W.A.S.P.

Kosior

z repertuaru W.A.S.P znam tylko love machine Razz

nawet dobre ale nic wielkiego Very Happy

Wasp

"L.O.V.E Machine" to były początki, kiedy grupa grała bardzo prosto i najważniejsze były kontrowersje wokół koncertów Wink

. Rzeczywiście, mozę nie zachwycić. Dlatego polecam nowsze albumy, takie jak "The Crimson Idol" (prawdziwe mistrzostwo), "The Headless Children", "Unholy Terror", "Dominator".

Kosior

moze sie skusze na "the Crimson Idol" skoro twierdzisz ze to mistrzostwo

Wasp

Mistrzostwo, jeśli lubisz bardziej ambitne brzmienia i rozbudowane, dość długie utwory Wink

.

Kosior

zalezy

najdluzszy jaki slyszalem mial ponad 20 min Razz

ale jesli ambitne to pewnie mi sie spodoba Wink

Agrafka

słyszałam kilka piosenek i na razie najbardziej podoba mi się Wild Child, która jak widziałam pojawiła sie parę razy w temacie Razz

I jeszcze refren mi się I wanna Be Somebody podoba Very Happy

a, i piosenka L.O.V.E. Machine też niczego sobie Wink

Słodko-kwaśna

Wild child świetne Smile

Jestem w trakcie poznawania tego zespołu, ale już mogę powiedzieć że są genialni. I ten image Very Happy

Wydaje mi się że już ich kiedyś widziałam tylko nie kojarzyłam ich wtedy za bardzo, ale ten image jest nie do zapomnienia Twisted Evil

.

kontry1

Nie ma co zwariowana grupa

kontry1

teledyski maja niezłe

Słodko-kwaśna

Teledyski wymiatają Very Happy

I ta piła tarczowa w kroku xD

Wasp

O tak, wygląd W.A.S.P. miał zajebisty Wink

. Dobrze, że Lawless z biegiem lat nie zrezygnował ze swojego image'u i nadal szokuje swoim drapieżnym wyglądem. Teledyski świetne, uwielbiam "Scream Until You Like It". No i te koncerty z lat 80... Szkoda że to już nigdy nie wróci.

lubieciastka

nie słucham ale "Wild Child" i "Fuck Like A Beast" jest niezłe. Wokal mnie troche denerwuje :/

skrut nazwy zespołu tak naprawdę oznacza "white anglo saxon protestants". Albo:

"we are so powerful"
"we are satans preachers"
"we are so perfect"

Rune of Torment

Hardfan75

Rune of Torment

Hardfan75

Rune of Torment

Zgadzam się - Dominator to powrót W.A.S.P. do wysokiej formy - jedna z lepszych płyt 2007.

Wasp

Że tak się wtrącę do rozmowy... ale nie martwcie się, nie wracam xD Chyba że tylko do tego wątku.

Co do "Dominatora" oczywiście w pełni się zgadzam. Jest nieporównywalnie lepsza od albumów z czasów np. "Unholy Terror", choć do tematyki utworów przesiąkniętej polityką nigdy się nie przyzwyczaję. nie w przypadku W.A.S.P.
A co do nazwy zespołu, o której zawsze tak wiele się mówi... Biorąc pod uwagę to, co działo się na koncertach W.A.S.P. w latach 80., teledyski, początkowy image grupy, teksty niektórych piosenek i wywiady z muzykami sprzed lat ja osobiście stawiałabym na to, że rzeczywiście wymyślając tą nazwę muzycy mogli mieć na myśli coś w stylu tego słynnego "We Are Sexual Perverts". Ale jak to jest rzeczywiście z nazwą pewnie nigdy się nie dowiemy Wink

. Dodam jeszcze, że od kilku, a nawet kulkunastu lat Lawless zaprzecza jakimkolwiek rozwinięciom nazwy, a przed laty (jeszcze za czasów "Inside the Electric Circus") takich stanowczych zaprzeczeń nie było.

Hardfan75

Kapitan Wołowe Serce