Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:18, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
odi.profanum napisał: | Kolaborowały, podbno jak Niemcy wkraczali do Rygi to tłumy wiwatowały i traktowały jak wyzwolicieli. Po prostu Ruskich bardziej znienawidzili - aneksje z 39r, w porównaniu do Niemców; którzy jedynie co odebrali Łotwie to okręg Kłajpedy a w czasie wojny spora część transportów dla grupy Armii Północ tamtędy szła. |
Ale nie o to chodzi, żeby zrozumieć sympatie ludności tych krajów (bo ja je doskonale rozumiem), tylko politykę aliantów. Uznali, że jak kraj kolaborował, to Ruscy mogą robić z nim co chcą. Pozbawienie państwowości swojego sojusznika byłoby jednak czymś innym niż włączenie go do strefy wpływów ZSRR. I mimo wszystko nie sądzę, aby rzeczywiście nam to groziło bardziej, gdyby powstania nie było.
A komuch Tito jest dla mnie postacią niejednoznaczną. Komuch więc źle, ale z drugiej strony autentyczny przywódca, który nie dążył do eksterminacji ludności swego kraju jak Słońce narodów, i na swój dziwaczny, nieco wypaczony przez ideologię sposób, starał się dbać o jego interesy. Był to bodajże jedyny taki przypadek w krajach socjalistycznych. Poza tym, żartując nieco, można powiedzieć, że był z niego prawdziwy "ojciec narodu". Narodu, który się rozpadł kilka lat po jego śmierci. I chyba poza Słoweńcami nikt na tym rozpadzie nie wyszedł dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:04, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | A komuch Tito jest dla mnie postacią niejednoznaczną. Komuch więc źle, ale z drugiej strony autentyczny przywódca, który nie dążył do eksterminacji ludności swego kraju jak Słońce narodów, i na swój dziwaczny, nieco wypaczony przez ideologię sposób, starał się dbać o jego interesy. Był to bodajże jedyny taki przypadek w krajach socjalistycznych. Poza tym, żartując nieco, można powiedzieć, że był z niego prawdziwy "ojciec narodu". Narodu, który się rozpadł kilka lat po jego śmierci. I chyba poza Słoweńcami nikt na tym rozpadzie nie wyszedł dobrze. | Oj różnie można by to interpretować; nie jest powiedziane, że Jugosławia znalazłaby się pod strefą wpływów Rosji, no ale skoro w 41 r wybrali już sobie ustrój... Nie było wielkich kontrowersji oddać ich Rosjanom
Druga sprawa; kwestia wyboru; może i 4 ciężkie lata pod panowaniem włosko-niemieckim by później ( gdybologia ) dostać się do obozu aliantów, czy następne 50 lat komunizmu i po jego upadku: kocioł na Bałkanach i rozpierdol, w latach 90... Komunizm zabił więcej obywateli Jugosławii niż III rzesza
Cytat: | I mimo wszystko nie sądzę, aby rzeczywiście nam to groziło bardziej, gdyby powstania nie było. | Powstanie było ważne też dla samych Polaków.
Wszystkie nasze powstania poza wielkopolskim były dla nas chujowe; jedyne co pozostało po każdym to nienawiść do okupanta i podtrzymywanie państwowości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|