Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Gramofony

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:59, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Dzięki temu słuchając muzyki zapisanej analogowo nasz mózg nie męczy się, stąd to uczucie przyjemniejszego odbioru.


Jakieś badania to potwierdziły, czy to tylko taka anegdotka winylowych fetyszystów? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:09, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Nie wiem i nie chce mi się szukać. Ale różnica dźwięku jest tak duża, że może i potwierdziły. Nie wiem czemu tak Cię to dziwi. Słuchałeś w ogóle kiedyś czegoś z winyla? Ale wiesz, w skupieniu, nie na imprezie po trzech piwach w towarzystwie dwudziestu drących mordy osób? Bo jeśli tak i uważasz, że nie ma żadnej różnicy to chyba powinieneś udać się do laryngologa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 22:10, 27 Marzec 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:15, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Zamierzam. Są w Saturnie, są w Music Cornerze. Niektóre nawet poniżej 60 złotych.

Ale to bezsensu wg mnie.
Po pierwsze- czytałem, że obecnie tłoczone winyle są robione z gorszego materiału niż stare.
Po drugie- warto je traktować również jako przedmiot kolekcjonerski (kto wie ile będą warte za kilkadziesiąt lat... Wink ), a tu wiadomo, że najbardziej cenione są pierwsze wydania.
Ja staram się kupować pierwsze, oryginalne wydania, ewentualnie CBS, czyli europejskie (UK, Holandia lub Niemcy) wydania wytwórni Atlantic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez che dnia Nie 22:17, 27 Marzec 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:17, 27 Marzec 2016 Temat postu:

che napisał:

Ja staram się kupować pierwsze, oryginalne wydania, ewentualnie CBS (czyli europejskie wydania wytwórni Atlantic).


Ale czy one przypadkiem nie chodzą po kilkaset złotych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:23, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Nie. Wklejam (a co, pochwalę się! Very Happy) listę moich płyt. Na końcu wiersza jest cena zakupu wraz z kosztem wysyłki.

Amatorskie Zespoły Związku Zawodowego Metalowców Rytmy metalowców 1971 - PN Poland - ZL 539 (Polska) 32,5
Andrzej Kurylewicz Muzyka Kameralna 1987 - Poljazz - PSJ-167 (Polska) 40
Andrzej Kurylewicz Muzyka Kameralna II 1989 - Poljazz - PSJ 255 (Polska) 45
Art Blakey's Jazz Messengers Olympia Concert Mercury - 6444 700 (Holandia) 31
Art Ensemble Of Chicago, The Full Force 1980 - ECM Records - ECM 1167 (Niemcy) 58,5
Barre Phillips Mountainscapes 1976 - ECM Records - ECM 1076 (Niemcy) 34
Barry Altschul Another Time / Another Place 1978 - Muse Records - MR 5176 (US) 33
Beatles, The Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band 1967 - Parlophone - PMC 7027 (UK) 70
Beatles, The Revolver 1969 - HÖR ZU - SHZE 186 (Niemcy) 45
Billy Cobham Shabazz 1975 - Atlantic - SD 18139 (US) 56
Birth Control Hoodoo Man 1972 - CBS - 32294 (Holandia) 40,5
Brand X Livestock 1977 - Charisma - 9124017-5015 (Niemcy) 34,5
Captain Beefheart & His Magic Band Mirror Man 1971 - Buddah Records - 2365 002 (UK) 55
Chick Corea Return To Forever 1972 - ECM Records - ECM 1022 ST (Niemcy) 60
Circle Paris - Concert 1972 - ECM Records - ECM 1018/19 ST (Niemcy) 86
Dave Brubeck Quartet, The Time Out 1959 - CBS - BPG 62068 (UK) 70
David Liebman Sweet Hands 1975 - Horizon - SP-702 (US) 59
Frank Zappa Studio Tan 1978 - Reprise Records - LP-S-68-16 (Portugaila) 50
Frank Zappa Joe's Garage Act I 1979 - Zappa Records - SRZ-1-1603 (US) 62,5
Frank Zappa Hot Rats 1971 - Reprise Records - 44 078 (Niemcy) 85
Frank Zappa Joe's Garage Acts II & III 1979 - CBS ‎- CBS 88475 (Holandia) 44,5
Gong You 1974 - Virgin V2019 (UK) 50
Herbie Hancock Crossings 1972 - Warner Bros. Records - K 46164 (UK) 60
Herbie Hancock Sextant 1973 - CBS - S 65582 (Holandia) 72
Herbie Mann Memphis Underground 1969 - Atlantic - SD 1522 (Niemcy) 44
James Brown Sex Machine 1970 - Polydor - 2612 013 (Niemcy) 60
Jan Ptaszyn Wróblewski Towarzystwo Nostalgiczne Swingulans 1984 - Polskie Nagrania Muza ‎- SX 2218 (Polska) 19
John Coltrane Impressions 1980 - Impulse! - AS-42 (Niemcy) 73
John McLaughlin Extrapolation 1969 - Polydor - 2310 018 (Niemcy) 49
John Surman Upon Reflection 1979 - ECM Records ‎- ECM 1148 (Niemcy) 52,5
John Tchicai & Strange Brothers Darktown Highlights 1977 - Storyville - SLP 1015 (UK) 40
Johnny Cash Rockabilly Blues 1980 - CBS 84607 (Holandia) 28,5
Johnny Cash Orange Blossom Special 1965 - Columbia ‎- CL 2309 (US) 70
Johnny Cash & The Tennessee Two Get Rhythm 1969 - Sun International Corporation - SUN 105 (US) 17
King Crimson Lizard 1970 - Island Records - ILPS 9141 (UK) 139,5
King Crimson Red 2015 - Island Records - 88 345 XOT (UK) 60
King Crimson Discipline 1981 - EG ‎- 2302 112 (Niemcy) 40,5
Kraan Live 1977 - Spiegelei - 180.600 (Niemcy) 55
Larry Coryell Barefoot Boy 1975 - Flying Dutchman - FD-10139 (Włochy) 53
Madonna True Blue 1988 - Polskie Nagrania Muza - SX 2689 0
Mahavishnu Orchestra, The The Inner Mounting Flame 1971 - CBS - S 64717 (Holandia) 49
Marty Robbins The Drifter 1966 - CBS - SBPG 62782 (UK) 15
Mezz Mezzrow Clarinet Marmalade 1978 - Jazz Legacy - JL-15 (Francja) 15
Miles Davis Miles Davis In Europe Columbia - PC 8983 (US) 48
Mothers, The Over-Nite Sensation 1973 - Discreet - MS 2149 (US) 56
Nagasaki Ondekoza Melkweg Live 1984 - 08-023166-2 (Holandia) 61
Orkiestra Dnia Ósmego At the last Gate 1984 - Savitor - SVT 007 (Polska) 10
Orkiestra Dnia Ósmego Muzyka na koniec 1984 - Savitor ‎– SVT 014 (Polska) 35,5
Ornette Coleman Free Jazz 1976 - Atlantic - ATL 50240 (Niemcy) 55
Osjan Roots 1982 - Pronit - M-0017 (Polska) 20
Pink Floyd Ummagumma 1969 - Harvest - SHDW 1/2 (UK) 80
Pink Floyd The Dark Side Of The Moon 1973 - Harvest - LQEMI 73009 (Q4SHVL 804) (Jugosławia) 64
Pink Floyd Meddle 1971 - Harvest - 1C 062-04 917 (Niemcy) 71,5
Rip Rig + Panic God Virgin - OVED 118 (UK) 37
Santana Abraxas 1970 - CBS - S 64087 (UK) 20
Soft Machine The Third 1970 - Columbia - G 30339 (US) 70
String Trio Of New York Natural Balance 1987 - Black Saint - BSR 0098 (Włochy) 57
Tom Waits Rain Dogs 1985 - Island Records - 207 085 (Niemcy) 58
Tom Waits Swordfishtrombones Island Records - 205 774 48
Various Greenpeace Rainbow Warriors 1989(?) - SX-T 187 (Polska) 0
Vistula River Brass Band Entertainer 1977 - Polskie Nagrania Muza - SX 1479 (Polska) 30,5
Wayne Shorter Moto Grosso Feio 1974 - Blue Note - BN-LA014-G (US) 58
Weather Report Black Market 1976 - CBS - 32226 (Holandia) 45
Weather Report I Sing the Body Electric 1972 - CBS - S 64943 (Holandia) 40
Yes Relayer 1974 - Atlantic - K 50096 (US) 32


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nihil reich
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:23, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Nie wiem i nie chce mi się szukać.


Czyli jednak to tylko anegdotka winylowych fetyszystów Wink Nie pisałem nic o różnicy w dźwięku tylko o rzekomym wywoływaniu zmęczenia przez dźwięk cyfrowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:45, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Olek napisał:
Dla mnie największa różnica między analogiem a nagraniem cyfrowym to prędkość nagrania. Płyta winylowa nigdy nie będzie odtwarzana z tą samą prędkością i w tym wypadku, jakby nie było, każdy odsłuch jest unikalny.

Wystarczy puścić w tym samym czasie płytę CD i winyla. Ja tak zrobiłem z Close to the Edge. Nagrania zaczęły się rozjeżdżać już około 30 sekundy.

(...a może mam po prostu zjebany sprzęt)


Właśnie dałeś powód, dla którego nośnik powinien umrzeć. Mam nadzieję, że jesteś tego świadom.

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Tu nie trzeba być audiofilem, bo sprawa jest banalnie prosta do wytłumaczenia. Winyle, o ile są takie jak trzeba nagrane są w technologii analogowej. Jej minusem jest to, że jak ktoś nie mieszka w studiu nagraniowym to nie jest w stanie usłyszeć każdej ścieżki z osobna tak wyraźnie jak w nagraniach cyfrowych. Natomiast ogromnym plusem jest to, że ten dźwięk jest zapisany jako "linia", podczas gdy w nagraniach cyfrowych używa się małych "kropek", które nasz mózg musi sobie składać. Dzięki temu słuchając muzyki zapisanej analogowo nasz mózg nie męczy się, stąd to uczucie przyjemniejszego odbioru. Czytałem tez o jakichś innych rodzajach fali dźwiękowej, ale nie pamiętam dokładnie o co w tym chodziło, więc nie powiem.

Naturalnie, płyty z muzyką nagraną już cyfrowo, które wytłoczono na winylach to faktycznie fanaberia (powiedziałbym "gadżeciarstwo" Wink ), ale te, które zawierają oryginalną, analogową ścieżkę to po prostu fajniej nagrana muzyka do słuchania w domu. Wiem co mówię, całe lata słuchałem muzyki z winyli i te kilka albumów z kolekcji mojej mamy, których dziś słucham (powiedzmy płyty Talking Heads) na winylu z całą pewnością brzmiały znacznie lepiej niż w wersji cyfrowej na CD.


tl;dr - winyle są fajne, ale technicznie są chujowe do kwadratu, albo nawet sześcianu. Nawet taśmy magnetofonowe są lepszej jakości i na dodatek tańsze. A kto chce niech czyta dalej.

ZA TO polecam każdemu z was (a w tym sobie, bo nie mam) zakup dobrej pary kolumn - większość albumów jest nagrywana pod kolumny (bo więcej ludzi je ma) - z racji istnienia czegoś takiego jak crosstalk. Można to symulować pluginami na słuchawkach i zachęcam się tym pobawić, gdy kogoś męczy normalne słuchanie na nagłownych głośnikach. W skrócie chodzi o to, że do lewego ucha dociera sygnał z lewej kolumny i "trochę" sygnału z prawej i odwrotnie. Kto nie porównywał "sceny" (czyli postrzeganego stereo) na słuchawkach z crossfeedem i bez, ten się mocno zdziwi, gdy to zrobi. Polecam najmocniej!

A co do lepszości winyla - bzdury straszne.

Po pierwsze we współczesnej technice (przy najprostszym CD, nie wspominająć o DVD-A/SACD - a nie ma odczuwalnej poprawy dźwięku w ślepych próbach!) mamy do czynienia z próbkami w szesnastu bitach - daje to 65536 możliwych poziomów "głośności", czytaj stanów, które są potem przez przetwornik przetwarzane na napięcie używane do poruszenia cewki i tym samym wprawienia w ruch membrany. ~65000 stanów to naprawdę niemało. A te 65535 stanów jest możliwe dla każdego próbki w ciągu sekundy. Czyli dla... 44100 próbek, w każdej sekundzie! Jest to naprawdę dużo. A więc to nie jest już "łączenie kropek" - tym zajmuje się przetwornik D/A i kablem do słuchawek/głośników idzie już sygnał czysto analogowy.

Druga podstawowa sprawa: narzekanie na technikę cyfrową dla sygnałów tak niskiej częstotliwości, jak przy zapisie w zakresie słyszalnym (~20-20000Hz), podczas gdy jesteśmy w stanie z b.dużym stopniem wierności mierzyć sygnały rzędu gigaherców i wyższych, jest zupełnie nie na miejscu.

Trzecia sprawa - przypisywanie winylowi lepszego brzmienia. Kiedyś winyle przerabiało się przy użyciu tzw. krzywej RIAA, która dosyć mocno korygowała brzmienie, ponieważ trzeba było obejść pewne specyficzne cechy technologii czysto analogowej. Skutkuje to tym "fajniejszym brzmieniem" - po prostu zakresy niskie były mocno podbijane, wysokie częściowo ściszane, gramofon bądź amplituner wykonywały korekcję RIAA po swojej stronie - cofały ten proces. A przynajmniej częściowo. Ślepe próby wykazały kiedyś, że mózg z automatu "lubi" sygnał głośniejszy, a więc do porównania jakości CD i winyla musielibyśmy wyrównać poziomy głośności do około 0,5dB, albo troszkę bardziej, bo z grubsza taka jest rozdzielczość ludzkiego słuchu. Smutna sprawa.

Kolejna kwestia: winyl jako-taki nie może być nagrany z przesadną dynamiką. Dlaczego? Prosta sprawa: gdybyśmy przesadzili z głośnością, to przebilibyśmy dziurę na drugą stronę płyty, biorąc pod uwagę to, jak tłoczy się winyle. Po prostu się nie da. Winyl miał dynamikę ograniczoną do 50dB - zaznaczę w tym miejscu, że to jedynie ciekawostka, bowiem taki zakres dynamiczny zupełnie wystarczy do zapisania zdecydowanej większości wydanej kiedyś i w przyszłości.

Co dalej... pozostają klasyczne problemy z bujaniem się płyty i trzaskami, technicznie są to jedynie wady, ale można je sobie traktować jako urok winyla. To akurat już bardzo względna kwestia. Ja tam nie lubię. Albo inaczej - trzaski są okej, ale wow i flutter to już dwie rzeczy obiektywnie złe i niepożądane. Tak jakby nałożyć phaser na muzykę. Fuj.

Ostatnia sprawa: obecnie próbuje się robić winylowi reklamę w ten sposób, że na CD wrzucamy master b.mocno skompresowany dynamicznie, a na winyla dajemy nagranie z lepszą dynamiką. Bardzo brzydka praktyka i wytwórnie powinny się jej wstydzić.

Co do męczenia: wydaje mi się, że to może być kwestia tej wspomnianej wyżej krzywej RIAA - po prostu mniejsza ilość wysokich tonów mniej męczy i kropka, tak to już działa. Serio, nie żartuję, to takie proste.

Są typy takie jak Steve Albini, które otwarcie mówią o korzystaniu z analoga, Kevin Shields też tak robi. Niemniej sam Albini powiedział też, że dla niego taśma magnetofonowa jest po prostu nośnikiem, który zapewnia to charakterystyczne brzmienie, które lubi, a które musiałby w innym wypadku symulować komputerowo. Ustawianie tego wkurwiałoby nieziemsko, więc woli magnetofony.

Podsumowując: winyl to technicznie bardzo kiepskie, teoretycznie "mniej podatne na uszkodzenia" medium (ale płyta CD ma kody korekcyjne, więc w zasadzie więcej zniesie), ale fajne.

Chętnie wychowałbym małą rodzinkę winyli, niemniej nie pierdolmy bzdur o tym, że winyl jest dobry. Jest fajny, ale nie dobry.

Arrow [link widoczny dla zalogowanych]

Dwa bardzo mocno przybliżone fragmenty "Larks' Tongues in Aspic" w wydaniu z 2013 roku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie są te słynne kropki? Dyskretyzacja to jedno, ale potem to i tak jest obrabiane przed odtwarzaniem.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 23:17, 27 Marzec 2016, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:59, 27 Marzec 2016 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:

Ale czy one przypadkiem nie chodzą po kilkaset złotych?


Che wstawił tutaj listę, a ja się pochwalę tym, że kupiłem pierwsze tłoczenie "Benefit" Jethro Tull, wydanie UK za...25zł. Z tego co wiem, to wcale nie rzadkość dorwać pierwsze tłoczenia w cenach do 100zł.

No i też słyszałem, że nowsze winyle są skopane i po kilku przesłuchaniach jest zauważalny spadek jakości.

@Filas

Dla jednego może to być powód żeby nośnik umarł, a dla wielu to będzie zaleta. Czy wszystko musi być idealne i bezbłędne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 00:24, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Olek napisał:

Dla jednego może to być powód żeby nośnik umarł, a dla wielu to będzie zaleta. Czy wszystko musi być idealne i bezbłędne?


Jeżeli ktoś sobie lubi słuchać nośnika, to niech sobie słucha, ale mnie to naprawdę gówno obchodzi. Skoro komuś nie chodzi o słuchanie muzyki, tylko nośników, to to się chyba mija z celem. Interesuje mnie to, co artysta zamierzał nagrać, a nie to, co sprzęt zarejestrował. Im bliżej zamiarowi do tego reprezentacji na nośniku, tym lepiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 00:25, 28 Marzec 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 00:46, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Filas, Ty to wszystko wypisujesz na podstawie tego co przeczytałeś, czy na podstawie tego co przesłuchałeś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 00:54, 28 Marzec 2016 Temat postu:

A co konkretnie masz na myśli?

Z punktu technologicznego nie trzeba słuchać, ale miałem do czynienia z nagraniami przełożonymi bardzo wiernie z winyla (ripy 24/192kHz) na postać cyfrową, więc na pewno w kwestii "lepszości" samych nagrań na winylu mogę się wypowiadać - nie uważam, że sam fakt "pełnej trasy analogowej" cokolwiek poprawia, a wręcz przeciwnie - trasa czysto analogowa jest dużo bardziej podatna na zakłócenia i inne dziwne zjawiska. A jak wiadomo z podwójnie ślepych testów - gdy audiofilom nie powiemy, czy słuchają sprzętu za 1k czy za 50k to nie odróżniają jednego od drugiego, oczywiście przyjmując podobne parametry techniczne. Uważam, że identycznie byłoby z winylem, oczywiście po wyeliminowaniu wowu i flutteru, które w ciągu - tak podejrzewam - nastu sekund pozwoliłyby wyczuć nośnik.

Po prostu technika nie pozstawia suchej nitki na płycie winylowej.

Spotkałem się z kilkoma ripami brzmiącymi o niebo lepiej od płyty CD, tylko powód był zawsze taki, że to płytę CD ktoś okrutnie spierdolił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 00:58, 28 Marzec 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 09:40, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Czyżby Che sugerował, że o technice powinno się dyskutować wyłącznie na podstawie tego co sami usłyszymy? Prosta droga do autosugestii i złotych kabli na podstawkach z kości słoniowej, podłączonych do sprzętu za 12798718937zł z tłumiącymi drgania specjalnymi gałkami potencjometrów.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:19, 28 Marzec 2016 Temat postu:

zuy_pan napisał:
Czyżby Che sugerował, że o technice powinno się dyskutować wyłącznie na podstawie tego co sami usłyszymy? Prosta droga do autosugestii i złotych kabli na podstawkach z kości słoniowej, podłączonych do sprzętu za 12798718937zł z tłumiącymi drgania specjalnymi gałkami potencjometrów.


Nie. Sugeruję żeby posłuchać muzyki z winyla i wtedy oceniać. Ja tu nie mówię o krystalicznie czystych dźwiękach i nie wiadomo jakich jeszcze parametrach. Po prostu inaczej to brzmi i mi się to brzmienie bardziej podoba. Mimo, że pewnie nie jest tak technicznie doskonałe jak te, o których mówi Filas...
Sama radość słuchać se Bitelsów i innych gadów na takim nośniku. Serio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:09, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Ale nawet jakby przesłuchał 8210938091803801 płyt z winyla to i tak przecież nie zmieni to tego co napisał, bo on się nie odnosił do odczuć, tylko do technicznych aspektów nośnika, jednocześnie obalając niektóre bzdury na temat jego zajebistości (jak ten o braku ciągłości w sygnale cyfrowym).

Na rzecz winyli przemawia tylko i wyłącznie to, że fajnie to wygląda i ma oldskulowe (co wcale nie oznacza dobre) brzmienie, to wyłącznie autosugestia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:19, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Poszedłem spać wieczorem, wstałem rano, czytam i już nie wiem o czym jest dyskusja Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:25, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Wracając do wątku

Arrow [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 12:26, 28 Marzec 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:32, 28 Marzec 2016 Temat postu:

zuy_pan napisał:

Na rzecz winyli przemawia tylko i wyłącznie to, że fajnie to wygląda i ma oldskulowe (co wcale nie oznacza dobre) brzmienie, to wyłącznie autosugestia.


Aha, czyli brzmi oldskulowo, ale tak naprawdę nie, bo to nam się tak tylko wydaje? Confused

Kurde, winyl brzmi inaczej i do tego już doszliśmy. Jest mniej doskonałym nośnikiem pod względem technicznym, ale...co z tego? Nie zawsze musi znaczyć to, że jest to wada. Dla przykładu wielu posiadaczy starych aut ceni sobie to, że nie ma w nich elektroniki, tych wszystkich bajerów i dla nich to pierwszorzędna zaleta. Jeżeli powiesz mu, że ma wiele bajerów, które sugerują, że nowe auto jest lepsze, to i tak go nie przekonasz, bo ludzie tę prostotę i techniczne niedoskonałości sobie cenią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:04, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Olek napisał:
zuy_pan napisał:

Na rzecz winyli przemawia tylko i wyłącznie to, że fajnie to wygląda i ma oldskulowe (co wcale nie oznacza dobre) brzmienie, to wyłącznie autosugestia.


Aha, czyli brzmi oldskulowo, ale tak naprawdę nie, bo to nam się tak tylko wydaje? Confused

Kurde, winyl brzmi inaczej i do tego już doszliśmy. Jest mniej doskonałym nośnikiem pod względem technicznym, ale...co z tego? Nie zawsze musi znaczyć to, że jest to wada. Dla przykładu wielu posiadaczy starych aut ceni sobie to, że nie ma w nich elektroniki, tych wszystkich bajerów i dla nich to pierwszorzędna zaleta. Jeżeli powiesz mu, że ma wiele bajerów, które sugerują, że nowe auto jest lepsze, to i tak go nie przekonasz, bo ludzie tę prostotę i techniczne niedoskonałości sobie cenią.


Co nadal nie znaczy, że ktokolwiek musi się godzić na gadanie, że te 'techniczne niedoskonałości i prostota' są na plus. Akurat tutaj porównania do pojazdów opartych na mechanice są nie na miejscu - ani gramofonu ani CeDeka nie naprawisz młotkiem, nie ruszysz ich też 'na popych' jak coś się spierdzieli.

Polecam słuchania starych walców fonograficznych, bo one były w całości mechaniczne. Współczesny winyl nie istniałby bez elektroniki.

che napisał:

Sama radość słuchać se Bitelsów i innych gadów na takim nośniku. Serio.


W tym momencie wchodzimy już w zupełnie co innego, niż dyskusja o nośniku i gramofonach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 14:08, 28 Marzec 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olek
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:26, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Filas napisał:

Co nadal nie znaczy, że ktokolwiek musi się godzić na gadanie, że te 'techniczne niedoskonałości i prostota' są na plus. Akurat tutaj porównania do pojazdów opartych na mechanice są nie na miejscu - ani gramofonu ani CeDeka nie naprawisz młotkiem, nie ruszysz ich też 'na popych' jak coś się spierdzieli.



No nie wiem. W gramofonach najczęściej psuje się igła i pasek od talerza, raczej elektronika tam nie siada. W sprzęcie do odtwarzania CD z tego co wiem najczęściej siada laser. Tak jak igłę czy pasek wymienisz sam, tak z laserem jest już gorzej i jeżeli sprzęt nie jest na gwarancji, to musisz srogo zabulić i czekać. W gramofonach sprawa jest o wiele prostsza.

Aha, żeby nie było, to nie stawiam winyli nad CDki czy coś w tym rodzaju. Po prostu zauważam różnicę i potrafię je docenić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:40, 28 Marzec 2016 Temat postu:

Olek napisał:

No nie wiem. W gramofonach najczęściej psuje się igła i pasek od talerza, raczej elektronika tam nie siada. W sprzęcie do odtwarzania CD z tego co wiem najczęściej siada laser. Tak jak igłę czy pasek wymienisz sam, tak z laserem jest już gorzej i jeżeli sprzęt nie jest na gwarancji, to musisz srogo zabulić i czekać. W gramofonach sprawa jest o wiele prostsza.


Chodzi mi o to, że twierdzenie, że gramofon jest mechaniczny to spore nadużycie.

Nie otwierałem cedeków do tej pory, muszę się przyznać, ale niech tam - podejrzewam, że wymiana lasera to też nie są miliony.

No i jak to wymiana paska, skoro poleca się mocno gramofony z napędem bezpośrednim? Igła też nie kosztuje dwadzieścia złotych...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Pon 15:40, 28 Marzec 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin