Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:59, 12 Marzec 2017 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Gdy zwracam na to uwagę, dowiaduję się, że nie znam się, gdyż za mało utworów przesłuchałem. Naprawdę? Ile mam posłuchać? 500, 1000, 10000? W którym momencie okaże się, że utwór jest mniej podobny do tych 50 pierwszych? I jakie jest prawdopodobieństwo mniejszego podobieństwa do następnych? |
Ależ my wcale nie mamy do czynienia z taką sytuacją. Ani ci nie każę, ani nie doradzam słuchania dziesięciu tysięcy dzieł. Uważam jedynie, że uznajesz kompozycje z tamtej epoki za zbyt do siebie podobne, bo sam nie dysponujesz zdolnością do ich rozróżniania, zrozumienia ich historycznego kontekstu, dostrzeżenia w nich tego co wyjątkowe i czerpania z tego przyjemności, a przy okazji jesteś nad wyraz śmiały w wydawaniu ocen i szufladkowaniu utworów i kompozytorów. Jestem także spokojny o to, że za jakieś 200 lat kompozycje Debussyego i dajmy na to Prokofjewa, będą dla ówczesnych Bartoszów i kobaianów (i ich uszu) również tak bliźniaczo do siebie podobne (jak dzisiaj utwory barokowe), że aż niewarte słuchania. Tak mają ludzie, dla których ocena utworu równa się kliknięciu w gwiazdki na rymie.
Cytat: | Po drugie, nie bardzo rozumiem, co tu ma do rzeczy, czy koncert jest na fagot, skrzypce, czy na cokolwiek innego. |
A rozumiesz przynajmniej, po co je wszystkie (instrumenty) wymyślono? Rozumiesz chociaż, że każdy ma inną budowę, brzmienie, barwę, rejestr, sposób wydobywania dźwięku i tak dalej?
Cytat: | Czy gdyby w jakiejś epoce nie komponowano utworów na trąbkę poza jednym jedynym, w którym kompozytor kazałby w trąbę pierdzieć, to znaczy że to byłby najlepszy utwór na trąbę epoki i każdy, kto chciałby go skrytykować, musiałby wskazać lepszy utwór na trąbkę z tej epoki? |
Na litość Boską, przecież sam właśnie nazwałeś koncert Boismortiera "czwartoligowym"! Nie znasz innego? To na jakiej podstawie go tak oceniłeś? Na podstawie własnego samopoczucia?
Cytat: | Co daje zestawienie Boismortiera z jakimś chłopaczkiem próbującym nieudolnie sklecić art-rockowy utwór w zaciszu swego domu? Że ten drugi jest zły, to temu pierwszemu coś przybywa? Przecież takie myślenie to bogusławizm-kaczyzm w czystej formie. |
A co tobie daje takie zrzędzenie nosala na geriatrii? Przecież ja nie zestawiałem Boismortiera z art-rockowymi chłopaczkami, ostatnio słuchałem art-rockowych chłopaczków 9 lat temu, dziś nie obchodzą mnie art-rockowe chłopaczki, nie chcę mieć nic wspólnego z art-rockowymi chłopaczkami, nie chcę nawet słyszeć o art-rockowych chłopaczkach, a najmniej o podstarzałych miłośnikach art-rockowych chłopaczków.
Cytat: | Ostatnimi czasy sekcja wielbicieli muzyki poważnej śmieci w każdym wątku na potęgę. Administrator i moderator ma to gdzieś, dlatego zapowiadam, że od czasu do czasu będę pisał głupoty w wątkach, w których Wy wykazujecie się bardziej poważną aktywnością |
I co to ma być? Wypowiedzenie wojny? Dawaj na ring.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Nie 23:13, 12 Marzec 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:25, 14 Marzec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 00:53, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
VaginalCannibal
Nosal
Dołączył: 04 Wrz 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:12, 02 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Idę się najebać. Wróciłem na to wasze pedalskie forum, a tam nawet nic się nie dzieje. Poza tym że Pani Madzia Huzior z Papierologi coś tam próbuje (bardzo solidnie i profesjonalnie) śmieszkować, to nic ciekaweco wciąż. Tylko jakieś piedzenie o chujowej muzyce, nawet w temacie o alkoholu.
A Pan Kombajan pamięta piwo miłosławskie pod tytułem górna fermentacja? (tak sie nazywało przewrotnie) Bo jak sięgam moją doskonałą, wręcz jak u kobiety, pamięcią to było całkiem znośne.
Ale niestety.
Jedno z podstawowych, jeśli nie najpodstawowsze prawo ekonomii - prawo popytu i podaży, wyjaśnia dlaczemu nie kce mi się już pić tych wszystkich IP, AP, AIP, CIP i innego chujostwa.
Jest tego teraz tyle, że rzygać mi się chcę jak patrze po kranach w co ciekawszych knajpach.
Pozostaję przy korzeniach - ALE Browar najlepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:20, 02 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Nanana, to chodź się z nami najebać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:54, 07 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Stała się straszna rzecz. Nalałem sobie do szklanki Miłosławskiego Witbiera i piana po kilku minutach opadła do zera. Każdy kto wie, jak powinno prezentować się piwo pszeniczne w szklance połączy się ze mną w bólu, zwłaszcza że doznania smakowe odpowiadały niestety wizualnym. A dodam, że jest to jedno z tych piw, które bardzo sobie chwalę i które uważam za jeden z flagowych produktów Fortuny.
A najgorsze jest to, że wcześniej spróbowałem czegoś, co absolutnie nie powinno mi smakować czyli zakupione w Aldi (sklepie, gdzie nie występuje taka rzecz jak dobre piwo), Tkackie (produkt browarów Łódzkich znanych głównie z tego, że nie uwarzono tam niczego dobrego) Marcowe (styl piwa, który nigdy mi nie leżał) za 2,20 zł było lepsze. Powiem nawet, że nie spodziewałem się za taką cenę piwa, które ma jakikolwiek smak, a to nawet miało. Zdecydowanie, jeżeli traficie do miejsca, gdzie nie będzie żadnego sklepu, tylko Aldi i zachce się wam piwa, to jest chyba najrozsądniejszy wybór. To jest jasne piwo koloru herbaty, które smakuje trochę jak ciemne, jest słodowe, ale, w przeciwieństwie do większości polskich ciemnych lagerów, nie jest słodkie i nie czuć w nim aż tak spirytusu. Pełne zaskoczenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 13:06, 07 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:41, 07 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Cytat: | produkt browarów Łódzkich znanych głównie z tego, że nie uwarzono tam niczego dobrego |
Nie no, browary łódzkie są znane, że nie zrobiły niczego dobrego poza porterem łódzkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:02, 07 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Cytat: | produkt browarów Łódzkich znanych głównie z tego, że nie uwarzono tam niczego dobrego |
Nie no, browary łódzkie są znane, że nie zrobiły niczego dobrego poza porterem łódzkim. |
Wszyscy chwalą portery, że to największy piwny skarb Polski, że nawet byle koncernowy browar potrafi uwarzyć dobrego portera, a ja nie mogę się do tego stylu przekonać. Porter ma trzy cechy, które mi nie odpowiadają w piwach - jest słodki, alkoholowy i ciężko potem leży na żołądku. Dlatego ja z piw ciemnych najbardziej lubię stouty - wytrawne, lekkie, a alkoholu w nich nie czuć wcale.
Swoją drogą, miałem okazję degustować kiedyś jakieś piwo z lokalnego browaru restauracyjnego, jakieś Imperial Pale Ale, czy coś w ten deseń. Miało 17% ekstraktu, 7,8% alkoholu, 80 IBU, ale alkohol był absolutnie niewyczuwalny w smaku i zapachu, a wysoka goryczka była skontrowana tak niesamowitymi aromatami, że w ogóle nie przeszkadzała. Aromaty chmielowe tak intensywne, że czułem je jeszcze po paru dniach po wypiciu. Przykro mi, ale na tym tle ciemny napój spirytusowy, w którym rozpuszczono czekoladowego herbatnika nie jest w stanie zrobić na mnie dobrego wrażenia. Chyba, że ten łódzki wynalazek jest naprawdę wyjątkowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
romanzkrainydeszczowców
Wafel
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:44, 08 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
czeskim teraz browarem się zapijam bo czesi nie tylko czołgi dobre robią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 07:40, 10 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
romanzkrainydeszczowców napisał: | czeskim teraz browarem się zapijam bo czesi nie tylko czołgi dobre robią... |
Kiedyś Czechy były dla mnie kultowym miejscem, jeżeli chodzi o piwo. Mam nawet zdjęcie, jak stoję zdezorientowany na przystanku kolejowym a nade mną szyld:
< Kierunek Czeskie Budziejowice | Kierunek Pilzno > .
Ale to se ne vrati. Budweiser jest piwem tak ohydnym, że równie dobrze można kupić sobie najtańsze piwo supermarketowe i wyjdzie na to samo. Pilzner Urquell jakiś tam poziom trzyma, ale i tak nie jest wart tej ceny, którą kosztuje u nas. Krusovice, Kozel, Staropramen to piwa byle jakie, nie różniące się jakością od naszych Tyskich czy Żubrów. W dodatku ostatnio Żabki zostały zalane jakąś Żatecką gnojowicą, czyli kiepskim piwem, które ma się sprzedawać dlatego, że panie z Czech, a Czesi przecież mistrze w warzeniu piwa.
Natomiast Polak warzyć dobre piwo potrafi. Jak chociażby to z mojej wczorajszej degustacji: Pinta "Havana Stout", "Konstancin IPA", "Atak Chmielu".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 07:47, 10 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:16, 10 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
A zlaty bazant?¿?¿
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:08, 10 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
MadziaHuzarZkosmetologii napisał: | A zlaty bazant?¿?¿ |
Przereklamowany syf.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:23, 10 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
MadziaHuzarZkosmetologii napisał: | A zlaty bazant?¿?¿ |
Przecież to słowackie piwo, a nie czeskie!!!!
A i tak zwykły lager, nie wart ceny, którą płacimy zań w Polsce.
Najlepszy jasny lager w normalnej cenie na rynku jest produkowany pod Warszawą w Jabłonowie i nazywa się PilsToLet, można nabyć w Biedronce za 2,70. Wbrew nazwie w smaku nie przypomina to pilsa. To jest mocno ekstraktowy i mocno chmielony lager (trzynastka) udający ale'a. Ale udający tak dobrze, że nie ma się o co obrażać. No i ta goryczka... Złoty Bażant przy tym kuli ogon i spada gdzie pieprz rośnie (bo przecież nie chmiel, którego w eurolagerach zawsze żałują).
Edit:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sieg Heil-Neken!!! Czyli inaczej mówiąc: Zlaty Bażant to słowacki Żywiec.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 08:45, 12 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
romanzkrainydeszczowców
Wafel
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:18, 11 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Mnie ostatnio bardzo smakuje Bernard Slavky, czy jakoś tak. Specyficznie chmielone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:13, 17 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Ponieważ jestem przeziębiony i mój nos nie funkcjonuje prawidłowo postanowiłem nie cudować, tylko spróbować zwykłego eurolagera z puszki duńskiego Tuborga zielonego, w cenie 1,99 zł za puszkę 0,33. Piwo nadaje się jak dla mnie jedynie do przetykania zlewu. Mam wrażenie, że w Polsce mamy piwo, które jest prawie identyczne w smaku z tym czymś - Tyskie Gronie.
Nie ukrywam, że Gronie to dla mnie kwintesencja prawie wszystkiego, co może być w zwykłym jasnym lagerze niedobre - wodnistość, brak chmielowej goryczki, połączona z jakąś dziwną kwaskowatością, jakby ktoś odrobinę octu jabłkowego dolał. Ponieważ z zagranicznych piw z promocji wybieram zazwyczaj piwa niemieckie, utarło się we mnie przekonanie, że na zachodzie jednak robią lepsze tanie piwa - bo tani niemiecki pils jest bez szału, ale mordy zazwyczaj nie wykrzywia i nawet trochę goryczki czuć. Doświadczenie z Tuborgiem pogłębiło jednak mój brak wiary w człowieka, bo oznacza ono ni mniej, ni więcej, że na całym świecie, niezależnie od kultury i zasobności portfela, ludzie uwielbiają piwa wybitnie kiepskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:24, 19 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Ponieważ chwaliłem Pilsa z Manufaktury Piwnej, więc wypada, żebym w ogóle określił swój stosunek do browaru Jabłonowo. Otóż miałem okazję już wypić parę ich wynalazków.
Więc tak: PilsToLet to w moim przekonaniu jeden z absolutnie lepszych lagerów na rynku, a biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny, chyba najlepszy. Oczywiście jak ktoś myśli, że naleje sobie do szklanki cokolwiek przypominającego niemieckiego pilsa, to się zawiedzie. To piwo to raczej coś w stylu tego, czym ileś tam lat temu było Brackie, czyli czuć niezły ekstrakt i mocną, jak na polskiego lagera goryczkę. Jak zobaczycie w Biedronce - brać wszystkie, bo jeszcze wykupią.
W miarę sensownym piwem jest Manufakturowy Witbier. - Don Vito. Jak komuś, tak jak mnie, miłosławski już bokiem już wychodzi, jest to jakaś sensowna odmiana.
Cisza Nocna to kiepski polski ciemny lager - słodki, wodnisty i nijaki. Ryja może aż tak nie wykrzywia, ale po co to w ogóle kupować?
Sen Apacza - jest to chyba najbardziej hejtowane w necie piwo z tego browaru. Poniekąd słusznie. Pierwszy łyk - potworna wodnistość. Nawet ŻAPA ma więcej smaku. Ale z drugiej strony człowiek sobie myśli - może to by się nadawało na imprezę? Niestety im dalej w las, tym gorzej. To piwo ma dwa problemy. Pierwszy jest taki, że ta goryczka, aromat w ogóle zdaje się nie różnić od innych gatunków Manufaktury. Po drugie, o ile w Pilsie ta goryczka i aromaty wydają się na miejscu, w tym wypadku są męczące. Nie polecam.
Piwo na miodzie gryczanym wydaje mi się zwyczajnie za słodkie. Na grzańca może i się nadaje, tylko po co go kupować, skoro grzejąc piwo można sobie wziąć najtańszy szajs i doprawić miodem i przyprawami tak, aby smakował wybitnie?
SzLager - kiepski, słodki lager. Od koncerniaków może o tyle lepszy, że przynajmniej tego "octu jabłkowego" nie czuć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 12:27, 19 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadziaHuzarZKosmetologii
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2016
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:28, 19 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Albo przy dworcu centralnym w Wawie jest taki wielki napis na murze ALKOHOL ZGŁADA POLAKÓW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:59, 19 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
MadziaHuzarZkosmetologii napisał: | Albo przy dworcu centralnym w Wawie jest taki wielki napis na murze ALKOHOL ZGŁADA POLAKÓW
|
Że niby piwo to alkohol? Nie przesadzajmy!
Ale generalnie ten napis jest trafny. Jest źle, otacza nas mnóstwo idiotyzmów, z którymi powinniśmy walczyć. A co my robimy - zamiast organizować się wokół istotnych zajęć, sformować ruch społeczny, partię polityczną z prawdziwego zdarzenia, idziemy się nachlać, by o całej tej kile zapomnieć. Potem znowu narzekamy, że jest źle, idziemy się nachlać, zapominamy itd.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 13:02, 19 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:49, 29 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Kupiłem sobie właśnie w promocji w Biedrze Żywiec porter. Propaganda różnych znanych Beergeeków, w tym również Św. Tomasza z Kopyru, głosi, że to jest piwowarski skarb Polski, i żadnemu koncernowi, ani nawet browarom dyskontowym nie udało się zepsuć portera bałtyckiego. Kupiłem butelkę 0,33 i nie jestem w stanie dopić. Czekoladowy herbatnik zatopiony w spirycie. Gorycz jest, ale alkoholowa, a nie chmielowa. Piwo absolutnie niepijalne, chyba że lać je do kieliszków od wódki i zagryzać je czymś słodkim. Do wypicia ze szklanki, tak jak się pije pilsa, ale, APĘ itp jak dla mnie to się w ogóle nie nadaje.
Wiem, że co poniektórzy z forum chwalą takie rzeczy, więc mam pytanie: O co chodzi? Pytam szczerze. Czy w tym stylu jest wyczuwalne cokolwiek poza czekoladowym herbatnikiem zatopionym w spirycie, czy po prostu czekoladowy herbatnik zatopiony w spirycie jest fajny, a ja się po prostu nie znam?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 17:50, 29 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:24, 29 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Wiele porterów wypiłem w życiu i bardzo sobie cenię ten gatunek piwa, ale przyznam, zdarzało się, że mi nie smakował i rzeczywiście walił spirytem. Nie wiem, czy to kwestia temperatury piwa, czy warki, czy po prostu "dnia". Nie mniej czekolada i piernik bardzo mi odpowiadają, a sytuacje, że akurat waliło spirytem należą do mniejszości. Piłem w tym tygodniu Żywca Porter lanego z kija w pubie i bardzo mi smakował.
Co ciekawe, jestem skłonny nawet polecić Argusa Porter z Lidla. Wcale nie czuję, by miał on czymś odstawać od pozostałych porterów na rynku, a co za tym idzie ma najlepszy współczynnik jakości do ceny.
I jeszcze jedna rada, o której prawdopodobnie doskonale wiesz: nie schładzać w lodówce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zyx
Wafel
Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:30, 29 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Pamiętam, że kiedyś kupiłem na spróbowanie i był chujowy właśnie ze względu na ten alkoholowy posmak. Też chyba nie dopiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|