Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnoyingHipster
Nosal
Dołączył: 10 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:09, 11 Sierpień 2013 Temat postu: |
|
E.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnnoyingHipster dnia Czw 20:37, 11 Wrzesień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:47, 11 Sierpień 2013 Temat postu: |
|
Wole Crescent, ale to na pewno nie jest najlepsze nagranie Johna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:36, 12 Sierpień 2013 Temat postu: |
|
Wole Crescent, ale to na pewno nie jest najlepsze nagranie Johna. [2]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mahavishnuu
Dżonson
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:02, 12 Sierpień 2013 Temat postu: |
|
Podzielam zdanie kolegów. Hard bopowy "Blue Train" zanadto zalatuje już dzisiaj naftaliną. Jeśli chodzi generalnie o Coltrane'a to prawdziwa jazda zaczęła się jednak już po wydaniu albumu "Crescent". Wśród tych nagranych w latach 1964-1967 nie wymieniłbym go jako jednego z ulubionych. Jeśli jednak ktoś nie gustuje w estetyce free to jak najbardziej "Crescent" może mu bardziej podejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:26, 19 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Koltrejn Kurwa!
Postanowiłem usystematyzować nieco temat ten i napisać coś o płytach jego różnych, żebyście wiedzieli czego jeszcze nie znacie, a powinniście. Nie słyszałem wszystkiego co Trejn wydmuchał, więc jak czegoś nie widzicie, a chcecie polecić to piszcie.
Te stare jego płyty są w sumie fajne, może to nie jest mój ulubiony rodzaj jazzu, ale im dłużej słucham tej muzyki tym bardziej podobają mi się jej nieradykalne odmiany.
Blue Train (1958)
Giant Steps (1960)
Africa/Brass (1961)
My Favorite Things (1961)
Olé Coltrane (1961)
Coltrane "Live" at the Village Vanguard (1962)
Coltrane (1962)
Pierwsze dwie są jeszcze dosyć archaiczne, ale mnie to odpowiada. Później było jeszcze nie freakowo, ale już całkiem nowocześnie. Świetne są te wszytski płyty, ze szczególnym wskazaniem na Olé i Village Vanguard, plus może jeszcze My Favorite Things za świetny numer tytułowy (szkoda, że nie napisał tego kilka lat później, bo wprost idealnie nadaje się to do free odjazdów). Reszta z wymienionych też super, to czego nie wymieniłem albo jest tylko bardzo dobre, albo go nie znam.
Trane cały czas się rozwijał, więc pojęcie okresu przejściowego między nie free a free nie bardzo do niego pasuje. Tak naprawdę każdą kolejną płytą robił krok w odpowiednim kierunku. Niemniej jednak da się wyodrębnić w jego twórczości pewien okres, w którym grał już dość ostro, ale jeszcze nie jakoś bardzo radykalnie.
Impressions (1963)
Coltrane Live at Birdland (1964)
Crescent (1964)
The John Coltrane Quartet Plays (1965)
Cztery mega albumy. Najbardziej lubię z nich Impressions, bo to w ogóle czołówka Coltrane'a według mnie i Quartet Plays, ale te dwa pozostałe też są mocarne.
No, a potem to już było free. Bardzo lubię to!
A Love Supreme (1965)
Ascension (1966)
Meditations (1966)
Kulu Sé Mama (1967)
Expression (1967)
Om (1968)
Sun Ship (1971)
Concert in Japan (1973)
Interstellar Space (1974)
Stellar Regions (1995)
The Olatunji Concert: The Last Live Recording (2001)
At Temple University 1966 (2010)
I w kolaboracjach:
John Coltrane / Archie Shepp - New Thing at Newport (1966)
John Coltrane Featuring Pharoah Sanders - Live in Seattle (1971)
Myślę sobie, że jeżeli ktoś lubi Coltrane'a i chciałby móc powiedzieć o sobie, że wie coś o jazzie to powinien wszystkie z wymienionych (i jeszcze kilka z niewymienionych) płyt znać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Śro 21:20, 24 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:55, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
The Complete 1961 Village Vanguard Recordings
O kurwa, jakie to jest zajebiste... ma to 4 płyty i każda jest niesamowita, granie już dość szalone, chociaż nie jest to jakiś mega harde free, ale fantastyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:01, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Na podstawowym Village tzn. Spiritual, Softly As In A Morning Sunrise i Chasin' The Trane nie ma prawie w ogóle tego "dość szalonego" grania. Jest to jeden ze spokojniejszych koncertów Trane'a. Widać, że do radykalizmu free jazzu dopiero się przymierzał. Kompletnej sesji nie słyszałem więc może chodzi Ci o te dodatkowe utwory, których nie ma w okrojonej wersji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:17, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać utwory z "oryginału" to jest jakaś bardzo malutka cząstka całego wydawnictwa, ale utwory o których mówisz też zdradzają zapędy do szaleństwa miejscami, chyba po prostu inaczej odbierasz szaleństwa, pewnie to jest to co kapitan nazywa "całkiem nowoczesną grą", jak pisałem, to jeszcze nie jest free, ale dość szalone jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:59, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Z podstawowej wersji tylko Chasin' The Trane jest nowocześniej zagrane, bo np. takie Softly brzmi bardzo archaicznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carpetcrawler dnia Pon 21:00, 22 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:28, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
W Softly As In A Morning Sunrise archaiczny jest sam utwór, natomiast sposób jego zagrania już nie. Nie było to może rewolucyjne granie, ale staroświeckie też nie. Trane gra tu całkiem, jak na tamte czasy, jak na nie free, agresywnie, McCoy brzmi miejscami całkiem odważnie, a jak się wsłuchacie, to nawet sekcja rytmiczna (tam grali zdaje się Elvin Jones z Jimmy Garrisonem) gra nowocześnie.
To może nie jest avant-jazz (chociaż miejscami ma takie ciągoty), ale przypominam, że ten koncert odbył się w 61 roku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pon 21:30, 22 Grudzień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:49, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Cytat: | W Softly As In A Morning Sunrise archaiczny jest sam utwór, natomiast sposób jego zagrania już nie. Nie było to może rewolucyjne granie, ale staroświeckie też nie. Trane gra tu całkiem, jak na tamte czasy, jak na nie free, agresywnie, McCoy brzmi miejscami całkiem odważnie, a jak się wsłuchacie, to nawet sekcja rytmiczna (tam grali zdaje się Elvin Jones z Jimmy Garrisonem) gra nowocześnie. |
No nie wiem, jakoś ten utwór z całej trójki mi nie pasuje do tego nagrania i czuję jakbym się przeniósł kilka lat do tyłu. Oprócz gry Trane'a wszystko tam jest archaiczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:05, 22 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Absolutnie nie, wsłuchaj się dobrze w to, jak oni grają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokrzywa
Nosal
Dołączył: 22 Lip 2016
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:51, 29 Lipiec 2016 Temat postu: |
|
Szanuję. Najbardziej lubię Medidations, Ascension, Kulu Se Mama i Sun Ship.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masterbrewer
Nosal
Dołączył: 07 Kwi 2016
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:46, 06 Sierpień 2016 Temat postu: |
|
Strasznie milczycie o tym geniuszu, a to nieładnie. To może wprowadzę powiew świeżości. Natknąłem się jakiś czas temu na jutubie na koncertowe wykonanie My Favorite Things w Comblain-la-Tour w Belgii. Z 1 sierpnia 1965 roku, czyli już po nagraniu A Love Supreme, The John Coltrane Quartet Plays, Ascension, zaledwie sześć dni po Sun Ship, niecałe cztery miesiące przed Meditations. Krótko mówiąc, w fantastycznym momencie. Albumów Trane'a znam około pięćdziesięciu, ale to wykonanie okazało się jedną z kilku-kilkunastu moich ulubionych rzeczy, jakie od niego dostałem.
Nie mam jeszcze trzech postów, żeby móc wrzucać linki, więc wpiszcie sobie "The John Coltrane Quartet My Favorite Things Belgium, 1965" w wyszukiwarkę na jutubie i odtwórzcie pierwszą rzecz. Dość daleko tu do czystego free, ale może przynajmniej częściowo spełni się marzenie Kapitana (o ile jeszcze się na to nie natknął sam), który dwa lata temu pisał
Kapitan Wołowe Serce napisał: | plus może jeszcze My Favorite Things za świetny numer tytułowy (szkoda, że nie napisał tego kilka lat później, bo wprost idealnie nadaje się to do free odjazdów). |
Wykonanie rozwaliło mnie tak bardzo, że aż kupiłem sobie pierwszy raz w życiu muzykę na DVD, serdecznie polecam. Zwie się "Live in '60, '61 and '65".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:58, 07 Sierpień 2016 Temat postu: |
|
Masterbrewer napisał: | Strasznie milczycie o tym geniuszu |
Raczej rozmawiamy o nim wszędzie po całym forum, więc w tym wątku już nie mamy o czym
Witamy na forum!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 18:00, 07 Sierpień 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:34, 12 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Panowie, dziś mam możliwość zakupu dwóch płyt Johna Coltrane'a. Jedną z nich jest Coltrane a druga to Live at Birdland.
Co sądzicie o tych płytach? Tak się składa, że znam akurat Coltrane'a wcześniejszego (My Favorite Things, Ole Coltrane, Giant Steps), a także tego późniejszego (Crescent, A Love Supreme, Kulu Se Mama). Wszystkie one bardzo mi się podobają, ale nie wiem czego oczekiwać po tych dwóch wymienionych pozycjach. Czy granie na Coltrane jest już nieco bardziej awangardowe od poprzednich albumów i czy koncert to już granie w stylu Impressions, Crescent itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
VaginalCannibal
Nosal
Dołączył: 04 Wrz 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 04:16, 13 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Coltrane jest jak Cash. Jak kupisz byle co to będzie zajebiście, Nie będziesz płakał w aucie, jak ja po zakupie najnowszego Immolation.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scald11
Nosal
Dołączył: 24 Kwi 2017
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:20, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Blue Train jakiś czas temu dorwałem w Biedronce na CD. Znakomity jest to album, archaiczny jazz ale bez jakiegokolwiek przynudzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:43, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
A mnie ostatnio strasznie poirytował właśnie tym archaizmem, niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:59, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
A mnie archaizm nie zraża i lubię sobie czasem posłuchać dla odprężenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|