Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:14, 16 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Dostałem listę. Jest dość mocno odmienna od mojej. To może być bardzo ciekawy plebiscyt!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:21, 16 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Tymczasem ja wrzuciłem listy do excela i tak, rzeczywiście, te pierwsze 3 zestawienia dość mocno się od siebie różnią. Na razie w sumie zapunktowało 61 płyt, a tylko 4 u wszystkich, którzy dotychczas oddali głosy. Podium na chwilę obecną jest tak nieprawdopodobne i tak bardzo nie w stylu tego forum, iż jestem całkowicie pewien, że nikt by go nie odgadł. Oczywiście to dopiero sam początek, więc jeszcze dużo się pozmienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:27, 16 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Wygra Jazz Celula, zobaczycie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:55, 16 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Z tego co słyszę, lista płyt zaczyna się od hitów z Trójki, których nigdy nie wiedziałam, kto wykonuje. Lubię odkrywać takie rzeczy po latach.
wersja 801 "Tomorrow Never Knows" i Anonymous "J Rider"
Na razie faktycznie fajne. Szkoda że Anonymous nie trzyma takiego poziomu w całości albumu i te zarzuty o ciągnięcie fleetwoodmakiem są jednak uzasadnione (czyli adult oriented folk rockiem z Markomanii którym nie wiadomo dlaczego nagle zaczęła się jarać też hipsteria pokroju Trzóstek, bo przecież Trójkę oni chyba wyśmiewają więc Fleetwood Mac i "jazzowego" Talk Talk nie powinni tykać). Ale fragmenty śliczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 00:00, 17 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Ja natomiast jestem dziś po męczarni przesłuchania Rush 2112. Kolejny z tych niby wielkich albumów, których nie jestem w stanie dosłuchać do końca i najchętniej bym wyłączył po 5 minucie. Nie rozumiem dość powszechnego uwielbienia dla Rush, nie rozumiem ich doklejania pod progrock. Może gdyby ten gościu nie śpiewał to jeszcze dałoby się to znieść, ale całość i tak przeraźliwie nudna.
Ze względu na to, że album ten jest bardzo ceniony i niejednokrotnie wymieniany w różnych zestawieniach "BestprogAlbumów" wszechczasów próbowałem tego wielokrotnie przesłuchać (bo może coś przeoczyłem, albo może jeszcze zaskoczy), ale efekt zawsze był taki sam - bezkresna nuda.
Czy ktoś kto to lubi może mi wytłumaczyć, dlaczego ta płyta jest uznawana za fajną? |
nie jest fajne, okropne to jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:53, 17 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Tymczasem ja wrzuciłem listy do excela i tak, rzeczywiście, te pierwsze 3 zestawienia dość mocno się od siebie różnią. Na razie w sumie zapunktowało 61 płyt, a tylko 4 u wszystkich, którzy dotychczas oddali głosy. Podium na chwilę obecną jest tak nieprawdopodobne i tak bardzo nie w stylu tego forum, iż jestem całkowicie pewien, że nikt by go nie odgadł. Oczywiście to dopiero sam początek, więc jeszcze dużo się pozmienia. |
Wiadomo, że po liście Wiewióra i Garwelta 60 punktów ma Alan Person Prodżekt, a 58 Romantic Warior
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:30, 17 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:18, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
b-side
Wafel
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Planeta Melmaq Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:29, 18 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
kurwa, nie wierze - wszedłem tu, skleciłem i wysłałem
oczywiście zapomniałem przejrzeć i dodać to, czego brakuje, także już anulowałem
>>>Dieter Reith - Knock Out<<<
KONIECZNIE! To jest strasznie fajna niemiecka odpowiedź na "Headhuntersów" Hancocka. Zerżnięta pod względem kompozycyjnych zamysłów i koncepcji, ale brzmieniowo i nutowo czysta od kopii.
Airto - Promises Of The Sun
Oooo, to jest znakomite, dla mnie chyba najlepsza płyta Airto. Mniej tego naparzania w bębenki, więcej mięcha.
Bob Marley & The Wailers
No przecież NAJLEPSZA płyta Marleya. Jeśli chodzi o całość. Tylko szkoda, że się każdy kawałek tak samo zaczyna .
Tarika Blue - The Blue Path
Zajebisty mix lekkiego spiritualu z jazzrockiem. "Sun Thru Winter" ma niezłego kopa.
Synthesis - Synthesis
Zadziwiająco rozsądny mix fusion z progiem (i szczyptę kantenbery) ze Francji. No i gra Lockwood
Sun - Wanna Make Love
Mega zajebisty jazz-funk, przez co rozumiem od pytona solówek, wstawek na keyboardach i dęciakach
Roger Glenn - Reachin
Miła płyta z gatunku lekki Hancock latino. Nic na co warto by głosować czy coś, ale można se puścić do śniadania
Pat Martino - Joyous Lake
To jest jedna z lepszych płyt fusion w ogóle. Brzmienie niby trąci sztampą, ale to taka kurtyna dla festiwalu nieszablonowych patentów
Musica Urbana - Musica Urbana
Fusion po hiszpańsko-flamencowemu. Momentami bardzo ciekawe, chociaż taki trochę przerost formy nad treścią.
Mingo Lewis - flight never ending
To taki Al Di Meola w wersji z jednej strony bardziej grooviącej, z drugiej bardziej dziekiej i mniej przewidywalnej od strony keyboardów. Ciekawostka
hugh hopper,joe gallivan,elton dean,keith tippett - cruel but fair
Kantenberyjskie fryty z elektroniką i 1 ambientem
FBI - FBI
O znowu zajebisty jazz-funk. Dużo różnorodnego dobra, mało zawracania dupy.
Double Exposure - Ten Percent
A to z kolei jest strasznie fajny disco-soul, na którym się dzieje dużo ciekawych rzeczy, no ale to trzeba mieć skrzywienie czarne, żeby to dostrzec.
Funkadelic - Hardcore Jollies
Hardy, szorstki funk. Nie tak dobry jak poprzednie, ale też fajny - i tu pierwszy raz zajebista, koncertowa wersja "Cosmic Slop"
Patrice Rushen - Shout It Out
Kolejna jazz-funk miazga, duuuużo świetnych patentów. Nieszablonowa
Peter Herbolzheimer Rhythm Combination & Brass & Inga Rumpf - Hip Walk
No to dla miłośników euro-bigbandów i euro-jazzu grającego na funkowo to bardzo.
Pleasure - Accept No Substitutes
Raz jeszcze jazz-funk, co nie bierze jeńców, zwłaszcza ta gry na basie warto posłuchać. Pomiędzy śpiewankami są też space-funkowe perełki ukryte
Opa - Golden Wings
Jazz-funk stricte po latynosku
Oneness Of Juju - Space Jungle Luv
Na ta płyta to jest dla mnie mistrzostwo. Ciężka w klasyfikacji. Banały mieszają się z około-jazzową perfekcją, free, jakimś avancikiem lekkim, głębokim spiritualem.
Miles Davis – Water Babies
To jest schyłek lat 60, ale tu są zajebsite rzeczy. Dużo Shortera i proto-Inasilentwayowe sprawy.
Lonnie Liston Smith & The Cosmic Echoes - Reflections of a Golden Dream
To moje ciężkie do wytłumaczenia zboczenie LL Smithem, ale uważam tę płytę za chilloutowe arcydzieło.
Roy Ayers Ubiquity - Everybody Loves The Sunshine
Klaaaaasyk. Znowu jazz-funk, same łakocie z tytułym uber-klasykiem włącznie. Grzech nie znać.
Marvin Gaye - I Want You
Ostatnia tak dobra imo płyta króla soulu. Muzyka do seksu
Iceberg - Coses Nostres
Hardkorowy jazz-rock z Hiszpanii, nawet trochę zbyt, cośtam jest spierdolone w brzmieniu, że wszystko tak brzęczy, no ale ciekawe i dobrze przesadzone z tym natłokiem agresywnych solówek.
Jan Hammer - Oh, Yeah
Niektórzy uwielbiają, nie wiem czemu. Takie to se, ale warto odnotować. Np. żeby wiedzieć co to znaczy, że niektórzy muzycy dobrze brzmią tylko w zespole, a nie jako liderzy.
Johny 'Guitar' Watson - Ain't That A Bitch
To jest tak grube i tłuste, że nie wiem co pisać. Bluesiki i rhythm'n'bluesy które się idealnie odnalazły w funkowej erze. Same hity, genialne wokale i świetne wstawki na gitarze.
Joachim Kuhn - Springfever
Nigdy nie mogłem się przekonać do końca, no ale to miłe fusion i jest Seifert.
Flora Purim - Open Your Eyes, You Can Fly
Lubie te płyte, bo dużo się tu dzieje.
Charles Earland - Odyssey
Fusion na pełnej, Urbaniak w jednym kawałku
Carlos Garnett - Cosmos Nucleus
Dla fanów spiritual-jazzu, chociaż już nie tak uduchowione jak wcześniejsze LP
Bootsy's Rubber Band - Stretchin' Out In
Płyta, którą powinno się znać. Taki inny P-Funkadelic, bardziej zwarty, konkretny i funkujący. Same zajebiste kawałki, choć niektóre mają specyficzny klimat.
Grover Washington Jr. - A Secret Place
No więc to jest proto smooth jazz, ale kurwa JAK TO JEST ZAGRANE. Ten facet i sobie może przycina na saksofonie do kotleta, ale tam każde zagranie jest bezbłędne. No i do tego ten eteryczny klawisz i bas, i cała reszta aranży.
Aswad - Aswad
Prawilne reagge!
Kohsuke Mine - Sunshower
To jest ekstra typowe fusion z Japonii. Uwielbiam, nawet kupiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:38, 18 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Jedyną płytą z tej wyliczanki, którą znam i się z tego cieszę jest Cruel But Fair Hoppera i reszty, tylko, że to jest 1977 raczej. W 76 wyszło jakieś promo, z którym nie wiem co robili, pewnie rozdawali na koncertach. Album pojawił się normalnie w sklepach w 77. Tak to rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 13:40, 18 Lipiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:13, 18 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Dlaczego na liście McCoy w McCoy Tyner jest traktowane jako imię, jak to dwuczłonowe nazwisko, a imienia on nie używał w karierze artystycznej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Wto 21:13, 18 Lipiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:30, 22 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Do końca sam nie wiem, to jeden z tych przypadków, które ciężko sklasyfikować. Najwidoczniej uznałem, że bardziej czytelne będzie potraktowanie pierwszego członu jak imienia, skoro nieraz jego personalia są skrócane tylko do tego ostatniego. Na tej zasadzie odwrotnie postąpiłem z pseudonimem Hermana Poole'a Blounta, czyli Sun Ra. Jeśli komuś to nie odpowiada, to może w swojej liście pisać po swojemu. W sumie to przecież detal, każdy i tak wie, o kogo chodzi.
Przy okazji proszę o wysyłanie list w ich OSTATECZNEJ FORMIE. Żeby później nie spamować mi skrzynki informacjami w stylu "zapomniałem o czwartej lidze smooth jazzu fusion, muszem zaktualizować!!!". Od tej pory jak wpłynie jakaś lista, definitywnie uznaję (poza przypadkami błędów związanych z przyporządkowaniem rocznikowym) i nie ma odwrotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 08:43, 23 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Ile tych list jest już?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:13, 23 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Ja mam, ale na razie nie wysyłam, bo może jeszcze coś zmienię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:07, 25 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Ja wysle jakos pod koniec miesiaca i przypominam o glosowaniu na Mingusa w Antibes bo to zajebista koncertowka jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 02:55, 26 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Ilość list bez zmian, za kilka dni zacznę wysyłać przypomnienia na PW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:14, 04 Sierpień 2017 Temat postu: |
|
Potwierdzam odbiór list od zuego pana i parola. Jak tylko znajdę wolną chwilę to dorzucę je do excela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:19, 06 Sierpień 2017 Temat postu: |
|
Wysłałem dziś PW do kilkunastu osób i czekam na kolejne listy. Jak ktoś ma gotową to zapraszam do wysyłania, nie ma co zwlekać na ostatnią chwilę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:47, 06 Sierpień 2017 Temat postu: |
|
Otrzymałem zaproszenie, ale waham się z wzięciem udziału w plebiscycie. Przesłuchałem tylko kilka płyt z listy propozycji, część znałem wcześniej, ale w sumie nie jest to nawet połowa tej listy. Co prawda znam wystarczająco albumów z tego roku, by listę ułożyć, ale część z tych, które bym na niej umieścił, nie cieszą się na tym forum uznaniem (właściwie jest to duży eufemizm). Więc nie wiem, czy jest sens wysyłania czegoś tak odmiennego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:00, 06 Sierpień 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:18, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:02, 06 Sierpień 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Sob 02:19, 18 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|