Przedstaw się... ;]

lomyrin

Kiedyś się myślało, że fajnie i słusznie by było jakby lud wyszedł na ulicę i zaprowadził porządek. Hah... lud ludowi nierówny. Teraz jest taka potworna bieda, że żyć się odechciewa. Kiedyś lud to był Lud i mimo, że niewykształcony, to przemawiała przez niego mądrość wielka. Jak na czasy obecne to chyba jedynie da się taką rewolucję z ramienia wojskowego przeprowadzić, nie mam już nadziei na stopniowe przeobrażenie kraju. Więc sobie tak siedzę na krześle i myślę: iść do woja, zostać generałem, nie dać się po drodze zabić, czy dać sobie spokój i mieć wszystko w d****.

John Cipolina

Zajmij się lepiej zmianami oddolnymi wybranego i raczej wąskiego kawałka świata. Albo w ogóle sobą.

lomyrin

Niepokonany Herakles

Filas

lomyrin

Niepokonany Herakles

Wiesz, droga silowa ma taki minus, ze mogloby sie skonczyc nawet zewnetrzna interwencja 'straznikow demokracji'. Co nie zmienia faktu, ze obecne elity widzialbym najchetniej na szubienicy.

Oczywiscie wszelkie spoleczne inicjatywy to strasznie trudna sprawa, okazuje sie, ze ludzie nie maja juz roznego zdania na ten sam temat, tylko w ogole zyja w innych rzeczywistosciach - natkniesz sie na takiego, ktory wiedze o swiecie czerpie z TVN i juz jest problem: jego zajmuje sprawa Madzi z Sosnowca i to co jeden partyjniak powiedzial o drugim, powiesz mu o dlugu publicznym, ktory rosnie tak szybko ze nawet nikt nie mysli o jego splaceniu, to wezmie Cie za oszoloma, bo przeciez wszystko gra i premier Tusk jezdzi po Polsce...
Najwazniejsze jest wykazanie jak najwiekszej czesci spoleczenstwa, ze mamy wspolne cele, ze zbawienna nigdy nie bedzie dla nas polityka Waszyngtonu, Brukseli czy Moskwy, a tylko Warszawy, i ze na tym nalezy sie skupic, zeby ta polityka kierowali ludzie zainteresowani dobrem naszego kraju, a nie poslecie Grodzkie, ktore otrzymalo mandat poselski tylko za bycie dziwadlem.

lomyrin

Mam takie sceptyczne podejście i optuję za gwałtownymi ruchami dlatego, bo społeczeństwo jest tak zrobione tym badziewnym okresem 45 w górę, że jedyną szanse "nawrócenia" widzę u ludzi urodzonych po 89, a i tak nie jest ona wielka. Powiem tak, ja po prostu chcę dożyć takiej Polski jaką chcę.

Te całe Kresy.pl ciekawe są? Jest co poczytać?

Niepokonany Herakles

lomyrin

Eeeee... o ile znam parę imponujących potyczek husarii poza sławnym Kircholmem, to z tymi Termopilami chyba się zapędziłeś. Większy stosunek niż 1:1000? Nie wyobrażam sobie.

Niepokonany Herakles

[link widoczny dla zalogowanych]

lomyrin

O ile "rzeczywiste" warunki faktycznie cięższe, to dalej jestem zdania, że stosunek 300:300000 jest większy, niż 200:30000. Wink

Niepokonany Herakles

No racja, chociaz smiem watpic, zeby Persow bylo tam az 300 000. Nie wspominajac juz o tym, ze o ile Lacedemonczykow bylo okolo 300, to przeciez nie byli oni na placu boju sami, gdyz byli wspierani przez sprzymierzone greckie sily w liczbie okolo 4 000 ludzi.

Rune of Torment

No i po stronie Sparty było też trochę więcej wojska przecież.

Ale mitologia robi swoje, Spartan coraz mniej a Persów coraz więcej.

lomyrin

Wystarczyłoby 80000 Persów, a pałeczka pierwszeństwa należałaby do Spartiatów. Liczba 300000 mimo, iż prawdopodbne, że wyśrubowana, była na tamte czasy dość realna. Imperium Perskie było całkiem "duże", a Kserkses rzucił wszystko (razem z sobą) na co mógł sobie pozwolić, na potrzeby tej kampanii.
No, ale wybiegam trochę z tematem, po prostu mam manię prostowania pewnych rzeczy.

lomyrin

Rune of Torment

Nikomu nie wierzę, każdy manipuluje danymi.

zuy_pan

Kroniki to źródło tak niepewne że generalnie można by sobie je w dupę wsadzić, gdyby istniało inne źródło.

John Cipolina

lomyrin

Menelkir to niewiasta, czy mężczyzna?