Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:42, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
No cóż... Braun nieco odleciał... Szkoda, bo przy okazji zwrócił uwagę na parę istotnych spraw, lecz jego odlot osłabił mocno wymowę całości.
Swoją drogą, dlaczego junta miałaby być dużo gorsza od monarchii? Junty Franco czy Pinocheta całkiem nieźle się sprawdziły. Monarchia z Bożej Łaski Szacha Perskiego już nie koniecznie.
No i co jakiś drobny rzezimieszek - Schetyna, miałby mieć z jakąś juntą wspólnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 02:19, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Tylko że u nas nie będzie junty Franco czy Pinocheta, bo nie ma takich ludzi. Mamy za to trepów rodem z LWP.
Monarchie z poza kręgu łacińskiego absolutnie mnie nie biorą (no, może jeszcze pewne elementy tradycji bizantyjskiej, ale nie wszystkie).
Szachowie Iranu i inne azjatyckie pizdoklesy opierają się nie tyle na tradycji, co na własnym widzimisię. Są panami życia i śmierci wszystkich w swoim państwie.
A Braun ma prawie całkowitą rację. I nie sądzę żeby mówienie o Królu było "odlotem". Pewne środowiska trzeba uświadamiać. Nawet jeśli nie zostaną przekonani, będą wiedzieli o istnieniu alternatywy.
"A Braun ma prawie całkowitą rację."
Prawie, bo na obecnym etapie ja i mnie podobni jesteśmy w stanie zaakceptować cezaryzm, czy autorytaryzm. Na pewno wyszło by to naszemu państwu i narodowi na dobre. Skoro nie można Burbonów, niech będzie Napoleon.
Myślę że Braunowi nie chodzi tyle o juntę "czystą" cezarystyczną, co zaowalowaną. Coś w rodzaju współczesnego aksamitnego totalistycznego Komitetu Ocalenia Publicznego. Miejsce Robespierrów i Saint Justów zajmą nasze rodzime ziutki. A wszystko za cieniutką fasadą demokracji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vilverin dnia Nie 02:21, 23 Listopad 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 08:51, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Odnoszę wrażenie, że monarchiści jak Braun czy Vilverin, mają pojęcie o powstawaniu monarchii rodem ze "Św. Graala" Monty Pythona. Tzn. rozumieją chyba tę łaskę Bożą dosłownie - oto otworzą się niebiosa, zza chmurki wyłoni się brodata gęba i wskaże króla. Otóż przypomnijmy im, w jaki sposób powstawały monarchie - monarchami zostawali najczęściej plemienni wodzowie, którzy gromadzili wokół siebie drużynę. Czyli przekładając na współczesne realia - była junta i przywódca, który, gdy się sprawdził, stawał się monarchą. Naprawdę nie wiem na jakiej zasadzie Braun wyobraża sobie monarchę jako kogoś, kto jest przeciwwagą dla junty. Przecież bez junty nie będzie powrotu monarchii. To jasne jak słońce.
Po drugie, co do cholery mają wspólnego wybory samorządowe z monarchią? Samorządność była i za monarchów i za czasów republiki. A obecną sytuację można sobie wyobrazić równie dobrze w monarchii. Oto monarcha, np. Donald I Zadłużyciel, rozbudowuje administrację królewską, buduje stronnictwo królewskie i obsadza swoimi ludźmi wszystkie wiejskie ławy, rzemieślnicze cechy itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:09, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Moglibysmy obrac krolem Orbana. Juz jeden Wegier siedzial na polskim tronie i sprawil sie raczej dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:11, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Nie wiem gdzie Braun odleciał. W Polsce teraz wszystko jest możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:19, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | Nie wiem gdzie Braun odleciał. |
Ja tez. Chyba dalej jest w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:33, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Cytat: | Odnoszę wrażenie, że monarchiści jak Braun czy Vilverin, mają pojęcie o powstawaniu monarchii rodem ze "Św. Graala" Monty Pythona. Tzn. rozumieją chyba tę łaskę Bożą dosłownie - oto otworzą się niebiosa, zza chmurki wyłoni się brodata gęba i wskaże króla. Otóż przypomnijmy im, w jaki sposób powstawały monarchie - monarchami zostawali najczęściej plemienni wodzowie, którzy gromadzili wokół siebie drużynę. |
Jakiś czas temu pisałem tutaj o cezarystycznym scenariuszu. Wolałbym jednak Króla z jakiegoś zachodniego monarszego rodu katolickiego. Jakiegoś karlistę, albo Burbona Neapolitańskiego. Albo gościa z dynastii Bonaparte.
Cytat: | A obecną sytuację można sobie wyobrazić równie dobrze w monarchii. Oto monarcha, np. Donald I Zadłużyciel, rozbudowuje administrację królewską, buduje stronnictwo królewskie i obsadza swoimi ludźmi wszystkie wiejskie ławy, rzemieślnicze cechy itp. |
No z tym raczej słabo. W każdym przedrewolucyjnym europejskim kraju jaki przychodzi mi do głowy, samorządność była o wiele wiele szersza niż dziś. A jeśli Król chciał odgórnie kontrolować władze jakiego tam miasta (ław wiejskich nie musiał - chłopi przeważnie byli za Królem), robił to przynajmniej bez hipokryzji i patrzył na interes państwa, a nie swój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:45, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Cytat: | Odnoszę wrażenie, że monarchiści jak Braun czy Vilverin, mają pojęcie o powstawaniu monarchii rodem ze "Św. Graala" Monty Pythona. Tzn. rozumieją chyba tę łaskę Bożą dosłownie - oto otworzą się niebiosa, zza chmurki wyłoni się brodata gęba i wskaże króla. Otóż przypomnijmy im, w jaki sposób powstawały monarchie - monarchami zostawali najczęściej plemienni wodzowie, którzy gromadzili wokół siebie drużynę. |
Jakiś czas temu pisałem tutaj o cezarystycznym scenariuszu. Wolałbym jednak Króla z jakiegoś zachodniego monarszego rodu katolickiego. Jakiegoś karlistę, albo Burbona Neapolitańskiego. Albo gościa z dynastii Bonaparte. |
Z punktu widzenia obecnej polityki, równie dobrze można byłoby wykopać z grobu jakiegoś Merowinga. Bonapartowie, Burbonowie itp. od dawna nie robią żadnej wielkiej polityki, więc niby jakim cudem mieliby się sprawdzić w roli monarchów współczesnego państwa? Przecież do polityki trzeba mieć sieć kontaktów w kraju i zagranicą. Tylko junta może wprowadzić dziś liczącą się w świecie monarchię. A i tak - przykład Hiszpaniii - często wcale nie wychodzi to po myśli przywódcy junty, bo król może sam chcieć ograniczyć swoją rolę do czysto reprezentacyjnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:22, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Jakiś czas temu pisałem tutaj o cezarystycznym scenariuszu. Wolałbym jednak Króla z jakiegoś zachodniego monarszego rodu katolickiego. Jakiegoś karlistę, albo Burbona Neapolitańskiego. Albo gościa z dynastii Bonaparte. |
Odbilo Ci? Zwlaszcza z tymi korsykanskimi ochlapusami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:43, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Vilverin napisał: | Cytat: | Odnoszę wrażenie, że monarchiści jak Braun czy Vilverin, mają pojęcie o powstawaniu monarchii rodem ze "Św. Graala" Monty Pythona. Tzn. rozumieją chyba tę łaskę Bożą dosłownie - oto otworzą się niebiosa, zza chmurki wyłoni się brodata gęba i wskaże króla. Otóż przypomnijmy im, w jaki sposób powstawały monarchie - monarchami zostawali najczęściej plemienni wodzowie, którzy gromadzili wokół siebie drużynę. |
Jakiś czas temu pisałem tutaj o cezarystycznym scenariuszu. Wolałbym jednak Króla z jakiegoś zachodniego monarszego rodu katolickiego. Jakiegoś karlistę, albo Burbona Neapolitańskiego. Albo gościa z dynastii Bonaparte. |
Z punktu widzenia obecnej polityki, równie dobrze można byłoby wykopać z grobu jakiegoś Merowinga. Bonapartowie, Burbonowie itp. od dawna nie robią żadnej wielkiej polityki, więc niby jakim cudem mieliby się sprawdzić w roli monarchów współczesnego państwa? Przecież do polityki trzeba mieć sieć kontaktów w kraju i zagranicą. Tylko junta może wprowadzić dziś liczącą się w świecie monarchię. A i tak - przykład Hiszpaniii - często wcale nie wychodzi to po myśli przywódcy junty, bo król może sam chcieć ograniczyć swoją rolę do czysto reprezentacyjnej. |
Nikt nie robi wielkiej polityki, zanim do niej nie wejdzie. Nieuczestniczenie w bieżącej polityce i pochodzenie niepolskie są w tym wypadku atutami.
A co do Hiszpanii -Franco wziął pod swoje skrzydła Juana Carlosa, który miał wywalone i było to widać już przed objęciem tronu. Mimo przysiąg. Takich "możnych" jest pół Europy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Królem z prawa jest zaś ten Pan. Który na dodatek jest świadomy tego co reprezentuje. Podobnie jak świadomy był tego jego ojciec. I dziadek. I pradziadek.
Junta w dzisiejszy wydaniu, to Komitet Ocalenia Publicznego i jakiś nowy humanista Robespierre na miarę naszych czasów. Zresztą kto taki miałby być w tej juncie? Bronek? Dukaczewski? Nowa twarz służb? Kto? Armia i Służby w Polsce dbają o interesy Armii i Służb. Nie państwa.
Powtarzam - autorytaryzm - spoko sprawa. Prowizorka i tymczasowość, ale spoko sprawa. Powiedzcie tylko kto?
Cytat: | Odbilo Ci? Zwlaszcza z tymi korsykanskimi ochlapusami. |
Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:03, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Nikt nie robi wielkiej polityki, zanim do niej nie wejdzie. Nieuczestniczenie w bieżącej polityce i pochodzenie niepolskie są w tym wypadku atutami. |
Jak to nikt? Przedstawiciele dawnych rodów książęcych i królewskich, albo sobie sami miejsce w polityce wywalczyli, albo już się w niej urodzili i pośród innych możnych tego świata się wychowali.
Cytat: | Junta w dzisiejszy wydaniu, to Komitet Ocalenia Publicznego i jakiś nowy humanista Robespierre na miarę naszych czasów. Zresztą kto taki miałby być w tej juncie? Bronek? Dukaczewski? Nowa twarz służb? Kto? Armia i Służby w Polsce dbają o interesy Armii i Służb. Nie państwa. |
Dokładnie to samo można powiedzieć o tym, kto realnie mógłby zostać monarchą. Bronisław Bul z Budy Ruskiej, Donald I Zadłużyciel to są realni gracze polityczni. Natomiast, aby sobie u nas balował i nosił koronę, to możemy nawet i Merowinga zaprosić, tylko nie bardzo wiadomo, co to miałoby zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 17:04, 23 Listopad 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:05, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Cytat: | Jak to nikt? Przedstawiciele dawnych rodów książęcych i królewskich, albo sobie sami miejsce w polityce wywalczyli, albo już się w niej urodzili i pośród innych możnych tego świata się wychowali. |
Prawda że urodzili się i wychowali, w takim a nie innym środowisku i atmosferze, ale z wielką polityką nieraz nie mieli zbyt wiele wspólnego. No bo co takiego robił właściwie Otton Wittelsbach przed objęciem tronu Grecji? Co takiego właściwie robili pomniejsi Koburgowie przed objęciem tronu Bułgarii? Byli synami monarszymi - fakt. Tyle że zazwyczaj młodszymi, zajmującymi się w ojczystym kraju głównie polowaniami, balami i szeroko pojętym puszczaniem wiatrów w stołek. Przykłady można by mnożyć.
Co ciekawe wszyscy oni poczuwali się już w pierwszym pokoleniu do przynależności do narodu którego tron obejmowali. Nie znam odstępstwa od tej reguły.
Cytat: | Natomiast, aby sobie u nas balował i nosił koronę, to możemy nawet i Merowinga zaprosić, tylko nie bardzo wiadomo, co to miałoby zmienić. |
Czy ja kiedyś mówiłem że chcę koronowanego prezydenta dziedzicznego? Nie jestem demoliberalnym królistą, tylko monarchistą.
Ciągle żyją Monarchowie świadomi swojego posłannictwa i nie jest problemem wezwać któregoś z nich do objęcia tronu. A że z zagranicy, to zmienia bardzo wiele. Przede wszystkim byłby wolny od wszystkich lokalnych układów i układzików. Nie dbałby o partykularne interesy jakichś partii czy koterii ale o losy całości państwa i narodu.
Bronisław I Bul i Donald I Zadłużyciel to gracze polityczni a do tego plugawcy. I to najgorszego rodzaju - bo zakłamani hipokryci. Jeśli junta ma opierać się na nich to dziękuję serdecznie, ale postoję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:33, 23 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Czy ja kiedyś mówiłem że chcę koronowanego prezydenta dziedzicznego? Nie jestem demoliberalnym królistą, tylko monarchistą. |
Ty to sobie możesz chcieć. A ja tylko prorokuję co będzie, jak sobie jakiegoś tam Burbona kiedyś sprowadzisz. Zadłużyciel z Bulem go od razu wygryzą, bo się po prostu lepiej znają na bieżącej polityce. Chyba, że znajdzie się najpierw junta, która ich wygryzie i sama ustanowi Twojego Burbona królem i zagwarantuje stabilność jego rządów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:20, 24 Listopad 2014 Temat postu: |
|
O właśnie Dobrze prawisz. Trzeba najpierw wytrzeć stół na którym położy się chlebuś. Tylko że do junty potrzebni są jacyś zacni jegomoście. A niestety takowych nie widzę.
Macie jakieś propozycje odnośnie kandydatur?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:23, 24 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Członkowie konfy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:25, 24 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Co to konfa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:23, 24 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Junta jak sama jej definicja wskazuje, to rządy wojska, ja nie znam wszystkich generałów w Polsce, może jest jakiś który się do tego nadaje, w większości to niestety post-komuchy na razie, ale kto tam wie jakich będziemy mieli generałów za np 30 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:46, 24 Listopad 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Szachowie Iranu i inne azjatyckie pizdoklesy opierają się nie tyle na tradycji, co na własnym widzimisię. Są panami życia i śmierci wszystkich w swoim państwie. |
Ale Cyrusa Wielkiego to ty szanuj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:57, 25 Listopad 2014 Temat postu: |
|
No ale Cyrus też opierał się na własnym widzimisię i był panem życia i śmierci poddanych.
No ale niech tam - szanuję Cyrusa Wielkiego (chociaż satrapa z niego wstrętny).
Cytat: | Junta jak sama jej definicja wskazuje, to rządy wojska, ja nie znam wszystkich generałów w Polsce, może jest jakiś który się do tego nadaje, w większości to niestety post-komuchy na razie, ale kto tam wie jakich będziemy mieli generałów za np 30 lat. |
Jestem dokładnie tego samego zdania. W bardziej ogólnikowej formie pisałem o tym wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|