FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie
Rejestracja
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mahavishnuu
Dżonson

Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:22, 22 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Jak traktujemy album Emerson Lake & Palmer - Pictures at The Exhibition? Na RYMie figuruje pod rocznikiem 1972, natomiast wikipedia oraz discogs wskazują, że album ukazał się w 1971. Na FD płyta ta była uwzględniana w plebiscycie 1971, natomiast w roku następnym już nie.
|
Dinozaury postąpiły słusznie. Płyta ukazała się w Europie Zachodniej w listopadzie 1971 roku, natomiast na rynku amerykańskim w styczniu 1972 roku. Potwierdzają to różne wiarygodne źródła (nie licząc wspomnianych przez Ciebie). Dokładnie taką datę podaje także Carl Palmer w booklecie do jednego z wydań tej płyty w wersji kompaktowej. RYM oparł się najwyraźniej na edycji amerykańskiej. Skąd ta różnica? Sprawa była dość prozaiczna. Muzycy doszli do wniosku, że nie ma sensu wydawać w jednym roku aż trzech nowych płyt. Tak byłoby właśnie w przypadku rynku amerykańskiego. Eponimiczny debiut wyszedł tam dopiero w styczniu 1971 roku, natomiast już w czasie wakacji światło dzienne ujrzał „Tarkus”. „Cotillion”, będący ich amerykańskim wydawcą (była to jedna z filii Atlantic Records) także uznał, że jest to zasadne, stąd decyzja o przesunięciu premiery na kolejny rok kalendarzowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Śro 16:57, 22 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Słuchałem sobie podróży Alice Coltrane dziś - będzie w pierwszej dyszce mej listy myślę ale chyba Karma robiła na mnie większe wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Śro 16:57, 22 Lipiec 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:17, 22 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Jak traktujemy album Emerson Lake & Palmer - Pictures at The Exhibition? Na RYMie figuruje pod rocznikiem 1972, natomiast wikipedia oraz discogs wskazują, że album ukazał się w 1971. Na FD płyta ta była uwzględniana w plebiscycie 1971, natomiast w roku następnym już nie. |
Najprościej - Nie słuchać, nie głosować. Ani w 1971 ani w 1972.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:41, 22 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Pytając o traktowanie miałem oczywiście na myśli kwestę formalną, do którego rocznika zaliczać ten album, dlatego fajnie, że przynajmniej mahavishnuu odpowiedział rzeczowo. Natomiast skoro moje sformułowanie stało się pretekstem do udzielania wielce wartościowych rad w stylu "po co słuchać takiej słabizny", ciekaw jestem skąd taka awersja, żeby aż zniechęcać do poznawania (pomijając fakt, że pewnie większość tutaj zaglądających pewnie i tak zna "Pictures..." od dawna). Na marginesie, jestem pewien że w finałowej "30" i tak znajdą się jakieś płyty gorsze od Mussorgskiego w wersji ELP.
Pawliq88 napisał: | Słuchałem sobie podróży Alice Coltrane dziś |
Ale pewnie "Journey in Satchidananda"? Ja ostatnio poznałem w końcu jej drugi album z tego rocznika, czyli "Universal Consciousness", wcale nie mniej udany, zatem również polecam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gharvelt dnia Śro 17:45, 22 Lipiec 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Parol
Wafel

Dołączył: 03 Paź 2014
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pyskowice/Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:29, 22 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: |
Ale pewnie "Journey in Satchidananda"? Ja ostatnio poznałem w końcu jej drugi album z tego rocznika, czyli "Universal Consciousness", wcale nie mniej udany, zatem również polecam. |
Mnie się Universal Conciousness podoba nawet bardziej niż Journey in Satchidananda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:49, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Słuchałem sobie: Bobby Hutcherson - San Francisco
Gdybym był właścicielem knajpy i zastanawiał się, jaką muzykę puścić w głośniku, aby z jednej strony nie odstraszała klientów, a z drugiej zapewniła knajpie "elytarny" klimat, to byłaby z całą pewnością idealna pozycja. Taka miła muzyka. Szkoda, że tylko miła, bo interesująca specjalnie niestety nie jest.
Poprawiłem sobie na szczęście humor Herbim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 10:49, 23 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:48, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Pytając o traktowanie miałem oczywiście na myśli kwestę formalną, do którego rocznika zaliczać ten album, dlatego fajnie, że przynajmniej mahavishnuu odpowiedział rzeczowo. |
Cytat: | Natomiast skoro moje sformułowanie stało się pretekstem do udzielania wielce wartościowych rad w stylu "po co słuchać takiej słabizny", ciekaw jestem skąd taka awersja, żeby aż zniechęcać do poznawania (pomijając fakt, że pewnie większość tutaj zaglądających pewnie i tak zna "Pictures..." od dawna). Na marginesie, jestem pewien że w finałowej "30" i tak znajdą się jakieś płyty gorsze od Mussorgskiego w wersji ELP. |
Twoja dretwota (i mahavishnu tez, ale przynajmniej owinieta jakas tam wiedza) przejdzie do legendy. Czy wam, dinozarłom sie zdaje, ze jestescie jakimis pieprzonymi naukowcami, bo ustalacie czy rockowi farmazoni wydali swe wypociny w 71 czy 72 roku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Czw 14:15, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: |
Twoja dretwota (i mahavishnu tez, ale przynajmniej owinieta jakas tam wiedza) przejdzie do legendy. Czy wam, dinozarłom sie zdaje, ze jestescie jakimis pieprzonymi naukowcami, bo ustalacie czy rockowi farmazoni wydali swe wypociny w 71 czy 72 roku? |
Niektórych w tym mnie fascynuje historia muzyki. Nie wpływa to - przynajmniej w moim przypadku - na jej odbiór. Więc co jest złego w byciu naukowcem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Czw 14:20, 23 Lipiec 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:22, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Pawliq88 napisał: | Niektórych w tym mnie fascynuje historia muzyki. |
Co myslisz o ravelowskiej orkiestracji Obrazkow?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Czw 14:24, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: | Pawliq88 napisał: | Niektórych w tym mnie fascynuje historia muzyki. |
Co myslisz o ravelowskiej orkiestracji Obrazkow? |
Nie mam na ten temat wiedzy, ale nie odpowiedziałeś Uważam tylko, że Mahawishnu jest mega dobry w temacie i jest to zajebista sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Czw 14:26, 23 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:27, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Bo nie ma na co. Dopoki nie wyjdziecie z rokowej nory trudno o jakis dialog. Nie znajac szerszego kontekstu nie widzi sie slabizny aranzacji Obrazkow w wykonaniu ELP i uderzajacego komizmu w mega powaznych postach pewnych osobnikow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Czw 14:33, 23 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Tak tkwię w krautrockowej norze ostatnio i chętnie poznałbym trochę faktów historycznych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kika
Gość
|
Wysłany: Pią 10:39, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Cytat: | Taka miła muzyka. Szkoda, że tylko miła, bo interesująca specjalnie niestety nie jest. |
No patrz, a dla mnie trochę jest. Nie ma w niej szaleństw typowo Colemanowych, że nie wiesz, co się dzieje. Zresztą to nie free jazz a chyba fusion więc jest trochę inaczej. Herbie jest lepszy, ale to też jest świetne. Dla mnie ta płytka jest baaardzo miła. Chillin' przy tym jest pierwszorzędny, dlatego gdybym miała tworzyć ranking może ją tam upchnę. Lepszy mega przyjemny jazz niż przeciętny prog, który dokonuje pastiszu Bacha.
Jeśli ja prowadziłabym knajpę już szybciej bym puszczała pop jazzy, oldies, progi, klasyczne rocki, ostrożnie traktowałabym fusion. Ale fakt można by spróbować puścić ją do kotleta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:43, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Kiedy pytam o fakt historyczny dotyczący danego zespołu, to pytam dokładnie o ten fakt, a nie o (mniej czy bardziej sensowne) opinie. Kilkuletnie dziecko jest w stanie przeczytać pytanie ze zrozumieniem, ale niektórzy pomimo dwudziestu paru lat na karku - jak widać - nie bardzo. Cóż, to już za późno na naukę, więc chyba rzeczywiście lepiej pozostać przy bezmyślnym nabijaniu postów, snobowaniu (w dodatku pozbawionym podstaw), wrzucaniu żałosnych odzywek i innych, im podobnych, niesztywnych oraz z całą pewnością niekomicznych aktywnościach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Pią 17:15, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: |
Pawliq88 napisał: | Słuchałem sobie podróży Alice Coltrane dziś |
Ale pewnie "Journey in Satchidananda"? Ja ostatnio poznałem w końcu jej drugi album z tego rocznika, czyli "Universal Consciousness", wcale nie mniej udany, zatem również polecam. |
Tak, o Journey mi chodziło. Universala jeszcze nie słuchałem, póki co robię sobie przerwę od spirituali na rzecz krautów z listy. Alcatraz i Out of Focus całkiem fajne rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Pią 17:17, 24 Lipiec 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Twisted Nerve
Hipopotam

Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:40, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Kiedy pytam o fakt historyczny dotyczący danego zespołu, to pytam dokładnie o ten fakt, a nie o (mniej czy bardziej sensowne) opinie. Kilkuletnie dziecko jest w stanie przeczytać pytanie ze zrozumieniem, ale niektórzy pomimo dwudziestu paru lat na karku - jak widać - nie bardzo. Cóż, to już za późno na naukę, więc chyba rzeczywiście lepiej pozostać przy bezmyślnym nabijaniu postów, snobowaniu (w dodatku pozbawionym podstaw), wrzucaniu żałosnych odzywek i innych, im podobnych, niesztywnych oraz z całą pewnością niekomicznych aktywnościach. |
Mam wrażenie, że to Ty nie zrozumiałeś. Herkulesowi chodziło raczej o komizm waszego "poważnego" języka, a Ty zarzucasz mu że nie zrozumiał pytania.
Cytat: | Alcatraz i Out of Focus całkiem fajne rzeczy.
|
Alcatraz bardzo spoko. Też polecam.
Centipede septober energy - trochę za długo to trwa - 80 min. Ktoś ostatnio postował, że symfonie Betowena są długie. Przesłuchałam 5 i wszystkie trwają ok. 40.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:13, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
Słuchałem sobie Sammli i na razie było znacznie gorzej, niż to co zapamiętałem. Podrabianie jazzu przez rockersów, chyba tak by to należało skwitować. Ani to szczególnie ambitne, ani ciekawe. A według niektórych obok Heńka najciekawszy przedstawiciel RIO. Nie czuję jakoś wielkości tego zespołu. Przynajmniej nie na tej płycie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
citizen_insane
Dżonson

Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:44, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Słuchałem sobie Sammli i na razie było znacznie gorzej, niż to co zapamiętałem. Podrabianie jazzu przez rockersów, chyba tak by to należało skwitować. Ani to szczególnie ambitne, ani ciekawe. A według niektórych obok Heńka najciekawszy przedstawiciel RIO. Nie czuję jakoś wielkości tego zespołu. Przynajmniej nie na tej płycie... |
Dla mnie to nie brzmi jak żadne podrabianie, a jak zwykła zabawa z jazzem. W żadnym momencie nie odniosłem wrażenia, żeby ktokolwiek próbował tam udawać jazzmana. Album jest lekki, skoczny i melodyjny. U mnie na razie pierwsza dziesiątka lekko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez citizen_insane dnia Pią 19:51, 24 Lipiec 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:14, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
citizen_insane napisał: | U mnie na razie pierwsza dziesiątka lekko. |
Listę masz pojemną, jak widać. U mnie rzadko kiedy w pierwszej dziesiątce mieści się więcej niż trzy-cztery albumy rockowe. A że mamy np. Can, Crimsonów, Gigantów, VDGG, Comusa - Sammla nie ma szans wejść do pierwszej dychy, nawet jeżeli docenię ją bardziej przy drugim przesłuchaniu. A ponieważ na razie brzmi dla mnie jak źle nagrana wersja jakiegoś albumu Zappy, nie spieszy mi się wciągać na listę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Pią 23:03, 24 Lipiec 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | citizen_insane napisał: | U mnie na razie pierwsza dziesiątka lekko. |
Listę masz pojemną, jak widać. U mnie rzadko kiedy w pierwszej dziesiątce mieści się więcej niż trzy-cztery albumy rockowe |
I to w roczniku gdzie jest tyle doskonałego krautu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Pią 23:03, 24 Lipiec 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|