Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:32, 06 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Przesłuchanie Kansas Leftoverture było prawdziwą torturą nie do zniesienia. To płyta niezwykła, bo niby nagrana w latach 70, a brzmi jak prawdziwy, ultra dziadowski neoprog z XXI wieku. Kto wie czy to nie pierwsza neopierogowa płyta wszechczasów. Gdy tego słuchałem, to nieustannie pobrzmiewały mi w uszach reminiscencje tych wszystkich zespołów, których nie da się słuchać, a które obecnie są bardzo lubiane. Myślę, że może być to płyta lubiana, przez fanów zespołu wiecie którego.
Myślę, że rok 1976 można uznać za w pewien sposób symboliczny, gdyż rodzi się tu smoothjazz i neopieróg w najgorszym wymiarze.
|
CURRY ON MY WAYWARD SON
YOU'LL BE FRIED WHEN YOU'RE BACK HOME
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Wto 21:33, 06 Czerwiec 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 07:14, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
I znowu słuchacie chujowych, albo podrzędnych płyt, zamiast tych dobrych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 07:23, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Filas napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: |
DeJohnette, Jack - Untitled
Według mnie najlepszy solowy album DeJohnette'a. Żadne to porno-fusion-funki, jak te, które wcześniej grał. Tutaj, na płycie tej, gra on pod Bitches Brew. I robi to bardzo ładnie. W sumie to jest jedna z absolutnie najlepszych płyt w tym dokładnie klimacie. Polecam w chuj.
|
nie lubię tego typu płyt, bo zmuszają mnie do kwestionowania współczesnej muzyki. przy takich napierdalaczach jak DeJohnette po co nam te wszystkie math-rocki i inne gewna? |
No, zwłaszcza kawałek ostatni
Mam wrażenie, że słuchaliśmy jakichś zupełnie odmiennych płyt. Jakie Bitches Brew? Jakie napierdalanie? Stopień usmoothjazzowienia tej płyty jest niebezpiecznie wysoki |
Albo słuchałeś innej płyty niż ta: https://www.youtube.com/watch?v=Rl45kHnZOF8 , albo nie wiesz, co to jest smooth jazz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Śro 07:24, 07 Czerwiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:34, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | I znowu słuchacie chujowych, albo podrzędnych płyt, zamiast tych dobrych |
Nie, ja ten Kansas przesłuchałem już dawno temu. Teraz sprawdzam głównie rzeczy z Twoich polecajek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:00, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Kłopoty z Myszami napisał: | Filas napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: |
DeJohnette, Jack - Untitled
Według mnie najlepszy solowy album DeJohnette'a. Żadne to porno-fusion-funki, jak te, które wcześniej grał. Tutaj, na płycie tej, gra on pod Bitches Brew. I robi to bardzo ładnie. W sumie to jest jedna z absolutnie najlepszych płyt w tym dokładnie klimacie. Polecam w chuj.
|
nie lubię tego typu płyt, bo zmuszają mnie do kwestionowania współczesnej muzyki. przy takich napierdalaczach jak DeJohnette po co nam te wszystkie math-rocki i inne gewna? |
No, zwłaszcza kawałek ostatni
Mam wrażenie, że słuchaliśmy jakichś zupełnie odmiennych płyt. Jakie Bitches Brew? Jakie napierdalanie? Stopień usmoothjazzowienia tej płyty jest niebezpiecznie wysoki |
Albo słuchałeś innej płyty niż ta: https://www.youtube.com/watch?v=Rl45kHnZOF8 , albo nie wiesz, co to jest smooth jazz |
Jakaś alternatywna kurwa rzeczywistość.
Sprawdź se youtuba, może źle ci dostraja i w rezultacie słyszysz co innego niż widzisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:34, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
[color=white][b]DeJohnette, Jack - Untitled
Jack DeJohnette Untitled
Tutaj, na płycie tej, gra on pod Bitches Brew. I robi to bardzo ładnie. W sumie to jest jedna z absolutnie najlepszych płyt w tym dokładnie klimacie.
|
Muzyczka w tym filmiku to najlepsze granie w stylu Napalm Death jakie znam, dokładnie ten klimat. I filmik też.
https://www.youtube.com/watch?v=K_7k3fnxPq0&feature=youtu.be
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Śro 21:35, 07 Czerwiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:09, 08 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:12, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:41, 10 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Cytat: | Eberhard Weber - Yellow Fields |
Piękna płyta. Aż naszły mnie wyrzuty, że zlekceważyłem Webera i jego Colours of Chloë w '74. Chyba czas się wrócić i odkryć na nowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:21, 10 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Lekceważenie Webera-leadera to najgłupszy możliwy pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:25, 12 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:12, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
romanzkrainydeszczowców
Wafel
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 07:21, 14 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Deżonetów dwóch
https://www.youtube.com/watch?v=Rl45kHnZOF8
Abercrombie w formie.
The Billy Cobham / George Duke Band – "Live" On Tour In Europe
Tego nie widziałem na liście. Świetny luzacki jazz rock z elementami fusion.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:32, 15 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
vvv!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:13, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 07:51, 15 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Myszami, że płyta jest dobra (mówimy o "Helen 12 Trees" Charliego Mariano), ale z tym, że to coś wybitnego już się zgodzić nie potrafię. Fajne fusion ze skrzypcami, na pewno warte zapoznania się, ale u mnie ledwie się łapie do 50, a jeszcze przede mną kilka fridżezów z rocznika, więc możliwe, że za chwilę łapać się przestanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:55, 15 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Fajne fusion |
Kapitan Wołowe Serce napisał: | ze skrzypcami |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:38, 15 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Zgadzam się z Myszami |
Myszy w Knyszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:17, 16 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:14, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:14, 21 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Un Reve Sans Consequence Speciale Heldona jest całkiem sympatyczne, tak samo jak i Agnetta Nilsson, ale nie wróżę im zbyt wysokiego miejsca, bo może i w roczniku by mi się obroniły, ale w porównaniu z nowymi Pinhasami to cienkie bolki
Chociaż nie, konsekwencję chyba postaram się gdzieś wcisnąć, o ile zrobię listę, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Śro 21:16, 21 Czerwiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 01:11, 22 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
"Agneta Nilsson", obok "Interface", to mój ulubiony Heldon, jednak przypuszczam, że żaden inny niż "Stand By" album tej grupy tutaj wybitnego rezultatu nie osiągnie. Co nie zmienia faktu, że ode mnie punkty francuscy elektronicy otrzymają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:19, 22 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Właśnie z Agnetą mam ten problem, że - może mi to przejdzie - album ten brzmi trochę zbyt archaicznie, a niestety po maczaniu delikatnie łapek w nowszym Pinhasie wiem, że facet poszedł dużo dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:55, 24 Czerwiec 2017 Temat postu: Re: Album roku 1976 |
|
gharvelt napisał: | Pastorius, Jaco - Jaco Pastorius |
Posłuchałem. Koleś na basie wymiatał nieziemsko, ale ogólnie album jest trochę nudny i za bardzo przekombinowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|