Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Swira
Dżonson
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:42, 06 Lipiec 2008 Temat postu: ULVER |
|
Norweski zespół muzyczny założony w Oslo w 1992 roku. Muzycznie początkowo oscylujący wokół black metalu połączonego z norweską muzyką folkową później wyewoluował w kierunku nowoczesnej muzyki elektronicznej. Wydawcą zespołu jest Jester Records - wytwórnia należąca do Kristoffera Rygg’a - lidera zespołu.
Zespół został założony na początku lat dziewięćdziesiątych w Norwegii, a jego nazwa Ulver znaczy w języku norweskim wilki. Muzyka tworzona przez grupę wymyka się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej.
Wchodź na [link widoczny dla zalogowanych], jeśli nie znasz kapeli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tyr
Wafel
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Darkness Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:59, 20 Sierpień 2008 Temat postu: |
|
Muzyka tworzona przez grupę wymyka się jednoznacznej klasyfikacji gatunkowej.
Pierwszy album grupy, Bergtatt - Et Eeventyr i 5 Capitler, jest klasyfikowany jako płyta mieszcząca się w głównym nurcie black metalu, zawierająca jednak elementy folku. Została bardzo dobrze przyjęta przez krytykę. Wydawcą tego i kolejnego albumu była norweska wytwórnia Head Not Found.
Kveldssanger to pierwsza w historii całkowicie akustyczna płyta, nagrana przez zespół metalowy. Trzynaście kompozycji muzycznych wykonanych jest wyłącznie z pomocą gitary akustycznej, której towarzyszy czysty śpiew wokalisty Rygga.
Trzeci z kolei album, Nattens Madrigal - Aatte Hymne Til Ulven I Manden, stanowi powrót do blackmetalowych korzeni grupy i ze względu na instrumentarium, surowość brzmienia oraz nie najlepszą produkcję przypomina pierwsze dokonania black metalowej grupy Darkthrone. Z tego właśnie powodu ówczesny wydawca zespołu, Century Media, zerwał z nim kontrakt, ponieważ oczekiwał rozwoju wytyczonego przez album Kveldssanger. W rezultacie Rygg założył własną wytwórnię płytową - Jester Records i od tamtego czasu wydaje ona płyty grupy.
W 1998 r. został wydany dwupłytowy album Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell, będący interpretacją dzieła angielskiego poety Williama Blake'a.
Następny pełnometrażowy album grupy, pt. Perdition City (2000), przynosi muzykę nie mającą już nic wspólnego z metalem w jakiejkolwiek postaci. W podtytule bowiem widnieje dopisek Muzyka do wewnętrznego filmu. Muzyka swoją transowością przypomina nieco trip-hop, jednak charakteryzuje się też przestrzennością ambientu i oszczędnością minimalizmu.
Bardzo zbliżone w nastroju są następne minialbumy, pt. Silence Teaches You How to Sing oraz Silencing the Singing, w których minimalizm posunięty został do granic: kończący album Silencing the Singing utwór pt. Not Saved to dziesięciominutowy, wyciszony koncert na dzwon kościelny i organy, w którym kilka motywów muzycznych powtarza się bez przerwy, tworząc przejmujący w swej prostocie klimat. W roku 2002 została wydana kompilacja tych minialbumów pt. Teachings in Silence. Rok później zespół wydał EP A Quick Fix of Melancholy. Na tej płycie po raz pierwszy od Perdition City możemy usłyszeć głos Garma.
Ze względu na oryginalność i nietypowe brzmienie, zespół został nominowany w 2002 roku do nagrody Spellemannprisen, norweskiej Grammy, za ścieżkę dźwiękową Lyckantropen, a w 2004 za album Teachings in Silence. Na skutek tego grupę poproszono o napisanie ścieżek dźwiękowych do trzech innych filmów: Svidd Neger, Salto, Salmiakk og Kaffe oraz Uno. Na tej ostatniej Ulver wykonuje 7 z 18 zawartych na ścieżce utworów.
Zespół jest także odpowiedzialny za remiksy utworów: Sworn zespołu Emperor, zamieszczony na digipacku płyty IX Equilibrium oraz The Falcon Flies z płyty Volven zespołu Hagalaz' Runedance. Na kompilacji The Lotus Eaters możemy znaleźć cover In The Kingdom Of The Blind The One-Eyed Are Kings z repertuaru Dead Can Dance w jego wykonaniu.
Ulver zarejestrował również cover Strange Ways zespołu KISS, nagrany na tribute album Gods of Thunder - A Norwegian Tribute to Kiss oraz, wraz z Siri Stranger, cover utworu Prince'a "Thieves in the Temple" na kompilację "Shockadelica: 50th Anniversary Tribute To The Artist Known As Prince". Kristoffer Rygg wykonał również partie wokalne w utworze Limbo z płyty Inferno Micka Kenny'ego, muzyka zespołu Anaal Nathrakh. 1 października 2007 Ulver wydał nową płytę, zatytułowaną Shadows of the Sun.
Skład zespołu
Aktualni członkowie
* Kristoffer Rygg (aka Garm, Trickster G., G. Wolf, Fiery G. Maelstrom) - śpiew, instrumenty klawiszowe, produkcja (1992-)
* Jørn H. Sværen - różne (2002-)
* Tore Ylwizaker - instrumenty klawiszowe, fortepian, gitara basowa (1996-)
Byli członkowie
* A. Reza - gitara (1993-1994)
* Carl Michael "Aggressor" ("Czral") Eide - perkusja (1993, 2005)
* Erik Olivier "AiwarikiaR" Lancelot - perkusja, flet (1994-1999)
* Grellmund - gitara (1993-1994)
* Håvard "Haavard" Jørgensen - gitara (1993-1998, 2005)
* Hugh Steven James "Skoll" Mingay - gitara basowa (1994, 1996-1998)
* Knut Magne Valle - gitara (1998)
* Torbjørn "Aismal" ("Tykje") Pedersen - gitara (1994, 1996)
Muzycy sesyjni/Goście:
* Alf Gaaskjønli - wiolonczela (1995)
* Andreas Mjøs - wibrafon (2005)
* Bård G. "Faust" Eithun - perkusja (2000)
* Bosse - gitara (2005)
* Gylve "Fenriz" Nagell - śpiew (1998)
* Ivar H. Johansen - perkusja (2000)
* Jan Axel "Hellhammer" Blomberg - perkusja (1997)
* Jeff Gauthier - skrzypce (2005)
* Kåre J. Pedersen - perkusja (2000)
* Knut Aalefjær - perkusja (2005)
* Lill Katherine Stensrud - śpiew (1993, 1994), flet (1994)
* Maja S. K. Ratkje - śpiew (2005)
* Mike Keneally - gitara (2005)
* Øystein Moe - gitara basowa (2000)
* Robin "Mean" Malmberg - gitara basowa (1994)
* Rolf Erik Nyström - saksofon (2000)
* Steinar Sverd Johnsen - fortepian (1993, 1994)
* Stine Grytøyr - śpiew (1998)
* Tomas "Samoth" Haugen - śpiew (1998)
* Vegard Sverre "Ihsahn" Tveitan - śpiew (1998)
Dyskografia:
Albumy studyjne
* Bergtatt - Et Eeventyr i 5 Capitler (1994)
* Kveldssanger (1995)
* Nattens Madrigal - Aatte Hymne Til Ulven I Manden (1996)
* Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell (1998)
* Perdition City (2000)
* Blood Inside (2005)
* Shadows of the Sun (2007)
Minialbumy
* Metamorphosis (1999)
* Silence Teaches You How to Sing (2001)
* Silencing the Singing (2001)
* A Quick Fix of Melancholy (2003)
Kompilacje
* Souvenirs from Hell (1997) (utwór 1. - Synen)
* The Trilogie - Three Journeyes through the Norwegian Netherworlde (1998)
* Teachings in Silence (2002)
* 1993-2003: 1st Decade in the Machines (2003)
* The Lotus Eaters - Dead Can Dance Tribute (2004) (utwór 8. na CD2 - In The Kingdom Of The Blind The One-Eyed Are Kings)
* Gods of Thunder - A Norwegian Tribute to Kiss (2005) (utwór 17. - Strange Ways)
* Shockadelica: 50th Anniversary Tribute To The Artist Known As Prince (2008) (utwór Thieves in the Temple)
Muzyka filmowa
* Lyckantropen Themes (2002)
* Svidd Neger - (2003)
* Salto, Salmiakk og Kaffe (2004) (ścieżka dźwiękowa nie została wydana)
* Uno (2004)
Demo
* 1993 rehearsal (1993)
* Vargnatt (1993)
* Ulver/Mysticum (1994)
ps. sam jestem posiadaczem: 16stu ich płytek...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tyr dnia Czw 15:27, 21 Sierpień 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mona
Nosal
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 13 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Milutki black, mam tam którąś ich płytkę i od czasu do czasu wracam do niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swira
Dżonson
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 00:37, 14 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Ja to dopiero dawno nie słuchałam ich ;|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JohnTurner
Nosal
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:55, 24 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
Przecież Ulver zaczął się od Marriage of Heaven & Hell
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 09:34, 25 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
Zmniejsz chłopie avatar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Freakstranger
Nosal
Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:42, 19 Wrzesień 2009 Temat postu: |
|
Heh, Ulver... Przyznam, że zdecydowanie bardziej lubię ich nie blackowe dokonania - "Kveldssanger", "Shadows of the Sun", "Perdiction City". Ta muzyka sięga najgłębszych pokładów wrażliwej duszy ludzkiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 03:13, 19 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Ulver. W sumie fajny zespół grający muzykę elektroniczną. Bo nie oszukujmy się: ich blackowe dokonania nie były niczym wybitnym, ani nawet - niczym charakterystycznym. Gdyby powstał dział: rock elektroniczny, post-rock itp. to właśnie tam Ulver powinien się znaleźć.
Lubiłem ich słuchać w momencie, gdy przejedli mi się klasycy rocka progresywnego, a o takich zjawiskach jak krautrock, Canterbury, zeuhl czy w ogóle szeroko rozumiany avant-rock nie miałem pojęcia. W tamtym momencie płyta "Blood Inside" była jedną z moich ulubionych, którą słuchałem namiętnie obok "Maskarady" Arcturusa i "Prometeusza" Emperora. Generalnie wciąż uważam, że Ulver jest jedną z tych grup, które grając czasem lepiej, czasem gorzej, kierują jednak muzykę rockową na właściwe tory. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że muzycy inspirujący się twórczością Ulver będą tworzyli w przyszłości ciekawszą muzykę od zespołów zapatrzonych w Dream Theater czy Porcupine Tree. A zatem mogę sobie jedynie życzyć, żeby Ulver był jak najszerzej promowany i miał jak najszerszy wpływ na współczesną scenę rockową i metalową.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 03:13, 19 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 02:31, 26 Styczeń 2012 Temat postu: |
|
bardzo fajny band, najlepsze wg mnie albumy- Perdition City i Blood Inside
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dopesmoker
Nosal
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sandomierz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:44, 26 Styczeń 2012 Temat postu: |
|
To samo co wyżej. Na trzecim miejscu Bergtatt, później Kveldssanger.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kopfrkingl
Nosal
Dołączył: 27 Paź 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:55, 28 Październik 2014 Temat postu: |
|
Blood Inside>Perdition City>Bergtatt>Kveldssanger>reszta
Blood Inside to najbardziej autorska zrzynka z Coila jaką znam. Przy tym z niezwykle filmowym klimatem. Nie zgadzam się z krytyką Bergtatt i jednoczesnym pompowaniu i tak już niebotycznie napuchniętego balona jakim jest status Emperora na scenie bm. Wczesny Ulver to bardzo przyjemne piosenki w klimatach ściółki leśnej, podczas gdy Emperor to taki trochę black metalowy Queen jak dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 00:41, 29 Październik 2014 Temat postu: |
|
_kopfrkingl napisał: | Wczesny Ulver to bardzo przyjemne piosenki w klimatach ściółki leśnej, podczas gdy Emperor to taki trochę black metalowy Queen jak dla mnie. |
Mógłbyś jakoś wyjaśnić to porównanie?
Emperor swym Prometeuszem dowiódł, że nawet trzymając się tak monotonnej konwencji jak black metal można nagrać album paroma zaskakującymi momentami. Inaczej mówiąc, że da się oprócz pozowania na wielkich satanistów grać przy okazji muzykę.
Ulver do czasu, gdy tkwił w blackmetalowej stylistyce nie stworzył nic szczególnie charakterystycznego. To pożegnanie się z tą stylistyką zrobiło z nich gwiazdę popkultury, której pokłony biją metale wyrastający z okresu burzy i naporu i nawracający się na słuchanie muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kopfrkingl
Nosal
Dołączył: 27 Paź 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:21, 29 Październik 2014 Temat postu: |
|
Kurde, przyznaję się bez bicia, nie słuchałem ich ostatniej płyty... Pisząc o Emperor myślałem głównie o trójce i czwórce, gdyż to one są zwykle uważane za kanoniczne. Co do porównania z Queen - zdając sobie sprawę z tego, że takie analogie mają wartość bardziej felietonową niż merytoryczną chciałem powiedzieć, że obie te kapele w pewnym momencie swojej kariery zbyt mocno uwierzyły w swój talent, zupełnie jakby granie radosnego patataj było jakąś ujmą na honorze i koniecznie trzeba swoją muzykę tuningować jakimiś kiczowatymi i co gorsza całkowicie zbędnymi partiami quasi-symfonicznymi. Wczesne numery Emperora nie są moim zdaniem ani w połowie tak wściekłe jak pierwszy lepszy kawałek z De Mysteriis ani w połowie tak nastrojowe, jak cokolwiek, co wyszło spod rąk Vikernesa (i miało gitary, na jego ambientowe płytki spuśćmy zasłonę milczenia). Dla mnie najlepszą blackową płytą jest Transilvanian Hunger, które w większym stopniu nawiązuje do My Bloody Valentine i Throbbing Gristle niż do Slayera. Gra się fajny metal wtedy, kiedy się potrafi pisać fajne riffy (Ulver potrafił), a jak się nie potrafi to się "dekoruje" muzykę pianinkiem i smyczkami po to by zamaskować własną indolencję. I na koniec nawiązując do Ulver, na Bergtatt jest sporo czystych wokali, a to jak wiadomo w owych czasach nie było trve, więc w pewnym sensie byli charakterystyczni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez _kopfrkingl dnia Śro 13:48, 29 Październik 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:54, 29 Październik 2014 Temat postu: |
|
_kopfrkingl napisał: | Kurde, przyznaję się bez bicia, nie słuchałem ich ostatniej płyty... Pisząc o Emperor myślałem głównie o trójce i czwórce, gdyż to one są zwykle uważane za kanoniczne. Co do porównania z Queen - zdając sobie sprawę z tego, że takie analogie mają wartość bardziej felietonową niż merytoryczną chciałem powiedzieć, że obie te kapele w pewnym momencie swojej kariery zbyt mocno uwierzyły w swój talent, zupełnie jakby granie radosnego patataj było jakąś ujmą na honorze i koniecznie trzeba swoją muzykę tuningować jakimiś kiczowatymi i co gorsza całkowicie zbędnymi partiami quasi-symfonicznymi. |
Tutaj widać zasadniczą różnicę naszych gustów. Moja pretensja do Queen jest dokładnie odwrotna. Queen miał spory potencjał, by grać dobrego rocka progresywnego - może i nie w tak wyrafinowanej formie jak Gentle Giant, czy Van der Graaf Generator, ale nie gorzej niż Yes czy Genesis. Słychać to na Queen II. Natomiast woleli grać mieszankę ni to popu, ni to kabaretu, ni to muzyki z większymi pretensjami i w skutek tego ich płyty nie są w stanie zadowolić całkowicie nikogo.
Cytat: | Gra się fajny metal wtedy, kiedy się potrafi pisać fajne riffy (Ulver potrafił), a jak się nie potrafi to się "dekoruje" muzykę pianinkiem i smyczkami po to by ukryć własną indolencję. |
Tu się również nie zgodzę, bo Emperor to jeden z absolutnych wyjątków, gdy partie symfoniczne są dobrze skomponowane, i nie dodają całości jedynie patosu i lukru. Wynika to prawdopodobnie z tego, że zainteresowania muzyczne lidera wykraczają zdecydowanie poza wąsko pojęty metal.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 13:55, 29 Październik 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
_kopfrkingl
Nosal
Dołączył: 27 Paź 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:18, 29 Październik 2014 Temat postu: |
|
Zmotywowałeś mnie do ponownego odsłuchu Anthems, ostatnio Emperora słuchałem z dwa lata temu zobaczymy czy coś się zmieniło. Przy okazji sobie tego Prometeusza odhacze. Na dzień dzisiejszy jedyne dobre symphonic metalowe płyty jakie znam to Sham Mirrors Arcturusa i Communion Septicflesh.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez _kopfrkingl dnia Czw 01:23, 30 Październik 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:22, 30 Październik 2014 Temat postu: |
|
_kopfrkingl napisał: | Na dzień dzisiejszy jedynie dobre symphonic metalowe płyty jakie znam to Sham Mirrors Arcturusa | Arcturusa lubię, ale z okresu zanim nagrał Sham Mirrors.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:54, 31 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Wyszedł nowy Ulver. W sumie całkiem spoko muzyka - jak to Ulver. Nie jestem fanem ich, żaden album mnie jakoś nie zachwycił, nawet te słynne Perdition City i Blood Inside, w sumie tylko Shadows of the Sun lubię jakoś bardziej, ale też bez szaleństwa. Możliwe więc, że komuś się tegoroczne wydawnictwo ich spodoba bardziej niż mnie. Dla mnie to jest okejka rock
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chili
Nosal
Dołączył: 24 Gru 2015
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:19, 31 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Nowy Ulver mnie zachwycił, niekiedy to jest eksperymentalny rock, niekiedy sam ambient, jedyne czego mógłbym się czepiać to własny cover? piosenki Nowhere bo jednak na Perdition City brzmiało lepiej ;-;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Festiwal Odjazdy
Nosal
Dołączył: 16 Lis 2017
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:02, 17 Listopad 2017 Temat postu: |
|
Przez długi czas myslałem, że ten zespół to rzeczywiście osobny gatunek muzyczny.
Niektóre z kawałków słuchane po kilkset razy. Koncert był. Zdjęcie było. Autograf był.
Teraz już nie słucham tego tak namiętnie aczkolwiek zawsze wracam z dużym sentymentem.
perdition city ulver
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|