THE ANALOGS

Maarta94

Jeden z ulubionych Razz

"Pieśń aniołów" od niej się zaczęło Wink

Chociaż za wiele z Oi! wspólnego nie mam to jednak baaaardzo ich lubie ;p

Carpetcrawler

Znowu "długoniezagoszczęnatymforum" user. Smile

katapulta

A może tak trochę grzeczniej
np. "wrócęzatrzylata" user
to będzie takie z nadzieją

Jarczyslaw

@up i @upup hahahaha Very Happy

co to za ANALogi? Punk rock, chyba pomyliłem działy.

Rune of Torment

Rune of Torment

Hehe, zniszczyłem system.

Kapitan Wołowe Serce

Może nie będzie tak źle. A nuż będziemy mogli sobie podyskutować o muzyce z fanką polskiego punk (?) rocka Smile

Jarczyslaw

5 minut czytałem Twojego posta Rune of Torment Very Happy

katapulta

Tylko uważaj, żeby przypadkiem za bardzo Cie do niego nie przekonała, a nuż zaraz będzie 2 fanów polskiego punk rocka

Kapitan Wołowe Serce

Wytrzymam polski punk rock, byleby to był taki prawdziwy punk, grany przez zabiedzonych buntowników, których czasami naprawdę daje się słuchać, a nawet jak się nie daje, to przynajmniej coś ciekawego mówią w wywiadach, albo w tekstach. Gorzej jeżeli to jest "mózyka z pszekazem dla prawdziwych lódzi ot serca ktuży som brudni i pijom tanie wino i som bóntownikami bo nie odrabiajom zadań domowych".

katapulta

buntownik buntujący się dla buntu, żeby być zbuntowanym i w ogóle fajnym to jedna z najgorszych kategorii ludzi jaką znam, na szczęście większość z tego wyrasta.

A tak serio to bardzo bym chciała, żeby Maarta94 jednak wróciła. Jak patrzę na jej nick to dochodzę do wniosku, że mam z nią więcej wspólnego niż bym chciała mieć i dlatego szalenie interesuje mnie co zrobiłaby dalej. Jak na razie nieźle zaczęła 30 sekund, jakieś Simple plan i ten cały punk, na prawdę obiecująco

Kapitan Wołowe Serce

Ale prawdziwi punkowcy nie buntowali się po nic. To dzisiaj te wszystkie pseudo-lewackie ruchy bogatych paniczów powstają z nudów i ze zblazowania. Kiedyś punkowcy kontestowali zapaść ekonomiczną końca lat 70tych, bezrobocie, totalny brak perspektyw, a w demoludach totalitarny system, który gnębił człowieka, społeczeństwo i naród.

Kiedyś za bunt szło się do pierdla, czy przechodziło ścieżkę zdrowia, a w najlepszym razie cenzura kazała Ci rozwiązać zespół. Dzisiejsi dziani kretyni w koszulkach z Che Guevarą kupionych w markowych sklepach to żałość, a dzieciarnia której cały bunt idzie w chlanie jaboli i bójki z podobnymi sobie kretynami to żałość do potęgi.

katapulta

dlatego moją wielką zagadką są te dzisiejsze zespoły "punkowe" które z prawdziwym punkiem nie mają za wiele wspólnego, bo właśnie buntują się dla buntu, co jest absurdalne. zdążyłam poznać stanowczo za dużo tych paniczów, o których mówiłeś, to są źli ludzie. Najgorsze jednak jest to, że oczywiste jest, to, że jeżeli znów trzeba by było walczyć z systemem to te wszystkie przebierańce dalej siedziały by w swoich krzaczorach i nosa stamtąd nie wystawiły, bo tacy z nich buntownicy

Carpetcrawler

Może jutro zaczęła by słuchać Henry Cowa, nasza w tym...głowa.

rakkenroll

Ja dziś ściągnałem 3 płyty Magmy i Gonga. Wiem, ze nikogo to nie obchodzi, ot tak, chciałem się pochwalić.

Carpetcrawler

Jakie?

rakkenroll

WINYLOWE HEHE

Nie no, tera poważka, ziomex, na serio to:
Mekanik Destruktiw Kokodżambo, Kohntarkosz i K.A. (Kałamarz Interia czy jakoś tak) oraz Flying Teapot Gonga.

Carpetcrawler

Dobry wybór, Mechanik destruktów kommando mi wszedł bez problemów, jednakże czas, w którym chciałem ich ogarnąć był chyba jeszcze nieodpowiedni bo druga płyta już zdawała mi się za ciężka. Z Gongu koniecznie załatw sobie 2 następne płyty trylogii: Angel's Egg i You, mi się bardziej podobały niż Teapot. Rolling Eyes

Kapitan Wołowe Serce

Ludzi rozkwitają na tym forum Wink

Carpetcrawler

Zaiste