Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:29, 16 Luty 2009 Temat postu: Nick Drake |
|
Brytyjski wokalista i autor piosenek. Jego muzyka jest bardzo spokojna i delikatna, nie ma w niej fajerwerków, ale i tak robi duże wrażenie. Tym bardziej że Drake sławę zyskał dopiero pośmiertnie. Za życia nagrał tylko 3 płyty, a w roku 1974 umarł po przedawkowaniu leków antydepresyjnych. Za jego życia nie słyszał o nim prawie nikt, jego albumy rozchodziły się w zaledwie kilku tysiącach egzemplarzy. Dopiero w drugiej połowie lat 80tych za sprawą takich zespołów jak choćby R.E.M. czy Portishead świat dowiedział się o muzyce Drake'a. Rzecz jasna piosenki Nicka były dla tych artystów inspiracją, jego muzyka z Trip Hopem nie miała nic wspólnego. Dzisiaj ten artysta jest znany na prawie całym świecie (w Polsce oczywiście znany nie jest ). Jest to wyjątkowo ładna muzyka, gorąco polecam.
Dyskografia:
Five Leaves Left (1969)
Bryter Layter (1970)
Pink Moon (1972) To jego najlepszy album. Polecam.
Linki:
http://www.youtube.com/watch?v=lr7RCYd645c
http://www.youtube.com/watch?v=hr55IrEvOo8
http://www.youtube.com/watch?v=E0o6N9vCneI&feature=related
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nuzokaaa
Nosal
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:46, 10 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
nie znalam muzyki nick'a drake wcześniej, dlatego też wiele napisać nie mogę. ale po tych trzech piosenkach, które umieściłeś jego muzyka wydaje się być wartościową. szczerze mówiąc, skusiłes też mnie do przesłuchania większej ilości piosenek, co w efekcie przekłada się na ściągnięcie całego albumu. tak, wiem.. piractwo zabronione ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:58, 10 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
nuzokaaa napisał: | skusiłes też mnie do przesłuchania większej ilości piosenek, co w efekcie przekłada się na ściągnięcie całego albumu. tak, wiem.. piractwo zabronione ;p |
Jakie piractwo?! Przecież z pewnością ściągniesz to z legalnej, płatnej strony Polecam płytę Pink Moon - sama gitara akustyczna i wokal, nagrana w przeciągu kilku sesji rozpoczynających się o północy. I jedynka (Five Leaves Left) jeszcze jest fajna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:17, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
A ja tam jakoś szczególnie go nie cenię. Owszem, napisał kilka fajnych piosenek, zwłaszcza na trzeciej płycie, ale mam wrażenie że zasłynął tym, że... umarł. Jakoś tak jest na świecie. Ale pragnę zauważyć, że Nick nie miał polotu Dylana, głosu Vana Morrisona, nie grał jak Roy Harper, ani nawet nie posiadał imidżu i klasy dajmy na to: Toma Waitsa. Dlatego każdy z wyżej wymienionych stoi w moim rankingu nad Drake'iem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:25, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Wiesz, mam wrażenie że ci faceci co ich wymieniłeś to nieco inna kategoria artystów. Nie jestem mocny w te klocki bo Harpera znam bardzo słabo a Vana Morrisona kojarzę głównie z tego co puszcza u siebie w pokoju moja Mama. Ale jak tak ich słucham i z Drakem zestawiam to mam rażenie że o ile Nick wyprzedził swoją epokę o jakieś 15 / 20 lat, o tyle muzyka tamtych jest całkiem poza czasem. Mnie się granie Nicka, a już w szczególności Różowy Księżyc bardzo podoba, nie wiele mniej niż Waits a kto wie czy nie bardziej niż Dylan. I chociaż uważam że słusznie nikt nie ustawia go na tak wysokiej półce jak ich to jednak trzymanie go pod ladą też nie jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:28, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
A kto go trzyma pod ladą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:29, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
A kto go zna w Polsce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:34, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Nie przesadzałbym z tym jego undergroundem. W Polsce to nawet fanów Dylana czy Morrisona jest stosunkowo mało (patrząc: zachód-Polska), więc koleś który nagrał 3 płyty i umarł nie może być u nas tak po prostu otaczany kultem. Tak mi się zdaje. A przypuszczam, że jakby, nie daj Bóg, Harper umarł po wydaniu Stormcocka, to w ogóle by nie było o nim słychać. A kto wie, może i tak spotkałem więcej osób znających Drake'a niż Harpera. Mówię serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:48, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Ja nie spotkałem nikogo kto znałby Drake'a nie ode mnie. A Dylana słucha mnóstwo ludzi. W ogóle Polacy mają lepszy gust niż europejczycy. Na zachodzie ludzie mają już tak zlasowane mózgi - pod absolutnie każdym względem - że nie są wstanie słuchać czegoś innego niż umca umca. Poza tym nie mówimy tu nawet o słuchaniu tego co koleś nagrał, ale o samym jego mianie. Każdy kto ma jako takie pojęcie o świecie w którym żyje słyszał nazwisko Dylan. Może nawet nie słyszał żadnej jego piosenki, albo raczej nie wie o tym że słyszał ich setki, ale wie że był taki typ. Na Zachodzie zagranicznym jak ktoś już słucha muzyki to Drake'a kojarzy. W Polsce tak nie jest. Uważam że to głupio bardzo. Bo to jest muzyka która by na pewno do wielu ludzi trafiała. Ludożerka lubi to co zna, Nicka nie zna to i nie chce poznać. A ja po prostu się dziwuję dlaczego nie puszcza go ani Trójka ani nawet Zetka czy inne tego typu rozgłośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:07, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Mi o Drake'u powiedział brat, co jest o tyle śmieszne, że Dylana wówczas nie znał, ale nie o to chodzi. Zdaje mi się, że Drake zaginął głównie przez to, że jego utwory nie mają takiej siły przebicia nie tyle co u Dylana, ale nawet sporej grupy innych singer-songwriterów z gitarami i to też niekoniecznie tylko tych na zachód od Odry (Wysocki, Okudżawa). Wyobraź sobie, że Dylan umiera po wydaniu Bringing It All Back Home, albo nawet jeden album wcześniej. Byłby pewnie uważany za jeszcze większego proroka niż teraz. Po prostu Drake napisał 'tylko piosenki', że się tak wyrażę. Nie było w nich zawarte nic, z czym mogłyby się utożsamiać pokolenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:30, 17 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Ależ pokolenia się z Drakem utożsamiały. Tyle że nie wszystkie i nie wszędzie. Nie wiem, może w różnych częściach Polski jest inaczej, może jest gdzieś jakieś miasteczko i jakaś hacjenda w której amigos nie znają Boba a zasłuchują się w Nicku. Jednak w Krakowie, o ile się orientuję o Dylanie nie słyszał tylko njałysiejszy dres, a o Drake'u to nawet studentki romantyczki w wyciągniętych swetrach i okularach o promieniu 10 centymetrów ni hu hu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:39, 18 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Ależ pokolenia się z Drakem utożsamiały. |
Nie słyszałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:05, 18 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Napisałem o tym na samym początku. W drugiej połowie lat 80tych jak zaczynała grać ta cała alternatywa która powoli przestawała być alternatywna i zaczynała wchodzić do mainstreamu jak np. REM to Drake zrobił się bardzo sławny w Stanach i Grejt Brytejnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:09, 18 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Lecz nie prowadził tłumów na barykady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:13, 18 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Dlatego nie stawiam go z Bobem w jednym rzędzie. Rzecz w tym że w Polsce Nick jest na tej samej półce co , bo ja wiem?- zespół Bubu z Argentyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wix
Nosal
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:49, 18 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Ja nie spotkałem nikogo kto znałby Drake'a nie ode mnie. A Dylana słucha mnóstwo ludzi. |
Poznałem Drake'a od ciebie. To bardzo dobry muzyk był i śpiewak. Jednak zgodze się z tym, że znany jest w ogromnej mierze z dość oryginalnej, często tajemniczej śmierci. A Dylana fakt faktem, słucha wielu. Jednak w porównaniu z zachodem to jest nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:32, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Tu tez podchodzi the bad seeds czy tylko solowe granie cave'a?
Jak tak to bootsman call zajebisty album jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:34, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Drake nie Cave. Nie wiem czy w ogóle mamy na forum wątek o Cavie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:36, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
hahah. Sorry nie przycztałem drugiej częśći nazwiska No właśnie. Kilku rzecuz tu nie ma; zwłaszcza w progrocku. A Drake znam mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:43, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
odi.profanum napisał: | Kilku rzecuz tu nie ma; zwłaszcza w progrocku. |
W progrocku jest sporo tematów zbiorczych, ale jak coś chcesz, to zakładaj! Ale poza nim nie ma całej masy rzeczy. Np. Post-punka/nowej fali nie ma prawie w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|