Źle się dzieje w państwie duńskim

Cizar

[link widoczny dla zalogowanych]
Ach te komentarze, faszyzm i faszyzm, tego słowa chyba się aż nadto używa, niech ktoś mi to zdefiniuje, bo ja już nie wiem, co jest faszyzm, a co nie faszyzm Rolling Eyes

zuy_pan

Faszyzm- stosunkowo lajtowy system totalitarny wprowadzony przez Benito Mussoliniego we Włoszech, poza tym, że ustępował kościołowi i nie ma na sumieniu jakiś dużych ludobójstw, to niczym nie różniący się od innych systemów totalitarnych.

John Cipolina

W pierwszym odcinku "Generała Italii" jeden żołnierz powiedział "pieprzony faszystowski przedziurawiacz skarpet". O to chodziło?

Cizar

lomyrin

megadziobak

Obecnie rzuca się tym faszyzmem na prawo i lewo i nikt już przy tym wcale nie myśli o państwie Mussoliniego. To słowo straciło zupełnie znaczenie, "postępowcy" utożsamiają je z nacjonalizmem, a np. Michalkiewicz mówi o tym tak: http://www.youtube.com/watch?v=c7qtdnQ0VPQ

zuy_pan

megadziobak

John Cipolina

Hehe, wszędzie dobrze, ale wpierdol najlepiej.

Niepokonany Herakles

Zawisza to piskliwy, wasaty ziemniaczek.

Niepokonany Herakles

Pomijajac przekaz obrazka, to chcialem zwrocic uwage, ze ten po lewej to chyba maly Terlikowski.

kobaian

Niepokonany Herakles

Kombajn, Ty sie lepiej tlumacz za swoj Lemingrad i nie odwolanie HGW.

kobaian

Co mam się tłumaczyć. Obowiązki zawodowe spowodowały, że nie przebywałem w pobliżu mojej komisji wyborczej, więc nie mogłem oddać głosu. A wynik mimo, że nieprawomocny i tak mi się całkiem podoba. Bufet chyba już uświadomiony, że jak będzie postępował, jak do tej pory, to się jednak nie wyżywi.

Vilverin

Obawiam się że tej ekipy nic niczego nie nauczy. Oby tylko w skali krajowej nie było jeszcze 3. kadencji.

lomyrin

Kolejny przykład mentalnego Podkarpacia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zastanawia mnie wcześniejszy komentarz Wołowego odnośnie Lisa. Parafrazując to było coś takiego "Lis jest bardzo zdolnym dziennikarzem, który się sprzedał".

Nie bardzo rozumiem to "zdolny", chyba że miałeś na myśli umiejętność manipulowania opinią publiczną.

Niepokonany Herakles

Jaki on zdolny? To jest przyglup na etapie uczenia sie obslugi noza i widelca, intelektualnie moze on imponowac jakims frajerom ze wsi, ktorzy znalezli jakas prosta robote w Warszawie i dla nich to awans spoleczny, dlatego do glowy im nie przyjdzie potrzeba zmian lub zastanowienia sie nad tym, co taki Lis pieprzy. Poza tym to przeklety lgarz i hiena. Brzydze sie nim, ta persona i jego pozycja w polskich mediach jest jednym z najwiekszych wstydow naszych.

kobaian

Ja też nie rozumiem twierdzenia o "zdolności" Lisa. Lis nie jest zdolnym chłopakiem, który się sprzedał, tylko on w prostacki sposób propaguje poglądy, które miał od zawsze. Nawet abstrahując od treści tych poglądów - przecież te programy nie są dobrze prowadzone. Sam na własne życzenie często się kompromituje, nie będąc lepszy od jego odpowiednika z drugiej strony barykady - Jana Pospieszalskiego.

Różnica między nimi jest taka, że Pospieszalski to prosty chłopak, który bierze się za prowadzenie dyskusji na piekielnie trudne tematy (nie przypominam sobie prostych tematów w jego programach), zaprasza bardzo poważnych gości, na tle których wypada jak idiota. I dlatego mimo ciekawej tematyki, patrzenie na jego programy boli. Natomiast Lis to propagandzista, który dobiera sobie tak tematy i gości, aby, jak mu się zdaje, mógł brylować. Rzadko kiedy pojawia się coś naprawdę interesującego. Natomiast w wielu przypadkach chamstwo prowadzącego i tak wyłazi.

Jest też pewne głębokie podobieństwo między Pospieszalskim i Lisem, mianowicie obydwoje wyglądają na takich, którzy staliby się bardzo nieszczęśliwi, gdyby nie mogli wchodzić w dupę bez wazeliny swoim różnym idolom. Pospieszalski nie zada żadnego trudnego pytania przedstawicielom Kościoła, a Lis - swoim idolom z dawnej Unii Wolności.

Kapitan Wołowe Serce

Niepokonany Herakles

Przestan, Bartoszu, przeciez do samego prowadzenia faktow da sie wycwiczyc kazda malpe i wcale nie trzeba do tego niesamowitego talentu. Wiadomo, ze wrodzona dobra prezencja, dykcja i inne takie dyrdymaly odgrywaja jakas role, ale nie nazwalbym przez nie Lisa czlowiekiem utalentowanym.
Wlasnie porownanie Goebbels-Lis wbrew pozorom nie jest takie absurdalne. Ten pierwszy, mimo ze byl swinia, to jednak talent mial wielki i obok Lisa byl prawdziwym intelektualista. A nasz swintuch, obecnosc swoja na salonach zawdziecza wlasciwie cholera wie czemu, pewnie jakims kontaktom i wspolpraca z wladza. Nie zdziwilbym sie, gdyby byl po prostu funkcjonariuszem tajnych sluzb.