Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:09, 05 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Przecież to jest lista alfabetyczna, a nie konkretna lista tego na co na pewno będę głosował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:17, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Właśnie zdałem sobie sprawę, jak wielki jest ten popkulturowy matriks, który tworzą media. Oto w związku z dosłuchiwaniem "Surrealistic Pillow" wyleciało poza 30-stkę i obawiam się, że nie wróci. The Velvet Underground też nie ma zbyty dużych szans, na znalezienie się wśród najlepszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:21, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Właśnie zdałem sobie sprawę, jak wielki jest ten popkulturowy matriks, który tworzą media. Oto w związku z dosłuchiwaniem "Surrealistic Pillow" wyleciało poza 30-stkę i obawiam się, że nie wróci. The Velvet Underground też nie ma zbyty dużych szans, na znalezienie się wśród najlepszych. |
Ten matriks nie jest popkulturowy, ale antypopkulturowy - jak ktoś się przyzwyczai słuchać Can i Magmy podczas mycia zębów to potem prosta, rockowa muzyka jest dla niego nudna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 22:22, 06 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:28, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: | Właśnie zdałem sobie sprawę, jak wielki jest ten popkulturowy matriks, który tworzą media. Oto w związku z dosłuchiwaniem "Surrealistic Pillow" wyleciało poza 30-stkę i obawiam się, że nie wróci. The Velvet Underground też nie ma zbyty dużych szans, na znalezienie się wśród najlepszych. |
Ten matriks nie jest popkulturowy, ale antypopkulturowy - jak ktoś się przyzwyczai słuchać Can i Magmy podczas mycia zębów to potem prosta, rockowa muzyka jest dla niego nudna |
Prosta muzyka w stylu Boba Dylana wciąż do mnie przemawia. Natomiast Surrealistic awansowało na 31 miejsce i nic na to nie poradzę, bo nie mam czego usuwać, aby wlazło z powrotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:33, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Muzyka Boba Dylana, poza tym, że jest po prostu lepsza od większości zwykłego rocka jest też na swój sposób bardziej wyszukana, choć pozornie bardzo prosta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:12, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Cytat: | Natomiast Surrealistic awansowało na 31 miejsce i nic na to nie poradzę, bo nie mam czego usuwać, aby wlazło z powrotem. |
Hmm... niby przesłuchałem już te 80 płyt z rocznika, ale naprawdę nie wiem co Wy znacie, że Surrealistic się u Was nie znajduje w pierwszej trzydziestce.
No chyba, że wrzucacie do niej po kolei wszystkie jazzy jak leci.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Nie 23:14, 06 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:15, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
U mnie zmieści się z całą pewnością i to w górnej części listy, przed kilkoma bardziej widowiskowymi rockowymi firmami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:19, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
No właśnie dlatego jestem zdziwiony, przecież Jeffersoni to absolutna czołówka rocka z tego rocznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:25, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
No, ale z drugiej strony z samych jazzów wyszłaby niezła trzydziestka, a jak się da jeszcze awangardy i Żydków-poetów to dla rocka miejsca zabraknie, za listę mogą wypaść i Jeffersony i Beatlesy i Heniek i nawet Doorsy. Wszystko rozbija się o zapatrywania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:28, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Dzisiaj skonczylem ukladac liste i sporo bardzo fajnych albumow sie na nia nie zmiescilo: Symphony for Improvisers, Sorcerer, Live at Cafe Au-Go-Go, 10 + 8, Surrealistic Pillow, A Hard Road, piosenki Zygmunta Koniecznego, debiut Floydow, Buffalo Springfield Again, Disraeli Gears, czy Mr. Fantasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:33, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
No jak na moje to tych naprawdę niezłych jazzów nie ma więcej niż 15, a żeby Are you experienced? wywalać dla jakiegoś El Hombre (które notabene lubię) to już moim zdaniem trochę przegięcie. Podobnie zresztą myślę o Absolutely Free, nie będę słabszego albumu Zappy przeciskał na siłę tylko dlatego, że to Zappa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:45, 06 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Ja nie poznałem bóg wie ilu rzeczy, ale już teraz wiem, że Hendrix się u mnie nie załapie, a jak poznam parę fajnych jazzów które już teraz mam na dysku, to już w ogóle może zapomnieć (tak, wiem, przewróci się w grobie, jak się o tym dowie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:36, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
lomyrin napisał: | No właśnie dlatego jestem zdziwiony, przecież Jeffersoni to absolutna czołówka rocka z tego rocznika. |
Zgadza się, tylko nie ta płyta akurat.
lomyrin napisał: | Podobnie zresztą myślę o Absolutely Free, nie będę słabszego albumu Zappy przeciskał na siłę tylko dlatego, że to Zappa. | To jest dobra płyta jak na rocka z tamtych lat. Moze nie jakaś rewelacyjna jak na Zappę, ale i tak zdecydowanie lepsza niż większość tych wczesnych popierdywań hippisów.
Swoją drogą ciekawe, że wystarczył jeden rok, żeby jakość kwasowej muzyki poprawiła się diametralnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 00:42, 07 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:50, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
U mnie m.in. Miles Smiles, Mr. Fantasy i 10+8 skończyły tuż poza "30", choć to niezłe płyty. Surrealistic Pillow zmieściło się spokojnie, natomiast VU ścisła czołówka. Hendrix czy Absolutely Free bez szans na 50. Kierowany pozytywnymi opiniami poznałem wreszcie Colliera, który rzutem na taśmę wskoczył na całkiem niezłą pozycję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 00:56, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
Zgadza się, tylko nie ta płyta akurat. |
No to muszę mieć naprawdę coś nie teges ze słuchem skoro Poduszkę stawiam zdecydowanie nad poKąpieli.
Ale fajnie mimo wszystko, bo widzę, że listy będą zróżnicowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 01:11, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
lomyrin napisał: | kobaian napisał: |
Zgadza się, tylko nie ta płyta akurat. |
No to muszę mieć naprawdę coś nie teges ze słuchem skoro Poduszkę stawiam zdecydowanie nad poKąpieli.
Ale fajnie mimo wszystko, bo widzę, że listy będą zróżnicowane. |
Mimo wszystko nie wyobrażam sobie postawienia zbioru miłych pioseneczek z kilkoma psychodelicznymi odlotami (jak to ma miejsce w wypadku Surrealistic i VU) nad porządny psychodeliczny odlot. Gdyby wszystko brzmiało jak Królik, czy Wenus w Futrze rozumiałbym jeszcze tę estymę. Ale te płyty są dość nierówne. Dlatego jeżeli znajdzie się dla nich miejsce to jedynie kosztem blues-rocka i znajdą się na pewno dużo za Kąpielą, Kredką, nawet za Fifty Foot House.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 01:23, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Przeawangardyzowanie moim zdaniem. Ja tam lubię dobre pioseneczki jeśli są dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 01:36, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
lomyrin napisał: | Przeawangardyzowanie moim zdaniem. Ja tam lubię dobre pioseneczki jeśli są dobre. |
A czy ja mówię, że nie lubię? Mam prawo chyba lubić więcej niż 30 albumów z 1967. A najbardziej doceniam te, które nie trącą myszką.
Wybór między dobrym, acz mniej wybitnym od Coltrane'a jazzem, dostojną grą Mayalla, miłymi pioseneczkami naćpanych hippisów, wysokiej próby poezją śpiewaną itd... nie jest wcale taki prosty, ale wszystko wskazuje na to, że dostać się musi albo Mayallowi i jego kolegom albo hippisom. A może nawet i jednym i drugim równocześnie.
Poza tym Reed brzmi momentami jak gorsza wersja Dylana...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 01:39, 07 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:34, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
lomyrin napisał: | Przeawangardyzowanie moim zdaniem. Ja tam lubię dobre pioseneczki jeśli są dobre. | +1
Ale ja akurat nie uważam, że "Surrealistic Pillow" jest jakieś szczególnie super. Ja tam zagłosuję po swojemu, postawię na indywidualizm i subiektywizm. Chociaż też parę rzeczy docenię ze względu na zasługi. Skoro jeszcze czas do końca miesiąca to mogę pozmieniać zdanie. W sumie przydałoby mi się poznać więcej jakichś porządniejszych płyt, bo końcówka listy to u mnie już takie trochę zapychacze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:19, 07 Kwiecień 2014 Temat postu: |
|
Wstępną listę ułożyłem, mam jeszcze 10 płyt w rezerwie które mogą jeszcze na listę trafić, mogą też się pozmieniać miejsca, ale generalnie już jest. Mam na niej 11 płyt rockowych, a reszta to jazz, rocznik 67' to w rocku jeszcze nie jest jakiś mocny rocznik, każdy kolejny zapowiada się pod tym względem mocniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pon 11:20, 07 Kwiecień 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|