Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 01:05, 25 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Kilkuletnie dziecko jest w stanie przeczytać pytanie ze zrozumieniem, ale niektórzy pomimo dwudziestu paru lat na karku - jak widać - nie bardzo. |
Wyglada na to, ze wg ciebie kobaian tez nie umie czytac ze zrozumieniem i to pomimo TRZYDZIESTU paru lat na karku, bo potraktowal twoje glupie pytanie (tak jakbys nie mogl se zwyczajnie wyguglowac rocznika i zrobicz 20-sekundowego riserczu) podobnie.
A tak na serio, to po raz kolejny popisujesz sie swym niedorobieniem umyslowym. Taki Bartosz albo kombaian, albo megadziubek albo ktokolwiek inny pokrecil by na te posty kolkiem od myszki i by je olal, ale nie garwelt, o nie, on nam napisze jakie to niemerytoryczne posty zesmy popelnili, ajajaj. <olaboga>
Naprawde ziomie, nabierz troche dystansu i wyciag czasem ten osinowy kolek z odbytu, bo twoja dretwota i wieczny bol dupy naprawde przejda do legendy. Nie pozdrawiam i sram ci na ta blada morde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 01:23, 25 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
citizen_insane napisał: | Dla mnie to nie brzmi jak żadne podrabianie, a jak zwykła zabawa z jazzem. |
Dokładnie, zresztą ta stylistyka doskonale koresponduje z samym wizerunkiem zespołu, po którym absolutnie nie widać prób silenia się na tworzenie 'poważnego jazzu".
Pawliq88 napisał: | I to w roczniku gdzie jest tyle doskonałego krautu? |
Właśnie, wyjątkowo udany w tym zakresie rocznik, dlatego liczę na solidne wsparcie dla najlepszych płyt krautrockowych.
Niepokonany Herakles napisał: | bo twoja dretwota i wieczny bol dupy naprawde przejda do legendy |
Niepokonany Herakles napisał: | Wez kurwa zamknij lepiej ryja jak masz pisac takie gimnazjalne teksty. Bol dupy? Chyba w twoim gejowskim polswiatku. |
https://www.youtube.com/watch?v=xQZ6mqWxJjc
I weź już się nie chowaj za kobaianem, który - w przeciwieństwie do ciebie - wielokrotnie udowodnił, że potrafi pisać z sensem oraz ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kika
Gość
|
Wysłany: Sob 12:10, 25 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | bo twoja dretwota i wieczny bol dupy naprawde przejda do legendy. Nie pozdrawiam i sram ci na ta blada morde. |
Kurde, smutno mi. Muszę przestać czytać te posty...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:47, 25 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | citizen_insane napisał: | Dla mnie to nie brzmi jak żadne podrabianie, a jak zwykła zabawa z jazzem. |
Dokładnie, zresztą ta stylistyka doskonale koresponduje z samym wizerunkiem zespołu, po którym absolutnie nie widać prób silenia się na tworzenie 'poważnego jazzu".
|
Chciałbym zauważyć, że muzycy SMM byli skrajnie niepoważni, Fred Frith nagrywając album Gravity (a konkretniej nagrywał go w połowie z Samla, w połowie z The Muffins) wspomniał o tym, że nie potrafili oni czytać nut, a on sobie wszystko zajebiście w nutach opracował, to się wkurwił na to i zawiódł, ale jak im zagrywał motywy to genialne wszystko ze słuchu wyłapywali, wszystkie smaczki o które mu chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:12, 25 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Ja nie twierdzę, że Sammla to nie są dobrzy muzycy. Stwierdzam tylko, że gdy łykałem wszystko, co tylko leżało obok awangardy, to podobało mi się bardziej. Natomiast po tych wszystkich jazzach, po tym jak się z Zappą lepiej osłuchałem itp, nie robi to na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Ot, taki kolejny jajcarski album, brzmiący trochę tak, jakby magnetofon był włączony w pokoju obok, a nie akurat tam gdzie grali muzycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 06:40, 26 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Ot, taki kolejny jajcarski album, brzmiący trochę tak, jakby magnetofon był włączony w pokoju obok, a nie akurat tam gdzie grali muzycy.  |
Z organami jest delikatny problem, perkusja jest zmixowana główne na prawym kanale, ale tak poza tym nagranie jest naprawdę całkiem przyzwoite (brakuje mu sporo, ale i tak słychać bardzo dużo), także nie wiem o co Ci chodzi, patrząc na technikalia. No i to jest jeden z tych DIY albumów, bo oni wszystko sami nagrywali i realizowali.
To brzmi trochę jak "no kiedyś mi się podobało ale teraz jestem taki dojrzały/elitarny, że już mi się nie podoba". Sorry.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 06:46, 26 Lipiec 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Parol
Wafel

Dołączył: 03 Paź 2014
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pyskowice/Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:13, 26 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Filas napisał: |
To brzmi trochę jak "no kiedyś mi się podobało ale teraz jestem taki dojrzały/elitarny, że już mi się nie podoba". Sorry. |
A czy większość forumowiczów tak nie brzmi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:38, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Parol napisał: | Filas napisał: |
To brzmi trochę jak "no kiedyś mi się podobało ale teraz jestem taki dojrzały/elitarny, że już mi się nie podoba". Sorry. |
A czy większość forumowiczów tak nie brzmi?  |
No właśnie. Ja nie mam z tym najmniejszego problemu. Gdybym powiedział to o Dream Theater, że kiedyś łykałem wszystko to, co wydawało mi się progresywne, też byłaby poniekąd prawda i w dodatku nikogo by to nie raziło. Choć może nie zupełnie prawda, bo Marillion nie przekonywał mnie nigdy, ELP też.
A jeżeli chodzi o awangardę, to w istocie był taki dość krótki co prawda okres, gdy do prawie wszystkiego podchodziłem albo z wielkim zachwytem, albo z przekonaniem, że jest w tym coś, czego nie rozumiem, ale na pewno jak się osłucham, to zrozumiem. Krytycyzm mój w tym momencie nie wynika nawet tyle z lepszego osłuchania, co po prostu z lepszego uświadomienia sobie systematyki - XX wieczna muzyka poważna i jazz były zwyczajnie pierwsze, natomiast avant-rock to w sumie margines wpływów awangardy na muzykę i wcale nie ma tam aż tak bardzo wielu genialnych rzeczy, jak by się mogło wydawać. Do tego, gdy w jazzie mamy w wielu wypadkach wspaniałe brzmienie instrumentów akustycznych, genialnych instrumentalistów i przyzwoicie zremasterowany dźwięk, u rockowców mamy amatorów-rzępołów nagrywających często byle co i byle jak. Oczywiście, są różne Magmy, Henryki czy Soft Maszyny, mamy bardzo interesującego krauta łączącego ćpuńskie granie z różnymi nowinkami, ale Sammla - przykro mi - wydają mi się teraz znacznie mniej ciekawi, niż ich sława głosi.
Spojrzałem na wstępną listę na podstawie 40 na razie pozycji - nie ma szans Sammla się znaleźć na tej liście, nawet jak za kolejnym razem mi się spodobają. Wystarczy, że będzie połowa tego dobrych jazzów co w zeszłym roku i Black Sabbath też wyleci... Rocznik mocny już na sam początek, na podstawie tego, co znam dobrze, a co będzie potem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 13:49, 27 Lipiec 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:54, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | I weź już się nie chowaj za kobaianem, który - w przeciwieństwie do ciebie - wielokrotnie udowodnił, że potrafi pisać z sensem oraz ciekawie. |
Nikt sie za nim nie chowa, za to ktos tu ostro wlazi mu w odbyt.
Chcesz pisania z sensem? To dawaj, zapraszam do dzialu Muzyka klasyczna, gdzie znajduja sie tematy o tworcach, a nie rockowych analfabetach muzycznych; jest temat Bitwa wykonan, gdzie mozesz bezposrednio odniesc sie do wartosci dziela, porownac interpretacje wykonawcow i je ocenic. Jakos nie widzialem tam ani ciebie (za trudne dla progowego Janusza?) ani - hurrr durrr - wielkiego kombaiana, ani kolejnego Janusza, machawisznu. Widocznie jednak pozowanie na intelektualiste i nabijanie odtworzen zenujacym kapelom na Last.fm to twoj oraz ich zywiol.
PS. wiem, czemu tak naprawde jestes na mnie zly. Chodzi ci o wysmiewanie kretynizmu twojej dziewczyny, zreszta niezbyt urodziwej, ale domyslam sie, ze tylko taka wchodzila u ciebie w gre. No coz, moge tylko zapewnic, ze bawi mnie to setnie. Nie spodziewaj sie jednak kolejnej repliki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:28, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
U mnie leci Cluster. To chyba pierwsza płyta z tego typu muzyką (może obok Popol Vuh), która jest naprawdę niezła. Mandarynki z tego okresu brzmią przy tym jak jakieś nędzne wprawki... Z cyklu - ciekawsze niż debiut Sammla...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 14:29, 27 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Parol
Wafel

Dołączył: 03 Paź 2014
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pyskowice/Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:11, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Jak pisał Kapitan, oba krążki Coltrane'a wyborne. Na obecną chwilę Sun Ship wydaje mi się lepszy niż Live in Seattle. Wszystko się jednak może zmienić. Co do drugiego krążka, to jak dla mnie dużo robi tam Tyner. Niby jest z tyłu, za popisami Sandersa i Trane'a, lecz niejednokrotnie jego partie brzmią nad wyraz 'groźnie', co dodaje uroku całości (np. w Out of This World). Od początku mojej znajomości z twórczością Trane'a byłem entuzjastą solowych partii na kontrabasie (Dusk Dawn czy Pursuance). Nic się nie zmieniło po tym albumie. Garrison robi świetną robotę w ostatniej części. Nie wiem, czy to nie najlepsza solówka jaką do tej pory słyszałem na jego albumach. Na pewno znajdzie się na mojej liście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Parol dnia Pon 16:14, 27 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kika
Gość
|
Wysłany: Pon 19:40, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Do Herkulesa:
Jeśli dawałoby się z Tobą normalnie pisać bez personalnych zaczepek, bluzgów, obrażania itp. to chętnie bym się zaangażowała w jakieś rankingi odnośnie klasyki. Wielce ciekawy temat. Ale to dopiero po rockowym roczniku 71'
Mógłbyś stworzyć listę konkretnych dziełek. Inni mogliby dopisywać swoje pomysły. Wyznaczyłoby się termin głosowania i wio z koksem. Chyba że coś takiego już jest w klasyce, wtedy pomysł odpada. Zacząć tak od czasów najstarszych po współczesną muzykę poważną. Byłoby super imba.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:53, 27 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Do Herkulesa:
Jeśli dawałoby się z Tobą normalnie pisać bez personalnych zaczepek, bluzgów, obrażania itp. |
Da sie, wszelako pod pewnymi warunkami. Zreszta ja sie tylko bronie.
Cytat: | chętnie bym się zaangażowała w jakieś rankingi odnośnie klasyki. Wielce ciekawy temat. Ale to dopiero po rockowym roczniku 71' |
I tu jest problem, bo Bartosz, nie wiem z czyjej inspiracji, zaprzegl forum i jego uzytkownikow do sluchania setek beznadziejnych plyt wedle rocznika, przez co ziomsony przez pol roku nie umialy przepilowac dziewieciu symfonii Beethovena na tyle, zeby wystartowac zgodnie z planem z plebiscytem Przetrwaja najsilniejsi (mial sie odbywac mniej wiecej teraz).
Cytat: | Mógłbyś stworzyć listę konkretnych dziełek. Inni mogliby dopisywać swoje pomysły. Wyznaczyłoby się termin głosowania i wio z koksem. Chyba że coś takiego już jest w klasyce, wtedy pomysł odpada. Zacząć tak od czasów najstarszych po współczesną muzykę poważną. Byłoby super imba. |
Mialem rozne pomysly, ale biorac pod uwage dokad zmierza forum (w strone januszrock.pl), raczej ich tutaj nie zrealizuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vilverin
Brodacz

Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 32 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 02:55, 28 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | I tu jest problem, bo Bartosz, nie wiem z czyjej inspiracji, zaprzegl forum i jego uzytkownikow do sluchania setek beznadziejnych plyt wedle rocznika, przez co ziomsony przez pol roku nie umialy przepilowac dziewieciu symfonii Beethovena na tyle, zeby wystartowac zgodnie z planem z plebiscytem Przetrwaja najsilniejsi (mial sie odbywac mniej wiecej teraz). |
Lepiej posłuchać sobie Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa niż piłować sztywno płytki z jednego rocznika. Herkules ma rację - te rocznikowe zestawienia są wspaniałe zwiewnością walca drogowego.
Co nie zmienia faktu Herkulesie, że bardzo często przegnasz pałę. Kika ma dużo racji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:37, 28 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | Lepiej posłuchać sobie Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa niż piłować sztywno płytki z jednego rocznika. Herkules ma rację - te rocznikowe zestawienia są wspaniałe zwiewnością walca drogowego. |
Bardzo raduje sie moje serce, ze sie ze mna zgadzasz. Szkoda jedynie, ze w dziale o muzyce powaznej nie podobna dopatrzec sie jakiejkolwiek aktywnosci z Twojej strony.
Cytat: | Co nie zmienia faktu Herkulesie, że bardzo często przegnasz pałę. Kika ma dużo racji. |
Ja prowadze tylko ataki obronne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 20:23, 28 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Parol napisał: | Filas napisał: |
To brzmi trochę jak "no kiedyś mi się podobało ale teraz jestem taki dojrzały/elitarny, że już mi się nie podoba". Sorry. |
A czy większość forumowiczów tak nie brzmi?  |
Ja dalej lubię Purpli i Stonesów, a Wiewiór Wishbonów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vilverin
Brodacz

Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 32 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:53, 28 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | Szkoda jedynie, ze w dziale o muzyce powaznej nie podobna dopatrzec sie jakiejkolwiek aktywnosci z Twojej strony. |
Wolę słuchać niż pisać. W sumie niewiele piszę o muzyce.
Cytat: | Ja prowadze tylko ataki obronne. |
Nie.
Cytat: | Ja dalej lubię Purpli i Stonesów, a Wiewiór Wishbonów Very Happy |
I dalej bardzo ich lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kika
Gość
|
Wysłany: Śro 08:01, 29 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | Lepiej posłuchać sobie Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa niż piłować sztywno płytki z jednego rocznika. Herkules ma rację - te rocznikowe zestawienia są wspaniałe zwiewnością walca drogowego. |
Nie do końca się zgodzę. Herkules pisał, że są to setki beznadziejnych płyt. Też się nie zgodzę. Mamy chyba inne definicje słowa "beznadziejna". Może beznadziejna na zasadzie kontrastu z muzyką klasyczną? Zresztą nie wiem.
Tak na marginesie, zadziwiają mnie osoby zawsze słuchające tylko jednego gatunku, znaczy rozumiem, ale się dziwię jak ich to nie nudzi. Jazz, klasyka są zupełnie innymi sprawami. Raz się potrzebuje tego, innym razem czego innego. A nie każdy klasyki da radę słuchać z przyjemnością bo nie każdy ma taką wrażliwość muzyczną. Puryści klasyczni będą pleść, że tylko klasyka i nic więcej. Jazzowi- tylko jazz itd... A czemu? Bo przecie (akurat ten gatunek) jest najlepszy w Ich przekonaniu. Niech każdy decyduje sam co lubi. A jak nie chce wychodzić z muszelki, poznawać nowości niech tam siedzi. Będzie mu bezpiecznie. Nic w tym złego. Przynajmniej pozna na wylot jeden gatunek.
Jeśli byłyby rankingi w muzyce poważnej to sztywno słuchałabym muzyki klasycznej m.in. Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa. A tak wiem, że mam mega tyły w prog rocku, rocku, metalu. Będę znała muzę rocznikowo i mam feeling tego jak było muzycznie kiedyś. Wiecznie odkładane były Samle Mammasy (poznane dopiero tutaj) i inne frykasy a teraz siu! Jednym słowem nie jest tak beznadziejnie. Rocznikowa muza trzyma poziom, jest dla mnie szansą na samozdyscyplinowanie się i zrobienie czegoś w mym nędznym życiu w końcu do końca. Zawsze jednak chwalę propagowanie klasyki. Duży plus.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:34, 29 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Kika napisał: | Cytat: | Lepiej posłuchać sobie Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa niż piłować sztywno płytki z jednego rocznika. Herkules ma rację - te rocznikowe zestawienia są wspaniałe zwiewnością walca drogowego. |
Nie do końca się zgodzę. Herkules pisał, że są to setki beznadziejnych płyt. Też się nie zgodzę. Mamy chyba inne definicje słowa "beznadziejna". Może beznadziejna na zasadzie kontrastu z muzyką klasyczną? Zresztą nie wiem.
Tak na marginesie, zadziwiają mnie osoby zawsze słuchające tylko jednego gatunku, znaczy rozumiem, ale się dziwię jak ich to nie nudzi. Jazz, klasyka są zupełnie innymi sprawami. Raz się potrzebuje tego, innym razem czego innego. A nie każdy klasyki da radę słuchać z przyjemnością bo nie każdy ma taką wrażliwość muzyczną. Puryści klasyczni będą pleść, że tylko klasyka i nic więcej. Jazzowi- tylko jazz itd... A czemu? Bo przecie (akurat ten gatunek) jest najlepszy w Ich przekonaniu. Niech każdy decyduje sam co lubi. A jak nie chce wychodzić z muszelki, poznawać nowości niech tam siedzi. Będzie mu bezpiecznie. Nic w tym złego. Przynajmniej pozna na wylot jeden gatunek.
Jeśli byłyby rankingi w muzyce poważnej to sztywno słuchałabym muzyki klasycznej m.in. Tomása Luisa de Victorie, czy Theodora Duboisa. A tak wiem, że mam mega tyły w prog rocku, rocku, metalu. Będę znała muzę rocznikowo i mam feeling tego jak było muzycznie kiedyś. Wiecznie odkładane były Samle Mammasy (poznane dopiero tutaj) i inne frykasy a teraz siu! Jednym słowem nie jest tak beznadziejnie. Rocznikowa muza trzyma poziom, jest dla mnie szansą na samozdyscyplinowanie się i zrobienie czegoś w mym nędznym życiu w końcu do końca. Zawsze jednak chwalę propagowanie klasyki. Duży plus. |
ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Vengeance
Wafel

Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 01:09, 30 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Wprawdzie edukację z zakresu muzyki klasycznej zakończyłam wraz z końcem ósmej klasy podstawówki, to odczuwam potrzebę jej wznowienia i po to jestem m.in. na tym forum. Widzę że w dziale muzyka klasyczna jest dużo tematów i linków, więc będzie co czytać i czego słuchać w odpowiednim ku temu czasie. Aczkolwiek w przeciwieństwie do wyżej wymienionych panów raczej nie jestem kompetentna do komentowania takich dzieł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|