Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:15, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
Przeciez jest watek o Tomku Czekajacym i tam pisauem, ze bywal klawy orgazmicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Twisted Nerve
Hipopotam
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:18, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
Ale ja nie tylko Tomka słucham. Przed chwilką Alicje w łańcuchach ściągnęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:20, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
W ich watku tez wlasnie napisauem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo69
Nosal
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:51, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
...........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo69 dnia Nie 19:14, 13 Czerwiec 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:10, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
Pablo69 napisał: | Równie dobrze w czyimś rankingu obok przedstawicieli "rockowego gówna" mogą znaleźć się chociażby Pink Floyd, The Doors, King Crimson. . |
No, mogą , a konkretnie płyty The Best of The Doors, The Wall i In the Court of the Crimson King. Ummagummy i Great Deceivera raczej u takich ludzi się nie znajdzie. Więc kolega nasz Ivoire ma rację. Zresztą kiedyś nawet coś Stone Sour słuchałem i było to zajebiście nudne. Nic się nie działo w tym, albo brzękali taki potworny, parodiujący grunge pop, albo włączają se przester i grają jakieś ogniskowe pioseneczki. Od czasu do czasu można znaleźć tam coś co chociaż nadal jest prymitywne, to jednak nieco mniej irytuje, a nawet mniej nudzi, ale i tak zespół jest raczej z tych dennych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo69
Nosal
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:00, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
..........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo69 dnia Nie 19:13, 13 Czerwiec 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:20, 12 Sierpień 2010 Temat postu: |
|
To zapodaj coś lepszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzastice
Nosal
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puławy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:43, 26 Kwiecień 2011 Temat postu: |
|
Poznałam przy okazji fascynacji Slipknotem, a co za tym idzie Coreyem Taylorem. Swego czasu uważałam go za najlepszego wokalistę naszych czasów xD Do tej pory lubię zapuścić Socio, czy Bother
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo69
Nosal
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:40, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
.............
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo69 dnia Nie 19:12, 13 Czerwiec 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:23, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Pablo69 napisał: | Nie rozumiem natomiast co masz do "In the Court of the Crimson King"? |
Nic nie mam. Dobra płyta. Może nieco przerysowana, ale broni się jako całość. Chodziło mi o to, że większość fanów rocka na niej poprzestaje, ewentualnie sięga jeszcze po Red, natomiast reszta dyskografii Crimson jest dla nich zbyt trudna.
Pablo69 napisał: | "Ummagummy" nie znoszę. (...)Z twórczości Pink Floyd najbardziej odpowiada mi okres od "Meddle" do "Animals". |
W porządku, wolny kraj Nie każdy musi słuchać awangardy. Zresztą progresywne Pink Floyd to i tak kawał dobrego rocka.
Czasem fani różnych porypanych dźwięków, zwłaszcza Ci w sumie początkujący mówią, że jak ktoś nie znosi Ummagummy, czy innego In Praise of Learning to nie zdążył do takiej muzyki dojrzeć, co w domyśle oznacza, że jak ktoś nie znajduje przyjemności w Sztuce Zdegenerowanej jest ograniczonym tumanem To oczywiście niedorzeczność, z biegiem lat zdążyłem to pojąć. Nic nie ma niedojrzałego w stawianiu na melodię i harmonię, chociaż rzeczywiście traktowanie sztuki wyłącznie jako źródła prostej rozrywki (vide ograniczanie się wyłącznie do muzyki pokroju Stone Sour na przykład) cechuje zazwyczaj ludzi o małych potrzebach artystycznego przeżycia.
Ummagummy, jak zapewne zdążyłeś się domyślić nie da się słuchać w taki sam sposób, w jaki słucha się Animals. Kiedyś zdarzyło mi się popełnić recenzję tego albumu, w którym starałem się opisać po co i w jaki sposób słuchać takiej muzyki. Oczywiście, można nie chcieć jej słuchać, nic w tym niewłaściwego, ale gdybyś ze zwykłej ciekawości świata miał ochotę pobawić się w taką muzyczną podróż to tutaj znajdziesz kilka wskazówek - [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 22:03, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Nic nie ma niedojrzałego w stawianiu na melodię i harmonię |
wtf
a co tu było do zrozumienia, i to jeszcze "z biegiem lat"
dżeneralnie większość typexów potrzebuje czasu aby w ogóle zrozumieć czym jest harmonia i zacząć dostrzegać różnicę pomiędzy jej brakiem lub skrajną prostotą a urozmaiceniem i bogactwem - to jest w zasadzie połowa procesu dojrzewania słuchacza muzyki w ogóle (niezależnie od gatunków) a ty wylatujesz z tekstem że po latach zrozumiałeś isz zwracanie uwagi de fuckto podstawowy środek wyrazu i kryterium osądzania muzyki nie jest niedojrzałe
Ostatnio zmieniony przez Aramis d'Herblay dnia Sob 22:03, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:13, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Aramisie, przecież ja mówię o muzyce popularnej, a nie o wymyślnych harmoniach Strawińskiego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Sob 22:14, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 22:25, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
To inna skala ale problem ten sam - oczywiście porównywanie akordów AC/DC z tymi w kawałkach King Crimson to nie jest wielka muzykologia ale mimo fszystko jest jak napisałem, jeśli już chcemy rozmawiać o tym jaki rock jest bardziej ambitny od drugiego to kwestia wychodzenia poza standardowe rockowe schematy harmoniczne jest podstawową sprawą
pees. uwziąłeś się coś ostatnio żeby zapodawać Igora jako przykład potęgi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:36, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
Igor jest dla mnie symbolem potęgi od kiedy jakiś rok temu wziąłem się za jego symfonie i zostałem przez nie pokonany
Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie. Doprecyzuję więc. Nie uważam w tej chwili, żeby trzymanie się podstawowych rockowych schematów zarówno harmonicznych, jak i rytmicznych było przymiotem dyskwalifikującym. Jednym razem słucha się Coltrane'a, a innym można posłuchać AC/DC. Można również posłuchać miłego melodyjnego Epitafium i chociaż Schizoid Man (solos) podoba mi się dużo bardziej, to na to pierwsze nie ma co narzekać. O to mi od początku chodziło. Wydaje mi się, że to jasne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:45, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Czasem fani różnych porypanych dźwięków, zwłaszcza Ci w sumie początkujący mówią, że jak ktoś nie znosi Ummagummy, czy innego In Praise of Learning to nie zdążył do takiej muzyki dojrzeć, co w domyśle oznacza, że jak ktoś nie znajduje przyjemności w Sztuce Zdegenerowanej jest ograniczonym tumanem To oczywiście niedorzeczność, z biegiem lat zdążyłem to pojąć. |
Porównywanie Ummagummy i In Praise of Learning to pierwsza herezja. Dla mnie awangardowa część albumu Floydów nie jest na tyle interesująca, abym można było uznawać wielbienie jej za przejaw dojrzałości. Natomiast twórczość Henry Cow pewnej dojrzałości jednak wymaga.
Po drugie, uogólnienie nie sprawdza się zawsze, ale często. Tyle, że tuman to akurat obelga dotycząca intelektu nie mająca wiele wspólnego z odbiorem sztuki. Poza tym widać od razu, czy ktoś odrzuca niemelodyjną muzykę i w ogóle sztukę zdegenerowaną świadomie, czy dlatego, że po prostu czegoś mu brak. To widać po sposobie argumentowania.
Po trzecie, muzyka rockowa ma być zadziorna. I jeśli jest jakikolwiek sens jej słuchać, to właśnie z tego względu. Dlatego zadziorny rock + niszczycielska siła awangardy stanowią znakomite połączenie. Miłośnik Bacha, Mozarta, czy nawet romantyków ma prawo tego nie rozumieć i nie czuć. Ale gdy fan rocka stwierdza, że avant-rock jest dla niego za trudny, to świadczy o pewnym ograniczeniu. To tak, jak rozumieć bunt nastolatka, a nie rozumieć postawy artysty-buntownika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:12, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Porównywanie Ummagummy i In Praise of Learning to pierwsza herezja. |
Nie w kontekście w jakim zostały one przeze mnie ze sobą zestawione. Chociaż naturalnie zgadzam się, że IPoL jest dużo bardziej wymagającym albumem.
kobaian napisał: | Po drugie, uogólnienie nie sprawdza się zawsze, ale często. Tyle, że tuman to akurat obelga dotycząca intelektu nie mająca wiele wspólnego z odbiorem sztuki. Poza tym widać od razu, czy ktoś odrzuca niemelodyjną muzykę i w ogóle sztukę zdegenerowaną świadomie, czy dlatego, że po prostu czegoś mu brak. To widać po sposobie argumentowania. |
No dobrze, tylko że nie każdy musi mieć prawo jazdy kategorii D. 99% kierowców ma B i całkowicie im to wystarcza. Jak ktoś nie ma i nie planuje zrobić D to okej, nie świadczy to o tym, że jest ograniczony, po prostu dla większości ludzi zwykłe prawko B jest absolutnie wystarczające. Mam nadzieję, że to klarowna metafora była
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 19:14, 08 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:41, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | No dobrze, tylko że nie każdy musi mieć prawo jazdy kategorii D. 99% kierowców ma B i całkowicie im to wystarcza. Jak ktoś nie ma i nie planuje zrobić D to okej, nie świadczy to o tym, że jest ograniczony, po prostu dla większości ludzi zwykłe prawko B jest absolutnie wystarczające. Mam nadzieję, że to klarowna metafora była |
Kategorie prawa jazdy to przykład z dziedziny użyteczności i jak dla mnie nie bardzo tu pasuje.
W moim przekonaniu są możliwe dwie postawy wobec muzyki. Pierwsza polega na tym, że uznajesz ją za dziedzinę czysto użytkową. Zanucić, tupnąć, zatańczyć, poprawić sobie nastrój, wyładować negatywne emocje itp. Wówczas Twoje ograniczenie polega na tym, że nie potrafisz dostrzec w muzyce sztuki, artyzmu itp.
Możliwa jest też druga opcja, że słuchając muzyki starasz się obcować ze sztuką, rozumieć ją, wnikać, przeżywać itd. Wtedy jednak sam masz poczucie, że to czego nie rozumiesz, to do czego nie potrafisz się sensownie odnieść, to Cię ogranicza. Nie ważne ile płyt przesłuchałeś, zawsze coś takiego się znajdzie. Taka postawa uprawnia Cię do stwierdzenia ograniczeń u innych, którzy mniej znają się na temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pablo69
Nosal
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:13, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
..........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo69 dnia Nie 19:16, 13 Czerwiec 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|