Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:05, 25 Luty 2015 Temat postu: |
|
gery napisał: | Blue Effect & Jazz Q Praha - Coniunctio
Poki co najlepsze, czego nie znalem z tego rocznika. Miejsce w pierwszej 5. gwarantowane.
Kurde, jak tak patrze na moja wstepna liste, to 1970 juz przebil rocznik poprzedni, a jak patrze na to co jeszcze mam do przesluchania, to wydaje mi sie, ze zaden przyszly, ani wczesniejszy rocznik nie dorowna do 1970 |
Płyta rzeczywiście bardzo dobra, u mnie też będzie wysoko. Natomiast co do dorównania następnych roczników jestem całkiem spokojny. Przecież wszystkie avant-progi, Gongi, Canterburzanie etc. zaczynają się rozkręcać, Magma wydaje dużo lepszy album niż w 1970. Nawet Cohen nagrał swoje opus magnum właśnie w 1971 r. , które mam nadzieje że się zmieści, choć nie jestem pewien.
Nie wiem jak z jazzem będzie, czy oprócz fusion będą jeszcze bardzo dobre albumy akustyczne, ale obstawiam, że 1971 będzie jeszcze lepszy.
Słuchałem Nucleusa i myślę, że to bardzo spoko muzyka. Na razie się mieści.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Śro 12:08, 25 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:25, 25 Luty 2015 Temat postu: |
|
Na Nucleusa początkowo narzekałem (jak zwykle zresztą) a wyszło, że na razie najbardziej mi się podona z nowo poznanych.
O Jazz Q ciągle nie wiem czy mi podejdzie czy nie. Chociaż skoro po kilku próbach nie zaprzestałem słuchania to coś z tego może będzie.
Herbie Hancock mnie zawiódł. Fat Albert to taki fiużyn z kolekcji Pani Domu. Dla mnie bardzo komercyjny album i celujący w najprostsze gusta. Ewentualnie mógłby robić za ścieżkę dźwiękową do Bułgarskiego Pościkku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:36, 25 Luty 2015 Temat postu: |
|
Fat Albert to przecież ścieżka dźwiękowa do jakiejś kreskówki, więc nie ma co się dziwić, że brzmi komercyjnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Śro 19:06, 25 Luty 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
Słuchałem Nucleusa i myślę, że to bardzo spoko muzyka. Na razie się mieści. |
Też słuchałem Nucleusa ale jakoś zaraz po Mahavisnu O. i jakoś mi się to wydało takie se średnie. Chociaż będę jeszcze raz słuchał tej płyty na bank bo za pierwszym razem to było w pociągu na słuchawkach więc trochę dźwięków straciłem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Śro 19:07, 25 Luty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:43, 25 Luty 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | Płyta rzeczywiście bardzo dobra, u mnie też będzie wysoko. Natomiast co do dorównania następnych roczników jestem całkiem spokojny. Przecież wszystkie avant-progi, Gongi, Canterburzanie etc. zaczynają się rozkręcać, Magma wydaje dużo lepszy album niż w 1970. Nawet Cohen nagrał swoje opus magnum właśnie w 1971 r. , które mam nadzieje że się zmieści, choć nie jestem pewien.
Nie wiem jak z jazzem będzie, czy oprócz fusion będą jeszcze bardzo dobre albumy akustyczne, ale obstawiam, że 1971 będzie jeszcze lepszy. |
Dla mnie mila niespodzianka, jakby 1971 okazal sie jeszcze lepszy od 1970, sam jeszcze wielu rzeczy z 1971 nie slyszalem. Tylko wydaje mi sie, ze w zadnym roczniku nie bedzie juz tak duzej ilosci bardzo dobrych plyt, szczegolnie jazzowych. Bedzie niby lepsza Magma, ale osobiscie niewiele wyzej cenie 1001° centigrades od debiutu. Niby bedzie swietny Cohen, ale dla porownania taki Buckley nagral dwa swoje najlepsze albumy w 1970. Paru wykonawcow nagralo nieco slabszy album/albumy, np. Miles, Soft Machine, Funkadelic. A Canterbury mamy juz w 1970, tak samo krautrock
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gery dnia Śro 23:16, 25 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 02:46, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
gery napisał: | Cytat: | Płyta rzeczywiście bardzo dobra, u mnie też będzie wysoko. Natomiast co do dorównania następnych roczników jestem całkiem spokojny. Przecież wszystkie avant-progi, Gongi, Canterburzanie etc. zaczynają się rozkręcać, Magma wydaje dużo lepszy album niż w 1970. Nawet Cohen nagrał swoje opus magnum właśnie w 1971 r. , które mam nadzieje że się zmieści, choć nie jestem pewien.
Nie wiem jak z jazzem będzie, czy oprócz fusion będą jeszcze bardzo dobre albumy akustyczne, ale obstawiam, że 1971 będzie jeszcze lepszy. |
Dla mnie mila niespodzianka, jakby 1971 okazal sie jeszcze lepszy od 1970, sam jeszcze wielu rzeczy z 1971 nie slyszalem. Tylko wydaje mi sie, ze w zadnym roczniku nie bedzie juz tak duzej ilosci bardzo dobrych plyt, szczegolnie jazzowych. Bedzie niby lepsza Magma, ale osobiscie niewiele wyzej cenie 1001° centigrades od debiutu. Niby bedzie swietny Cohen, ale dla porownania taki Buckley nagral dwa swoje najlepsze albumy w 1970. Paru wykonawcow nagralo nieco slabszy album/albumy, np. Miles, Soft Machine, Funkadelic. A Canterbury mamy juz w 1970, tak samo krautrock |
Weather Report, Mahavishnu Orchestra, Gong, Egg, Cohen, Davis, VdGG, Magma, Soft Machine 4, King Crimson, Comus, Can, Ash Ra Tempel - to tylko te powszechnie znane na tym forum. Wystarczy odkryć jakiegoś fajnego akustycznego jazza, dwa, trzy bardzo dobre albumy i dorówna 1970.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 09:43, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Jazz z 71 roku wg. RYM:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Czw 14:49, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Całkiem zajebista pierwsza trójka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:11, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Dorothy Ashby - The Rubaiyat of Dorothy Ashby
Klawe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:18, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
nihil reich napisał: | Dorothy Ashby - The Rubaiyat of Dorothy Ashby
Klawe! |
Ano. Kolejna fajna rzecz pominięta przez Wołowego podczas układania listy wstępnej
Badajcie też to:
Oscar Peterson Trio - Tristeza on Piano
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez che dnia Czw 17:19, 26 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:28, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
che napisał: | nihil reich napisał: | Dorothy Ashby - The Rubaiyat of Dorothy Ashby
Klawe! |
Ano. Kolejna fajna rzecz pominięta przez Wołowego podczas układania listy wstępnej |
To jest chyba najnudniejszy album jazzowy rocznika
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 17:28, 26 Luty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:32, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | che napisał: | nihil reich napisał: | Dorothy Ashby - The Rubaiyat of Dorothy Ashby
Klawe! |
Ano. Kolejna fajna rzecz pominięta przez Wołowego podczas układania listy wstępnej |
To jest chyba najnudniejszy album jazzowy rocznika |
Eee tam. Nie są to żadne avanty ani fusiony, ale bardzo fajnie się tego słucha. Być może nie załapie się do 30-tki, ale na pewno warto posłuchać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:32, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Ja już w trakcie słuchania tego albumu miałem wrażenie, że marnuję czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:34, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Ja już w trakcie słuchania tego albumu miałem wrażenie, że marnuję czas. |
Wiem, wolisz go poświęcić na słuchanie Wilsona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:57, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Też prawda. Zwłaszcza, że Dorothy Ashby jednak zdała mi się do Wilsona lepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nihil reich
Hipopotam
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:09, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
To jest chyba najnudniejszy album jazzowy rocznika |
To nie świadczy źle o Dorotce, tylko dobrze o roczniku . Rubajaty są bardzo nastrojowe, może te orientalne inspiracje nie są bardzo głębokie i do jakichś avantów nie ma startu, ale to fajny album jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:11, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Emerson, Lake & Palmer - Emerson, Lake & Palmer
Bardzo miła niespodzianka. Po tym wszystkim, co na ich temat tutaj przeczytałem, podchodziłem do tego bardzo sceptycznie, ale okazało się, że to bardzo fajny prog jest - miejscami może trochę męczący, ale generalnie zdecydowanie na plus.
Za to Simon & Garfunkel trochę przynudzają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:14, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
citizen_insane napisał: | Emerson, Lake & Palmer - Emerson, Lake & Palmer |
To ostatni w całości dobry ich album
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:18, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | citizen_insane napisał: | Emerson, Lake & Palmer - Emerson, Lake & Palmer |
To ostatni w całości dobry ich album |
Dobrze wiedzieć. Szkoda, bo sądząc po tym albumie, potencjał mieli naprawdę duży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doctor Sardonicus
Wafel
Dołączył: 08 Gru 2014
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:19, 26 Luty 2015 Temat postu: |
|
Zgadzam się. Tarkus wydaje się na początku taki całkiem spoko, a tu nagle wyskakuje Are You Ready Eddie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|