Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:53, 11 Marzec 2010 Temat postu: Muddy Waters |
|
nie było o nim wątku to zakładam, bo być po prostu musi!
Muddy Waters (ur. 4 kwietnia 1915 w Rolling Fork w Mississippi, zm. 30 kwietnia 1983 w Westmont w Illinois) – amerykański bluesman, przedstawiciel bluesa chicagowskiego i bluesa Delty.
Jeden z pionierów elektrycznego bluesa. Obok B.B. Kinga był "ojcem chrzestnym" blues rocka inaczej zwanego "białym bluesem".
Pierwszego nagrania Muddy Waters dokonał w 1941, jeszcze na plantacji w tzw. Delcie Mississippi, dla Alana Lomaksa rejestrującego nagrania dla Biblioteki Kongresu. Później Waters przeniósł się do Chicago. Zmienił gitarę akustyczną na elektryczną, a do zespołu dodał sekcję rytmiczną oraz harmonijkę ustną. Jego zespół grywał w zachodnich dzielnicach Chicago, aby następnie dołączyć do wytwórni płytowej Chess Records, która wylansowała później wiele gwiazd bluesa.
Wpływ twórczości Muddy Watersa był olbrzymi i to na tak różnorodne gatunki jak blues, rhythm and blues, rock, folk, jazz i country. Waters osobiście pomógł w rozpoczęciu kariery muzycznej Chuckowi Berry'emu i wielu innym.
Trasa koncertowa zespołu Muddy Watersa po Anglii w 1958 odbiła się szerokim echem ponieważ był to prawdopodobnie pierwszy zespół grający tam muzykę inną niż pop. Nic dziwnego, że zespół The Rolling Stones przybrał swoją nazwę od tytułu utworu Watersa "Rollin' Stone" z 1950, a Led Zeppelin oparł swój hit "Whole Lotta Love" na utworze "You Need Love". Autorem wielu piosenek Watersa był basista jego zespołu, słynny bluesman Willie Dixon.
W 1980 roku Muddy Waters został wprowadzony do Blues Hall of Fame, a w 1987 do Rock and Roll Hall of Fame.
Got my Mojo Workin'
I Can't Be Satisfied
Rollin'Stone
I am Ready
Mannish Boy+The Rolling Stones
"YOU SHOOK ME"
Blow Wind Blow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Est
Nosal
Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The 7th House Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:06, 24 Marzec 2010 Temat postu: |
|
To nie można było po prostu dać tego -> [link widoczny dla zalogowanych]
Co do samej muzyki - trochę znam, ale bardzo wybiórczo. A poznać trochę musiałem głównie z tych względów, że był to jeden z idoli Danziga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Pon 12:14, 30 Czerwiec 2014 Temat postu: "After the Rain" |
|
Po pierwsze, to bardzo się cieszę że wspomniałeś o Muddym Może rozkręcimy tutaj razem bluesa. Jak widzę zainteresowanie jest niewielkie, a szkoda. W każdym razie chciałam wspomnieć i polecić odważnym, którzy nie czekają na zielone światło od innych na tym forum, żeby posłuchali "After the Rain" Watersa. Właśnie przesłuchałam, super. Blues jest jednym z gatunków, który najlepiej mi się przyswaja. Stąd też ma radość, że ktoś zechciał w ogóle go polecić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:10, 30 Czerwiec 2014 Temat postu: |
|
Ja jestem zainteresowany, ale zupełnie nie wiem od kogo się zabierać, bo znam póki co ze trzy albumy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Pon 18:56, 30 Czerwiec 2014 Temat postu: Blues |
|
Hmm... Nie wiem która epoka bluesa by ci odpowiadała. Ja zaczęłam się interesować tym gatunkiem toteż chciałam go prześledzić od samego początku. Zaczęłam więc od ojca bluesa tj. od Charley'ego Pottona. (Później wszyscy wielcy od niego zżynali, nawet Hendrix). Odpowiadał mi surowy kierunek akustycznego bluesa czyli mówimy o tkz. "Delta Bluesie".Był najstarszy stąd też kiepskiej jakości nagrania bo to starocia. Ale dla mnie coś w sobie mają. Taki bluesik grali m.in. niewidomi czarni, niezdolni do pracy na plantacjach bawełny, podróżowali sobie, chodzili od miasta do miasta i grali na gitarach. Jednym z takich był „Blind” Lemon Jefferson. Dla mnie najciekawszymi postaciami Delta Blues'a jest Patton, Son House (wioskowe granie bez elegancji, ale za to z emocjami, chamską prostotą) Grzechem jest nie wspomnieć o Robertcie Johnsonie. On grał już z galanterią. Posmakuj może jego "King of the Delta Blues Singers". Składanka bo trudno z tak starych czasów wyłuskać jakieś płyty. Poza tym, jako że staram się nie piracić przesłuchuję to, co jest dostępne online:) Robert Johnson, to ten o którym krążyła legenda z diabłem. Na pewno kojarzysz. Leadbelly jest ok, wielu zainspirował m.in Nicka Cave'a, Cobaina, chyba White'a. Znowu polecam skadankę: "Absolutely the Best". Nie można zapomnieć o John Lee Hooker, on już grał bardziej elektrycznego bluesa, podobnie do Muddy'ego, B.B. Kinga ale dla mnie zupełnie inaczej, bo bardziej buńczucznie. Taki rozrabiaka. Howlin' Wolf jest też zarąbisty poszukaj coś jego z Chess Records.Spoko sprawa. T-Bone Walker też nie wypadł sroce spod ogona. Polecam jego "T-Bone Blues" Z tym że to jest blues bardziej złożony, gdzie masz już więcej instrumentów. Bardziej to wszystko jest ugłaskane.Obadaj jeśli zechcesz jeszcze Lightnin' Hopkins'a "Dirty Blues" Skip James w miarę ogarniał gitarę (blues akustyczny) - chociaż możesz się zniechęcić bo stare. Zależy co się komu podoba z białych coś tam John Mayall, Clapton, Joe Bonamassa próbowali kombinować. Jak sobie coś przypomnę to dam znać. Nie wiem, co lubisz. Blues się generalnie okropnie zmienił. Od wioskowego (Deltowy, surowy z jednym instrumentem) po współczesne zabawy z rockiem, czasy kiedy Clapton silnie na wyspach rozpopularyzował bluesa z Mayallem. Nie wiem co byś wybrał. Sama oglądałam dokumenty Scorsese o bluesie, inne na youtube, żeby coś tam wiedzieć. Polecam, trochę się dowiesz. Przesłuchuję, co mi wpadnie pod rękę, wyszukuję. Jak coś sobie przypomnę to napiszę. Warto znać bluesa bo na nim się wszystko oprócz muzyki klasycznej opiera: rock, jazz, funk, soul, nawet pop. Wszytko z niego wyrasta. Słuchając bluesa słuchasz tak naprawdę korzeni muzyki. A czy go czujesz to jest jeszcze inna sprawa.
Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Pon 19:00, 30 Czerwiec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:11, 01 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
Słucham sobie Williego Dixona (z którym grywał Waters) "I am the Blues" i bardzo mi się podoba. Faktycznie warto poznać lepiej tych wszystkich murzynów. Tak też postaram się zrobić, godząc to z poznawaniem country. Okres w sumie podobny, także w te wakacje cofnę się o 50 lat do USA.
https://www.youtube.com/watch?v=6jW5kUZk0WQ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Wto 13:47, 01 Lipiec 2014 Temat postu: :) |
|
Country jest spoko. A teraz porównaj sobie Twoją jazzowo-bluesową wersją z moją czysto delto-bluesową.
https://www.youtube.com/watch?v=EyIquE0izAg Gdyby mojej nie było, wtedy nie byłoby Twojej.
Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Wto 13:48, 01 Lipiec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:13, 01 Lipiec 2014 Temat postu: Re: :) |
|
Muzykolubna napisał: | A teraz porównaj sobie Twoją jazzowo-bluesową wersją z moją czysto delto-bluesową.
|
Albo nie ma tam podobieństw, albo jeszcze nie czuję bluesa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:40, 01 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
A propos filmów o tej tematyce...
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie widziałem jeszcze co prawda, ale kumpel mi poleca. Może być ciekawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:42, 01 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
Całkiem dobry film, choć niczym (oprócz tematyki) wśród jemu podobnych się nie wyróżnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Wto 19:49, 01 Lipiec 2014 Temat postu: |
|
Widziałam ten film Lepszy jest Scorsese. Długi co prawda, podzielony na części. To serial, ale można się trochę dowiedzieć. Nazywa się "The Blues" a po pol. "Martin Scorsese przedstawia: The Blues" A w porównaniu chodziło mi o to, że Willy wzorował ten utwór na Pattonie, oczywiście pozamieniał sporo, dodał jazzu, ale fakt faktem bez wersji Pattona nie byłoby tego, co zamieściłeś na forum. Delta Blues protoplasta wszystkiego
Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Wto 19:52, 01 Lipiec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|