ProgArchives

Kapitan Wołowe Serce

[link widoczny dla zalogowanych]

PA chyba znają wszyscy których jego tematyka mogłaby zainteresować, ale warto chyba wątek o nim założyć. Jakby kto nie wiedział - jest to anglojęzyczny serwis o muzyce progresywnej - prog rocku, prog metalu, jazzie fusion, tych wszystkich post metalach math rockach i w ogóle wszystkim co można uznać za progresywne. W archiwach portalu jest ogromna masa zespołów z ich dyskografiami (okładkami płyt, spisem utworów i muzykami biorącymi udział w nagraniu), jest nieco list, są oceny użytkowników (bardzo często bezsensowne, ale tak to już jest z ocenami). Można też posłuchać wielu fajnych mniej lub bardziej znanych mp3. Stronka fajna przede wszystkim dla początkujących, ale dla nieco bardziej zaawansowanych tez jest niezwykle przydatna (czy jest przydatna również dla słuchacza najbardziej wyrobionego tego nie jestem w stanie określić).

Gdyby kogoś interesował progresywny rock i metal stronka może się przydać.

Rune of Torment

Oczywiście znam i korzystam, głównie dla tracklist i okładek jak mi są potrzebne.

bitter bitter lies

praktycznie nie korzystam...jakos nie odczuwam potrzeby.

Kapitan Wołowe Serce

Wiedziałem, że kiedyś zakładałem na forum wątek o PA. Co sądzicie na temat owego portalu? Będzie hejt i trol? Very Happy

Mówiąc nieco poważniej (ale tylko nieco) wlazłem tam właśnie i zobaczyłem takie coś:

[link widoczny dla zalogowanych]

Now What?! to ponoć najlepsza płyta Deep Purple od 40 lat Very Happy

Rozumiem, że Purple nie nagrali nigdy później niczego, co robiłoby takie wrażenie jak cokolwiek z lat 70'. Tylko, że po pierwsze płyty takie jak Perfect Strangers, Battle Rages On czy Purpendicular, w przeciwieństwie do Now What cieszą się dużą renomą (inna rzecz, czy na tę renomę faktycznie zasługują), po drugie zaś albumy ery Gillana są praktycznie niemożliwe do rozróżnienia. Nie bardzo pojmuję jak ktoś może uznać, że Bananas to cherlawa średniawka, ale za to Now What?!...

I pomyśleć, że wypływając na szersze wody chciałem brać ten portal za przewodnika.

A tutaj kolejne jasełki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Top albumów 2013 roku.

Na miejscu pierwszym.............................................. Camel grający Śnieżną Gęś na żywo.

Na drugim... jakże by inaczej - Stefan Łilson, jak zwykle "genialnie" i w "wielkim stylu" przerabiający muzykę sprzed 40 lat na anamiczną breję.

Na trzecim - Haken. Nic Wam to nie mówi? I wasze szczęście! Słuchałem dawno temu jakiejś ich płyty, która brzmiała jak Dream Theater, tylko, że była jeszcze bardziej odtwórcza i pretensjonalna.

4. Birds And Buildings - Multipurpose Trap. A tego to nawet słuchałem. Zdumiewająco nadęte walenie gruchy o wyraźnym odcieniu "avant-progowym". Że też takie płyty ziemia nosi.

Kolejnych płyt większością nie znam, ale okładki mają takie, że wolałbym zabić własnego ojca i sypiać z własną matką niż ich posłuchać.

O! Jest, znam! Miejsce 17 i płyta o nazwie Songs, którą to nazwę rozdzielono tak, żeby nikt nie miał wątpliwości co to będą za piosenki - Shrine of New Generation Slaves.

18 kojarzę z zespołu. Big Big Train przesłuchiwałem kiedyś coś i miałem wrażenie, że oto zespół weselny próbuje podrabiać Genesis. Naprawdę, nie kłamię Was!

A to wszystko w roczniku, który wcale nie był aż tak zły. Może i był zły, ale przecież nie aż tak.

Przyglądając się temu zastanawiam się... dlaczego to wszystko musi być takie potworne? Chujowa, pedalska muza, z koszmarnymi okładkami grana przez pretensjonalnych pajaców, dla łysiejących przychlastów w nudnych sweterkach bez rękawów. Co za koszmar...

citizen_insane

Z całej listy słyszałem tylko nowy album Gorgutsów.

Całkiem spoko.

Kapitan Wołowe Serce

Filas

miałem okazję przesłuchać jakiśtam utwór BBT bo wysokie oceny, i tak się zastanawiałem, czy to ja się nie znam na muzie czy oni. PA jest dobre jako taki punkt odniesienia w stylu Discogs - spis płyt, katalog, ale nie oceny, nigdy. I ta sekcja psychodeliczna, z której chyba zawsze będę miał delikatny polew.

Cizar

Nowy gorguts jest bardzo fajny, aczkolwiek obscura lepsza.

rakkenroll

Ja tam słyszałem, że z tej listy Altair of Plagues jest całkiem dobre

gharvelt

Z ciekawości przesłuchałem dziś sobie zeszłoroczną płytę Haken, podobieństwa do Rush czy Gentle Giant niekiedy, średnia rzecz ale do poziomu DT to bym nie zaniżał Wink

Fakt, noty na ProgArchives dla współczesnych albumów są wyśrubowane ponad wszelkie granice przyzwoitości, jednakże dla okresu klasycznego 60s-70s z olbrzymią większością się zgadzam, bądź przynajmniej jestem w stanie zaakceptować. Do tego sporo opinii, różnego poziomu jak na każdym tego typu serwisie, ale jest z czego wybierać, więc w sumie dobre uzupełnienie.

Patrząc całościowo to zgodzę się, poprzedni rok nie był taki zły, ale z pewnością nie w muzyce uważanej za progresywną - co w ogóle nie dziwi, bo prog rock od dawna jest martwy a godne uwagi wyjątki, jak "Ëmëhntëhtt-Ré" Magmy czy "Doomsday Afternoon" Phideaux, pojawiają się niezwykle rzadko. Fanatycy proga najwyraźniej tego nie zauważyli i oceniają wszystkie Wilsony oraz inne Big Big Trainy na maxa. Wystarczy traktować to z przymrużeniem oka i poza tym PA okazuje się całkiem przydatne. Zresztą, pewnie sam sięgnę choćby po niektóre z owych płyt z TOP, a nuż coś mnie zaskoczy?

Cizar

O, kto to przyszedł.

Filas

A właśnie, dopiero teraz listę żem otworzył, w sumie na #27 Setna, która mnie podeszła.

che

Wolę discogs od PA z prostego powodu. Traktuję tego typu strony przede wszystkim jako katalog z listami utworów i na discogs listy te dotyczą konkretnych wydań albumów. Czyli mogę sobie sprawdzić, które kawałki są bonusami (na PA często nie ma takiej informacji).

kobaian

Mnie kiedyś rozbawiła na PA recenzja "Misplaced Childhood" jako "kwintesencji rocka progresywnego". Do tej pory jest dla mnie tajemnicą, dlaczego w wypadku zespołu, który nagrał wcześniej dwie płyty przynależące do szeroko pojętego rocka symfonicznego, najlepszymi opiniami cieszy się akurat ta, która z gatunkiem właściwie nie ma już nic wspólnego, zawiera za to parę miłych przebojów i sporo nudnych instrumentalnych dłużyzn.

Mimo wszystko uważam PA za w miarę dobry przewodnik dla osoby, która rozpoczyna przygodę z gatunkiem. Jest to też i dla mnie bardzo pomocny portal. Przydał mi się jak przeszedłem na awangardową stronę mocy, bo stąd wziąłem sobie pierwszą listę płyt do przesłuchania. I fajne jest to, mają próbki do odsłuchania, dzięki czemu można się zapoznać z każdym właściwie stylem.

Filas

Tak, system próbek to nawet niegłupia rzecz, tudzież to "losowe 50". Raz przez to sobie przebrnąłem (a potem nie z braku czasu) i nawet ciekawe rzeczy byuy.

Młody Kmicic

Gdyby stronka była choć odrobinę bardziej czytelna, to byłaby moim głównym miejscem do znajdywania spoko muzy. Niestety z powodu przejrzystości szperam głównie na rate your music, co mnie boli, bo strona od wielu lat zdominowana jest przez wszelkie hipsterstwo i fanów anthonego fantano.

Ale sam koncept ProgArchives zacny, bardzo dobrze, że jest takie miejsce w necie i, że ma się to miejsce nawet dobrze!