Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:57, 16 Kwiecień 2012 Temat postu: Trudne plyty |
|
Chodzi mi o liste plyt, ktore doceniliscie dopiero po pewnym czasie, nie po 2 dniach, czy tygodniu, ale po miesiacu, roku, czy nawet wiekszym odstepie czasowym. Plyty, ktore byly dla was przegieciem, albo po prostu byly nudne, czy nie trafialy w wasze gusta po paru poczatkowych przesluchaniach, a po tym dluzszym odstepie czasowym okazywaly sie genialnymi krazkami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gery dnia Pon 20:06, 16 Kwiecień 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:14, 16 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
John Coltrane - Ascension,
Miles Davis - Bitches brew,
Dyskografia Magmy (oprócz debiutu)
King Crimson - Islands,
Gentle Giant - In a glass house
Dyskografia Henry Cow
Długo nie mogłem się przekonać do Joy Divison, chociaż trudne wcale nie jest
Soft Machine - Third
Pink Floyd - Ummagumma (część studyjna)
Van der Graaf Generator - Pawn Hearts
SBB - Wołanie o brzęk szkła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:44, 16 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
pierwsze co mi przychodzi na myśl to Electric Wizard - Dopethrone, ze 3 lata zajęło mi przekonywanie się do niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:06, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Replika Maski Pstraga mi przychodzi do glowy teraz jedynie. Za pierwszym razem nawet mnie ciekawila, ale nie widzialem w niej jakichs nadzwyczajnych rzeczy. Gdzies po tygodniu-dwoch przesluchalem znow i stwierdzilem ze maksymalny odjazd bulby panie dzikie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:28, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
King Crimson - Discipline (półtora roku)
Miles Davis - Kind of Blue (niecały rok)
Pink Floyd - Animals (półtora roku... samego mnie to dziwi, zwłaszcza, że to nie jest jakiś trudny album)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:39, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
"Replika Maski Pstraga" z całą pewnością.
"Bitches Brew", "Third" - trochę czasu mi to zajęło. Ale głównie ze względu na długość i konieczność ciągłego skupienia uwagi.
Generalnie u mnie sprawa z awangardą polegała na tym, że większość płyt od razu mi się podobało, ale bardziej lubiłem te rzeczy, które teraz lubię mniej. Np. na początku chętniej słuchałem Art Zoyd niż Henry Cow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:25, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Tak.
A oto najwiekszy znawca mocy muzycznej jakiego nosila ta planeta:
Dla niego nie ma trudnych plyt, nawet Najtlisze daje rade sluchac bez klopotow z zoladkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:16, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
U mnie to bedzie tak:
King Crimson - Islands i Lark's Tongues In Aspic
Magma - 1.001° Centigrades
Frank Zappa - Grand Wazoo
Jethro Tull - Thick As a Brick, tzn. lubilem ten album od poczatku, ale dopiero po czasie w pelni docenilem
Eskaton - 4 Visions
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:09, 17 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
gery napisał: | Jethro Tull - Thick As a Brick, tzn. lubilem ten album od poczatku, ale dopiero po czasie w pelni docenilem |
Ciekawe, czy ja kiedyś w pełni docenię... Bo dla mnie suita to jest zdecydowanie zbyt przegadana forma jak na folk-rocka. Oczywiście nie umniejszając piękna detalom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 17:09, 17 Kwiecień 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:03, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Jeszcze album Johna Zorna 'Spillane' docenilem dopiero po kilku przesluchaniach; na poczatku mnie nudzil ale pozniej uznalem ze to sprawa calkiem klawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:33, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
A ten Zorn wydał jakieś w miarę przystępne płyty? Bo coś tak kiedyś słyszałem, ale ciężkie to było i się zraziłem do niego. Albo inaczej- co byś polecił na początek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:42, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
che napisał: | A ten Zorn wydał jakieś w miarę przystępne płyty? Bo coś tak kiedyś słyszałem, ale ciężkie to było i się zraziłem do niego. Albo inaczej- co byś polecił na początek? |
Jak chcesz latwe i ladne granie, a mimo to na wysokim poziomie to plyty z serii Music Romance:
Music for Children
Taboo & Exile
The Gift
The Dreamers
O'o
Wszystkie sa w mojej opinii bardzo bardzo dobre, zwlaszcza Taboo. Malo na nich swirujacego, rozbieganego Zorna robiacego 100 kilkusekundowych numerow lub 50 minutowych niezidentyfikowanych halasow, a duzo ciekawego grania.
Albumy sa podobne do siebie, ale kazdy jest na swoj sposob oryginalny.
Jak sie spodoba to pogadamy jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|