Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zespoły ;]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:10, 28 Marzec 2014 Temat postu:

Nie gralem, ale slyszalem o niej same najgorsze rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:14, 28 Marzec 2014 Temat postu:

Pytam bo Diablo nie tykam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:16, 28 Marzec 2014 Temat postu:

A co tykasz zatem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:28, 28 Marzec 2014 Temat postu:

Nic już w sumie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:37, 28 Marzec 2014 Temat postu:

No ja tez przecie. Ale w przeszlosci?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lomyrin
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:46, 28 Marzec 2014 Temat postu:

Mówiłem już kiedyś: Herosy, Civilizacje, Europy Universalis, Total Wary, Baldurs Gejty i Kolin MACRE 2.0 z tatą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
citizen_insane
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:53, 28 Marzec 2014 Temat postu:

John Cipolina napisał:
citizen_insane napisał:
co
No co? :)Ja też kilka dniu w roku słucham muzyki z gier moich ulubionych.

Ja też, muzyki z tego nowego DMC jeszcze w zeszłym roku zdarzało mi się w aucie słuchać, no ale bez jaj... nawet artystów nie potrafił podać ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 02:34, 29 Marzec 2014 Temat postu:

Europa Uniwersalis spoko giera, ale jakos Rz-plita nigdy mi sie nie udawalo nic osiagnac. Za to jakem wzial sobie Portugalie to oprocz kolonii zwojowalem caly polwysep Iberyjski i poludniowa Francje. Mialem tez kawal Maroka i Algierii ale to byla tylko kula u nogi przez ciagle bunty islamskiego talatajstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 01:37, 12 Sierpień 2014 Temat postu:

Co sądzicie o Obywatelu G.C, a szczególnie o płycie "Tak, tak"? Staram się znaleźc na internetach jakąś rozsądną i wyważoną recenzję, a co rusz potykam się o fanowski onanizm, proszę więc Was o opinię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 07:55, 12 Sierpień 2014 Temat postu:

Fajna nowa fala. Spokojnie mogliby to nagrać zagranico i być gwiazdami. Z drugiej strony nie jest to poziom Talking Heads. Jest za co chwalić, ale nie ma czym się zachwycać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan Tymoteusz
Nosal
Nosal



Dołączył: 23 Wrz 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:11, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

Ja tu tylko wpadłem zaprezentować pewne "podsumowanie" rozmowy z Girdunem, co się toczyła parę stron temu:

Cytat:
Przejrzałem sobie wątek o *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* na tym forum. Dobrze, że mnie nie było tu gdy ta dyskusja się toczyła, może jeszcze bym się tam zarejestrował. Zupełnie niepotrzebnie. Czas całkowicie stracony, znacznie lepiej w tym czasie nawet Lady Gagi posłuchać. Dobrze też, że nikt nie podał im adresu tego forum, nawet bardzo dobrze.

Kilka luźnych uwag:

2 typki stamtąd zaintrygowały mnie nieco - Wołowe Serce i ten drugi z nickiem napisanym zieloną czcionką (chyba mod), Ksywki nie pamiętam, nie chce mi się ponownie tam wchodzić. Swoją drogą podpisy tam mają genialne - zajmują 3x tyle miejsca ile posty. Laughing
Smutne, że ludzie mają takie poglądy muzyczne jak "Wołowe Serce". Jego profil na LastFM imponuje; jest tam mnóstwo świetnych kapel, które sam bardzo lubię. Yes, którego właśnie słucham (niepowtarzalne Heart of the Sunrise - nowatorski dialog z kontrkulturą "68", zaraz poleci piękna aranżacja "America" Simon&Garfunkel - jeden z najlepszych coverów ever), Popol Vuh, ELP, Soft Machine i wiele innych. Można praktycznie na ślepo coś sobie z tego zestawienia wybrać i nie mieć obaw, że przyjdzie nam słuchać czegoś przeciętnego. Jednak obok tego, że ma świetny wybór słuchanych zespołów dysponuje wykształceniem muzykologicznym na poziomie podstawówki, znikomą wrażliwością na estetykę i piękno w ogóle oraz brakiem 'szczerości muzycznej'. To samo tyczy się oczywiście drugiego kolesia - zielonego. Gardzenie zespołami, którymi się kiedyś zachwycało, zmiana upodobań jak rękawiczek (połączona z wyrzucaniem 2x używanych, drogich wyrobów do szamba), niesamowite zadufanie, bezzasadne poczucie wyższości - oto ich charakterystyka w jednym zdaniu.
Do tego dochodzi brak JAKICHKOLWIEK podstaw metodologicznych (nie tylko z muzykologii) i epistemologicznych z zakresu logiki i prakseologii. Razi to potwornie, gdyż Girdunowi wyrzuca błędy logiczne (!!!). Fakt, pojebało mu się określenie stylu debiutu Nightwisha, napisałby, że to pierwsza synteza hard rocka, heavy metalu, folku i gothic rocka/metalu to byłoby ok - parę gatunków umknęło i tyle. Tymczasem ów Wołowe Serduszko twierdzi, że w muzyce obiektywizmu praktycznie nie ma (czy jakoś tak), ale potem pisze, że intensywne słuchanie różnorodnej muzyki prowadzi do "obiektywizacji" gustu czy upodobań. Totalny bezsens, logika na poziomie przedszkolaka. Prawa logiki są takie: jeżeli cel/obiekt ostateczny, czyli koncept-"ideał" (tutaj: obiektywizm) nie istnieje, to wszelkie kroki dążące do jego osiągniecia są bezsensowne i prowadzą do nikąd. Sam sobie zaprzecza. Proste jak drut, albo jak aksjomaty Rothbarda, aprioryzm Arystotelesa czy kanony Milla. Żałosne, że taki ktoś o zerowej znajomości podstaw logiki, prakseologii i myśli filozoficznej bierze się za pouczanie innych.

Robert Christgau, samozwańczy król krytyków rocka z którym się bardzo często nie zgadzam, poświęca trochę czasu na mieszanie z błotem supergrupy Emerson, Lake And Palmer. Jest to czynność średnio ambitna, ednakże posiłkując się stereotypem typowego słuchacza prog rocka - neurotycznego, chorobliwie kapryśnego młodzieńca niestałego emocjonalnie ("they are as stupid as their fans") w tym konkretnym przypadku chyba trafił. Delikwent z owego forum zdaje się na pierwszy rzut oka spełniać te kryteria i być przykładem na realną (albo wirtualną, internetową) egzystencję takiego, mówiąc kolokwialnie, popierdoleńca.

Co do konkretnych/ogólnikowych określeń muzyki przy jej opisywaniu (tego jakiś agent stamtąd też się czepiał, a dotyczy to pośrednio moich recenzji), to najważniejszy jest balans między nimi. Przypomniała mi się dyskusja z forum BLD Heavymusic. Spójrzcie sobie na moją recenzję Turn Loose The Swans MDB: [TU BYŁ LINK - dop. Pan Tymoteusz] (5 czy 6 post).
Byłem bardzo zdziwiony gdy zobaczyłem na kolejnej stronie jakie pojęcia z tej recenzji były niezrozumiałe dla osoby bądź co bądź osłuchanej z muzyką ogólnie. Dlatego też staram się ograniczyć fachowe i specyficzne słownictwo, szpanowanie czymś dla Czytelnika niezrozumiałym mnie nie podnieca. Z kolei agenci z tego 'metalrockforum' widocznie to lubią, gdyż twierdzą, że ktoś obeznany w muzykologii nie będzie pisał o interwałach, lecz o np. atonalności. Głupawe rozróżnienie. Wszystkie pojęcia są ważne w odpowiedniej sytuacji. W kontekście Nightwisha - czysty idiotyzm. Nie ta bajka. Schönberg, Debussy, z metalu Deicide. Co to ma do tematu? Ktoś sobie rzucił hasełkiem dla przyjemności samego rzucania. Transpozycje, wariacje, przetworzenia, modulacje - takie słownictwo pojawia np. się w przypadku prog (thrash) metalu czy (szczególnie to ostatnie) - Manowar.

Wg tamtych znafcuff *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* wprowadził "lżejsze żeńskie wokale, które dotychczas były kojarzone raczej z popowymi brzmieniami." Oh fuck. Operowy śpiew jako lżejszy wokal? A te popowe brzmienia to oczywiście Celtic Frost z Into The Pandemonium. Laughing Po zapytaniu się o zespoły z żeńskim wokalem nie podali np. Shakin' Street (dawny zespół jednego z członków Manowar - Rossa The Bossa), grał tam też ten koleś, którego widać na fotce wrzucanej parę razy jako niby-zdjęcie Manowar (patrz: temat o nich) - "Duck" MacDonald z legendarnego Blue Cheer. O Shakin' Street pisałem już kiedyś na forum (chyba w temacie "co trawi..."), jak ktoś znajdzie to piwo dostanie. Wink Tamten koleś dopiero Malteze poznał, na pionierów z 1978 jeszcze się nie natknął. Laughing Znöwhite też mogli wymienić, albo np. coś, w czym udzielała się Azuzena Martin-Dorado...

"Machine Head" Purpli jest dla niego "dziecinny"... Żal do sześcianu... Zero znajomości realiów czasów kiedy ta płyta powstała, okoliczności jej nagrania, wpływu, kontekstu kulturowego... To samo powie o KAŻDEJ płycie, która mu się przeje. Dostanie nowe CD przegrane w podziemiu (w jaskini? The Rolling Flintstones?) i będzie kwiczał z podniecenia. Znowu - aż będzie coś bardziej podziemnego. Schemat jest prawie zawsze taki sam: ktoś słucha tzw. europoweru, potem jedzie po tej muzyce, przerzuca się na "us power", temu pierwszemu odmawia prawo bycia powerem (albo nawet metalem), weźmie się za prog metal, który wnet się stanie dla niego "dziecinny". Potem bedzie prog rock, drone, noise, ambient, postrock, shoegaze, awangardowy black (w międzyczasie nastanie czas na sludge, stoner)... Kultowe będą m.in. World Serpent, Current 93, Death In June, Brighter Death Now, Magma, Elend, Deathspell Omega i wszystko inne co gdzieś tam wyhaczy u kogoś, kogo uważa za "starego wyjadacza".
Poza tym wychodzi na to, że najlepsze płyty wychodzą wyłącznie w podziemiu. Laughing Wszystko o czym pisze się w internecie wypacza jakość. Hmm, ja pójdę dalej, powiem, że nagrywanie muzyki na CD wypacza jakość muzyki - a więc jasne jest, że najlepsze płyty nie ukazują się na płytach. Laughing
To nawet nie jest twierdzenie kompletnie nieosadzone w realiach. Parę lat temu rozmawiając ze znanym w polskim światku akademickim (przynajmniej w swoim fachu) doktorem filozofii Lechem Radziochem (obecnie chyba UJ albo UŚ) dowiedziałem się jak to w latach 80 jego znajomy z uczelni (maniak jazzu) pojechał do USA i przywiózł sobie stamtąd parę płyt. Jeden winyl nazywał się "Silence" i była na nim - nie zgadniecie - tylko i wyłącznie cisza. Płyta "grała" przez 30 minut; tyle trwał ten "album". Gość był zachwycony tą jazzową awangardą. Tłumaczył, że nagrać ciszę na płytę to sztuka; argument, że równie dobrze mógłby sobie posiedzieć w pokoju i posłuchać ciszy niezarejestrowanej na żadnym nośniku go nie przekonał. Nawet dr Radzioch, który jest (delikatnie mówiąc) nieco ekscentryczny (wydał m.in. pozycję "Antropologiczna komponenta problematyki obiektywności bytu") skapitulował podczas rozmowy z tym agentem.

Wrażliwość muzyczna u takich czubków jak na tamtym forum pozostanie ciągle na poziomie zerowym. Cholera, uwielbiam Hatfield&The North, Gentle Giant, Egg, Gilgamesh, National Health i w ogóle scenę Canterbury, zachwycam się Yes, ELP, Rush, Eloy czy wczesnym Genesis, lubię Amon Düül II, Can, Neu!, Guru Guru, La Dusseldorf, Yatha Sidhra, Floh de Cologne, Ash Ra Tempel itd, itp. ale 6 lat temu urzekli mnie Leaves' Eyes swoim albumem Vinland Saga, co odnotowałem na tym forum w stosownym temacie. Dalej bardzo chętnie wracam do tego CD. Wstyd, nie? Jasne, zaraz sobie posłucham. Laughing
Muzyka to sztuka bardzo, bardzo róźnorodna, w obrębie każdego gatunku jest coś wartościowego i mniej godnego uwagi (choć spodobać się może wszystko), ale to, że *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* to (była) czołówka symfonicznego metalu to niezaprzeczalny fakt. To samo tyczy się ewolucji tego gatunku - dorobek gothic metalu; przedtem Celtic Frost (a w międzyczasie death/doom - MDB, PL, Anathema), The Gathering, Orphanage, TOT, Sangue Demonio, En Garde, WT, Aesma Daeva, Theli, początki Nightwisha, potem Edenbridge, Epica; ciągle pojawiało się parę dobrych i setki nowych mniej dobrych (delikatnie mówiąc) zespołów.
Przecież nikt normalny nie będzie porównywać *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* z Klausem Schulze a Slayera z Tangerine Dream... Każdy gatunek (czasem podgatunek też) rządzi się swoimi prawami... Komuś spodoba się Dark Passion Play - ok, należy wykazać, że ta płyta jest słaba w swojej stylistyce, wyjaśnić ewolucję gatunku i wskazać co należy do jego czołówki. Można też zwrócić uwagę (jeśli ktoś np. zachwyca się rzekomą progresywnością The Poet...) jakie perełki są w obrębie prog metalu (nawiązując może też do prog rocka) i zachęcić do posłuchania czegoś z tego zakresu. Jednakże zmiana upodobań na siłę przez kogoś i wypieranie się tego, że kiedyś podobała się komuś inna muzyka jest po prostu śmieszne.
Od dzieciństwa uwielbiam Simon&Garfunkel (teraz mam wreszcie wszystkie ich albumy na CD). Nie wiem już, ile "metali", których w moim życiu spotkałem się z tego "lajtowego wieśniactwa" śmiało. Wg takich pajaców: jest napierdol - jest dobra muzyka, nie ma napierdolu - nie ma dobrej muzyki. Oto inny przykład na sytuację, w której trąbka Eustachiusza jest zredukowana do poziomu pantofelka. Znowu to samo, wrażliwość muzyczna = 0, znajomość kulturowych realiów = 0. Parsley, Sage, Rosemary And Thyme - genialny krążek z 1966, subtelna krytyka polityczno-społeczna, folkowo-rockowe kompozycje - folk wpleciony w muzykę Nowej Generacji. Bud Scoppa ubrał fascynację takim graniem w piękne słowa: (...) the act of racing to the record store and bringing these treasures home felt like the secular equivalent to taking the Holy Communion. God knows, with the world starting to come apart at the seams, we needed these black vinyl wafers of truth they contained and the comforts they provided." Nowa, wyczekiwana płyta w kolekcji określona jako "świecki odpowiednik Komunii Św", same krążki jako "opłatki prawdy". Piękne...


PS. Scenes From A Memory: 10/10. Inna ocena nie wchodzi w grę.

Enjoy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:27, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

W sumie dobrze, że ten kolo tu nie wszedł i tego wszystkiego nie pisał, bo jeszcze byśmy z nim dyskutowali, a jak widać po jego przydługim tekście ma w głowie taką samą sałatę jak miał tamten Girdun. Najgorszy rodzaj idioty, bo z pretensjami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:27, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

Obawiam się, że autor tego wywodu nie wie o czym i o kim gada.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:49, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

O co to w ogóle chodzi, kurwa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vilverin
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:53, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

No, ja też nie za bardzo czaję o co biega....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:44, 23 Wrzesień 2014 Temat postu:

Co za zjeby [link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie, że tekst tu trafił, bo wygooglanie tego to minutka Very Happy A tekst jest sprzed trzech lat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Wto 19:46, 23 Wrzesień 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:28, 24 Wrzesień 2014 Temat postu:

Jedno musze przyznac. Ten Ivanhoe to kretyn porownywalny chyba tylko do Seba i Wixa. Co jak co, ale fana Najtłysza, który by gadal o braku JAKICHKOLWIEK podstaw metodologicznych (nie tylko z muzykologii) i epistemologicznych z zakresu logiki i prakseologii po tym jak ktos wysmial te odchodami jebiaca kapele, tom jeszcze nie widziol. Zreszta zaloze sie ze sam takich 'podstaw' nie pojal i nie pojmie, tylko gdzies uslyszal owe terminy i wtrynil je do posta, zeby imponowac kalekom umysowym z oficjalnego fanklubu Nightwis (wiwat kurwa!), bo widze ze uchodzi tam za madrego. Generalnie tekst jest bezsensowny i pretensjonalny na sto osiem. Proponowalbym powybierac najlepsze fragmenty i wkleic do Lotow na Ksiezyc, niech potomni sie dziwia, jakich to glupoli musiano w naszych czasach znosic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 00:34, 24 Wrzesień 2014 Temat postu:

Oni tam na tym forum chwalą się, że na imprezce to bronili obiektywnych wartości w muzyce i potem częśc słuchała Huntera a częśc nie bo hehe ta druga część to taka miętka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kika
Gość






PostWysłany: Śro 12:52, 24 Wrzesień 2014 Temat postu:

Ej, ale że komuś się chce takie posty długaśne pisać...Podziwiam. Typek musiał nieźle kochać Night zmorę. Ciekawe ile lat miał? Nie ma gość poważniejszych problemów tylko takie "aaaa bo ktoś mój ulubiony band obraził, nie docenił?"On pisze o podstawówce i przedszkolu w poście, plz. Przejmowanie się takimi pierdołami. Wielki mi znawca słuchający Night cienizny... Znowu, tego typu ludzie, konkluduję

Omijać, nie dyskutować... Jeśli nie musisz.
Powrót do góry
John Cipolina
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bywam w Krakowie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:35, 26 Wrzesień 2014 Temat postu:

ZZ Top - Cheap Sunglasses. Nie znasz realiów. Lata 80. ludzie nosili tandetne okulary przeciwsłoneczne. King Crimson, Ashra Tempel. Genialne kapele. Jestem inteligenty! Jestem wrażliwy! Słucham dobrej muzyki! Musicie mi uwierzyć, że *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława* jest dobry!!!


Alee bełkot. Very Happy A odniesienia do dyskutowanego zespołu ze dwa w tekście. Przy czym jedno to stwierdzenie, że są klasyką czy tam czołówką w swoim gatunku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez John Cipolina dnia Pią 14:39, 26 Wrzesień 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 19, 20, 21  Następny
Strona 20 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin