Przedstaw się... ;]

Uziman

Nie lubię ich za ich sławę. Wiem, że to nie do końca ich sprawka, ale szlag mnie trafia jak jacyś pseudo znawcy muzyki mówią ile to Beatelsi nie zrobili dla muzyki.
Wg mnie osobami które najbardziej wpłynęły na muzykę rozrywkową to Robert Johnson i Les Paul. Racja Beatelsi rozpropagowali i psychodelię i progresję. ALE JEJ NIE WYMYŚLILI. Użyli tylko mokrych kroczy nastolatek żeby wpoić im tę muzykę.
Jeśli to był ich plan, to chwała im za to, ale rękę dam sobie uciąć, że najpierw chcieli trochę grosza, a później próbowali poprawić swój wizerunek. Może to też dlatego pałam do nich nienawiścią, że nie trawię Lenona. Po prostu go nie znoszę nie wiem czemu.

zuy_pan

Bitlesi byli bardzo ważnym zjawiskiem społecznym, dużo mniej ważni muzycznie, ale jeżeli chodzi o wpływ na kulturę to jest on ogromny, byli pierwszą światową super-gwiazdą i to należy pamiętać, doceniać i tak dalej, bo zmienili rynek muzyczny, może trafili akurat we właściwy moment, ale jednak światowa kariera Led Zeppelin i innych zespołów nie byłaby możliwa bez tych Bitlesów.

Dalej nie wiem o co ci chodzi, naprawdę, co to zmienia jaką kto miał motywację do robienia muzy?

A Plastic Ono Band jest lepsze od wszystkich albumów Lynyrd Skynyrd, więc Lennona to szanuj.

Uziman

Ale ja nigdzie nie napisałem że ich nie doceniam. Napisałem że ich nie lubię. Nie słuchałem żadnego albumu tylko z 15 kawałków, ale wierzę, że jakaś ich grupa z tą jego Ono może być lepsza od Lynyrdów. Lynyrd Skynyrd było po prostu moją "bramą"
do muzyki dla tego czasem ich słucham, świetni nie są, aczkolwiek dla mnie bardzo klimatycznie się prezentują i za to ich kocham.
Ps. Debiut Lynyrd Skynyrd to naprawdę dobry kawał muzyki.

gharvelt

Zamiast słuchać znawców (i "znawców") dywagujących o wpływowości Beatlesów oraz irytować się na ich olbrzymią popularność najlepiej przesłuchać płyt, nie pojedynczych kawałków. Ja bym sugerował właśnie albumy z 1967 tj. "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" i "Magical Mystery Tour", bo to już dobry, psychodeliczny rock, a nie popowo-rock n' rollowe przygrywanie.

Uziman

Ok zrobię jak mówisz i podzielę się wrażeniami. Możliwe że prawię herezję.

zuy_pan

Aha... czyli oceniasz zespół nie znając go, tylko dlatego, że na początku kariery byli infantylnym zespołem pop i są popularni....

A Plastic Ono Band to album, bardzo dobry.

Cizar

Ale Lennon to przecież lewak był :/

zuy_pan

No, nie tak jednoznacznie i nie przez cały czas jednak, bardziej lewak, ale do Wyatta to mu brakuje.

Uziman

Oceniam ich z sfrustrowania, bo po prostu rzygam tym zespołem. Jest wszędzie.
PS. Jestem w połowie Stg. Pepper.
Znośne, pewnie mi się spodoba. Lucy in th Sky jest ciekawe.

zuy_pan

Gdzie, wszędzie?

Uziman

Na stronach poświęconych muzyce, na youtube, właściwie każdy ich zna..,

Cizar

Hmmm, ja bym jednak polecał rówieśnikowi posłuchać pixies, żeby przekonał się, jak brzmi przeceniany zespół Wink

Uziman

Coś o nich słyszałem, że inspiracja dla nirwanny, nawet jedną piosenkę przesłuchałem. Rówieśnik powiadasz Very Happy

John Cipolina

Cizar, przestań proszę już z tym Pixies. Tak nie przystoi absolwentowi gimnazjum.

Uziman

A co to Pixies tak dobre, czy drugi *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*?

zuy_pan

megadziobak

John Cipolina

Dzibak, a nie? Dobra... to ja nic nie mówiłem.