Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:04, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Ona nawet nigdy nie próbowała słuchać czegoś innego, niż to co zna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Johanan
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:25, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Dlaczego?
- Są do niczego nie podobni
- Świetne zgranie instrumentów
- Klimat (Kohntarkosz suita - magia)
- Tajemniczość - dziwaczność (Mechanik)
- Brak hałaśliwości
- Wspaniały wokal ( kosmiczny wręcz, szczególnie męski)
Jeszcze nie opanowałem całej dyskografii, ale to jest to, co póki co w niej odkryłem.
Spoko, nie drażni mnie to, że się mnie o to pytasz. Moje zdanie zostało faktycznie chyba sformułowane tak, jakbym ją słuchał tylko dlatego, że jest inna..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Johanan dnia Wto 22:26, 03 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:27, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
>brak hałaśliwości
nie zgodzę się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johanan
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:32, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Zależy co się rozumie przez hałaśliwość.
http://www.youtube.com/watch?v=EpxyrPTaWfM czegoś takiego nie trawię... może nie rozumiem. Nie wiem.
Edit: Nazwał bym to tak... w Magmie hałas występuje, gdyż ma budować emocje ( w pewnych momentach). U niektórych hałas jest żeby być (tzn. jest podstawą).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Johanan dnia Wto 22:38, 03 Grudzień 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:35, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Argumenty trochę na siłę wyciągane mi się wydaje, ale może faktycznie masz rację. A co do tej hałaśliwości to trochę po bandzie pojechałeś ;s
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johanan
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:39, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Nazwał bym to tak... w Magmie hałas występuje, gdyż ma budować emocje ( w pewnych momentach). U niektórych hałas jest żeby być (tzn. jest podstawą).
Dałem to w editcie, ale posty same się nie nabiją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:40, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Ja już chyba mam problem, bo ostatnio postanowiłem obadać free jazz, odpaliłem sobie Coltrane'a tą Ascetion, co niektórzy mówią, że straszny jazgot i że się słuchać nie da, a ja se odpalam, słucham i myślę, no... gdzie ten jazgot, przecież dość lekkostrawna muza. Więc coś jest ze mną nie tak, albo z tamtymi ludźmi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Wto 22:41, 03 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:42, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
A hałas sam w sobie też może być spox.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:43, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Ja już chyba mam problem, bo ostatnio postanowiłem obadać free jazz, odpaliłem sobie Coltrane'a tą Ascetion, co niektórzy mówią, że straszny jazgot i że się słuchać nie da, a ja se odpalam, słucham i myślę, no... gdzie ten jazgot, przecież dość lekkostrawna muza. Więc coś jest ze mną nie tak, albo z tamtymi ludźmi. |
No, ja nawet Koltrejna pod prysznicem nucę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:44, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Bo z free jazzem to już tak jest, że jak się temu nie poświęci chociaż 70% uwagi to rzeczywiście potrafi brzmieć jak kilka różnych utworów odtwarzanych jednocześnie.
A hałas jako podstawa to nic złego, właśnie kończę słuchać '77 Live Les Rallizes Denudes i album jest przekozacki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez citizen_insane dnia Wto 22:46, 03 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johanan
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:46, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
No tak, ale, moim nosalskim zdaniem, powinien być raczej wzbogaceniem spokoju, niźli na odwrót. Po prostu wtedy wolniej męczę się jej słuchając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:56, 03 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Asenszyn generalnie właśnie też tak u mnie działało, że jak dnia nie miałem to chujnia, ale jak był to "o, dobra muzya kurde".
A ja tam lubię się tym męczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:46, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Cizar napisał: | Argumenty trochę na siłę wyciągane mi się wydaje, ale może faktycznie masz rację. A co do tej hałaśliwości to trochę po bandzie pojechałeś ;s | Sam żeś mi powiedział ostatnio, że MDK to po prostu spox muza, więc sypnij teraz nienaciąganym argumentem. Hie hie. Bo może ulegasz powierzchownej fascynacji odmiennością tego albumu pod wpływem buzujących hormonów. W takiej sytuacji moderator będzie musiał wymierzyć ci 10 ciosów w tyłek miotłą z wikliny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez John Cipolina dnia Śro 11:58, 04 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:00, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Johanan napisał: | Nazwał bym to tak... w Magmie hałas występuje, gdyż ma budować emocje ( w pewnych momentach). U niektórych hałas jest żeby być (tzn. jest podstawą).
Dałem to w editcie, ale posty same się nie nabiją. |
Trochę zadziwia mnie ten post z różnych względów.
Po pierwsze, hałasu u Magmy jest całkiem sporo.
Po drugie, muzykę Magmy zawsze odbierałem jako dość abstrakcyjną. Tzn. owszem, czasami jest jakby mroczniej, czasami podniośle, a czasami śpiewniej i jakby weselej, ale szczerze mówiąc trudno mi identyfikować te dźwięki z określonymi emocjami. Nie słyszę tu ani gniewu, ani łkania, ani melancholii, ani miłosnego uniesienia, ani żadnych innych bardziej subtelnych uczuć. U Magmy jest przede wszystkim trans, na który trudno znaleźć określenie z języka uczuć. Tak przynajmniej ja to odbieram.
Po trzecie, nawet jeżeli przystanę na to, że istnieje jakaś głęboka warstwa emocjonalna w muzyce Magmy, to i tak wciąż nie wiem, w jaki sposób hałas akurat ma ją budować. Nastrój i emocje budują raczej elementy harmoniczne a nie kakofoniczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:46, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Korzystając z okazji, że mamy taki wątek wpadłem na pomysł, przedstawiania drogi muzycznej każdego z nas od samego początku, chronologicznie na przykładach. Czas nadać temu przedsięwzięciu odpowiedni kronikarski rozmach.
Oto historia muzycznego rozwoju Kobaiana:
W wieku ok. roku życia - pierwsze ważne udokumentowane przez rodzinę wydarzenie muzyczne: wysłuchanie w radio koncertującego Konstantego Andrzeja Kulki
http://www.youtube.com/watch?v=tSMnLWkjWmc
Krzykiem i płaczem wymusiłem ponowne włączenie audycji.
Ulubiona kołysanka z dzieciństwa Tadeusz Woźniak - "Kołysanka dla okruszka":
http://www.youtube.com/watch?v=deQYc7BVVvE
Ulubiony album z dzieciństwa: Wiesław Ochman "Kolędy polskie":
http://www.youtube.com/watch?v=lRMMrw3-m2Q
W wieku 10-11 lat - pierwsza ulubiona płyta pop: Pet Shop Boys "Behaviour"
http://www.youtube.com/watch?v=-OLocm8AVMM
11-14 lat: Ulubiony zespół rockowy - Nirvana:
http://www.youtube.com/watch?v=Rkqjx6Gsh0U
Ulubiony zespół pop - Kraftwerk
http://www.youtube.com/watch?v=wHEoMpMvz7A
14/15 lat - ulubiony utwór muzyki poważnej: Requiem Mozarta:
http://www.youtube.com/watch?v=leLIBQR7KXg
15/16 lat - Ulubiona płyta: Leonard Cohen "Songs of love and hate":
http://www.youtube.com/watch?v=bGCRaf-pQ0I
17 lat - poznanie twórczości Led Zeppelin i Pink Floyd:
http://www.youtube.com/watch?v=ZWpWhV4mK7E
Pierwsze lata studiów - poznawanie rocka progresywnego i klasyków rocka, głównie za sprawą Trójki oraz wydawnictwa SelleS. Ulubione zespoły: King Crimson, Pink Floyd, Yes, Black Sabbath, Camel, Gentle Giant i niestety również tak gdzieś do 2002 roku Dream Theater:
http://www.youtube.com/watch?v=bNE2-K8fDDw
Ostatnie lata studiów magisterskich: Ulubiony kompozytor - Jan Sebastian Bach:
http://www.youtube.com/watch?v=6As1Pvz-mHs
Studia doktoranckie - stopniowa utrata wiary w mainstreamowego proga. Po różnych perturbacjach i okresie zniechęcenia - zainteresowanie jego awangardową stroną:
http://www.youtube.com/watch?v=rj2lXOAC_aA
Myślę sobie teraz, jak wielkie szczęście mają ci młodzi, którzy trafiając na takie forum. Ich droga do Muzycznego Królestwa Niebieskiego, jest znacznie krótsza i mniej kręta, niż moja.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 14:54, 04 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:16, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Myślę sobie teraz, jak wielkie szczęście mają ci młodzi, którzy trafiając na takie forum. Ich droga do Muzycznego Królestwa Niebieskiego, jest znacznie krótsza i mniej kręta, niż moja. |
No nie wiem. Wiekszosc z nich nie korzysta z mozliwosci jakie to forum daje i sobie idzie gdzies indziej, gdzie mozna pogadac o ostatnim Cieszanow Rock Festiwal.
Za mlodu kazdy jest bardziej durny niz madry i nie ma na to rady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Śro 15:16, 04 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:50, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
John Cipolina napisał: | Cizar napisał: | Argumenty trochę na siłę wyciągane mi się wydaje, ale może faktycznie masz rację. A co do tej hałaśliwości to trochę po bandzie pojechałeś ;s | Sam żeś mi powiedział ostatnio, że MDK to po prostu spox muza, więc sypnij teraz nienaciąganym argumentem. Hie hie. Bo może ulegasz powierzchownej fascynacji odmiennością tego albumu pod wpływem buzujących hormonów. W takiej sytuacji moderator będzie musiał wymierzyć ci 10 ciosów w tyłek miotłą z wikliny. |
Po pierwsze - Kim jesteś ;x?
Po drugie - pisałem, że mi się podoba bo jest spox muzą przez co rozumiem chociażby spox melodie, nieharmoniczne zagrania, zdysonansowanie muzyki, sam pewnie jej nie rozumiem, więc chciałem się młodszego kolegi spytać, czy on ją rozumie, jak ją wszem wychwala ;x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:25, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: | No nie wiem. Wiekszosc z nich nie korzysta z mozliwosci jakie to forum daje i sobie idzie gdzies indziej, gdzie mozna pogadac o ostatnim Cieszanow Rock Festiwal.
Za mlodu kazdy jest bardziej durny niz madry i nie ma na to rady. |
Ale ja mówię o tych, którzy poszukują. Ja zawsze lubiłem iść pod prąd i słuchać czegoś nietypowego dla moich rówieśników. Muzyka poważna od samego początku docierała do mnie w wystarczającym stopniu, by się przy symfoniach nie zanudzić. W czasie, gdy rówieśnicy słuchali pudel-metalu i różnych pochodnych przełomu lat 80' i 90', ja wolałem tych pedałów, którzy przynajmniej umieli ładną melodię sklecić i z głową ją zaaranżować. W dobie popularności popłuczyn po hip-hopie i inwazji eurodance słuchałem Kraftwerk. Gdy moi koledzy z liceum zasłuchiwali się w Metallicach, Slayerach i innych takich, ja słuchałem Cohena, ewentualnie później - Pink Floyd. Więc sądzę, że gdybym wcześniej trafił na odpowiednie źródła wiedzy, byłaby spora szansa, że i wcześniej bym ciekawą muzykę docenił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 16:27, 04 Grudzień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:08, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Cizar napisał: | Po pierwsze - Kim jesteś ;x?
Po drugie - pisałem, że mi się podoba bo jest spox muzą przez co rozumiem chociażby spox melodie, nieharmoniczne zagrania, zdysonansowanie muzyki, sam pewnie jej nie rozumiem, więc chciałem się młodszego kolegi spytać, czy on ją rozumie, jak ją wszem wychwala ;x | Piotruś "Menelkir". A co do reszty chwilowo tylko "aha". Bo mam morką głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:15, 04 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Jak robimy kronikę to róbmy.
Wiek 5-7:
Tato wstawał wcześnie rano i puszczał muzykę na nowych kolumnach.
http://www.youtube.com/watch?v=5DDEl7JnWvo - można powiedzieć, że ten utwór to jedno z pierwszych wspomnień muzycznych. Oprócz tego puszczane były utwory Pink Floyd, Dire Straits, Vangelis etc. (trójkowe rejony, że tak powiem), ale miałem się o tym dowiedzieć ładnych parę lat później.
Podstawówka:
Okres bycia zupełną muzyczną amebą, ani się muzyką nie interesowałem, ani nie czerpałem z niej przyjemności. Co nie zmienia faktu, że słuchałem takich udanych kompozycji: http://www.youtube.com/watch?v=EdxCkAokrJM .
Gimnazjum (1-2 klasa):
Pierwsze oznaki niezależności muzycznej. Kumpel dał mi taką playlistę z muzą na płycie DVD (duża rzecz jak na te czasy), a jej zawartość to było m.in: Blind Guardian, Hamerfall, Metallica, Iron Maiden, Rammstein, Alice in Chains, Marilyn Manson, Korn, Myslovitz, Anathema (Judgement i Alternative 4), Pearl Jam, P.O.D, Papa Roach, Lake of Tears, SOAD, RHCP, Limp Bizkit, Bloodhound Gang etc.
Takie rzeczy: http://www.youtube.com/watch?v=yMrAz-MDbGg , http://www.youtube.com/watch?v=EDKwCvD56kw
Gimazjum 3 klasa:
Zwrot w kierunku power metalu (jakby do tej pory było go za mało). Dominacja takich fasolek jak Rhapsody, Hamerfall, Blind Guardian, Kamelot, Demons & Wizards, był też epizod *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*/Within Temptation, ale także pierwsze kroki w kierunku odkrywania "classic rocka", tj. Led Zeppelin, Deep Purple, AC/DC, Hendrix, Scorpions, Eagles, ale to głównie ze znanych kawałków, nie płyt.
Na własną odpowiedzialność: http://www.youtube.com/watch?v=TC5FMDjG6Mg
Liceum 1 klasa:
Dominacja Anathemy i anathemopodobnych rzeczy, jak np. Antimatter. Pogłębianie klasyków, ale nie jakieś znaczne. W tym czasie moje zdolności gry na gitarze były chyba największe (albo w 2 klasie), dlatego się słuchało muzy gitarowej i gitarowych przebojów, stąd takie rzeczy jak "Hotele Kalifornie", "Babo, mam zamiar Cię opuścić" i inne takie.
http://www.youtube.com/watch?v=E8q3xBfNfpo - spox to się gra(ło)!
Liceum 2 klasa:
Chyba przełom. Trójkowego Topu Wszechczasu słuchałem już 2-3 razy, ale przy tym [link widoczny dla zalogowanych] (chyba) postanowiłem sobie, że się będę znał na muzyce. Ruszyła maszyna. Przesłuchiwałem kolejne zespoły z listy Topu. Widocznie miałem niedobory muzyczne, bo przez dobre 3 miesiące byłem zauroczony Scorpionsami (tak, tymi z Huraganów też).
http://www.youtube.com/watch?v=JaJPxkby8AU
Liceum 3 klasa - mega faza na King Crimson, zdążyłem jeszcze przed maturą poznać klasyków proga.
http://www.youtube.com/watch?v=M9JEPeeohYs - słuchane do porzygu, w liczbie ok. 50, teraz oczywiście nawet na to nie mogę "patrzeć".
Studia - dalszy rozwój muzyczny, głębsze rejony proga, liźnięcie jazzu, elektroniki, trochę awangardy.
Teraz się bawię w rzut uchem na historię muzyki (ostatnio taka rzecz: http://www.youtube.com/watch?v=UbREakKFTow), a także odkrywanie wszystkiego nowego co mnie może zainteresować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Śro 21:34, 04 Grudzień 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|