Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 01:57, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Mam nadzieje, ze bedzie jakies nahgranie wideło z tego eventu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:20, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
transmisja na żywo na Polsacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 08:49, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Ty to mówisz na poważnie? Bo ja nie mogę uwierzyć w to za bardzo. Czy naprawdę można, aż tak nie mieć dystansu i to nawet nie do siebie, a do swoich poglądów polityczno-historycznych? Myślałem, że dlatego wróciłeś na forum po ostatniej "aferze", że zrozumiałeś na czym polega konwencja żartu "o twojej starej", którego rolę w twoim przypadku pełni żart o "liliach Francji". Sytuację tego typu miałem też kiedyś w technikum, bo wszyscy se wtedy jeździliśmy po "starych" i każdy rozumiał cały koncept, no ale był jeden kretyn który wtrącił się w jakąś dyskusję i dostał odpowiedź "twoja stara" co go tak zabolało, że wystartował z łapami, no cóż, ale to był naprawdę kretyn, nie wiem jak z nim było, ale do matury go nie dopuścili, o tobie mimo wszystko miałem troszkę lepsze mniemanie.
Jak tak bardzo chcesz, to OK, ale przecież to absurd i kuriozum, to jest tak zabawne, że przebije swoim komizmem jedną z moich ulubionych scen z Gombrowicza- pojedynku pistoletowego w Trans Atlantyku.
Cytat: | Nazajutrz wczesnym rankiem — Pojedynek. Gdy na łączkę umówioną, która niedaleko rzeki położona, zajechaliśmy, jeszcze nikogo nie było; a Tomasz pacierze odmawiał; ale wkrótce bryczka z lekarzem przybyła; i zaraz potem Gonzalo z szumem, z fukiem, w czwórkę rysaków i z forysiem, a za pojazdem jego B aron wraz z Pyckalem na ogierach rosłych, skarogniadych, które, ostrogami sztyfowane i uzdą zdzierane, skakały i chrapały. Jużeśmy tedy wszyscy byli. Ja z Baronem plac
odmierzać zacząłem, ale żabę zobaczyłem, więc do Barona mówię:
— Żaby tu są. Odparł:
— Są bo wilgotno. Tyż dr Garcyja przystąpił do mnie i mówił, żeby pośpieszać,
bo Cesją ma a tyż Tramitacją.
Znak dany został i przeciwnicy na plac wstąpili. Pan Tomasz skromnie, cicho, Gonzalo zasię w blasku, w fuku wszystkich szat swoich; a to jest Rapcie z niebieskiego atłasu, kamizelka takaż Atłasowa żółta Szafranowa, na to Kitelek czarny i takiż Półfraczek szamerunkowy też i orderowy, dalej peleryna w podwójnym kolorze, oraz kapelusz Czarny Meksykański z rondem, które duże, bardzo duże. Baron z Pyckalem znowuż Ogierów dosiedli. Gonzalo kapeluszem powiał, konie zachrapały. Pyckal do mnie galopem nadbieżał, konia zdarł, mnie z konia pistolety podał; a Puto ponownie kapeluszem powiał. Tomasz spokojnie na miejscu swojem
stał i czekał. Ja pistolety nabijam... i kule w rękaw, w zarękawek. Dopiroż pistolet Tomaszowi wręczyłem, ale pusty, drugi zaś takiż pusty pistolet Pyckal Gonzalowi wręczył. Gdy na bok ustępowaliśmy, zawołał Baron:
— Ognia! Ognia!... ale krzyk jego Pusty, bo i lufy puste. Gonzalo kapelusz swój o ziemię cisnąwszy, pistolet podniósł i wypalił. Huk po łące się rozszedł, ale Pusto. Wróble tam na krzaczkach przysiadały (tłuściejsze niż u nas) ale się spłoszyły; tyż i krowa.
Tomasz widząc, że jego kula Gonzalowa ominęła (a bo jej nie było) broń swoją podniósł i długo, długo mierzył; ale i nie wiedział, że mierzenie jego Puste. Mierzy, mierzy, strzela, ale cóż, pusto, pusto; i z puku jego i nic oprócz huku. Tu słonko już się nieco wzbiło, przygrzewać jęło (bo mgły się rozeszły), a tu zza krzaka krowa wylazła; Gonzalo kapeluszem powiał; a z dala, zza krzaków, Kawalkada się ukazała; i najprzód więc dwóch Forysiów, z których jeden, dwa, a drugi cztery miał charty na postronku, w ślad za niemi Damy i Kawalerowie w szumnym korowodzie jadą,
pogadują, podśpiewują... i otóż tak przejeżdżają, przejeżdżają, pierwszy zaś z prawej strony JW. Poseł w myśliwskim rajtroku, na ogierze dużym, srokatym, dalej Radca a obok Pułkownik. Jadą, jadą, a niby nic, za szarakiem, choć to, panie, pustobo szaraka nie ma... i tak, panie, z wolna przejeżdżają.Tożeśmy się na nich zagawronili, a głównie Tomasz. Ale przejechali. Dopiroż pistolety nabijać, ja kule w rękaw, ognia, ognia, Gonzalo kapeluszem powiał, pali z pustej lufy, ale nic; i Tomasz broń podnosi, celuje, celuje, celuje... o, jak on celował!
O, jak on Celował długo, długo, pilnie, a tak już usilnie, tak strasznie celował że, choć Pusta Lufa, skurczył się, zmartwiał Puto, a już i mnie się zdawało że nie może być aby Śmierć z ty Lufy nie wypadła. Huknął. Ale z huku jego i nic oprócz puku. Gonzalo kapeluszem Wielkim Czarnym powiał, Pyckal, Baron konie zdarli, aż na zadach
siadły, do mnie zaś dr Garcyja przystąpił i prosił, żeby pośpieszać, bo ma Cesją. Wtenczas dopiero ja się mało za głowę nie złapałem! I zaraz jasnem mnie się stało, żeśmy jak w potrzask wpadli a wcale tu końca żadnego nie może być i Pojedynek ten wcale skończyć się nie może; bo przecie on do krwi, a jakże tu krewwystąpi jeśli bez kul pistolety? A toż to niedopatrzenie, pomieszanie nasze, pomyłka nasza, żeśmy to przy układaniu warunków przegapili!!! Przecie oni tak przez dzień
cały i noc i dzień następny i dalszą noc i dalej przez dzień cały pukać mogą, bo ja im wciąż Kule w Rękaw i ognia, ognia, i tak bez końca, bez wytchnienia! Boże, co robić,co począć! Ale wystrzelił Gonzalo! Strzela Tomasz! I Kawalkada z dala, za krzakami
się ukazała, więc Damy i Kawalerowie, a tyż charty, i jadą z wolna truchtem, albo stępa, pierwszy JW. Poseł, dalej Radca z Pułkownikiem i jadą za szarakiem (choć szaraka nie ma) przejechali...
Gonzalo kapeluszem powiał. Tomasz pistolet do oka podniósł. O, jak on
celował! Boże, Boże, Boże, z całej duszy swojej, z mocy swojej, z całej ty jakiejś uczciwości swojej... i brew marszczy... oczy się jemu zmrużyły... a już Celuje, tak Celuje, że Śmierć, Śmierć, Śmierć pewna krwawa, tu Śmierć, Krew być musi! Huknął. Ale puknął. I pukiem pustym chyba sam siebie zabija. Powiał Puto czarnym kapeluszem. |
Ale jak tak bardzo chcesz to spoko, w sumie to nawet dobrze, już mi się głupie historie z wykopalisk do opowiadania ludziom kończą, to będę miał głupią historię na zaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 09:16, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Nie badz tchorzem Samson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vilverin
Brodacz

Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2431
Przeczytał: 46 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:59, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Ty to mówisz na poważnie? Bo ja nie mogę uwierzyć w to za bardzo. Czy naprawdę można, aż tak nie mieć dystansu i to nawet nie do siebie, a do swoich poglądów polityczno-historycznych? Myślałem, że dlatego wróciłeś na forum po ostatniej "aferze", że zrozumiałeś na czym polega konwencja żartu "o twojej starej", którego rolę w twoim przypadku pełni żart o "liliach Francji". Sytuację tego typu miałem też kiedyś w technikum, bo wszyscy se wtedy jeździliśmy po "starych" i każdy rozumiał cały koncept, no ale był jeden kretyn który wtrącił się w jakąś dyskusję i dostał odpowiedź "twoja stara" co go tak zabolało, że wystartował z łapami, no cóż, ale to był naprawdę kretyn, nie wiem jak z nim było, ale do matury go nie dopuścili, o tobie mimo wszystko miałem troszkę lepsze mniemanie.
Jak tak bardzo chcesz, to OK, ale przecież to absurd i kuriozum, to jest tak zabawne, że przebije swoim komizmem jedną z moich ulubionych scen z Gombrowicza- pojedynku pistoletowego w Trans Atlantyku.
Cytat: | Nazajutrz wczesnym rankiem — Pojedynek. Gdy na łączkę umówioną, która niedaleko rzeki położona, zajechaliśmy, jeszcze nikogo nie było; a Tomasz pacierze odmawiał; ale wkrótce bryczka z lekarzem przybyła; i zaraz potem Gonzalo z szumem, z fukiem, w czwórkę rysaków i z forysiem, a za pojazdem jego B aron wraz z Pyckalem na ogierach rosłych, skarogniadych, które, ostrogami sztyfowane i uzdą zdzierane, skakały i chrapały. Jużeśmy tedy wszyscy byli. Ja z Baronem plac
odmierzać zacząłem, ale żabę zobaczyłem, więc do Barona mówię:
— Żaby tu są. Odparł:
— Są bo wilgotno. Tyż dr Garcyja przystąpił do mnie i mówił, żeby pośpieszać,
bo Cesją ma a tyż Tramitacją.
Znak dany został i przeciwnicy na plac wstąpili. Pan Tomasz skromnie, cicho, Gonzalo zasię w blasku, w fuku wszystkich szat swoich; a to jest Rapcie z niebieskiego atłasu, kamizelka takaż Atłasowa żółta Szafranowa, na to Kitelek czarny i takiż Półfraczek szamerunkowy też i orderowy, dalej peleryna w podwójnym kolorze, oraz kapelusz Czarny Meksykański z rondem, które duże, bardzo duże. Baron z Pyckalem znowuż Ogierów dosiedli. Gonzalo kapeluszem powiał, konie zachrapały. Pyckal do mnie galopem nadbieżał, konia zdarł, mnie z konia pistolety podał; a Puto ponownie kapeluszem powiał. Tomasz spokojnie na miejscu swojem
stał i czekał. Ja pistolety nabijam... i kule w rękaw, w zarękawek. Dopiroż pistolet Tomaszowi wręczyłem, ale pusty, drugi zaś takiż pusty pistolet Pyckal Gonzalowi wręczył. Gdy na bok ustępowaliśmy, zawołał Baron:
— Ognia! Ognia!... ale krzyk jego Pusty, bo i lufy puste. Gonzalo kapelusz swój o ziemię cisnąwszy, pistolet podniósł i wypalił. Huk po łące się rozszedł, ale Pusto. Wróble tam na krzaczkach przysiadały (tłuściejsze niż u nas) ale się spłoszyły; tyż i krowa.
Tomasz widząc, że jego kula Gonzalowa ominęła (a bo jej nie było) broń swoją podniósł i długo, długo mierzył; ale i nie wiedział, że mierzenie jego Puste. Mierzy, mierzy, strzela, ale cóż, pusto, pusto; i z puku jego i nic oprócz huku. Tu słonko już się nieco wzbiło, przygrzewać jęło (bo mgły się rozeszły), a tu zza krzaka krowa wylazła; Gonzalo kapeluszem powiał; a z dala, zza krzaków, Kawalkada się ukazała; i najprzód więc dwóch Forysiów, z których jeden, dwa, a drugi cztery miał charty na postronku, w ślad za niemi Damy i Kawalerowie w szumnym korowodzie jadą,
pogadują, podśpiewują... i otóż tak przejeżdżają, przejeżdżają, pierwszy zaś z prawej strony JW. Poseł w myśliwskim rajtroku, na ogierze dużym, srokatym, dalej Radca a obok Pułkownik. Jadą, jadą, a niby nic, za szarakiem, choć to, panie, pustobo szaraka nie ma... i tak, panie, z wolna przejeżdżają.Tożeśmy się na nich zagawronili, a głównie Tomasz. Ale przejechali. Dopiroż pistolety nabijać, ja kule w rękaw, ognia, ognia, Gonzalo kapeluszem powiał, pali z pustej lufy, ale nic; i Tomasz broń podnosi, celuje, celuje, celuje... o, jak on celował!
O, jak on Celował długo, długo, pilnie, a tak już usilnie, tak strasznie celował że, choć Pusta Lufa, skurczył się, zmartwiał Puto, a już i mnie się zdawało że nie może być aby Śmierć z ty Lufy nie wypadła. Huknął. Ale z huku jego i nic oprócz puku. Gonzalo kapeluszem Wielkim Czarnym powiał, Pyckal, Baron konie zdarli, aż na zadach
siadły, do mnie zaś dr Garcyja przystąpił i prosił, żeby pośpieszać, bo ma Cesją. Wtenczas dopiero ja się mało za głowę nie złapałem! I zaraz jasnem mnie się stało, żeśmy jak w potrzask wpadli a wcale tu końca żadnego nie może być i Pojedynek ten wcale skończyć się nie może; bo przecie on do krwi, a jakże tu krewwystąpi jeśli bez kul pistolety? A toż to niedopatrzenie, pomieszanie nasze, pomyłka nasza, żeśmy to przy układaniu warunków przegapili!!! Przecie oni tak przez dzień
cały i noc i dzień następny i dalszą noc i dalej przez dzień cały pukać mogą, bo ja im wciąż Kule w Rękaw i ognia, ognia, i tak bez końca, bez wytchnienia! Boże, co robić,co począć! Ale wystrzelił Gonzalo! Strzela Tomasz! I Kawalkada z dala, za krzakami
się ukazała, więc Damy i Kawalerowie, a tyż charty, i jadą z wolna truchtem, albo stępa, pierwszy JW. Poseł, dalej Radca z Pułkownikiem i jadą za szarakiem (choć szaraka nie ma) przejechali...
Gonzalo kapeluszem powiał. Tomasz pistolet do oka podniósł. O, jak on
celował! Boże, Boże, Boże, z całej duszy swojej, z mocy swojej, z całej ty jakiejś uczciwości swojej... i brew marszczy... oczy się jemu zmrużyły... a już Celuje, tak Celuje, że Śmierć, Śmierć, Śmierć pewna krwawa, tu Śmierć, Krew być musi! Huknął. Ale puknął. I pukiem pustym chyba sam siebie zabija. Powiał Puto czarnym kapeluszem. |
Ale jak tak bardzo chcesz to spoko, w sumie to nawet dobrze, już mi się głupie historie z wykopalisk do opowiadania ludziom kończą, to będę miał głupią historię na zaś. |
Żarty o starych to kwestia konwencji. Gdybyś obraził moją Matkę na serio - zrobiłbym to samo, ale bez uprzejmych słów.
Jak już pewnie zdążyłeś zauważyć mam w anusie "absurdy i kuriozum", "zaś dystansu do poglądów polityczno-historycznych" nie miałem nigdy i traktuję je śmiertelnie poważnie.
"...o tobie mimo wszystko miałem troszkę lepsze mniemanie."
Możesz sobie mieć lub nie mieć. Mało mnie to wzrusza.
Wszystko mówiłem na poważnie i niczego nie odwołuję. Dam znać kiedy będę w stolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rakkenroll
Hipopotam

Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:37, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Mnie też daj znać, wpadne i sfilmuje całe zajście :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:16, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Niech ktoś otworzy zakłady czy coś, to może się uda chociaż na tym zarobić, chociaż chyba knaga państwa nazwałaby to nielegalnym hazardem i bagiety by wpadły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ogródek1970
Nosal

Dołączył: 27 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:35, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Bijcie się na rynku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:43, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Jako człowiek popierający wszelkiego rodzaju przemoc udzielam Wam swojego błogosławieństwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gery
Dżonson

Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:37, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Zalozmy temat w pojedynkach. Niech forumowicze wybiora swojego faworyta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gery dnia Pią 17:38, 27 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:52, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Założyłę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:28, 27 Luty 2015 Temat postu: |
|
Ten event kojarzy mi sie z tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cookie13
Wafel

Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:59, 20 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Widzę, że nie lada dysputa w tym temacie się odbyła. Na dwadzieścia cztery strony. Jest jakiś inny temat dorównujący temu objętością ?
Ja twórczość bohaterów niniejszego tematu widzę tak;
Skrzaty złapały się za swoje malutkie rączki. A mówiła im mamusia, żeby nie zapuszczały się wgłąb puszczy, gdzie puszczyk złowieszczo pohukuje. Nadchodził zmrok i skrzaty czuły, jak poprzez ich malutkie ciałka raz po raz przechodziły dreszcze. Ze strachu i z zimna. "A co będzie, jak w tej ponurej gęstwinie spotkamy wilkołaka Wieśka (o którym krążyły straszne opowieści; o tym, że ostatnio w październikowy wieczór przydybał nieopodal karczmy grubą Fionę i gdyby dzielny Boromir nie wytoczył się akurat z szynku, to kto wie, może by i Fiona dostała w końcu to, co żaden chłop we wsi dać jej nie chciał...)?". "A co będzie, jak osaczą nas okrutne strzygi, żywiące się krwią, mchem i grzybkami-psylocybami? "Co zrobimy, jak poprzez ciemne zagajniki poczuje nas wampir Edzio, terroryzujący bez opamiętania okolicę, sfrustrowany tym, że wykryto u niego białaczkę i problemy z prostatą?" "A co się z nami stanie, kiedy napotka nas obleśny Ropuch Justyn i zacznie obrzydliwie mlaskać?". "Co będzie...
... i wtedy zadzwonił budzik. Metalówa Kaśka z IIb gimnazjum, wybudziła się ze straszliwego koszmaru. Okazało się, że zasnęła bidulka ze słuchawkami na uszach; przez całą noc leciał zapętlony jej ulubiony album Dark Passion Play - *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*.
Mam nadzieję, że impresja byłą równie rakotwórcza, jak muzyka Najtłisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:14, 20 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Jest pełno tematów co mają więcej stron, ale w tym temacie już bardzo dawno sobie offtopujemy o pojedynkach bokserskich i wkładaniu kwiatków w pewne dziury w ciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Che Guevara
Nosal

Dołączył: 16 Maj 2017
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:54, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
Bez wątpienia jest to okropny zespół. Nie rozumiem ludzi którym się to podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:20, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
Lepsze od Ganz'n'Rołzez przecież
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Che Guevara
Nosal

Dołączył: 16 Maj 2017
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:40, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
Filas napisał: | Lepsze od Ganz'n'Rołzez przecież |
Kiepski joke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:20, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
Sam jesteś kiepski joke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Che Guevara
Nosal

Dołączył: 16 Maj 2017
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:39, 20 Maj 2017 Temat postu: |
|
Nie jestem joke, Czcigodny Panie Filas.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Che Guevara dnia Sob 19:40, 20 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cookie13
Wafel

Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 08:54, 21 Maj 2017 Temat postu: |
|
Che Guevara napisał: | Nie jestem joke, Czcigodny Panie Filas. |
Czyli jednak identyfikujesz się z tym komunistycznym zbrodniarzem z nicka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|