Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:25, 04 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Oceniam Slapp Happy na 8,5/10. Bardzo dobre, choć trzeba o te 1,5 punktu odróżnić od muzycznego absolutu.
No to w takim razie jedziemy dalej z miłym i przyjemnym Art Zoyd.
http://www.youtube.com/watch?v=MZ-ywxdjcng
Edit: Nie oceniłem Stonesów, bo ich nie było, gdy pisałem post.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 22:28, 04 Lipiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:28, 04 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Thon już wysłał swoich - a jakże - Rolling Stonesów, wypadałoby Kobaianie, żebyś ocenił jego link, nie mój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:32, 04 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
patrz Pan, jakie przyśpieszenie ... Z postem się ciężko wepchnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:38, 04 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
No to oceniam Stonesów 7/10, takie rytmy nawet lubię. I proszę o ocenę Zoydów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:05, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Fajna zabawa była, więc odgrzewam. GD dostaje ode mnie 9/10. W sumie jest tu wszystko to, co lubię w takiej muzyce. Świetne!
Sądząc po sondażu Tangerine Dream vs. Kraftwerk, muzyka elektroniczna nie cieszy się szczególną popularnością na tym forum. Czas to zmienić. Utwór, w którym moim zdaniem mamy syntezę ciekawych nurtów w elektronice, począwszy od mandarynek na industrialu skończywszy:
http://www.youtube.com/watch?v=iKhI3MyUVw0
Tym, co mają sentyment do wczesno-mandarynkowatego grania, do krautrockowej elektroniki itp. powinno się spodobać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:17, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Fajne. Rzeczywiście bardzo Mandarynkowe. Tyle że to nie jest wczesne TG, a raczej to z końca lat 70' czy nawet z pierwszej połowy 80'.
8/10 Gdybym nie wiedział kto to jak nic powiedziałbym że TG
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:27, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Hydraulicy zagrali fajnie i nawet pomysłowo, ale jak dla mnie brakuje tu jakiś elementów charakterystycznych. Muzyka taka, której się fajnie słucha gdy brzmi i zapomina się za moment, co się właśnie wysłuchało. Nic na to nie poradzę, ale tak to na mnie zadziałało. 6,5/10.
Awangarda z Izraela. Wczoraj przesłuchiwałem album, dziś zapodaję utwór, który najbardziej zapadł mi w pamięć:
http://www.youtube.com/watch?v=mhjNoDe5aqk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:40, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Ten utwór Kraan to jest zwykły rockowy kawałek a nie żadna awangarda. Chyba trochę nie tak jak trzeba do tego podszedłeś.
Ahvak jest spoko, ale w sumie jest w tym nieco przegięcia, awangarda fajnie brzmi nawet bez rytmu i melodii, ale musi być w niej przynajmniej feeling, a tutaj trochę go brak, miejscami zdaje się to przeintelektualizowane. Ale dobre 7,5/10
Wolę takie hałasowanie - [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 17:03, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Słabe, to nie jest materiał na dwanaście minut muzyki, od początku do końca prawie cały czas te same zagrywki. Do nagrania czegoś takiego nie potrzeba nawet talentu, zero pomysłu. Dla nooba może sie wydawać super głebokie i ambitne, ale przecież z żadnej strony nie jest to ciekawe ani oryginalnie - ani od strony instrumentalnej, kompozycyjnej, kolorystycznej, jakiejkolwiek. Syf, 2/10.
Nawet to jest lepsze:
http://www.youtube.com/watch?v=oHg5SJYRHA0
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:56, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o Kraan - wiem, że to jest zwykła rockowa piosenka. Tym bardziej powinienem ją zapamiętać, a nie zapamiętałem. Gdy nie pamiętam po przesłuchaniu awangardowych hałasów, to potrafię to wytłumaczyć moją nieuwagą. W wypadku rockowych piosenek - nie.
Stańko rzeczywiście trochę nudny i mało odkrywczy w tym kawałku, ale aż tak nisko bym nie ocenił.
Boski Rick oczywiście poza wszelką oceną. Choć osobiście wolę wersję, jak go zmiksowali z Nirvaną.
Tego też wczoraj słuchałem:
http://www.youtube.com/watch?v=bLW2zPUawS4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:36, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Nie masz racji Aramisie. Ten numer Stańki to trzy rzeczy : feeling, brzmienie i nastrój. "Strony kompozycyjnej" najprawdopodobniej w ogóle w tym nie ma. Strona instrumentalna? Co się z Tobą dzieje?! Uważaj, bo zaraz zapuścisz Satrianiego To jest klimat w stanie czystym. Dla mnie to sto razy ciekawsze niż 'piosenki' bebopowców.
Aksak Maboul z jednej strony intryguje, z drugiej irytuje. Pojawia mi się przy tym drganie percepcji - czasem wydaje się że to już prawie fusion, za chwilę że melodyjka do gier na Pegazusie. Trudne do oceny, nie podejmę się raczej.
http://www.youtube.com/watch?v=o8GkVISV7w4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:49, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Bardzo lubiłem, teraz jakby trochę mniej, ale jednak wciąż. Mam wrażenie, że ta płyta to kwintesencja gatunku. 9/10.
Pozostając w Niemczech:
http://www.youtube.com/watch?v=TmdURY01y2k
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 18:54, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | Nie masz racji Aramisie. Ten numer Stańki to trzy rzeczy : feeling, brzmienie i nastrój. |
Dla mnie brzmienie i nastrój w tym kawałku są mocno powierzchowne i jeżeli ktoś sie ich tam doszukuje to zwyczajnie, jakby to ująć, daje sie nabrać na tanie chwyty. Poza tym po raz kolejny powołujesz sie na mocno subiektywne rzeczy, jako zadeklarowany fan intelektualnej muzyki powinieneś rzucać konkretami a nie bronić kawałka jak fan Nightiwsha twierdzący, że piosenka jest zajebista bo ma klimat, kopie w dupe i jest "epicka".
Cytat: | "Strony kompozycyjnej" najprawdopodobniej w ogóle w tym nie ma. |
Nie ma takiej muzyki, po prostu czasem (jak w tym utworze) ta strona jest tak mało rozwinieta, że trudno coś o niej powiedzieć.
Cytat: | Strona instrumentalna? Co się z Tobą dzieje?! Uważaj, bo zaraz zapuścisz Satrianiego Wink |
E tam. Nie chodzi o to, że nie wymiatają. Chodzi o to, że nie wykorzystują instrumentów w interesujący sposób (a tak sie zwykle robi gdy kreci sie takie atmosferyczne kawałki). Niskie pierdniecie - pyk pyk - trilalala. Niskie pierdniecie - pyk pyk - trilalala. Niskie pierdniecie - pyk pyk - trilalala. Niskie pierdniecie - pyk pyk - trilalala. I tak do końca.
Ostatnio zmieniony przez Aramis d'Herblay dnia Czw 18:55, 02 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:23, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Aramis d'Herblay napisał: | jako zadeklarowany fan intelektualnej muzyki |
Nie jestem nim. Jestem fanem feelingu i klimatu. Dlatego przedkładam np. elektrycznego Davisa nad avant-progiem, albo minimalizm nad neoklasycyzm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 20:31, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | Nie jestem nim. Jestem fanem feelingu i klimatu. Dlatego przedkładam np. elektrycznego Davisa nad avant-progiem, albo minimalizm nad neoklasycyzm. |
To jestem konfjuzd, bo jeszcze świeżo w pamieci mam twoje posty o "intelektualnej rozkoszy" i wyższości muzyki intelektualnej nad emocjonalną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:36, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Aramis d'Herblay napisał: | Cytat: | Nie jestem nim. Jestem fanem feelingu i klimatu. Dlatego przedkładam np. elektrycznego Davisa nad avant-progiem, albo minimalizm nad neoklasycyzm. |
To jestem konfjuzd, bo jeszcze świeżo w pamieci mam twoje posty o "intelektualnej rozkoszy" i wyższości muzyki intelektualnej nad emocjonalną |
Zależy co rozumiemy przez muzykę emocjonalną. Jeżeli "solówki wyrywające serce z piersi" to jasne że masz rację, ale jeżeli wczucie się we wspólną improwizację to już nie, to wtedy wolę to drugie. Chociaż najfajniej oczywiście jeżeli intelekt i feeling są połączone, wtedy jest apogeum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 21:23, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Ja nie moge mieć racji bo nie zaprezentowałem żadnego poglądu, przypomniałem tylko twoje słowa.
Ale.
Dlaczego feeling w jazzie miałby być lepszy, niż solówka wyrywająca serce z dupy pawiana? Czym to sie w ogóle różni? Za czesto popadasz w "no takie coś to gupie, ale np. jak tak to robią to dobre", tak sie nie da dyskutować, dlaczego feeling w trąbieniu Stańki to coś lepszego niż epicka solówka jakiegoś pawiana z zespołu power metalowego, poza tym że do ciebie przemawia to pierwsze? W tym kawałku Stańko nie zaprezentował nic wymagającego wielkiego kunsztu, jego ziomsony też nie, bo wspólna improwizacja jest wspólna wtedy kiedy soliści sie uzupełniają a nie grają nastepujące w miarowych odstepach pierdniecia.
"Zależy co rozumiemy przez muzykę emocjonalną", no właśnie zdaje mi sie, że masz problem z określeniem tego co ty uważasz za muzyke emocjonalną, podałeś dwa terminy o takim samym znaczeniu tylko że jeden miał zabarwienie ironiczne a drugi nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:33, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Aramis d'Herblay napisał: | dlaczego feeling w trąbieniu Stańki to coś lepszego niż epicka solówka jakiegoś pawiana z zespołu power metalowego |
Przyznam, że dla mnie to zawsze były dwie rzeczy tak totalnie różne, że nawet nie przyszło mi do głowy zestawienie ich ze sobą. Dla mnie feeling jest wtedy jak muzyk wprowadza się swoją grą w lekki trans. Tu chodzi o "czucie", ale nie o uczucia, nie o smutny, czy wesoły motyw, jak u gitarzystów metalowych. To są kompletnie inne rzeczy. I nie wyjaśnię Ci tego fachowo, bo tutaj nie chodzi o skale, metra czy inne wymierne rzeczy.
EDIT: A wracając do sedna tej zabawy -
Guru Guru przyjemne, w ogóle lubię tą płytę, to taka Dwójka UFOli w wesji hard.
http://www.youtube.com/watch?v=SgzEOFBpOdw&feature=related Kurdę, strasznie hajowy kawałek to będzie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 21:39, 02 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:22, 02 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Sympatycznie mi się słuchało, choć momentami jakby, hm, przyciężkawe (tzn polotu jakby za mało ) . Dam 7/10.
Słuchałem troche ostatnio tego dżentelmena, to dam go w uzupełnieniu dyskusji o "graniu z feelingiem" :
http://www.youtube.com/watch?v=bpzxeF_1BzU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|