Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Crosen
Nosal
Dołączył: 30 Wrz 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:02, 30 Wrzesień 2014 Temat postu: |
|
Ja ostatnio oglądałem numer 23. FIlm naprawdę fascynujący o niespodziewanym zakończeniu. Nie będę wam zdradzał o czym jest, bo zaspoilowałbym cały film
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:09, 30 Wrzesień 2014 Temat postu: |
|
Kurwa jego mać, znowu najazd spamerów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:13, 04 Październik 2014 Temat postu: |
|
Na srebrnym globie. Mała grupka badaczy kosmosu opuszcza Ziemię w poszukiwaniu wolności i szczęścia. Lądują na nieznanej planecie i rozpoczynają budowę nowej cywilizacji. Badacze wkrótce umierają, a ich potomkowie powracają do prymitywnej kultury, wymyślają nowe mity i nowego Boga... Po latach na planecie pojawia się ekspedycja Marka. Potomkowie badaczy kosmosu upatrują w Marku zbawiciela, który wyzwoli ich spod jarzma skrzydlatych potworów Szernów.
Mocno niestrawne monologi, narracja momentami niejasna, ale mimo to ogląda się bardzo przyjemnie, zwłaszcza pierwszą część. Wszystkie postacie sprawiają wrażenie chorych psychicznie, całość jest jakimś pokręconym koszmarem. Warto ten film zobaczyć dla samych kostiumów i zdjęć, bo te są naprawdę wspaniałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johanan
Wafel
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:43, 04 Październik 2014 Temat postu: |
|
Wie ktoś, gdzie można obejrzeć rosyjską Nostalgię po angielsku online?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:00, 05 Październik 2014 Temat postu: |
|
Masz może polskie napisy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:07, 05 Październik 2014 Temat postu: |
|
Nie, z angielskimi oglądałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
domonika666
Gość
|
Wysłany: Śro 11:13, 22 Październik 2014 Temat postu: |
|
A oglądaliście Bogowie? o Relidze, podobno dobry film, ale jakoś polskie filmy mnie nie przekonują
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:02, 22 Październik 2014 Temat postu: |
|
A oglądałaś film o ludziach - reklamach, pożeranych na forach przez krokodyle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Parol
Wafel
Dołączył: 03 Paź 2014
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pyskowice/Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:16, 22 Październik 2014 Temat postu: |
|
Mordercza opona lepsza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
perfectcircle
Nosal
Dołączył: 20 Paź 2014
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:10, 24 Październik 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | A oglądałaś film o ludziach - reklamach, pożeranych na forach przez krokodyle? |
Jesteś genialny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 14:55, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Doszłam do wniosku, że się uzewnętrznię filmowo. Moi ulubieni reżyserzy:
po pierwsze, Ingmar Bergman "Siódma pieczęć" "Tam, gdzie rosną poziomki". Wszystkie jego filmidła są świetne, ale wybieram te które mi nagłębiej zapadły w pamięć i coś mi po nich zostało.
Segundo, Kar Wai Wong... Przysłowiowy boszze, Azjata wymiata za kamerą "Spragnieni miłości" jest dla mnie po prostu niebywale estetycznym doznaniem wzrokowym.
Westerny Sergia Leone są dla mnie super "Dobry, Zły i brzydki" klaaasyk! Gus Van Sant jest dla mnie ciekawym filmowcem np. "My own private Idaho", "Buntownik z wyboru", Pedro Almodovar "Pozrozmawiaj z Nią", "Skóra w której żyję", Lars Von Trier "Melancholia" (wiem, don't judge me) "Tańcząc w ciemnościach" z Bjork, Woody Allen "Jej wysokość Afrodyta" Ostatnio słabe te filmy kręci ale jeszcze go nie przekreśliłam . Tim Burton, "Edward Nożycoręki" itp. klimaty burtonowskie u mnie zawsze są w modzie. Podobnie mam z bajkami Miayzakiego, studia Ghibli. Jego np. " Księżniczka Mononoke", "Ruchomy zamek Hauru", "Mój przyjaciel Totoro" mnie urządzają. Polecam jak ktoś lubi chińskie baje.
Jim Jarmusch "Truposz" <3 Podobała mi się też cała saga o ojcu chrzestnym. Raczej każdy to zna...Kontrowersyjne "Drzewo Życia" mi leży, "Na wschód od Edenu" jest spoko. "Wszystko za życie", "Lot nad kukułczym gniazdem", "Zgon na pogrzebie".
Ulubione seriale: ER, Sons of Anarchy (oglądam), Breaking Bad, Six Feet Under, Gra o Tron, Zagubieni, Big Bang Theory (tak dla śmiechu), Adventure Time (for fun), Hellsingi i itp. chińskie bajki znowu Dragon Balle, Rycerze Zodiaku, Berserk <3<3 Znacie pewnie te klimaty. Generalnie bedę się kiedyś bawić w kreskówki 24/h.
Ulubione aktory/aktoranki:
Tilda Swinton, Helena Bonham Carter, Ellen Page, James Dean, Al Pacino, Jack Nicholson, Anthony Hopkins, Liv Ullmann.
Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Sob 15:04, 25 Październik 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:20, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Doszłam do wniosku, że się uzewnętrznię filmowo. Moi ulubieni reżyserzy:
po pierwsze, Ingmar Bergman "Siódma pieczęć" "Tam, gdzie rosną poziomki". Wszystkie jego filmidła są świetne, |
Nie podzielam tego zdania. Bergman to wybitny i interesujący reżyser, ale nikt mi nie wmówi, że np. "Goście Wieczerzy Pańskiej" to dobry film. Może i porusza jakieś bardzo ważne egzystencjalne i teologiczne kwestie, tym niemniej sposób przedstawienia czyni zeń nudnego gniota, a zarazem znakomity przykład na to, jak przez kina robić nie należy.
Pretensjonalny reżyser, uwielbiany przez różne egzaltowane panienki głównie za to, że jak na geja przystało, w każdym filmie pokazuje, jaki to świat mężczyzn jest beznadziejny, a świat kobiet - piękny i wspaniały.
Cytat: | "Skóra w której żyję", Lars Von Trier "Melancholia" (wiem, don't judge me) "Tańcząc w ciemnościach" z Bjork, |
Von Trier to zdecydowanie jeden z najciekawszych obecnie tworzących reżyserów. Cenię go akurat za inne dzieła: "Europa", "Dogville", "5 nieczystych zagrań".
Cytat: | Podobała mi się też cała saga o ojcu chrzestnym. Raczej każdy to zna... | Warto wiedzieć, że Coppola jest również twórcą niełatwego w odbiorze i ambitnego w treści kina, czego przykładem jest choćby "Rozmowa".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 17:52, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Dobra, może się źle wyraziłam. Jeśli już się czepiamy słowa "wszystkie" Wszystkie filmy, które widziałam Bergmana spełniają moje standardy wizualno-umysłowe. Tego jednego trefnego filmidła mistrza akurat nie widziałam. Muszę zatem jak najszybciej zobaczyć ten kiepski film Bergmana żeby zweryfikować Twoją opinię.
Odnośnie Pedra? Ja lubię sposób w jaki pokazuje świat. Jego filmy odpowiadają mi artystyczno technicznie. Dużo musisz znać biedaku egzaltowanych panien skoro wysnułeś taką śmiałą tezę. Uciekaj od takich!
"Dogville" znam i mi się podobało, chociaż dłużyło mi się momentami, nie bardzo łapałam koncepcję filmu. Na koniec miałam jednak pozytywne odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:08, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Dobra, może się źle wyraziłam. Jeśli już się czepiamy słowa "wszystkie" Wszystkie filmy, które widziałam Bergmana spełniają moje standardy wizualno-umysłowe. Tego jednego trefnego filmidła mistrza akurat nie widziałam. Muszę zatem jak najszybciej zobaczyć ten kiepski film Bergmana żeby zweryfikować Twoją opinię. |
Tu nie chodzi o to, że film kiepski. Tylko że najlepiej obrazuje wszelkie słabości kina w stylu Bergmanowskim. Te słabości stanowią również minusy jego znacznie wybitniejszych dzieł, z tym że w filmach typu "Siódma pieczęć" czy "Tam gdzie rosną poziomki" plusy skutecznie przesłaniają minusy.
Zasadniczą wadą kina Bergmana jest to, że oscyluje między znakomitym kinem a pretensjonalną, grafomańską literaturą. Słabością Bergmana jest przegadanie. Berman porusza w swoich filmach bardzo interesujące kwestie, spędzające sen z powiek wybitnym filozofom, teologom, czy psychologom, często jednak w monologach jego bohaterów są one potraktowane bardzo powierzchownie. Dzieje się tak z prostej przyczyny - dobre kino nie polega na filmowaniu człowieka, który będzie gadał do kamery, bo nawet jeśli ten będzie gadał rzeczy najmędrsze, nie wygra z przemyśleniami spisanymi przez utalentowanego pisarza na 100 stronicach dzieła literatury pięknej. Kino ma poruszać sugestywnym obrazem. Ten sugestywny obraz jest ważnym elementem "Poziomek", "Persony", czy "Pieczęci", w innych dziełach jednak go brakuje i zostaje ci oglądanie baby nieudolnie starającej się uzewnętrzniać najskrytsze zakamarki swojej duszy przed kamerą, która za chwilę zostanie zastąpiona księdzem, który będzie czynił to samo.
Miałkość niektórych dialogów z "Pieczęci" jestem w stanie wybaczyć w związku z niezwykłymi doznaniami estetycznymi wzbudzanymi we mnie przez sam obraz. Miałkości wynurzeń z "Gości" i innych dzieł kręconych w podobnej konwencji, nic nie jest już w stanie przysłonić.
Cytat: | Odnośnie Pedra? Ja lubię sposób w jaki pokazuje świat. Jego filmy odpowiadają mi artystyczno technicznie. Dużo musisz znać biedaku egzaltowanych panien skoro wysnułeś taką śmiałą tezę. Uciekaj od takich! |
Moja opinia wynika raczej z tego, że nie spotkałem jeszcze osobnika płci męskiej, który by miał cokolwiek dobrego do powiedzenia o Almodovarze. Co więcej, nawet u znanych mi kobiet, o nieco bardziej "męskim" niż u ich większości koleżanek intelekcie (np. zajmującymi się logiką, czy w ogóle poważniejszymi niż estetyka dyscyplinami filozofii) nie odnotowałem zachwytów nad Pedrem, jakże charakterystycznych dla tych wszystkich studentek filologii, kulturoznawstwa etc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 19:20, 25 Październik 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 19:56, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Wiele rzeczy mogłabym powiedzieć o Bergmanie, ale to że jest przegadany? Sama miałam często wrażenie niedopowiedzenia w jego filmach np. w Poziomkach, Personie czy pieczęci. Chciałam, żeby powiedziane było więcej.
Wracając do Pedra, a ja spotkałam osobnika płci męskiej, który pozytywnie się o nim wypowiadał i co? Czy mam go teraz nazwać egzaltowaną panienką? Bo na to wychodzi, nie to że mi się chce czepiać szufladkowego nazewnictwa.
Cytat: | nie odnotowałem zachwytów nad Pedrem, jakże charakterystycznych dla tych wszystkich studentek filologii, kulturoznawstwa etc. |
Faktycznie, filolożki i damy z kulturoznawstwa są egzaltowanymi panienkami. Wszystko jasne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
megadziobak
Hipopotam
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:24, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Wiele rzeczy mogłabym powiedzieć o Bergmanie, ale to że jest przegadany? Sama miałam często wrażenie niedopowiedzenia w jego filmach np. w Poziomkach, Personie czy pieczęci. Chciałam, żeby powiedziane było więcej. |
Tak z ciekawości - jakie jeszcze widziałaś filmy Bergmana poza tymi trzema?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 20:31, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
"Fanny i Aleksander", "Szepty i Krzyki", "Jesienna sonata", "Godzina Wilka" i chyba "Sceny z życia Małżeńskiego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:53, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Wiele rzeczy mogłabym powiedzieć o Bergmanie, ale to że jest przegadany? Sama miałam często wrażenie niedopowiedzenia w jego filmach np. w Poziomkach, Personie czy pieczęci. Chciałam, żeby powiedziane było więcej. |
Starałem się w poprzednim poście wyjaśnić, że wszelkie niedopowiedzenie jest tu nieprzypadkowe - wynika po prostu z ograniczenia środka wyrazu, jakim jest film. Chodzi o to, że przeciętny wykształcony człowiek jest w ciągu 2-3 godzin przeczytać znacznie więcej ciekawych treści, niż może mu być przedstawione przez gadającą głowę na ekranie. Dlatego stawianie w filmie na rzekomo "głębokie" w treści dialogi czy monologi, to pomyłka. Film jest sztuką wizualną i idzie się do kina przede wszystkim po to, by coś ciekawego zobaczyć, a nie usłyszeć.
Cytat: | Faktycznie, filolożki i damy z kulturoznawstwa są egzaltowanymi panienkami. Wszystko jasne. |
Dziś większość studentek jest w ogóle niczym w życiu zainteresowana, poza poznaniem "ciekawych ludzi" z "wielkiego miasta", ale oczywiście te przypadki pomijam. Spośród jako tako zaangażowanych studentek tego rodzaju kierunków, większość to właśnie egzaltowane panienki, których talent humanistyczny objawia się przede wszystkim niezrozumieniem nauk ścisłych i przyrodniczych oraz przeczytaniem setek książek, bez głębszego zastanowienia się choćby nad jedną pozycją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 20:58, 25 Październik 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 21:06, 25 Październik 2014 Temat postu: |
|
Cytat: | Dziś większość studentek jest w ogóle niczym w życiu zainteresowania, poza poznaniem "ciekawych ludzi" z "wielkiego miasta", ale oczywiście te przypadki pomijam. Spośród jako tako zaangażowanych studentek tego rodzaju kierunków, większość to właśnie egzaltowane panienki, których talent humanistyczny objawia się przede wszystkim niezrozumieniem nauk ścisłych i przyrodniczych oraz przeczytaniem setek książek, bez głębszego zastanowienia się choćby nad jedną pozycją. |
Czy studentów filologów, studentów z kulturoznawstwa też to dotyczy?Też są "egzaltowanymi panienkami" czy niekoniecznie według Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|