Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alesorius
Wafel
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:41, 07 Lipiec 2014 Temat postu: Poszukuję tradycyjnej muzyki ludków! |
|
Cześć, witam, czołem!
Jako, że można polegać na brodaczach i generalnie bardzo dużej liczbie osób na tym forum - wychodzę z pytaniem, które mnie gdzieś tam gryzie i drapie od bardzo długiego czasu. A mianowicie - poszukuję muzyki, która jest cholernie stara, oraz muzyki nie tak starej ale powiązanej z tradycjami pewnych cywilizacji, które albo już przeminęły, albo przemijają. Problem w tym, że nigdzie nie mogę nic konkretnego znaleźć, a szukać w ciemno nienawidzę.
Jak do tej pory udało mi się znaleźć cztery konkretne pozycje. Szperając w tagach Kapitana Wołowe Serce na last.fm udało mi się znaleźć grupę Synaulia, wykonującą porządnie muzykę folkloru Etrusków oraz starożytnego Rzymu. Później jest grupa Daemonia Nymphe, już nie tak surowa, profesjonalna, ale wciąż oddaje urok antycznej Grecji. Następny jest Karl Sanders, z zespołu Nile, który tworzy dark-folk-ambient, zaglądając do grobowców martwych faraonów i wywlekając ich truchła z piramid. No i na koniec Wardruna, również dark-folk-ambient, tym razem z mroźnej i nieprzyjaznej Skandynawii, pogański folklor tamtejszych starożytnych plemion.
Byłbym wdzięczny jakby ktoś mi polecił coś, co jest dobre i co oddaje ducha epoki i kultury, takich epok i regionów świata, jak: starożytny Egipt, starożytna Grecja, starożytny Rzym, starożytna Mezopotamia, tradycyjna muzyka celtycka, skandynawska, orientalna (Indie, Chiny, Japonia), rdzennych Indian Ameryki Północnej, nie wiem co jeszcze. Jak ktoś coś zna, czym mógłby się podzielić to niech pisze!
Bajdełej, byłbym wdzięczny jakby nie były to linki z youtube podpisane w stylu "native american music", czy "chinese flute song", tylko zwyczajnie grupy, wykonawcy, itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
alesorius
Wafel
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:46, 07 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
No pięknie! ^^ Mógłbyś usunąć temat w takim razie? Wydaje mi się, że ja nie mogę tego zrobić.
Edit: Dzięki Kapitanie! Przestudiuję to, co mi podałeś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alesorius dnia Pon 21:47, 07 Lipiec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:25, 07 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o Japonię, to niejaki Takahashi Chikuzan robił taką muzykę. Choć wydaje mi się, że dobre to jest jako tło przy zajmowaniu się czymś innym, bo na dłuższą metę jest to dosyć hmm... nudne. Ale jako tło spoko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez che dnia Pon 22:26, 07 Lipiec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:12, 08 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
Zacząłem drążyć w nocy temat Japonii (przez co spałem jakieś 3h...) i doczytałem się, że stara muzyka dworska nazywa się gagaku. Była ona bezpośrednio związana z tańcem i teatrem. Jakby kogoś to bardziej interesowało, to została wydana niedawno książka na ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli chodzi o samą muzykę, to zdążyłem przesłuchać 2 płyty:
- Kunaicho Gakubu - Gagaku Japanese Traditional Music (1990)
Fajny klimat, ale słuchając całej płyty odnosi się wrażenie, że jest jednak monotematyczna trochę (chyba, że po prostu biały człowiek niewłaściwie tego słucha )
https://www.youtube.com/watch?v=Wg2siVr8a7A
- Toru Takemitsu - In an Autumn Garden (2002)
To już poważniejsza para kaloszy. Kompozytor ten robił muzykę do wielu filmów japońskich mistrzów (chociażby "Bunt" i "Harakiri"). Płyta o której mowa, to w zasadzie awangarda osadzona w japońskiej muzyce dworskiej. Zrobiła na mnie baaardzo dobre wrażanie i zainteresowanym polecam. Jak się słucha w nocy, w pełnym skupieniu, to z mózgu robi się ryż.
https://www.youtube.com/watch?v=dkdTXW2G4Sc
Zamierzam z czasem badać temat dogłębniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|