Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:17, 10 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Tak sobie skojarzyłem, że była sobie kiedyś taka jedna Judy...
|
Uwielbiam Caravaggia! Obraz Artemizji jest jeszcze bardziej brutalny Holofernes faktycznie wydawał się być inspiracją dla sceny z Sarah w barze RR.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Nie 13:18, 10 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:15, 10 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
Jest jeszcze kilka podobieństw między Twin Peaks a historią Judyty.
1. Żałoba - Judyda i Sarah straciły swoich bliskich, co determinuje ich zachowanie.
2. Judyta na swoich przedstawieniach ma prawie zawsze rude włosy - kolor włosów Sary z dwóch pierwszych sezonów.
3. Judyta jest niedostępna dla mężczyzn, relacje z nimi traktuje instrumentalnie, jako środek do innego celu.
4. Motyw odciętej głowy. Tylko dlaczego akurat Briggs?
Jeżeli pójść tropem Judyty można uznać, że głównym problemem Laury/Carrie nie jest kompleks Elektry tylko coś, co bym nazwał: "fatum Judyty". Laura/Carrie nie potrafi stworzyć związku, niszczy swoje związki i facetów, z którymi się spotyka (w końcu przecież mamy trupa w domu Carrie, mamy wcześniej też scenę z "akwarium"), a o ten stan rzeczy obarcza odpowiedzialnością własną matkę, której właśnie przypisuje cechy Judyty. To by mogło wyjaśnić konieczność stawienia czoła przeszłości. Strażak może chcieć konfrontacji Laury/Carrie z Judy ze względu na chęć przerwania tego złego fatum ciążącego na niej i jej związkach.
Mam też pewną hipotezę odnośnie majora Briggsa. Mianowicie dla Laury/Carrie stanowi on wzór dobrego ojca, którego sama nigdy nie miała. Ojca, który w pełni bierze na siebie odpowiedzialność za rodzinę i wierzy w swoje dzieci bez względu na popełniane przez nie błędy. Ucięta głowa Briggsa może symbolizować przeświadczenie, że matka pozbawiła ją po pierwsze możliwości dorastania w "normalnym domu", po drugie, "fatum Judyty" nie pozwala jej samej przez te 25 lat takiego domu stworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 16:28, 10 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:51, 10 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
4. Motyw odciętej głowy. Tylko dlaczego akurat Briggs?
|
Bo Briggs stracił głowę pewnie w wyniku poświecenia się badaniu fenomenu Judy
Z Briggsem to kolejny zreszta problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Chodzi o samą jego śmierć. Jego ciało bez głowy jest 25 lat młodsze. Czyli ktos go zabił, i wykorzystując portale czasowe, podrzucił do pokoju hotelowego, gdzie go znaleziono. Wszystko wskazuje, że zabił go Mr C. Już nawet nie interesuje mnie motyw tego zabójstwa, bo Mr C potrafi dla kaprysu zgwałcić dziewczynę w śpiączce, ale to kombinowanie z jego zwłokami - sztukowanie głowy jakiejś dziewczyny do korpusu i wkładanie obrączki Dougiego do jego żołądka.
Chyba że zabiła go Judy... Ale jeśli już, to pewnie nie we własnej postaci, tylko poprzez inną osobę, w której zamieszkała. Jedyny argument przemawia za tą drugą opcją jest taki, ze Briggs badał zjawisko Judy, więc w pewnym momencie mógł paść jej ofiarą. Z kolei ten wariant związany z Mr C, jako jego zabójcy, jest o tyle słaby, że przecież zły Cooper dopiero szukał portalu, dzięki któremu mógł dostać się do Convenience Store czy też Białej/Czarnej Chaty (zależność tych dwóch miejsc też nie jest dla mnie w całości jasna).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Nie 20:53, 10 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:29, 10 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 02:12, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:55, 11 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
Może jeszcze jedno drobne, ale jednak nieodparte skojarzenie Diane-Cooper:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 18:55, 11 Wrzesień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:28, 11 Wrzesień 2017 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Może jeszcze jedno drobne, ale jednak nieodparte skojarzenie Diane-Cooper: |
Niekwestionowanym atutem tego serialu i geniuszu Lyncha jest to, że stworzył dzieło z mnóstwem odniesień do swoich fascynacji artystycznych, malarstwa surrealistycznego, kubizmu, do wybranych dzieł z klasyki filmu oraz jego awangardy (np. Kennetha Angera czy Alejandro Jodorowskiego), ale też okultyzmu, magii, teozofii, psychoanalizy, ufologii, buddyzmu, hinduizmu, a nawet chrześcijaństwa. Wprawdzie nie zawsze to wielkie nagromadzenie odniesień kończyło się spójnym rozwinięciem i połączeniem z innymi nawiązaniami na tle wiodącej historii fabularnej, ale, przynajmniej ja nie znam takiego filmu, jest to ewenement w skali globalnej. Nigdy nie było takiego filmu wcześniej, i długo jeszcze nie będzie. Módlmy się, by Lynch kręcił jeszcze jakieś seriale, bo jego kinowych produkcji to raczej już nie zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|