Tenacious D !!!

BeAdEo

Uważam, że ten zespół powinien być tu juz dawno. Jako, że geniusz tych dwóch niesamowitych ludzi po prostu mnie powala( nie tylko muzyczny ale i artystyczny ) kto nie słuchał, lepiej niech posłucha;) i obejrzy film "Pick of the destiny"

INFORMACJE:
"Tenacious D (znane jako „The D”) – amerykański zespół rockowy założony przez muzyków/aktorów Kyle’a Gassa i Jacka Blacka. Ich styl łączy rock z innymi stylami muzycznymi takimi jak folk metal, comedy rock i country rock. Są znani z ich rytmicznego klasycznego rocka i wulgarnej komedii. Zespół zdobył pierwszy rozgłos w roku 1999 kiedy zagrali w serialu pod tytułem Tenacious D w HBO, w którym Jack Black i Kyle Gass próbowali stworzyć „The D” i „Greatest Band in the World.” Serial jest czasami puszczany na Comedy Central.

Początki

Jack Black spotkał 24-letniego Kyle’a Gassa kiedy miał 16 lat w Los Angeles w roku 1985 kiedy byli członkami grupy teatralnej „The Actors’ Gang”. Jak na ironię, Black i Gass nie mogli siebie znieść, ale z biegiem czasu rozpracowali swoje różnice. Później, Gass nauczył Blacka gry na gitarze i założyli zespół. Od kiedy obydwaj potrafili śpiewać i grać na gitarze, Black stał się głównym wokalistą a Gass głównym gitarzystą. Nazwa zespołu jest zaczerpnięta ze słów komentatora sportowego Marva Alberta.

Pierwszy album (2001 – 2003)

Tenacious D wydało płytę o tej samej nazwie w 2001. Do pierwszego albumu, poprosili o pomoc głównego wokalistę zespołu Foo Fighters - Dave’a Grohla do gry na perkusji, keyboardzistę Page’a McConnella z Phish, gitarzystę Warrena Fitzgeralda z The Vandals, i basistę Steve’a McDonalda. Dust Brothers wyprodukowali album. Większość piosenek bazuje na mało popularnym serialu puszczanym w telewizji HBO.

Kilka piosenek z tego albumu jest „skitami” w których Jack i Kyle przechodzą pewnego rodzaju kreatywny proces albo przedstawiają argumenty które prowadzą do następnej piosenki. Większość skitów zostało zaczerpniętych z ich show zawierają unikalny absurdalny humor.

Pierwszym singlem z tego albumu był Wonderboy, który stał się bardzo popularny zarówno w radiach na koledżu jak i nowoczesnych stacjach rockowych.

Drugim singlem była reklamująca zespół piosenka Tribute, hołd dla „najlepszej piosenki na świecie”.

Dwa następne single zostały wypuszczone w późniejszym okresie jeden do utworu Dio, który był swoistym pokłonem dla Ronnie James Dio. W utworze zawarta była prośba zwrócona w kierunku Dio aby przestał grać rocka i pozwolił zająć jego miejsce na szczycie. Dio bardzo polubił piosenkę i pozwolił zagrać J.B. i K.G. w jego teledysku „Push”. Ostatnim singlem było Fuck Her Gently, którego teledysk był w całości animowany przez Spümcø ze studia Ren and Stimpy.

W 2003, wydali DVD zatytułowaną The Complete Masterworks, która zawierała całą serię ich serialu TV, krótkie filmiki, i koncert na żywo z Londyńskiego Brixton Academy (nagrany 3 listopada 2002r.)."

teledyski i koncerty:
[link widoczny dla zalogowanych] TO AKURAT JEST Z KONCERTU ALE UWAŻAM, ŻE LEPIEJ DAC TO NIZ TELEDYSK BO TO JEST PO PROSTU COS WSPANIAŁEGO!! (końcówka wymiata)

[link widoczny dla zalogowanych] - Beelzeboss

[link widoczny dla zalogowanych] -Kickapoo (gościnnie- DIO )

adams

SUPER FILM i fajne riffy ;] szczególnie jak ten diabeł grał xD

natama

Świetne! Chwilami padałam ze śmiechu Smile

a muzyka super Smile

Bardzo dobrze, że umieściłeś tutaj ten zespół.

BeAdEo

No Ba;D W ogóle to JAck Black ma konkretny wokal...wymiata

Reptilia

Świetni są! Kiedy po raz pierwszy usłyszałam piosenkę "Tribute", zakochałam się w tym zespole. Uwielbiam...

kjur

Oni dają popalić. Macie racje wymiatają.

RedRain

Film wymiata:D płakałam ze śmiechu w niektórych momentach Smile

a zespół dobry:)

Krzyś

Lubię czasem posłuchać gdy chcę czegoś niezobowiązującego. Wink

kempes

Use your Cock!
Lubię tych dwóch gości. Jack Black to wariat jakich mało. Nie katuje Tenacious D na okrągło, ale znam ich płyty. Pamiętam kawałek Tribute i teledysk z Davem Grohlem w roli szatana.

Est

Tenacious D uwielbiam od momentu, w którym obejrzałem film "Pick Of Destiny". Później przesłuchałem album, który jest równocześnie soundtrackiem do wymienionego wcześniej filmu. I jak to często bywa sięgnąłem po poprzednie wydawnictwo, które jest poza muzyką wypełnione skeczami, które można było zobaczyć w serialu tych dwóch panów. Później sięgnąłem po dvd z koncertem "The Complete Master Works 2" - coś pięknego. A najlepszy kawałek? Jako wielbiciel komiksów nie mogę wskazać niczego innego niż to co poniżej:
http://www.youtube.com/watch?v=lHY5L47tcHk

Aramis d'Herblay · Gość

Gdyby nie ich wygłupy byli by okejka, taki sobie zwyczajny trzecioligowy duet. Ale zdobyli popularność nie dzięki samej muzyce, tylko dzięki nagraniu filmu i (z tego co wiem) paru skeczy w telewizji. Jako poważnych muzykó nie można ich traktować, więc postrzegam ich bardziej jako komików. A komikami są nędznymi. Pik of Destini śmieszył mnie przez jakiś czas, ale jak tylko stali się mega popularni zaczęło mnie to drażnić. Ich humor jest dla mnie zbyt kiblowy. Pod żadnym względem nie są rewelacyjni, więc niech sobie żyją, choć na tak wielki sukces (komercyjny) nie zasłużyli.

Est

No tak, bo to co staje się popularne to nawet jakby nie wiadomo jak dobre było to i tak staje się automatycznie najgorszym gównem. Czyli niszowość rządzi.

I sorry, ale chyba oni sami siebie nie uznają za poważnych muzyków. A, że kiblowy humor? No cóż, ten się sprzedaje najlepiej. A nie jest to zespół o jakichś wielkich aspiracjach. Gdybyś obejrzała koncert (bo niestety w Polsce żadnego nie dali) to zwróciłabyś uwagę na to, że ten zespół nie chce dawać niczego swoim słuchaczom poza rozrywką - łatwą do przyjęcia. I w tym aspekcie są genialni.

MasterDisaster

Otóż to, w tym aspekcie są genialni. A muzyka? Mimo, że robią ją z palcem w dupie to jednak wychodzi im z tego coś na naprawdę wysokim poziomie. I dawno już nie było takiego zespołu z takim humorem i z taką pasją. Mnie się tam wszystko podoba.

Krzyś

Taki 'Beelzeboss' - tu jest pomysłów nie na jeden utwór, tylko kilkanaście. Wink

IMHO muzycznie też jest dosyć w porządku, miły rock, podchodzący pod heavy momentami do posłuchania bez większego wysiłku.

GaZZ

Pick of Destiny genialna komedia wspaniale dobrany soundtrack poprostu "masterpiece" a Jack Black rzeczywiście ma głos świetny

rrafalg

"Kostka przeznaczenia" jest genialna

W "Tribute" Jack śpiewa jeden wers zaje***tym, wysokim wokalem. Znacie jakieś piosenki Tenacious D, albo innych zespołów, gdzie wokalista/wokalistka tak właśnie śpiewa???

MasterDisaster

Nie znamy. A da się tak?

rrafalg

rakkenroll

Pick of Destiny było nawet fajnym filmem, ale zespół mnie jakoś do siebie nie przekonał.

dzastice

Świetny film Very Happy

Jeden z moich ulubionych. A Master Exploder powalił mnie na kolana Very Happy