Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:46, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Nie lubię piwa. A mecze oglądam tylko ManUtd i to te ważniejsze, resztę olewam
Pozdrawiam, Crippled Lucifer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:15, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Rune of Torment napisał: | Nie lubię piwa. |
I myślisz, że ktoś Ci uwierzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:23, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Ja uwierzę. Sam nie lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:28, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Głupki jesteście. Nie wiem jak można nie lubić piwa. To trzeba chyba znać tylko Okocim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:33, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Głupki jesteście. Nie wiem jak można nie lubić piwa. |
Ach, cóż to za natura ograniczona! Głupkowatym wszystko nazywasz, czego pojąć rozumem nie jesteś w stanie?! Zły baranie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:23, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
No właśnie Kapitanie, trochę otwartości. Nie wciskaj wszystkich ludzi do jednego schematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:32, 25 Kwiecień 2010 Temat postu: |
|
Ja wam powiadam - i kto chce, niech wątpi - że się to może dla niego źle skończyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuManchu
Nosal
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:27, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Witam.
Jestem heteroseksualnym Słowianinem, Polakiem, Płoczczaninem. Ateista.
Słucham głównie muzyki z lat 60-tych i starszej: psych rock, folk, folk rock, blues, country rock, różne formy prog rocka, yu-rock, big beat. Swego czasu siedziałem mocno w reggae. Czasem też punk rock i polski, dobry HH. Trochę jazzu.
A piwo to moje paliwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fuManchu dnia Śro 20:29, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:26, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Znaczy bałkańskie klimaty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuManchu
Nosal
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:38, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dokładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta_pr
Nosal
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:05, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
Hej, mam na imię Marta, pochodzę z Sosnowca. Jednymi z moich ulubionych zespołów są : Papa Roach, Coma, Billy Talent, Lostprophets, Muse. Interesuje się przede wszystkim siatkówką, dziennikarstwem oraz oczywiście muzyką. Myślę, że na początek takie podstawy wystarczą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
osa666
Nosal
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:48, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
Witam,jestem Mikołaj,mam 14 lat.Interesuje sie: muzyka,literatura fantasy,pilka nozna i historia.Slucham metalu od pol roku.Moje ulubione zespoly to:slayer,acid drinkers,opeth,amon amarth,metallica,iron maiden,ac/dc,cannibal corpse,mayhem,immortal,dimmu borgir,rhapsody of fire,behemoth,vader,venom,nile
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:33, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Witam szanownych forumowiczów!
Imię: Można mówić do mnie Ialokim
Ksywa: Nie śledzę tego, jak mnie przezywają...
Rok ur.: 1979
Miejsce zamieszkania: Ostatnio jest to plateta Kobaiia.
Zainteresowania: Muzyka, filozofia, nauka, sztuka
Pochodzenie twojego nicka: Mieszkaniec planety wymyślonej przez lidera Magmy.
Ulubione gatunki muzyczne: Rock progresywny, rock awangardowy, niekomercyjna muzyka elektroniczna
Ulubiony zespół: Nie mam ulubionego. Kilka przykładów bardzo różnych rzeczy, które lubię i cenię w kolejności alfabetycznej: Art Zoyd, Autechre, Biosphere, Cocteau Twins, Coil, Cynic, Dead Can Dance, Death, Emperor, Gentle Giant, Gong, Henry Cow, Lustmord, Magma, Popol Vuh, Portishead, Univers Zero, Ulver, Van der Graaf Generator.
Ulubiona piosenka: Rzadko kiedy słucham gatunku zwanego "piosenką". Lubię co prawda różnych pieśniarzy, takich jak Leonard Cohen, nie pogardzę sentymentalnymi piosenkami fado, w stylu Madredeus. A poważniej - staram się nie skupiać uwagi na pojedynczych utworach. Jest wiele bardzo różnej dobrej muzyki na świecie i te rankingi nie mają sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:31, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Ładna wizytówka. Ale jazzu jak widzę nie lubisz, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:56, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Nie to żebym nie lubił, ale mnie nie ciągnie. Przesłucham płytę raz, powiem że fajna i tyle. Kiedyś w ramach edukacji przesłuchiwałem polskie Labolatorium. Tylko ich wczesne eksperymenty z płyty Biały Kruk Czarnego krążka zapadły mi w pamięć. W ramach zainteresowań Jethro Tull sięgnąłem kiedyś po Rahsaana, a gdy muszę puścić w tle coś bezpretensjonalnego bo mam akurat gości odgrzebuję Alchemika. Przynajmniej mnie nie drażni. Dawno temu szalałem za dwiema pierwszymi płytami Collosseum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:14, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
A Miles? Mahavishnu? W ogóle nurt fusion? A Free jazzowe pohukiwania (radykalnie niekomercyjne, więc w zasadzie powinny Cię interesować)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:12, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Kiedyś Milesa posłuchiwałem. Bitches Brew. Nie byłem chyba jeszcze wtedy do tej muzyki dostatecznie dojrzały, bo niewiele pamiętam. Musiałbym sobie przypomnieć. Mam generalnie dużo zaległości, bo w tego typu niekomercyjne granie wciągnąłem się nie tak dawno.
Problem polega też zapewne na tym, że aby wciągnąć się we free-jazz, dobrze być osłuchanym z jazzem bardziej tradycyjnym, a ja nie jestem.
Jazz-rockowe i avant-jazzowe granie nie jest mi zupełnie obce, ale poznaję je od innej strony. Jakieś tam Naked City przytrafiło mi się przesłuchać, Massacre, Painkiller, Masada. Ale raczej taka muzyka nie leży w ścisłym centrum moich zainteresowań.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 20:17, 06 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:32, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Kiedyś Milesa posłuchiwałem. Bitches Brew. Nie byłem chyba jeszcze wtedy do tej muzyki dostatecznie dojrzały, bo niewiele pamiętam. Musiałbym sobie przypomnieć. Mam generalnie dużo zaległości, bo w tego typu niekomercyjne granie wciągnąłem się nie tak dawno. |
Nie każdy musi lubić jazz tylko dlatego że to mój ulubiony rodzaj muzyki, ale myślę że warto dać sobie szansę. Na twoim miejscu zacząłbym od ponownego przesłuchania Bitches Brew i załadowania sobie debiutu Mahavishnu Orchestra (napisałem recenzję tej płyty tu na forum)
kobaian napisał: | Problem polega też zapewne na tym, że aby wciągnąć się we free-jazz, dobrze być osłuchanym z jazzem bardziej tradycyjnym |
Nie. Oczywiście coś tam trzeba znać, ale ja np bebopu w ogóle nie czuję i tych wszystkich CzarliParkerów znam słabo. A free mi odpowiada.
kobaian napisał: | Jazz-rockowe i avant-jazzowe granie nie jest mi zupełnie obce, ale poznaję je od innej strony. Jakieś tam Naked City przytrafiło mi się przesłuchać, Massacre, Painkiller, Masada. Ale raczej taka muzyka nie leży w ścisłym centrum moich zainteresowań. |
Masz dziwną skłonność do zaczynania od dupy strony. To trochę tak jak z tym DT Zorn to dobry muzyk, ale swój status ikony jazzu uzyskał wyłącznie dzięki publice do której się odnosi. Fan Mike Pattona i rockowej awangardy uważa że jazz to miłe knajpiane granie z lat 50ych. Większość tych ludzi Ornette'a Colemana kojarzy najwyżej z nazwiska, a o free jazzowych nagraniach Coltrane'a w ogóle nie ma pojęcia. Fusion powstał według nich w latach 90ych i razem z nu jazzem jest antytezą "zwykłego jazzu" spod znaku Nowego Orleanu. I jak przed taką publiką Pan Zorn popiszczy na saksofonie to oni stają jak zamurowani - "to tak można grać"? Można. Tak się gra od pół wieku, a John Zorn nie jest w tej kategorii ani pierwszy, ani najlepszy, ani najbardziej ekstremalny. No i przede wszystkim nie jest zbyt odkrywczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 20:35, 06 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:13, 06 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Po prostu nigdy nie wziąłem się porządnie za Jazz. Z resztą to nie jest łatwe, bo w natłoku albumów, jakie wydawali Jazzmani łatwo się pogubić. Zorna poznałem jako "okolice RIO". Fanem Pattona nie byłem. Kiedyś przesłuchałem, doceniłem - bo należy docenić, i nigdy potem do tego nie wróciłem.
Z resztą mój absolutny brak systematyczności w poznawaniu muzyki ma swoje plusy. Gdybym Deatha poznawał od SBG, to bym do Humana nie dotrwał. Zaczynałem od końca i w związku z tym poznałem jeden z moich ulubionych zespołów grających muzykę relaksacyjną. A systematyczność ma swoje minusy. Mój pierwszy kontakt z Van Der Graaf Generator to był ich debiut i skończyło się na stwierdzeniu, że to właściwie nic nadzwyczajnego. Całe szczęście, że potem sięgnąłem po ten zespół raz jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Pon 00:29, 07 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | ale ja np bebopu w ogóle nie czuję i tych wszystkich CzarliParkerów znam słabo. |
Skoro znasz słabo to skąd pewność, że nie czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|