Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:09, 20 Luty 2012 Temat postu: Alkohol |
|
Witam forumowiczow w poniedzialkowy poranek 20 lutego 2012, na termometrach mam tu jeden stopien powyzej zera, jest slonecznie, choc chmurki kraza tu i tam.
A leb napierdala.
Jaki jest wasz stosunek do alkoholu? Pijecie? Chlejecie?
A moze jest tutaj jakis abstynent?
Jaki jest wasz ulubiony trunek? Lubicie slabsze napoje czy od 40 stopni w gore?
Wypowiem sie pozniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Pon 10:10, 20 Luty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:18, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Abstynentem nie jestem, ale jestem jednych z tych, którzy jak nie mają ochoty to żadne "ze mną się nie napijesz?" nic nie zdziała. A ostatnio generalnie nie mam ochoty, nie mam smutków do topienia.
Lubię czerwone wino Brasco do spaghetti.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:32, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Tez duzo razy odmawialem chlania.
Dzeneralnie alkoholu nienawidze jak diabla.
Bardzo nie podoba mi sie jego popularnosc, wlasciwie nie jestem w stanie spotkac sie z ziomami tak, zeby nie postawili zaraz flachy czy puszek na stole, badz nie wyciagneli ich z kieszeni czy rekawow.
Poza tym gardze zachowaniem wiekszosci upitych osobnikow, swoim tez, choc dzis znacznie rzadziej zdarza mi sie swirowac niz chocby w czasach szkolnych. Nie znosze tego 'przyzwolenia' na robienie lajdactw nieprzystojnych po wodce, wybaczania wszystkiego, co tylko ktos zrobil, i to jeszcze w ten arcy wkurwiajacy sposob: 'przeciez byl tylko pijany'.
Poza tym juz tyle sie napatrzylem na lapiacych 'zgona' typexow i panienek, ze naprawde!
Poza tym wodka zabija strasznie duzo ludzi, chyba zaden narkotyk nie rowna sie jej. Jesli cos powinno byc zakazane, to predzej alkohol niz chocby amfetamina.
A jesli chodzi o moje osobiste gusta to lubie czerwone wina i porty. Wodki pije znacznie mniej niz w latach szkolnych, chetniej siegam na popijawach po piwa, lubie Kasztelana. Uwielbiam miod pitny, choc nie zdarzylo mi sie jeszcze wypic jakiegos naprawde wysokiej klasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:52, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Jean Ivoire Gleaves napisał: | Nie znosze tego 'przyzwolenia' na robienie lajdactw nieprzystojnych po wodce, wybaczania wszystkiego, co tylko ktos zrobil, i to jeszcze w ten arcy wkurwiajacy sposob: 'przeciez byl tylko pijany'.
Poza tym juz tyle sie napatrzylem na lapiacych 'zgona' typexow i panienek, ze naprawde!
|
Wiem o czym mówisz. Człowiek pijany traci superego i robi co mu się podoba. Ja się zawsze starałem kontrolować ale zdarzały się jakieś wpadki... Ostatni raz kiedy mi się coś takiego przytrafiło to na wakacje podczas świętowania zwycięstwa jakiegoś festiwalu kiedy wdrapałem się po rynnie na dach byłej przychodni i oddałem zeń mocz na sąsiedni dom weselny. W sumie to śmieję się z tego do dziś ale wstyd jest.
Nawet na spotkaniach z ziomkami nie ciągnie mnie do piwa i już przestali mnie męczyć z tego powodu. Trzeba być asertywnym Jeanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:21, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
lubię alkohol. nigdy jeszcze nie musiałem wstydzić się za to, co po pijaku robiłem, nie zgonowałem, nie rzygałem, zatem nie mam powodu, żeby nie lubić albo odmawiać. wręcz przeciwnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cielak
Nosal
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:23, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
ja na ogół piję raz w miesiącu trunki wysokoprocentowe, najlepiej Rudą Żołądkową, a tak to przez cały miesiąc jestem asertywny co do alkoholu. i nienawidze piwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:37, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Generalnie nie przepadam za alkoholem. Spożywam tylko dla towarzystwa, czyli nie zdarza mi się np. pić przed monitorem sam ze sobą. Czasami w większych, czasami w mniejszych ilościach... nie ma reguły. Jak dla mnie mogłoby go nie być wcale, jakby w sklepach były alternatywne środki "odprężające".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:45, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Nie powiem, że nie piję, jak piję.
Zdarzało się pić do monitora, aczkolwiek najczęściej piję ze znajomymi w pubach lub samochodzie/plenerze (zależy od pory roku).
Zgonów w życiu zaliczyłem może ze dwa lub trzy, nic na szczęście wówczas bóg wie jak strasznego nie odwalałem, poza zachowywaniem się jak ostatni lamus.
Win nie pijam, wódkę - rzadko, nie ciągnie mnie do tego trunku, a zielona żubrówka to paskudztwo. Najbardziej lubię piwa, ale nie mam ulubionej marki, z przyzwyczajenia ze znajomymi biorę Zywca bądź Lecha, często też chodzę do takiego spox sklepu na Węgłowej, gdzie są sprowadzane różne regionalne trunki z niekomercyjnych browarów.
No, tak by to w skrócie wyglądało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cielak
Nosal
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:10, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
może jestem dziwny, ale bardziej smakuje mi wino marki Wino niż jakieś normalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:16, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
- na samą myśl o tanim winie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jarczyslaw
Hipopotam
Dołączył: 23 Wrz 2011
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:41, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Nie piję wcale. Ja pierdolę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suckinsyn
Wafel
Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poniatowa/Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:51, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Ja stosunkowo dużo wypijam (nie mam problemów z alkoholizmem). Podczas weekendu, od paru miesięcy zawsze. Przeważnie piwo w piątek, ,w sobotę wódkę bądź w niedziele, jeśli w sobotę nie mam siły się z nią zmagać. Wybryki, no jak każdemu się zdarzały. W życiu zgona zaliczyłem jednego, w tym jak i w powszednim roku jakoś piję bardziej z głową.
Ogólnie nie pijam win choć ostatnio mam zajawkę z kumpelą na szampany ruskie, a osobiście preferuję wódkę. Do whisky mnie nikt nie przekona. Śmierdzi starą babą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:01, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Pijam piwo, najchętniej pszeniczne. Zwykłym jasnym pełnym (Perła, Kasztelan etc) też nie pogardzę. Traktuję je jak coś w rodzaju deseru po obiedzie lub ciężkim dniu pracy.
Lubię wino wytrawne czerwone. Kiedyś lubiłem wina węgierskie - dobry smak w przystępnej cenie. Z białych win lubię słodkiego Tokaja. Szkoda, że nie kosztuje on u nas tyle samo, co u naszych bratanków.
Lubię miód pitny od czasu do czasu sobie łyknąć. Taki nasz polski odpowiednik słodkiego wina.
Nie lubię wódki. Kiedyś jakoś tolerowałem jeszcze gorzką żołądkową.
Smakowały mi swego czasu likiery ziołowe w stylu Beherovki albo Jaegermeistera. Ale dawno nie kosztowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:06, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Pijam wytrawne i półwytrawne wina, raczej czerwone, bądź różowe, za białymi nie przepadając. Uwielbiam piwa ale wyłącznie zagraniczne, bądź z małych browarów. Polski masowy syf z proszku jest nie do wypicia. Chętnie pijam whisky (z colą) i koniak (z mirindą). Zdarza mi się pić jakieś wymyślniejsze drinki, ale rzadko.
Nienawidzę wódki (chyba że są do niej naprawdę wyjątkowo dobre ogórki kiszone), win słodkich i półsłodkich nie tykam gdyż już po kilku łykach robi mi się niedobrze., o jabolach nawet nie wspominam. Nie pijam także słabej jakości piwa, ale o tym już pisałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pon 20:06, 20 Luty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cielak
Nosal
Dołączył: 19 Lut 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:12, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
ktoś kiedyś napisał, że prawdziwy facet przynajmniej raz w życiu pił jabola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:16, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Cielak napisał: | ktoś kiedyś napisał, że prawdziwy facet przynajmniej raz w życiu pił jabola |
Ten ktoś był jak widać strasznym prymitywem.
Swoją droga miałem nieprzyjemność pić kiedyś tanie "wino" i na podstawie tego doświadczenia wnioskuję, że jest to napój zarezerwowany dla degeneratów, bądź gówniarzy w wieku licealnym, którym się wydaje, że picie alkoholu czyni człowieka jeżeli nie dorosłym, to przynajmniej fajnym.
Picie jaboli to żenada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:22, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Ditto, raz taki syf piłem, bo kolega mówił CHO SPROBÓJ DOBRE JEST. Pierwszy łyk był nawet w porządku, ale po wypiciu dwóch czułem się jak po wysłuchaniu 2 płyt Within Temptation pod rząd.
Ohyda, nigdy więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:23, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Eeee, przesadzasz Kpt. Też czasami mi się zdarzyło delektować tanim pociskiem i nie uważam tego za żenujące. Nie mówię, że było to pyszne, ale nie o to chodzi w piciu alkoholu. Oczywiście lepiej jest pić coś lepszego i droższego zarazem, ale nie zawsze finanse na to pozwalają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:27, 20 Luty 2012 Temat postu: |
|
Tylko po co pić chujowe tanie wino, skoro za taką cenę można nabyć spoko piwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|