Strona fanów zespołu Rishloo

mgr_metal

Witam,

Poszukuję osoby (lub osób), które chciałyby współtworzyć polską stronę
fanów zespołu Rishloo. Chodzi mi głównie o część merytoryczną. Ja ze swojej strony zapewniam pełne wsparcie techniczne. Jeżeli jest ktoś zainteresowany to piszcie na gg: 3393116.

rishloo.pl

Pozdrawiam

Rune of Torment

Nawet nie wiem w ogóle co to za zespół jest.

mgr_metal

Zespół jest jeszcze mało znany ale moim zdaniem to tylko kwestia czasu kiedy bedzie o nim głośno. Graj progresywnego rocka/metal. Można by się pokusić o pewne porównanie z Tool'em.

Powyższa prosba skierowana jest przede wszystkim do osob ktore znaja zespol i chca (mają czas) co nie co o nim napisac

rakkenroll

Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się mój znajomy, który kiedyś na facebooku wymienił wśród swoich ulubionych zespołów Genesis. Gdy się go potem spytałem, jaki jest jego ulubiony ich album, odrzekł: "Nie znam ich, dałem ich, bo gdzieś przeczytałem, że to najlepszy zespół na swiecie".

Rune of Torment

setezer

Frajer jakiś, ja np. w ciemno wiem, choć nie słuchałem, że najlepszym zespołem na świecie jest NAPALM DEATH i CANNIBAL CORPSE - słuszne nazwy i napierdalają jak się patrzy. I gdybym miał facebooka to rzecz jasna napisałbym, że słucham ND, CC i Beatelsów, bo bitelsi to początek ostrej muzy (szczególnie szatański album Beatles for sale, ale jechali ostro chłopaki nonono!).
Jako książki wstawiłbym sobie Ulissesa, bo to ponoć najtrudniejsza i najlepsza książka świata.
Do tego w filmach Bergmana i Jodorowskiego.
Hobby to czytanie książek, słuchanie muzyki i "imprezki;)"

OTO OBRAZ XXI MŁODEGO CZŁOWIEKA SCHEMAT W KTÓRY KAŻDY Z NAS MUSI SIĘ WPASOWAĆ, BO INACZEJ JEST ODMIEŃCEM. KAŻDY MUSI UDAWAĆ ŻE PRZECZYTAŁ ULISSESA (bo przecież nikt nie przeczytał) I ŻE OGLĄDA BERGMANA.

Rune of Torment

Ja miałem Ulissesa jako lekturę, zdzierżyłem fragmenty Laughing

setezer

Na studiach czy w liceum?

Twisted Nerve

Kiedyś myślałam, że zmuszanie młodzieży do czytania książek to zły pomysł jest. A teraz już nie wiem jak myślę.

setezer

Zależy kiedy się ją zmusza i do czego, jak w podstawówce się zmusza do Verne'a, Londona to chyba dobrze, bo duża szansa, że pokochają czytanie, a ci co nie są do czytania stworzeni trochę się może i pomęczą, ale w gruncie rzeczy nie aż tak bardzo. Jednak jak w liceum się zmusza do Joyce'a to ja tu widzę horrendalny błąd. Nie chcę tutaj pisać o moim odbiorze Ulissesa i jaki mam stosunek do tej książki, sprawa wygląda tak, że zmuszając kogoś do lektury tej książki otrzymujemy efekt odwrotny. Ludzie przestają czytać cokolwiek, a już na pewno nie chcą bawić się w Joyce'a. Do Ulissesa trzeba SAMEMU dotrzeć, samemu sobie wyznaczyć cel: chwycenia dzieła Joyce'a za rogi. Nikt z góry nam tego narzucić nie może.

Rune of Torment

Na studiach. W oryginale, tj po angielsku.

Twisted Nerve

Chyba jeszcze zależy kogo się zmusza. Bywały lektury ciekawe i nudnawe, przez większość przebrnęłam, ale wolałabym wszystkie sama poodkrywać sobie. No i znalazły się i takie lektury co mnie zraziły do niektórych autorów, np. Wańkowicza, Defoe'a czy nawet Sienkiewicza. Jak coś jest narzucone to z psychologicznego punktu widzenia jest to robione niechętnie i dlatego mam wątpliwości.

setezer

A Finnegans Wake? HIEHIE

No ale wiesz, Sienkiewicz to kaszka z mleczkiem przy Ulissesie. Jak ktoś cię zmusił i ci się nie podobało to i tak samej by ci się pewnie też nie spodobało jakoś szczególnie. Sienkiewicz jest powiedzmy "nudny" a nie "trudny". Zmuszanie do trudnych książek to błąd. Do "nudnych" obowiązek Wink

. W ogólności się zgadzam, ale gdyby nie j.polski to ludzie w ogóle by nic nie przeczytali w życiu, a tak chociaż coś. Wiele osób zlewa czytanie lektur i potem dojrzewa samemu do czytania, wiele zlewa i nie dojrzewa, ale też wiele czyta, a potem już nie czyta.

thon022

setezer

Na Rubber Soul jest blackmetalowy kawałek NORWEGIAN wood. A na białym Ob-la-di Ob-la-da - tutaj mnie dziwi, że ich nie zbanowali, nie wspominając o BLACKbird czy Good Night. Ciągle NOC, CZERŃ, NORWEGIA, MANTRY SZATANA.