| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gnar
Nosal
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Pią 13:42, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Ja zakupiłem Sterna mocnego....mimo ze smak jest taki se to 7.2 procent bodajze  i dobra cena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 15:49, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 00:47, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 19:55, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| Kłopoty z Myszami napisał: | Picie jest dla pojebów.
Ja jestem abstynentem i wszystkim polecam. |
Nie lubię się upijać, ale nie wyobrażam sobie być abstynentem w samym środku piwnej rewolucji  Kraftowe piwo to chyba moje drugie hobby po muzyce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 20:17, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Nie, radykalne poglądy żywieniowe (weganizm, abstynencja itp) to jest pojebaństwo, świadczy o tym, że sam sobie nie ufasz i wynika wyłącznie z wewnętrznego nieumiarkowania, musisz być radykalny, bo inaczej nie umiesz, odmawiasz sobie pewnych rzeczy ze względu na jakieś zupełnie durne przesłanki i myślisz, że dzięki temu jesteś lepszy od innych. Weganie i abstynenci zwykle potrafią widzieć świat tylko w barwach czarnych i białych, nie dostrzegają żadnych subtelności i niuansów, jest tylko dobre i złe. Strasznie zjebana postawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Pią 20:48, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Nie ufam ludziom z którymi się nie upiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 21:54, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 00:47, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 21:56, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 00:48, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 22:25, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Gandhi, ten hinduski pedofil i wielki orędownik systemu kastowego, tak, pojebany typo dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Zyx
Wafel
Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 22:34, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| zuy_pan napisał: | | to jest pojebaństwo, świadczy o tym, że sam sobie nie ufasz i wynika wyłącznie z wewnętrznego nieumiarkowania |
Abstynencja może i tak, ale jaki to ma związek z weganizmem? Pomijając oszołomów, którzy są weganami krzyczącymi "Gender, kurwo!" i "Feminizm, równouprawnienie płci!", ci normalni robią to pewnie ze szlachetnych powodów. Wegetarianizm czy weganizm u osób, które nie czują potrzeby oznajmiania przynależności każdemu, kogo spotkają, które nie wpierdalają się innym z buciorami i które nie jedzą produktów mięsnych, bo uważają wykorzystywanie zwierząt za niesłuszne, to według mnie postawa godna pochwały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:09, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| Zyx napisał: | | Wegetarianizm czy weganizm u osób, które nie czują potrzeby oznajmiania przynależności każdemu, kogo spotkają, które nie wpierdalają się innym z buciorami i które nie jedzą produktów mięsnych, bo uważają wykorzystywanie zwierząt za niesłuszne, to według mnie postawa godna pochwały. |
Zasadniczo wegetarianizm/weganizm bazuje zazwyczaj na poglądach etycznych a nie stricte dietetycznych. Choć wegetarian twierdzących, że mięsa nie należy jeść, bo "gnije w żołądku", też można spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 23:44, 18 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Weganizm jest przecież nieetyczny, bo tylko dzięki mięsożercom może przetrwać masa gatunków i ras zwierząt w liczbie jaka nigdy by w naturze nie wystąpiła, gdyby wszyscy stali się weganami to w ciągu kilku lat zginęłoby więcej zwierząt niż ludzie zjadają w ciągu wieku, to jest raz. Dziesiątki ras i gatunków istnieje tylko dlatego, że człowiek produkuje z nich pożywienie, do niczego więcej w naturze są niepotrzebne, więc albo będą hodowane i rozmnażane, albo zginą w męczarniach z głodu, zimna i chorób.
Dwa, mięso, wbrew temu co wmawiają nam wegańcy jest niezbędne do rozwoju i życia w zdrowiu, człowiek wyewoluował jako wszystkożerca z dużym udziałem białka zwierzęcego w diecie i nie da się go tak naprawdę wyeliminować, można zastępować tabletami, ale wchłanialność składników z takich substytutów jest raczej żałosna.
Oczywiście można zwracać uwagę na etyczną hodowle, można dbać o to, żeby zwierzęta przy uboju nie cierpiały, to jest całkiem słuszne, ale wegetarianizm to wyłącznie wewnętrzne nieumiarkowanie i nielogiczny radykalizm, zwykle wynikający ze skrajnej infantylności myślenia, która polega na tym, że taki weganin dalej myśli, że zwierzęta to bohaterowie kreskówek, które noszą gacie, przeżywają przygody i jeżdżą furami.
Nikomu nie zabronię, ale uważam to za głupie, w żaden sposób nieszlachetne. Czy można nazwać szlachetną postawę która w mikroskali nie zmienia nic poza samopoczuciem tę postawę wyznających, a w makroskali, gdyby wyznawała ją większość ludzi, doprowadziłaby do jeszcze gorszych skutków z punktu widzenia tych wszystkich zwierząt, niż ma to obecnie? No nie sądzę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pią 23:51, 18 Listopad 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii.
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 01:09, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Znowu przypomniałem sobie mamę Einara z Twojego bloga. Weganizm do potęgi n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 01:13, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| zuy_pan napisał: |
Oczywiście można zwracać uwagę na etyczną hodowle, można dbać o to, żeby zwierzęta przy uboju nie cierpiały, to jest całkiem słuszne, ale wegetarianizm to wyłącznie wewnętrzne nieumiarkowanie i nielogiczny radykalizm, zwykle wynikający ze skrajnej infantylności myślenia, która polega na tym, że taki weganin dalej myśli, że zwierzęta to bohaterowie kreskówek, które noszą gacie, przeżywają przygody i jeżdżą furami. |
Otóż to, weganie zazwyczaj uczłowieczają zwierzęta, przypisując im ludzkie pragnienia. [link widoczny dla zalogowanych] jest całkiem ciekawe rozumowanie wskazujące, że bezbolesna śmierć jest dla zwierząt dobra (od 5 strony pliku).
Wiara, że weganizm wyrządza mniej cierpienia zwierzętom i jest lepszy dla środowiska, nie ma twardych podstaw, to raczej taka intuicyjna bzdura - "nie ma mięsa na moim talerzu, pomagam!", a że pod uprawę zieleniny dla weganina trzeba było wyciąć las, zniszczyć siedliska tysięcy zwierząt, wytruć tysiące myszy, to się nie liczy, tego nie widać  Dieta oparta na mięsie ze zwierząt wypasanych lub żywionych odpadkami może być zdecydowanie bardziej "etyczna" od diety wegańskiej: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Tomyśl
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 01:39, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
Moje mięsożerne serce się raduje, gdy czytam wasze posty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 10:47, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| zuy_pan napisał: | | Oczywiście można zwracać uwagę na etyczną hodowle, można dbać o to, żeby zwierzęta przy uboju nie cierpiały, to jest całkiem słuszne, ale wegetarianizm to wyłącznie wewnętrzne nieumiarkowanie i nielogiczny radykalizm, zwykle wynikający ze skrajnej infantylności myślenia, która polega na tym, że taki weganin dalej myśli, że zwierzęta to bohaterowie kreskówek, które noszą gacie, przeżywają przygody i jeżdżą furami. |
W praktyce - nie można. Można było w czasach, gdy chłop miał kilka krówek i wypasał na łące, a kury biegały po podwórku. Już samo wsadzenie zwierząt do boksów, w których muszą spędzić całe życie jest etycznie wątpliwe. A przy tak masowej produkcji zwierzęta nie mogą liczyć na dobre traktowanie. Nie żebym promował weganizm, ale nie znaczy to, że należy się oszukiwać, co losu istot, które trafiają na nasz talerz.
Miałem okazję znać weganina, który stwierdził, że właściwie gdyby ktoś upolował jelenia w lesie i go poczęstował jego mięsem, nie miałby z tego tytułu żadnych etycznych oporów. Oczywiście taka postawa to rzadkość, ale jest możliwa.
Jeszcze czymś innym jest natomiast moda na wege. Moda ta to po prostu kwestia marketingu. Ten sam kolega weganin żalił się kiedyś, że pasztet sojowy kosztuje aż 3,50. Wicie rozumicie, wegański odpowiednik najtańszego zapychacza, który można kupić poniżej 1zł, tu kosztuje 3,50. W dodatku, z tego co wiem, soja jest masowo wykorzystywana, jako dodatek do wędlin, żeby były większe i tańsze. A tu masz samą soję, bez mięsa i jest drożej. Istota wege polega na tym, aby wcisnąć konsumentowi to samo gówno, za dużo większe pieniądze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 11:26, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| zuy_pan napisał: | | Nie, radykalne poglądy żywieniowe (weganizm, abstynencja itp) to jest pojebaństwo, świadczy o tym, że sam sobie nie ufasz i wynika wyłącznie z wewnętrznego nieumiarkowania, musisz być radykalny, bo inaczej nie umiesz, odmawiasz sobie pewnych rzeczy ze względu na jakieś zupełnie durne przesłanki i myślisz, że dzięki temu jesteś lepszy od innych. Weganie i abstynenci zwykle potrafią widzieć świat tylko w barwach czarnych i białych, nie dostrzegają żadnych subtelności i niuansów, jest tylko dobre i złe. Strasznie zjebana postawa. |
Zupełnie się nie zgadzam z takim postrzeganiem abstynencji, w stosunku do alkoholu czy innych produktów spożywczych. Zwłaszcza w przypadku abstynentów alkoholowych, którzy pozostają wierni swojej postawie wbrew silnej presji otoczenia, takich tym bardziej podziwiam. Nie zauważyłem, żeby to miało odbicie w jakimś przekonaniu o własnej wyższości. Znajomy, który nigdy nie pił alkoholu, w żaden sposób się tym nie afiszuje i nie dorabia do tego jakiejkolwiek ideologii (w przeciwieństwie do sporej części tych nieszczęsnych wege). Przebywa wśród osób pijących bez problemu, co najwyżej w razie propozycji ze strony osoby nieświadomej jego abstynencji delikatnie odmawia. Ja sam mam podobnie w stosunku do innych używek (papierosy, narkotyki) i podobnie, toleruję zażywających, ale niezażywanie nikim lepszym mnie nie czyni. To tylko preferencja, a jeśli czuję się dobrze, to z samym sobą, dlatego właśnie, że mój wybór nie zależy od wpływu innych (a czy to nie jest zjebana postawa?). Nawet jeśli dla kogoś abstynencja to więcej niż wybór, np. jakaś forma umartwiania się, wstrzemięźliwości, choćby tak jak to niektórzy czynią z pobudek religijnych, to również nie widzę w tym niczego niewłaściwego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Zyx
Wafel
Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 12:18, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| zuy_pan napisał: | | Czy można nazwać szlachetną postawę która w mikroskali nie zmienia nic poza samopoczuciem tę postawę wyznających, a w makroskali, gdyby wyznawała ją większość ludzi, doprowadziłaby do jeszcze gorszych skutków z punktu widzenia tych wszystkich zwierząt, niż ma to obecnie? No nie sądzę. |
No ja bym tutaj polemizował. Tych ludzi po prostu bardzo obchodzi to, w jaki sposób traktowane są zwierzęta. Nie widzę w tej postawie nic nieszlachetnego, nawet jeśli nieweganizm miałby ogółem prowadzić do mniejszych szkód (na ten temat nie będę dyskutował, bo się tym zbytnio nie interesuję).
Przypuśćmy, że mamy socjaldemokratę, który nie jest ignorantem - ma jakąś wiedzę i uważa, że redystrybucja dóbr jest z etycznego punktu widzenia słuszna, a z ekonomicznego prowadzi do większego dobrobytu całego społeczeństwa. Owy socjalista co miesiąc wpłaca jakąś kwotę do fundacji "Propsy dla socjaldemokracji" i ogólnie w miarę możliwości stara się pomagać. Przypuśćmy też, że tak naprawdę z etycznego i ekonomicznego punktu widzenia najlepszy jest system oparty na typowo kapitalistycznych prawach własności, czego socjalista nie wie, bo nie jest to sprawa oczywista. I co, teraz miałbym powiedzieć, że jego postawa nie jest szlachetna, bo "w mikroskali nie zmienia nic poza samopoczuciem tę postawę wyznających, a w makroskali, gdyby wyznawała ją większość ludzi, doprowadziłaby do jeszcze gorszych skutków"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 13:15, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| Zyx napisał: |
No ja bym tutaj polemizował. Tych ludzi po prostu bardzo obchodzi to, w jaki sposób traktowane są zwierzęta. Nie widzę w tej postawie nic nieszlachetnego, nawet jeśli nieweganizm miałby ogółem prowadzić do mniejszych szkód (na ten temat nie będę dyskutował, bo się tym zbytnio nie interesuję). |
Ich obchodzi głównie to, żeby uchodzić za bardziej moralnych w swoim środowisku. Kiedyś zaprezentowałem grupce wegetarian badanie, z którego wynikało, że diety wege są bardziej szkodliwe dla środowiska niż pewne diety mięsne. Wiadomo, że badania nie są nieomylne, można było przeanalizować dane i spróbować znaleźć jakieś nieścisłości, albo zaprezentować inne badanie, z którego wynikało coś zupełnie odwrotnego - nikt sobie takiego trudu nie zadał, potraktowali to tylko jako atak na ich kult. Być może istnieją jakieś rzeczywiście sensowne argumenty za weganizmem, ale przeciętny weganin ich nie zna - dla nich liczą się wyłącznie zewnętrzne pozory. Zaproponuj jakiemuś wege, żeby się jeszcze bardziej poświęcił dla zwierzątek i został freeganinem, śmiesznie się wtedy miotają
Jeśli twojemu hipotetycznemu socjaldemokracie naprawdę zależałoby na dobrobycie, to przestałby być socjaldemokratą po zetknięciu się z danymi, które dowodzą, że bardziej etyczny jest inny system.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Zyx
Wafel
Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 13:34, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| nihil reich napisał: | | Jeśli twojemu hipotetycznemu socjaldemokracie naprawdę zależałoby na dobrobycie, to przestałby być socjaldemokratą po zetknięciu się z danymi, które dowodzą, że bardziej etyczny jest inny system. |
Jeśli tak by wyglądało zdobywanie wiedzy, to każdy prędzej czy później dochodziłby do tych samych wniosków, co się nie dzieje. A trudno zakładać, że wszyscy czy nawet większość ma złe intencje. Na Razem głosują anarchokomuniści, którym trudno odmówić inteligencji i niecnych zamiarów i którzy są pewnie 10 razy bardziej oczytani niż typowy libertarianin. Po drugiej stronie barykady są z pewnością kapitalistyczni odpowiednicy. I obie grupy znają dane z grupy przeciwnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 14:32, 19 Listopad 2016 Temat postu: |
|
| Zyx napisał: |
Jeśli tak by wyglądało zdobywanie wiedzy, to każdy prędzej czy później dochodziłby do tych samych wniosków, co się nie dzieje. |
Jeśli ktoś mając dostęp do dowodów na coś obstaje przy innym zdaniu, to po najwyraźniej zdobywanie wiedzy niezbyt mu wychodzi. Oczywiście rzeczywistość jest złożona i czasem nie ma niezbitych dowodów za słusznością jednej czy drugiej strony, ale przecież mówimy o czysto hipotetycznym przykładzie, gdzie takie dowody istnieją, dlatego nie rozumiem, czemu teraz piszesz o rzeczywistej polityce.
| Zyx napisał: | | Na Razem głosują anarchokomuniści, którym trudno odmówić inteligencji i niecnych zamiarów i którzy są pewnie 10 razy bardziej oczytani niż typowy libertarianin. Po drugiej stronie barykady są z pewnością kapitalistyczni odpowiednicy. I obie grupy znają dane z grupy przeciwnej. |
Anarchokomunistom bardzo łatwo odmówić inteligencji. Jeśli ktoś wierzy, że jakiś system ekonomiczny jest słuszny zawsze i wszędzie, niezależnie od kultury, tradycji, struktury społecznej, więzi etnicznych, stopnia uprzemysłowienia, poziomu technologii etc., i w dodatku uważa, że zaprowadzenie tego systemu zbuduje raj na ziemi, to jest zwyczajnym idiotą (tyczy się to nie tylko anarchokomunistów i libertarian, ale też zwolenników liberalnej demokracji). Co innego rzecz jasna, gdy ktoś twierdzi, że w danym miejscu, w danym czasie jakiś konkretny system byłby optymalny i podaje na to sensowne, nieideologiczne argumenty. Systemy ekonomiczne i polityczne to narzędzia, tymczasem wiele osób traktuje je z niemal religijną czcią. Podobnie z weganizmem, zamiast traktować dietę jako narzędzie wielu wege uznaje, że jedzenie mięsa jest zawsze i wszędzie złem, nawet jeśli dieta wegańska miałaby ostatecznie prowadzić do większego cierpienia. Cenią narzędzie wyżej niż cel, który miałoby ono osiągnąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nihil reich dnia Sob 14:34, 19 Listopad 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
