Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szamanka
Nosal
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:57, 06 Maj 2013 Temat postu: Muzyka do jazdy |
|
Nie wiem czy taki temat był już gdzieś poruszany, a jeśli tak to przepraszam. Chodzi o to, że stałam się niedawno szczęśliwą posiadaczką kawałka plastiku uprawniającego mnie do poruszania się samochodem i w związku z tym szukam czegoś co mogłoby mi posłużyć za podkład muzyczny do tej czynności. Wiadomo, że King Crimson tudzież Magma średnio się do tego nadają, bo nie mogą być to rzeczy zbyt wyszukane. Wbrew temu całkiem przyjemnie mi się jeździ przy muzyce klasycznej, ale szukam czegoś bardziej energetyzującego. Odkryłam np., że całkiem się do tego nadaje Led Zeppelin Chciałabym przygotować sobie kilka takich dobrych, samochodowych płyt, co więc polecacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:04, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
The Doors, Neil Young, Bob Dylan (!), Deep Purple, Van Morrison, The Allman Brothers Band, Jimi Hendrix, Eric Clapton i jego projekty. Generalnie wszystko co bardziej lub mniej ma wspólnego z bluesem się nadaje moim zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szamanka
Nosal
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:51, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Hendrix byłby dobry. Nie zdążyłam jeszcze dobrze się zapoznać z resztą wykonawców których wymieniłeś, więc może teraz będzie okazja Choć kiedyś próbowałam wgryźć się w Deep Purple, ale nie podpasowali mi.
A z jakichś nowszych rzeczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:56, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Z nowszych? Jeżeli uznać, że zespoły grające 20 lat temu to te nowsze to cały grunge by się nadał, RATM, czy chociażby Faith No More, albo wielka trójka thrash metalu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carpetcrawler dnia Pon 20:58, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:58, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Kiedyś se jechałem w noc i słuchałem "Taty Kazika" i to miało klimat, to fajne jest taką lekką poetycko-bardowską płytę sobie zapuścić (pasował by mi tutaj jeszcze Dylan, Waits, Cohen. Lou Reed itp), ale to w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:01, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Jak już nabierzesz wprawy za kierownicą to Magma się jak najbardziej nadaje. Na początek może niekoniecznie, bo łatwo wpaść przy tej muzyce w trans, a wtedy wiadomo...
No i zgadzam się z przedmówcami- Kazik/Kult, Faith No More. Dorzuciłbym tu jeszcze Infectious Grooves, Primus, starzy Red Hoci.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez che dnia Pon 22:06, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:53, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
A mi się chyba przy niczym jeszcze nie zdarzyło wpaść w trans - serio, nigdy chyba nie miałem takiej sytuacji, albo przynajmniej nie byłem tego świadomy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:53, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Spoko jest Graveyard - Hisingen Blues
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:03, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Polecam także Dire Straits, ostatnio jechałem przy tej muzyce i było bardzo przyjemnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megadziobak
Hipopotam
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:04, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Napierdalaj Białą Pięść na cały regulator z otwartymi oknami [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:05, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Ze staroci to mi się dobrze jeździ (na rowerze) przy Sir Lord Baltimore. Z nowszych rzeczy (tzn. z okresu dwóch ostatnich dekad) - debiut The Atomic Bitchwax, Monster Magnet - Powertrip, poza tym Fu Manchu, Black Label Society.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:21, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Filas napisał: | A mi się chyba przy niczym jeszcze nie zdarzyło wpaść w trans - serio, nigdy chyba nie miałem takiej sytuacji, albo przynajmniej nie byłem tego świadomy. |
Ja kiedyś sobie napchałem jakiś ambientów itp dziwactw na mp3 i poszedłem spać, ale jak mnie coś złapało tuż przed zaśnięciem od tej muzyki to aż się przeraziłem, trudno to opisać, ale to było, kurwa, mocne, jazda mocniejsza niż na "domowych" psychodelikach, ale nic nie brałem. Udało mi się to tylko raz i jak pisałem wyrwałem się z tego, niestety, bardzo szybko, a jak sobie uświadomiłem że to było coś czadowego to już więcej się nie zdarzyło, muszę spróbować z Popol Vuhem, albo nie wiem z czym, może się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megadziobak
Hipopotam
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:35, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Miałem kiedyś prawie-trans przy Musick to play in the dark 2 - stosując się do nazwy płyty zapuściłem sobie po ciemku w łóżku. W końcu przysnąłem a potem obudziłem się tak do połowy, słyszałem muzykę, ale byłem półprzytomny i taki bardzo zrelaksowany, wręcz nie czułem ciała - bardzo przyjemne uczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szamanka
Nosal
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 01:46, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
Dzięki. Trochę się tego nazbierało, więc coś sobie wybiorę.
Cytat: | Napierdalaj Białą Pięść na cały regulator z otwartymi oknami [link widoczny dla zalogowanych] |
No w pierwszej kolejności to zrobię Nawet bardziej spoko niż hip-hop który zwykł zapuszczać mój brat w swoim BMW. Przebiję go.
Cytat: | Jak już nabierzesz wprawy za kierownicą to Magma się jak najbardziej nadaje. Na początek może niekoniecznie, bo łatwo wpaść przy tej muzyce w trans, a wtedy wiadomo... Wink |
Właśnie z tym mógłby być problem, dlatego właśnie potrzebuję w miarę prostego łupania
Cytat: | Miałem kiedyś prawie-trans przy Musick to play in the dark 2 - stosując się do nazwy płyty zapuściłem sobie po ciemku w łóżku. W końcu przysnąłem a potem obudziłem się tak do połowy, słyszałem muzykę, ale byłem półprzytomny i taki bardzo zrelaksowany, wręcz nie czułem ciała - bardzo przyjemne uczucie. |
To mi się często zdarza jak przy czymś przysnę A skoro już zeszło na różne transy itepe to u mnie teraz Can właśnie pokazuje co potrafi. Od Tago Mago nie mogę się oderwać i niezłe efekty czyni tuż przed spaniem. Ale jeśli zależy nam na tego typu fajerwerkach to można po prostu załadować jakiegoś preseta, albo płytkę z muzyką do synchronizacji fal mózgowych i już może być bardzo ciekawie. Ale nie żebym zachęcała czy coś, z tym trzeba ostrożnie jednak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:28, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
Swego czasu miałem pięć płytek do jazdy samochodem: Led Zeppelin - wybrane spoko numery, Van der Graff Generator - The Least We Can Do Is Wave to Each Other; H to He, Who Am the Only One; Tangerine Dream - Pheadra, Ricochet.
Led Zeppelin sprawdzał się dobrze (aż się chciało "gładko" wchodzić w zakręty), natomiast przy Tangerine Dream zdarzało mi się rozproszyć. VDGG - ok.
Proponuję też coś a'la Massive Attack zarzucić, też fajnie się kieruje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Wto 11:30, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:29, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
ZZ Top - Tresh Hombres + Fandango
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:25, 08 Maj 2013 Temat postu: |
|
Takie ZZ Topy, Lynyrdy Skynyrdy itp to może i spoko muza do samochodu, ale jak mamy pick-upa i mieszkamy na południu stanów zjednoczonych, a poza tym to np ZZ Topa nie wytrzymuje dłużej niż 20 minut bez obrazu (z obrazem i 2 godziny), bo to wydaję mi się prymitywniejsze niż AC/DC, o ile się da...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Śro 23:29, 08 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:54, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
Prymitywne? Nie wiem czego oczekujesz od blues rocka południowców albo z czym w zestawieniu tak blado wypadają. Ja tam wolę ZZ Top, bo oni nie przynudzają. Grają na luzie, większość ich piosenek to jaja i przynajmniej nie mam poczucia, że mi coś próbują sprzedać. Poza tym gitarzysta ma dobry feeling, a sekcja rytmiczna potrafi wytworzyć przyjemną dynamikę, a ogółem tak zwany czad, którego nie doświadczyłem u AC/DC, ale nie słuchałem ich wiele poza 1 albumem i najbardziej znanymi piosenkami.
PS Tres Hombres trwa pół godziny z groszami, a Fandango! część studyjna (ona tu robi swoje przede wszystkim) z 15 minut. Także gdybyś próbował sprawdzić ponownie czy to faktycznie takie złe, nie wyjdziesz wiele poza swoją tolerancję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 00:14, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
Ogólnie od bluesa oczekuję że albo będzie to smutny murzyn, albo ewentualnie Clapton, albo coś już przetworzonego w stylu Led Zeppelin, a ZZ Topa lubię oglądać bo to strasznie śmieszne jest, ale oprócz tego to po prostu taka muza jak i AC/DC, ot takie cóś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corporal Greg
Wafel
Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:38, 26 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Kraftwerk - Autobahn. Zdecydowanie, nawet to pasuje do takiego klimatu, że autostrada jest sobie długa (no wiem, to nie u nas, ale ogólnie mówię) autka sobie jeżdżą, a ktoś sobie na prostej zapierdziela sto dziesięć i słucha starej niemieckiej elektroniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|