Guns N'Roses

Świr

W sumie nie kumam czemu Guns są w Katastrofie, wiem że zespół to trochę siara ale wymieniłbym 1000 gorszych więc generalnie oni plasowali by się gdzieś po środku.
Co by nie gadać Appetite for Destruction namieszało odrobinę, goście grali tam totalnie nierówno a mimo to wszystko brzmiało tak jak trzeba, ja bym jednak docenił wkład tychże grajków.

Kapitan Wołowe Serce

Jest w katastrofie dlatego, że kiedyś, jak jeszcze były całkiem inne działy co chwila wpadał tu jakiś dzieciak i pisał, że "łooo, jak ja słucham rocka, ganzesrołzes świetny zespół, slesz hehe, wiadomka miszcz" i doszedłem do wniosku, że jak dam ich tutaj to dziecka od razu pojmą, iż nie jest to forum dla nich. Poskutkowało. A z tym co napisałeś się w zasadzie zgadzam - niezły zespół pop Wink

Che Guevara

TheWolfAtTheDoor

Kij tam z tym, że zespół stworzył utwory, które zna zarówno każdy meloman jak i przeciętny słuchacz eremefu, że znajduje się w Rock and Roll Hall of Fame, że jak wyrusza w trasę to musi dokładać po drugim koncercie w tym samym mieście bo tylu chętnych płacić gruby hajs. Dla moderatora to katastrofa budowlana, bo ważne i decydujące jest że jakiś dzieciak na forum wywołał u niego awersję.
Fuck logic.

Co do GnR, moje zdanie jest takie - zespół kompletny, potrafiący skomponować i zagrać wszystko, od nastrojowych spokojnych ballad do naprawdę szybkich ale nieźle zagranych i wpadających w ucho kawałków. Cenię w ich muzyce fajnie wkomponowane różne urozmaicenia, a nie tylko gitary i perkusję jak to zazwyczaj jest w rocku (np. często wykorzystywany gwizd, klawisze, harmonijka) Dlatego też zyskali dużą popularność, tak sądzę - bo prawie każdy w ich muzyce może znaleźć skrawek dla siebie. Co do wokalu - komuś się żabi skrzek może nie podobać, szanuję to, ale niech mi wskaże innego wokalistę skrzeczącego w takiej skali poruszając sie w 5 oktawach a do tego biegającego podczas śpiewania bez zadyszki na scenie przez 3 godziny. Można Axla nie lubić, ale warto odnotować że to wokalista o nietypowych umiejętnościach wokalnych, a do tego świetny pianista (polecam sobie obejrzeć jego instrumentalną intepretację chociażby Its' all right Black Sabbath).

Ps. Czy nigdy u nikogo z Was, melomani, nie wzbudzał choć trochi respektu fakt, że ekipa z katastrofy budowlanej, na co dzień mieszkająca w przyczepie gdzieś na pustynnych przedmieściach miasta aniołów, potrafi skomponować taki utwór jak NR, abstrahując już od mainstimowych rankingów popularności, będący jednak na tyle udaną kompozycją której skomponowania nie powstydziłby się raczej żaden artysta z promowanej przez Was sztuki?

TheWolfAtTheDoor

Inna sprawa, że dokonania zespołu na live są jeszcze lepsze niż wydawnictwo płytowe. I dla mnie to jest najbardziej miarodajne jak się prezentuje zespół na żywo.
W studio to każdy potrafi coś stworzyć.

Proponuję wszystkim sceptykom i hejterom (szczególnie wokalu) zapoznać się z następującymi wydarzeniami z ubiegłego wieku (najlepiej w dobrych słuchawkach):
- November Rain w Hartford z 93 roku wraz z Intro (miód na uszy, szczególnie w końcówce gdy jest solówka na gitarze akustycznej wraz z pianinem).
- Live or let Die - Stockholm, 91 - tak potężnego wokalu nie słyszalem jeszcze nigdy.
- Civil War - 92, Paryż.
- So Fine, 92 Tokio

Filas

Axl bardzo brzydko się zestarzał i sam został katastrofą budowlaną, dla takich kapel powinna byc (Katastrofa Budowlana)^2.

TheWolfAtTheDoor

A zauwazyłeś że mowa o Gunsach sprzed 25 lat?

Poza tym, co to ma do rzeczy?

Filas

To, że Axl to gruba pizda.

TheWolfAtTheDoor

mam to gdzieś

przeczytalem caly wątek, nie widziałem żadnych argumentów świadczacych o tym że GnR stworzyli slabą muzę.

Można więc te 29 stron podsumować w jednym krótkim zdaniu (to dla potomnych, żeby nie musieli się przebijać przez wszystko):

Guns N' Roses to jeden z najlepszych zespołów w historii rocka. A Slash wiadomo mistrz Smile

Sheik Yerbouti

Miałem w technikum koleżkę, fana GnR. Generalnie jebało od niego podwawelską 365 dni w roku.

TheWolfAtTheDoor

Współczuję kolegów.

Rozumiem że to Cie skrzywdziło i teraz w odwecie napiszesz tu na forum że GnR to gówno i będziesz miał szacun wśród podobnych sobie.

RoryGallagher

Sheik Yerbouti

Wystarczy mi szacunek braci w wierze.

TheWolfAtTheDoor

Szczęściarz z Ciebie, takie rzeczy Cię rajcują że nic tylko zazdrościć.

RoryGallagher to i tak dużo, bo najczęsciej dany wykonawca tworzy w ściśle utartym przez siebie schemacie i kierunku który wybral.
BTW. Słyszałes zeby np. Chopin grał na harfie?

RoryGallagher

Ty chyba nie słyszałeś niczego, poza kilkoma, góra kilkunastoma popularnymi kapelami rockowymi. Gunsi-sransi to bardzo ograniczona kapela, która potrafi grać tylko wolne lub szybkie rockowe kawałki i nic poza tym, a nie jak wcześniej stwierdziłeś - "wszystko".

Sheik Yerbouti

TheWolfAtTheDoor

W tamtych latach mieli tylko jeden gatunek muzyczny plus pewnie jakiś folk wiec nic dziwnego ze do większego urozmaicenia zaczęli to rozdrabniać. A tak Btw jesteś większym fanem mazurków czy walców?
Poza tym Axl tez gra preludia, a do tego śpiewa i potrafi nawet grać na gitarze.

Kolego wyżej, czyli mówisz ze jak grali tylko wolno lub szybko to średnio już nie potrafili? Fuck login again.
Dawaj nazwy bardziej wszechstronnych zespołów rockowych wykorzystujących więcej instrumentów i grających więcej rozmaitości niż gnr- posypie głowę popiołem i doucze się.

Sheik Yerbouti

TheWolfAtTheDoor

Jest tak jak mówiłem np mazurek wywodzi się z folku a cześć z tego co wymieniłeś to techniczne określenia utworów lub ich części. Kolejny przykład na wszechstronność GnR: intra grane przez pianistę Axla Rosa przed November Rain to najczęsciej sonaty jak i preludia równocześnie. Niektóre intra mają wyraźnie charakter Nokturn inne zaś to krótkie Etiudy.
No i popatrz ustaliśmy ze GnR tworzyło zarówno ballady, hard rock, riffy, rock and roll, jammowanie, elementy bluasa, country a z muzyki poważnej można wyszczególnić te elementy o których wspomniałeś np.: nokturn, etiudy, sonaty i preludia. Niektórzy tu na forum wskazują jeszcze na jakiś twór wymyślony chyba pod wpływem kilku głębszych pt. pop-rock. Jak dłużej się zastanowię to pewnie jeszcze czegoś się doszukamy. W kawałku rocket queen można w pewnym miejscu usłyszec nawet rapowanie z użyciem syntezatora mowy.

RoryGallagher

Szczerze mówiąc, trudno mi uwierzyć, że ktoś może pisać na poważnie tak ignoranckie i głupie posty. Podejrzewam, że ktoś stworzył alternatywne konto, żeby ożywić to podupadłe forum. Tak czy inaczej, na wszelki wypadek odpowiem.