Grimlord

M.Ssed

Grimlord to wrocławska grupa grająca muzykę z pogranicza Hard'n'Heavy.
Powstał na gruzach black metalowego zespołu Vallachia który funkcjonował w latach 93-95. Zespół dorobił się zaledwie trzy-utwórowego dema pt: "The dawn of new empire". Na gitarze i syntezatorach udzielał się piętnastoletni małolat pod bardzo dźwięcznym pseudonimem "Nocturnal Profanator" czyli Bartosz Źrebiec. Ciekawostką może być to że na jednej z pierwszych dem kultowego zespołu Behemoth a dokładnie na "From the pagan vastlands" ukazały się pozdrowienia od Nergala dla członków Vallachii.
Był rok 1999 kiedy to dwóch kolegów z byłej kapeli Vallachia postanowiło odłożyć makijaże, miecze i gwoździe do szafy i założyć zespół oraz grać bardziej melodyjną i ambitną sztukę. Byli to: Bartosz Źrebiec (gitara) i Jacek Bagiński pseudonim "Quithe" (perkusja) początkowo zespół nosił nazwę Sinfull Face. Próby odbywały się w garażu gitarzysty a po krótkim czasie w Pdku w Oławie.
Duet grał jedynie covery zespołów takich jak Mayhem, Iron Maiden, Mercyful Fate. Kiedy do zespołu doszedł Bartosz Nowak (bas), Piotr Karaś (gitara) i Julia Rudnicka (wokal) zespół grał już swoje numery, a następnie w tym składzie zarejestrowali swoje pierwsze utwory na reha: "She's a Witch" i zagrali swój pierwszy koncert w Oławskim klubie "Skrzydlatych.
Po jakimś czasie zespół opuszcza gitarzysta Piotr Karaś a wraz z nim wokalistka, a na ich miejsce przychodzi Krzysztof Myszkowski (gitara) a role wokalisty przejmuje Bartosz Źrebiec. Powstają numery takie jak Zaćmienie czy Robactwo i inne. Następnie rejestrują drugiego reha "Robactwo" również w Oławskim Pdku. Z przyczyn osobistych zespół opuszcza Jacek Bagiński (perkusja), a na jego miejsce przychodzi Piotr Koszykowski.
Powstają nowe numery, min. słynne Miejsce Spoczynku. Kawałek który do dzisiaj jest grany na koncertach i który zebrał sporo pozytywnych recenzji. W tym składzie zaczynają grać koncerty, z tych ważniejszych należy przypomnieć występ dla ok.1000 osób w Oławskim Amfiteatrze jako support zespołu Carantuohill.
w Czerwcu 2002 Bartosz Źrebiec zaprasza do zespołu utalentowanego klawiszowca Pawła Jakubowskiego z którym dał kilka koncertów. W październiku z zespołu odchodzą Bartosz Nowak (bas) i Piotr Koszykowski (perkusja) ale to nie wszystko ponieważ drugi gitarzysta z klawiszowcem też zgłosili swoje odejście. Jak to się mówi nieszczęścia chodzą parami! Ale niema tego złego.
W zespole pojawiają się nowe osoby Tomasz Rzońca (gitara), Paweł Chodera (perkusja) zespół w trzyosobowym składzie szlifuje utwory we wrocławskiej sali prób. Z ogłoszenia wystawionego przez zespół zgłasza się basista Artur Zieliński i wraz z nim dają występ we Wrocławskim Rockerze z zaprzyjaźnionym zespołem Antares. Publicznośc była bardzo zadowolona, zespół był praktycznie "Czarnym koniem" i sprawił sporą niespodziankę publice. Od tego momentu zespół zaczął intensywnie koncertować w klubach większych miast na terenie kraju. Numery zespołu coraz częściej pojawiały się w rozgłośniach radiowych oraz internetowych. Brali udział w wielu zlotach motocyklowych, konkursach i festiwalach, min: Mayday Rock Festiwal Głogów, Sudeckie Brzmienie Bielawa, Poznań Fest. Zespół dostał wyróżnienie za udział w Jeleniogórskiej Lidze Rocka. Pojechali także na wspólną trasę z zespołem Hollow Sign.
W roku 2003 zespół rejestruje w studio kolejne demo: "Nocna Wizyta". materiał okazał się bardzo kontrowersyjny, zespół od tego momentu miał dużo swoich zwolenników co przeciwników. Przychodzą kolejne koncerty z Tsa, Turbo, Ceti. Zespół daje cykliczne imprezy we Wrocławskim klubie "Liverpool" następnie przenosi się ze swoim sprzętem do nowej sali , niedaleko centrum Wrocławia, do klubu "Easy Rider". I dalej koncerty, mini trasa z krakowskim Witchking i warszawskim Dragons Eye. w 2005 roku zespół wchodzi do podwrocławskiego studia "Echo" by nagrać kolejne demo pt: "Zaćmienie" Po nagraniach drogi muzyków sie rozchodzą. Bartosz Źrebiec wyrzuca z zespołu basistę, perkusistę i gitarzystę. Pod koniec 2005 roku Bartosz Źrebiec nawiązuje współpracę ze znajomym basistą Bartoszem "Orsonem" Koprowskim i zaczynają się wspólne poszukiwania perkusisty który by chciał współpracować. Na zaledwie pół roku Grimlorda wspierał perkusista Leszek "Lesmus" Music (ex-Grassnake) a po jego odejsciu miejsce za garami tymczasowo zajmował Krzysztof "Dr.O" Drozd I w tym składzie powstaje 13 utworów. Następnie Grimlord daje kilka występów we Wrocławiu. W lipcu 2007 trio wchodzi do studia z piekielnie sprawnym perkusistą Łukaszem "Lukassem" Boratynem.

źródło - [link widoczny dla zalogowanych]

Skład
Barth la Picard (gitara prowadząca, wokal)
Orson (gitara basowa)
Lukass (perkusja)

Dyskografia
- She's Witch [demo mc, 2000]
- Robactwo [demo mc, 2001]
- Live In Ohlau [VHS, 2002]
- Nocna Wizyta [demo cd, 2003]
- Zaćmienie [demo cd, 2005]
- Blood runneth over [LP, 2007]

Oficjalna strona - [link widoczny dla zalogowanych]

MySpace - [link widoczny dla zalogowanych]

Utwory są dostępne do posłuchania i ściągnięcia na MySpace'ie lub na ich stronie.

SzaleńczyAdmin

yans · Wysłany: Sob 18:23, 05 Marzec 2011 Temat postu: Grimlord "V" Teaser 2011

Witam Forumowiczów

Trident Harmony wypuścił Trailer GRIMLORD - "V" Teaser

Nie możesz tego przeoczyć! Zobacz na grimlord.eu

POZDRAWIAM!

ADMIN YANS
grimlord.eu

Niepokonany Herakles · Wysłany: Nie 02:36, 06 Marzec 2011 Temat postu:

GRIMLORD ROZPIERDALA

HELL YEAH

yans

zuy_pan

https://www.youtube.com/watch?v=XRCXLnN4FyA

yans

nihil reich

zuy_pan

On nie zna Kelthuza, he he...

yans

Trudno

zuy_pan

Dlaczego jeszcze nie zastosowałeś się do ważnej wiadomości i dalej zabierasz tlen ludziom, podczłowicza istoto?

Kapitan Wołowe Serce

Nie wyzywajcie że go. I to jeszcze od podudzi - co jest z Wami?

Niepokonany Herakles

yans

Kapitan Wołowe Serce

Psuje mi się klawiatura i żeby wcisnęło się "l" muszę naciskać z całej siły.

Niepokonany Herakles

Dobra, dojebales wszystkim rowno wklejajac ten obrazek wiec sie uspokajam i odnosze sie do meritum, czyli twojego pozal sie Boze zespolu Grimlord.

Wszedlem na ta cala 'oficjalna strone'. Pierwsza rzecz: wasz grafik to inwalida rysujacy stopami, czy po prostu darmowy idiota? Przeciez oprawa graficzna waszej witryny to amatorszczyzna na 102, myslalem ze nawet takie przyglupy jak wszelkiego rodzaju muzycy metalowi przynajmniej to potrafia zauwazyc. To bylo bardzo niemadre z mojej strony tak myslec.

Wlaczylem sobie udostepniony na stronie teledysk (Mass Delusions & Hysterias). W sumie poza doprawdy smieszna morda waszego perkusisty i tragicznym akcentem spiewaka to nic wartego uwagi tam nie ma. Ot kolejna kapela, ktorej czlonkowie postanowili nie przydac sie swiatu nawet w tak minimalnym stopniu, jak uczciwa praca. Zamiast tego zlapali za instrumenty i zajeli sie halasowaniem w garazach i straszeniem okolicznej fauny malpimi wrzaskami swemi. Nie dosc, ze wasze granie to prymitywny harmider, to jeszcze jest tak do bolu typowe i malo oryginalne, ze nie ma nawet o czym tu gadac. Uwierzcie albo nie, ale jak ktos decyduje sie na zalozenie muzycznego zespolu, to najpierw skupia sie chyba na nauce gry, skomponowaniu czegos, czego swiat jeszcze nie slyszal, a dopiero wtedy dochodzi do tego pewna troska i wizerunek i tym podobne sprawy. Wy natomiast jestescie kolejnym przykladem jelopow, grajacych bez wstydu na standardowym poziomie pol-amatorskich beztalenci, skupiajacych sie przede wszystkim na imidzu, na tym aby swirowac na teledysku i tak dalej. Jak myslicie, kogo to rusza? Melomanow, czy cieleta sredniej wielkosci?

Kapitan Wołowe Serce

A ja napiszę tak - sama muzyka dla mnie okejka. Przeciętne to jak nie wiem, ani odkrywcze, ani na jakimś mega poziomie, ale tragedii nie ma. Może nie miałbym ochoty siedzieć w domu i słuchać Waszej płyty, czy coś, ale gdybym trafił na koncert zapewne bawiłbym się nie najgorzej. Te wszystkie rzeczy, na które zwrócił uwagę Herkules są, mam wrażenie, przygotowane dla 15 letnich dzieciaków w koszulkach z Szatanem - czyli nie dla mnie, więc daruję sobie złośliwości.

Adrithgor

Fajne ale wolę mentalstorma