Band - Somewhere in Africa


Chociaż właściwie to zgłębiam kolejne płyty tej grupy i wszystkie wydają mi się całkiem solidne, nie trafiłem jeszcze na bubel. Dobry poziom trzyma jeszcze np. Nightingales and Bombers.

Trochę słucham różnych Pentangli i Fairportów, np. świetnego Unhalfbricking.


jedna z moich ulubionych scen, która w dwadzieścia parę sekund wyjaśnia wszystko co trzeba
https://www.youtube.com/watch?v=68XSzB6FNbY

i włączymy też całość utworu
https://www.youtube.com/watch?v=2GCr1eTbxbw


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 229, 230, 231, 232  Następny
Strona 230 z 232


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin