Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:23, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Jean Ivoire Gleaves napisał: | kobaian napisał: | Jak najbardziej. Growl ma barwę, zmienia brzmienie utworu. |
A, no to rzeczywiscie wielki atut, bo raperzy sa bezbrzmienni, tak samo jak ich utwory. |
Słuchając hip hopu zawsze odnoszę wrażenie, że to są dwie, zupełnie różne ścieżki, które zostały, nie bardzo wiadomo po co nałożone na siebie. W tle leci muzyka - czasem fajna, zazwyczaj potworna, a na pierwszym planie kolo gada do rytmu. Można mu wyłączyć ten bit - na jedno wyjdzie, można wyłączyć jego pierdolenie - w wypadku dobrego hip hopu wyjdzie nawet na lepsze.
I w tym sensie kontestuję wypowiedź Kobaiana - rapowanie jest wartością dodaną, tylko, że niepotrzebną, bardzo często negatywną. Sample i bity The Roots brzmiałyby lepiej same, bez murzyna ględzącego nie wiadomo o czym.
W metalu jest inaczej. To nie wygląda tak, że zespół nagrywa kawałek, a potem przychodzi wokalista i się wydziera, byle do rytmu. W metalu wokal jest jednym z instrumentów. Natomiast w hip hopie wokal jest jakby nadinstrumentem.
Poza tym traktowanie hip hopu po prostu jako muzyki jest chyba jednak nieporozumieniem. W muzyce - absolutnie każdej, od disco polo, przez pop, rock, folk, blues, gospel, aż po jazz i operę - tekst jest czymś zupełnie osobnym, niejako nałożonym na muzykę, ale wpływającym na jej wartość minimalnie, czy wręcz wcale. Nawet w operze, w której tekst łączy się z muzyką nie wpływa on na jej jakość. Gdyby ktoś napisał operę z tekstami Gracjana Rostowskiego i zrobił to znakomicie, to byłaby to znakomita opera. Podobnie gdyby ktoś w piosence gospel zamiast standardowego tekstu o Jezusie śpiewał "i wannna eat cheeseburger" ta muzyka brzmiałaby tak samo, niczym by się nie różniła.. Teksty się nie liczą - czy lepiej: nie mają związku z muzyka jako taką.
W hip hopie jest inaczej. Tutaj teksty są absolutnie najważniejsze. Ziomki z osiedla pisząc na jutjubie "to dobry kolo jest, taki jak my, tylko, że ma talent" mają na myśli talent literacki, ewentualnie rytmiczny, nie talent kompozytorski.
Tak więc według mnie hip hop to osobna forma sztuki, o której powinno się zakładać wątki raczej na forach literackich, nie muzycznych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:32, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Tak więc według mnie hip hop to osobna forma sztuki, o której powinno się zakładać wątki raczej na forach literackich, nie muzycznych. |
No bez przesady. Nie powiesz chyba, że hip-hopowi bliżej do poezji niż do muzyki? Dla mnie to muzyka, w której prym wiedzie wokal mówiony, ale to wciąż muzyka. Jednak ma sprawić, że słuchacz będzie się bujał, a to raczej cel muzyki, a nie poezji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez che dnia Czw 16:33, 08 Marzec 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:36, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | mają na myśli talent literacki, ewentualnie rytmiczny, nie talent kompozytorski. |
Tak? A skad sie biora ich bity? Kto to miksuje? Z nieba to spada?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:40, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
No właśnie nie do końca. Jeżeli rozpatrzymy hip hop w oderwaniu od warstwy tekstowej będzie to coś takiego, jak płyty na samych bębnach i perkusjonaliach. Myślisz, że twórcom naprawdę o coś takiego chodzi? Nie. Im chodzi o przekaz, o tekst, o to, CO rapują, a dopiero w dużo dalszej kolejności o to DO CZEGO rapują.
W tym sensie można uznać hh za dyscyplinę z pogranicza literatury i muzyki, z tym, że dostrzegam tu wyraźną przewagę tej pierwszej. Faktycznie, to taki - jak pisze Kobaian - aerobik, albo - żeby ładniej się kojarzyło - występ taneczny. Tam wszędzie w tle leci jakaś muzyka, ale ona jest tylko gruntowaniem, na którym artysta tworzy swoje dzieło - nie jest natomiast dziełem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:42, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Jean Ivoire Gleaves napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | mają na myśli talent literacki, ewentualnie rytmiczny, nie talent kompozytorski. |
Tak? A skad sie biora ich bity? Kto to miksuje? Z nieba to spada? |
A skąd się bierze muzyka w spektaklach tanecznych ? Też nie spada z nieba, tylko ktoś musi sobie zadać trud i wyszukać utwory / fragmenty utworów, które nadadzą się do spektaklu. Czy to znaczy, że taka osoba jest kompozytorem? No chyba nie bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:52, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | No właśnie nie do końca. Jeżeli rozpatrzymy hip hop w oderwaniu od warstwy tekstowej będzie to coś takiego, jak płyty na samych bębnach i perkusjonaliach. Myślisz, że twórcom naprawdę o coś takiego chodzi? Nie. Im chodzi o przekaz, o tekst, o to, CO rapują, a dopiero w dużo dalszej kolejności o to DO CZEGO rapują. |
To nie zmienia faktu, ze skoro bity bywaja lepsze i gorsze, to do robienia ich potrzebny jest talent.
Cytat: | W tym sensie można uznać hh za dyscyplinę z pogranicza literatury i muzyki, z tym, że dostrzegam tu wyraźną przewagę tej pierwszej. Faktycznie, to taki - jak pisze |
To moim zdaniem absolutne pudlo, czepiliscie sie nazywania rapowania aerobikiem do muzyki, nie zwracajac uwagi jak bezsensowne jest to okreslenie. Przeciez rapowanie, nawijanie, gadanie do bitu to nic innego jak MELORECYTACJA, a to oznacza nierozerwalny zwiazek z muzyka, nawet jesli element literacki lekko przewaza nad muzycznym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:28, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Melorecytować można w różny sposób. Możliwe, że są hip-hopowcy, którzy zmieniają brzmienie, barwę głosu, czy sposób ekspresji. Natomiast to, co słyszałem z reguły jest podporządkowane rytmice i jest dość schematyczne. Czasem głos robi rzeczywiście za dodatkowy instrument perkusyjny, ale z reguły jest to takie sobie gadanie zgodne z utartymi schematami.
Hip-hop wypracował kilka wartościowych technik wydobywania i obróbki dźwięku. Ale zdecydowanie lepiej dla mnie brzmią one w trip-hopie, gdzie warstwa muzyczna jest na pierwszym planie, ewentualnie w innych gatunkach pokrewnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:04, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Ważne, że potrafisz widzieć dobro!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:27, 08 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Jarczyslaw napisał: | Ja myślę, że tej całej gimbazie która się hh rajcuje i uważa to za szczyt osiągnięc intelektualnych, powinno się stworzyć specjalną edycję superhiphiopowej płyty na której byłyby utwory słynnych rapierów jak OSTR czy innych. Rapowaliby oni o np zasadach dynamiki, funkcjach trygonometrycznych albo rapowaliby interpretacje dzieł literackich. Wtedy miałoby to trochę więcej sensu. |
To już było nie OSTR, ale raperzy znani:
http://www.youtube.com/watch?v=031cplUl7_g
A moje ulubione kawałki zachaczające, jak już mówiłem, nieambitne i niealternatywne:
http://www.youtube.com/watch?v=9lDCYjb8RHk (to lubię za to że to jeszcze funk, ale już rap)
http://www.youtube.com/watch?v=z5rRZdiu1UE (a te żydy są zajebiste, a didełkoklip jest genialny)
No i projekt już mało rapowy, ale ciekawy, a z rapem związany:
http://www.youtube.com/watch?v=rloidlFbi4w (o RATM-ie w tej stylistyce nie wspominam, bo wiadomo)
Do tego takie różne Ice Cuby i inne zabawne czarnuchy, przynajmniej ma klimat, lekko durnawy, ale ma, a klimat to jest coś czego w muzyce szukać lubię najbardziej, a ile razy próbowałem podchodzić do niby "zajebistych" polskich raperów to klimatu nie było, więc nie było ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 09:51, 09 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Beastie Boys czy Body Count to nie jest hip-hop w czystej postaci, tylko raczej rap-core. BB czy RATM mają tę własność, że głos wokalisty przez specyficzną barwę staje się instrumentem, mimo iż jest to tylko melorecytacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:11, 09 Marzec 2012 Temat postu: |
|
Ja dobrze o tym wiem i z tego powodu ich lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:21, 10 Marzec 2012 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kazik jebany genjusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 08:19, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
Nagły Atak Spawacza jest dobry. Tzn. ręczę tylko za płytę "Hip-Hop Giwery i Bulteriery". To jest takie niby gangsta - niby prymitywne gówno, w większości na jaja i na pałę sklecone teksty, dodatkowo pod wpływem trawy, ale mi odpowiada ich poczucie humoru. Dobre piosenki to: "Studenci chemii", "Alkohole", "Wyp...dalam cały gram", "Psycha mi siada", "Robin Hooj" w ogóle większość z tej płyty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzyś
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:02, 27 Maj 2012 Temat postu: |
|
Ajs Kiub, biaczes, dajcie mi moje AK zaraz powyszczelam tych murzynów, to był jednak dobry dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Bomba
Wafel
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z fabryki broni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:37, 12 Sierpień 2012 Temat postu: |
|
Public Enemy, Wu Tang Clan, Cypress Hill, Beastie Boys (więcej niż połowa ich kawałków jest oparta na samplach a nie na grze na instrumentach, więc się zaliczają), Dwupak, Cloud Dead, Cannibal Ox, Paktofonika, Grammatik, O.S.T. R są świetni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|