Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:54, 10 Maj 2015 Temat postu: Pozaeuropejska muzyka klasyczna, cokolwiek to znaczy |
|
Od jakiegoś czasu przyglądam się głębiej nieeuropejskim tradycjom muzycznym, które, ze różnych względów uznawane są do pewnego stopnia za odpowiedniki zachodniej muzyki klasycznej. Przede wszystkim wgłębiłem się w hindustańskie ragi (karnatackie w mniejszym stopniu, ale też), liznąłem trochę muzykę perską i arabską, poza tym zrobiłem pierwsze przymiarki do zbadania tradycji dalekowschodnich (poważnych? Ludowych? Cholera wie!) - japońskiej i chińskiej. Nie wiem zupełnie jak traktować muzykę gamelan, która jest chyba bardziej ludowa niż klasyczna - ale może nie? To, co z pewnością mogę zrobić to polecić (jak zawsze) trochę fajnej muzyki z różnych stron świata za pomocą list, które, o ile będę pamiętał, zamierzam na bieżąco uzupełniać.
Btw. Jedna uwaga - to nie jest temat o world music. Jeżeli ktoś chciałby sobie porozmawiać o wpływach orientalnych u Dead Can Dance, o Muzycznych Sjestach Marcina Kydryńskiego, albo o projektach różnych białych Niemców grających białe coś na sitarze (jak Stephan Micus na przykład) proszę to robić tutaj - http://www.metalrockforum.fora.pl/inne-gatunki-muzyczne,58/world-music,4429.html
Btw2: Jeszcze jedna uwaga - na poniższych listach wpisuję płyty, które szczególnie mi się spodobały, nie wszystko, co znam, dlatego proszę nie traktować tego jako wyczerpania tematu. Sami se szukajcie fajnych płyt, ja Was tylko chcę wprowadzić w temat.
Północne Indie:
Nikhil Banerjee - Hemant (Amsterdam 1970) (1994)
Nikhil Banerjee - Raag Malkauns (1998)
Krishna Bhatt & Zakir Hussain - Kirwani - Essence of a Raag (1995)
Hariprasad Chaurasia - Raga Darbari Kanada - Dhun in Raga Mishra Pilu (1993)
Zia Mohiuddin Dagar - Raga Yaman (1991)
Pannalal Ghosh - Raag Yaman • Raag Shri (1960)
Zakir Hussain & Shivkumar Sharma - World Network Vol. 1: India - Raga Purya Kalyan (1995)
Ali Akbar Khan - The Forty Minute Raga (Raga Marwa) (1968)
Ali Akbar Khan - The 80 Minute Râga (Rag Kanara Prakaar) (1969)
Allauddin Khan - Great Master Great Music (1976)
Asad Ali Khan - Raga Jaijaivanti (1999)
Sabri Khan - Raga Darbari/Raga Multani (1995)
Vilayat Khan - Sitar (1991)
Ram Narayan - Sarangi: The Voice of a Hundred Colors (1969)
Ram Narayan - Rag Shankara & Mala in Jogia (1991)
Ram Narayan - Sonorous Strings of Sarangi (2003)
Pandit Pran Nath - Midnight: Raga Malkauns (2003)
Ravi Shankar - Music of India: Three Classical Rāgas (1956)
Ravi Shankar - India's Master Musician (1958)
Shivkumar Sharma, Brij Bhushan Kabra & Hariprasad Chaurasia - Call of the Valley (1968)
Południowe Indie:
Sundaram Balachander - The Music of India (1965)
லால்குடி ஜயராம [Lalgudi Jayaraman] & Amjad Ali Khan - South Meets North (1983)
Ramnad Krishnan - Vidwan: Songs of the Carnatic Tradition (1968)
Dwaram Venkataswamy Naidu - Memorable Violin Solos (1971)
Gayathri Rajapur - Vocal and Instrumental Ragas From South India (1967)
L. Shankar - Who’s to Know (1981) - to jest mieszanka stylów południa i północy, czystość rasy nie została tu zachowana!
Shankar with Zakir Hussain & Vikku Vinayakram - Raga Aberi (1995)
லால்குடி ஜயராம [Lalgudi Jayaraman] - Violin (1995)
Persja:
Ghazal - The Rain (2003) i chyba wszytsko, co zespół ten nagrał.
Kayhan Kalhor - Scattering Stars Like Dust (1998)
Faramarz Payvar & Ensemble - A Persian Heritage: Classical Music of Iran (1974)
Masters of Persian Music - Faryad (2005)
Various Artists - Classical Music of Iran: Dastgah Systems, Volume 1 (1966)
Various Artists - The Music of Islām, Volume 12: Music of Iran; Karaj, Iran (1998)
Inne muzułmany (Araby i tak dalej)
Munir Bashir - Ud classique arabe par Munir Bashir (1971)
Hamza el- Din - Escalay: The Water Wheel (1971)
Kayhan Kalhor & Erdal Erzincan - The Wind (2006)
Hespèrion XXI - Orient-Occident 1200-1700 (2006)
Japonia, Chiny i okolice (na razie łącznie, jak poznam lepiej to rozdzielę):
Lamas of the Nyingmapa Monastery of Dehra Dun - Tibetan Ritual Music Chanted and Played by Lamas and Monks of the Four Great Orders (1962)
劉芳 [Liu Fang] - Emerging Lotus: Chinese Traditional Guzheng Music (2005)
刘天华 [Liu Tianhua] - Erhu Solos - 1929-1932
李祥霆 [Li Xiangting] - L'Art Du Qin (1990)
Michio Miyagi - Masterpieces of Koto (1957)
Tadao Sawai - Koto Music: Tadao Sawai Plays Michio Miyagi (1997)
武満徹 [Toru Takemitsu] - In an Autumn Garden (1980)
Nanae Yoshimura - The Art of the Koto, Volume One (2000)
项斯华 [Xiang Sihua] - Master of Chinese Traditional Music: Zheng (2005)
Indochiny
K.R.T. Wasitodiningrat - Javanese Court Gamelan From the Pura Paku Alaman, Jogyakarta (1971)
ฟองน้ำ [Fong Naam] - Siamese Classical Music Volume 1 - The Piphat Ensemble Before 1400 A.D. (1991)
The Prasit Thawon Ensemble - Thai Classical Music (1994)
Sein Chit Ti - New Arrangements for Hsaing Ensemble (1987)
Various Artists - Gamelan Semar Pegulingan: Gamelan of the Love God (1972)
Various Artists - Golden Rain (1969)
Various Artists - The Music of Cambodia: 9 Gong Gamelan, Volume 1 (1993)
Su Wai - Gita Pon Yeik (2014)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 21:58, 03 Lipiec 2015, w całości zmieniany 28 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:10, 10 Maj 2015 Temat postu: Re: Pozaeuropejska muzyka klasyczna, cokolwiek to znaczy |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Ghazal - The Rain (2003) i chyba wszytsko, co zespół ten nagrał.
|
Ghazal to połączenie muzyki perskiej z hinduską, i to chyba jednak hinduskiej jest tam więcej. Tak czy inaczej pięknie grają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:16, 10 Maj 2015 Temat postu: Re: Pozaeuropejska muzyka klasyczna, cokolwiek to znaczy |
|
nihil reich napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Ghazal - The Rain (2003) i chyba wszytsko, co zespół ten nagrał.
|
Ghazal to połączenie muzyki perskiej z hinduską, i to chyba jednak hinduskiej jest tam więcej. |
Więcej jest perskiej. Muzyka hindustańska zaabsorbowała dużo z muzyki perskiej (bo w ogóle kultura północnych Indii za dynastia Mogolskiej była pod mocnym wpływem perskim, a i wcześniej obie te cywilizacje miały do siebie blisko), dlatego czasami trudno je od siebie odróżnić, zwłaszcza, kiedy są, jak u Ghazal zespolone.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 15:17, 10 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:04, 10 Maj 2015 Temat postu: Re: Pozaeuropejska muzyka klasyczna, cokolwiek to znaczy |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Więcej jest perskiej. Muzyka hindustańska zaabsorbowała dużo z muzyki perskiej (bo w ogóle kultura północnych Indii za dynastia Mogolskiej była pod mocnym wpływem perskim, a i wcześniej obie te cywilizacje miały do siebie blisko), dlatego czasami trudno je od siebie odróżnić, zwłaszcza, kiedy są, jak u Ghazal zespolone. |
No może masz rację, muzyki hinduskiej nie znam prawie wcale. Z perskiej polecam te albumy:
Mohammad Reza Shadjarian & Ensemble Aref - Dastgah Chahargah (1991)
Mohammad Reza Shajarian & Kayhan Kalhor - Night Silence Desert (2000) - Kalhor gra też w Ghazalu
Mohammad Reza Lotfi - Yadvareh Aref Ghazvini (2010 albo 2011)
To ostatnie znalazłem jako "Mohammad Motamedi & Sheyda Ensemble - Yadvareh Aref", co raczej jest błędną nazwą. Okładka jest w całości w pustynnych szlaczkach więc nie mogę tego potwierdzić [EDIT: a nie, jednak nie jest, po prostu wcześniej trafiłem na przyciętą wersję z usuniętym angielskim tekstem i nie zwróciłem na to uwagi], ale informacje z różnych stron wskazują, że to Lotfi na tym albumie szefuje, a Motamedi i Sheyda tylko przygrywają (choć Motamedi raczej przyśpiewuje). Poza tym słuchałem jeszcze co nieco Parviza Meshkatiana, ale wydawał mi się nieco mniej interesujący niż te albumy powyżej. Jak poznam go lepiej to może coś polecę.
19 kwietnia w Warszawie ambasada Iranu zorganizowała darmowy koncert muzyki ludowej, bardzo sympatycznie było:
https://www.youtube.com/watch?v=qBBhh2zttjE
https://www.youtube.com/watch?v=BcJ07CiNFj4
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nihil reich dnia Nie 17:47, 10 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:01, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
W muzyce perskiej często jest sporo arabizmów i u Rezy Shadjariana miejscami aż biją one po uszach. Dużo bardziej perskie - najperszczejsze co słyszałem - jest Faramarz Payvar & Ensemble - A Persian Heritage: Classical Music of Iran. Jak tego słuchałem miałem wrażenie, że w sposób wyraźny przetrwały tam elementy przed-islamskie, ale oczywiście może to być błędne odczucie.
A tak swoją drogą muzyka hindustańska podoba mi się dużo bardziej niż chyba cokolwiek innego w tym wątku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 20:03, 10 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 01:22, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | W muzyce perskiej często jest sporo arabizmów i u Rezy Shadjariana miejscami aż biją one po uszach. |
To widzę, że będę musiał i w arabską muzykę się zagłębić, bo w tym temacie też jestem zupełnie zielony. Zdaje się, że Shajarian (transkrypcja bez "d" jest częściej używana z tego co zauważyłem) zaczynał od wykonywania muzyki religijnej - domyślam się, że w niej wpływów arabskich musi być więcej, więc może stąd ten nadmiar arabizmów u niego. A Faramarz Payvar rzeczywiście bardzo fajny - od jakiegoś czasu jaram się zaratusztrianizmem, więc twoja hipoteza o przedislamskości tej muzyki bardzo mi się podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:47, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
Czy tylko mi się wydaje, że Shakti grało nie jazz z "muzyka hinduską", tylko jazz z muzyką karnatacką - i niemal tylko karnatacką, z minimalnym udziałem hindustańskiej, albo nawet bez niego?
Hmm, pewnie za chwilę się okaże, że wszyscy prężą bice jak jakieś dziecko napisze w temacie o Judas Priest, a co druga osoba nie zna tutaj Shakti
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:03, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
Potwierdzam, nie znam Shakti.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Johanan
Wafel

Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:12, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
A ja polecam tureckie: Saraband - The Arabian Passion, czyli przeróbkę Bacha po turecku i album Alla Turca, tego samego zespołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
citizen_insane
Dżonson

Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:46, 11 Maj 2015 Temat postu: Re: Pozaeuropejska muzyka klasyczna, cokolwiek to znaczy |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
Ravi Shankar - India's Master Musician (1958)
Shivkumar Sharma, Brij Bhushan Kabra & Hariprasad Chaurasia - Call of the Valley (1968)
Ghazal - The Rain (2003) |
Wszystkie trzy albumy naprawdę cudowne, choć mam wrażenie, że bardzo do siebie podobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:54, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
Nie wiem, możliwe, że zdążyłem już porządnie nasiąknąć takim graniem, bo w końcu słucham tych dziwów niemal bez przerwy już trzeci tydzień, ale dla mnie te trzy płyty co wymieniłeś są kompletnie do siebie niepodobne. Powiedzmy, że jeszcze Ravi Shankar do Call of the Valley jest podobny - jak Budgie do Led Zeppelin - ale Ghazal odbieram jako kompletnie różny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
citizen_insane
Dżonson

Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:07, 11 Maj 2015 Temat postu: |
|
Może to przez to, że słuchałem ich na razie tylko po 2 razy, ale dla mnie to właśnie Ravi Shankar i Ghazal brzmią najbardziej do siebie podobnie. Posłucham ich jeszcze ze 20 razy, może wtedy coś się w tej kwestii zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuqutsiarivaa
Nosal

Dołączył: 05 Gru 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:38, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
Czemu na liście nie znalazł się Bismillah Khan z Vilayatem Khanem? Coś tam kiedyś grzebałem przy Indiach i to była najlepsza rzecz, jaką znalazłem.
Przystawka
https://www.youtube.com/watch?v=NyK4Bvj07JY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:56, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
Nie znam tego w ogóle. Znam tylko Vilayat Khan z nazwiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:08, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
A czy nazwa tego tematu nie byłaby lepsza gdyby to była "muzyka poważna"? Tak w kwestii formalnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:25, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
Nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nihil reich
Hipopotam

Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:25, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
Etniczna strona muzyki Shakti wydaje mi się strasznie powierzchowna w zestawieniu z Ghazalem. Persohindusy grają o wiele ciekawiej, wydaje mi się, że w ich muzyce jest więcej substancji (nie pytajcie, co dokładnie ma to znaczyć, takie mam subiektywne odczucie i nie potrafię tego inaczej wyrazić ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuqutsiarivaa
Nosal

Dołączył: 05 Gru 2014
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:14, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
To tak jak wspominałem, posłuchajcie sobie Shehnaisty (?) Bismillah Khana. Sama barwa instrumentu jest piękna, nie mówiąc już o tym jak ten pan w niego dmie.
Nagrał co najmniej trzy płyty z Vilayat Khanem (tyle odnalazłem, wszystkie są bardzo fajne i polecam na równi), jednak najbardziej podoba mi się Shehnai Samrat i to najlepsza muzyka orientalna jaką słyszałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
che
Hipopotam

Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|