Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:33, 27 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Moim zdaniem Black Sabbath, ale niech Ci będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Śro 21:40, 27 Listopad 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Będzie ciężko. Gdyby ktoś mi mógł jeszcze podpowiedzieć, jakich kryteriów można użyć, aby stwierdzić, że któraś z płyt z Martinem jest lepsza, a któraś gorsza? Przesłuchuję już trzecią, przez chwilę wydawało mi się, że można je rozróżnić, ale ostatecznie stwierdzam, że nie potrafię.
Edit: Jednak Cross Purposes jest mimo wszystko lepszy od reszty. Jest tam aż jeden utwór godny uwagi i jeszcze jeden, który nawet może być.
thon022 napisał: | o ile nie jestem pewien, która płyta pozaOzowa jest najlepsza |
Dla mnie jest oczywiste, że najlepszą płytą jest Born Again. Nie żeby to była jakaś rewelacja, ale przynajmniej wokalista jest ok. |
Wokalista tak ale produkcja płyty nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:46, 27 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Ciągle lepsza niż jakieś bezgłowe krzyże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:37, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Mnie zdecydowanie lepiej się słucha "Born Again" od "Perfect Strangers".
Co do produkcji, nie wiem o co dokładnie chodzi, bo szczerze mówiąc płyta wydaje mi się bardziej brudna i toporna niż sąsiednie, co w wypadku Sabbsów okazuje się akurat zaletą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:40, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Mnie zdecydowanie lepiej się słucha "Born Again" od "Perfect Strangers". |
Wiele płyt jest lepszych od Perfect Strangers - Black Sabbath z Dio także. Born Again w zestawieniu z tymi wszystkimi Tyrami wydaje się nie najgorszą propozycją, ale prawa jest taka, że ta płyta jest już powyżej mojej tolerancji na kicz i jej nie słucham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:26, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Ja nie mówię, że jest to dobre. Mnie zastanawia jedynie fakt, że jedyna płyta, która stanowiła dla mnie chwilę wytchnienia po przesłuchaniu tej całej pozostałej żenady, jest jedną z najgorzej ocenianych. Ciekawie punktacja wygląda u progresiarzy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli dla większości słuchaczy proga "Heaven and Hell" jest lepszym albumem od "Sabbotage" to nie dziwmy się, że kondycja współczesnego proga jest taka a nie inna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:17, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Pragnę zauważyć, że H&H jest doceniane w prawie każdym środowisku oprócz naszego. Tak po prawdzie to ta płyta muzycznie jest świetna, tylko gdyby nie ten Dio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:55, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Gdzie? Przecież to jest takie qcowanie, to brzmi jak te gorsze albumy Judas Priset i to jeszcze z gorszym wokalem, a już największą porażką jest to:
http://www.youtube.com/watch?v=rBAj3WPX0i8
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:00, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | Pragnę zauważyć, że H&H jest doceniane w prawie każdym środowisku oprócz naszego. Tak po prawdzie to ta płyta muzycznie jest świetna, tylko gdyby nie ten Dio... |
Jest świetna w swojej stylistyce. Tylko, że stylistyka ta jest nieznośna dla każdego kto za każdym razem szuka w muzyce czegoś więcej niż niczego niewymagającej rozrywki.
Z drugiej strony wiele fragmentów Sabbotage nie jest zbyt udanych. Niemniej to bardzo doby heavy prog, pomimo kilku niedostatków i niedogodności.
Nietrudno mi zrozumieć, że większość ludzi woli czterdzieści minut lekkiej komercji dopracowanej w punkt, od czterdziestu minut komercji nawet ambitnej, ale niedoskonałej. Żeby, tak jak większość osób z naszego grona chwalić Sabbotage, a na Heaven and Hell powiesić wszystkie psy trzeba nietypowego, rzadko spotykanego nastawienia. Trzeba "zwykłego" proga traktować jak muzykę rozrywkową, zaś muzykę rozrywkową jako nieznośną tandetę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:46, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Zuy, mocno przesadzasz. Ja na H&H i Mob Rules słyszę dobrze skrojone riffy, ciekawe kompozycje, wszystko w stylistyce mocnej, rockowej muzyki rozrywkowej. jedynym mankamentem jest Dio i aranże niektórych piosenek, które są ustawiane tak jakby pod jego głos. Jakbyśmy wstawili za Dio Osbourne'a to myślę, że spokojnie te 2 płyty moglibyśmy postawić przed Never Say Die czy Technical Ecstasy.
Cytat: | Tylko, że stylistyka ta jest nieznośna dla każdego kto za każdym razem szuka w muzyce czegoś więcej niż niczego niewymagającej rozrywki. | W takim razie wcześniejsza ich stylistyka też musi być nieznośna, przynajmniej dla mnie, bo ja u BS szukam tylko niczego niewymagającej rozrywki.
Mnie osobiście Sabotage bardzo się podoba, stawiam go wyżej niż Sabbath Bloody Sabbath. Nie wiem dlaczego, może przez świetną Megalomanię. Rzeczywiście gdy porównywać H&H z Sabotage to różnica w "eksperymentalności" czy "ambitności" tej muzyki jest zauważalna. Ale żadna z nich nie ma takiej dawki progresywności w sobie by ustawiać je obok np. dokonań Rush. Więc mimo wszystko ja traktuję je jak płyty stricte rozrywkowe; Sabotage trochę ambitniejszą i mniej tandetną, H&H prostszą i łatwiejszą, ale również przyjemną (nie licząc Dio, który jest koszmarny)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:50, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: |
Cytat: | Tylko, że stylistyka ta jest nieznośna dla każdego kto za każdym razem szuka w muzyce czegoś więcej niż niczego niewymagającej rozrywki. | W takim razie wcześniejsza ich stylistyka też musi być nieznośna, przynajmniej dla mnie, bo ja u BS szukam tylko niczego niewymagającej rozrywki.
|
Bo masz inny punkt odniesienia niż ma większość ludzi. Dla Ciebie ambitny rock to Magma i Gong, dla większości to Black Sabbath, Camel i Budgie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:29, 28 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | Zuy, mocno przesadzasz. Ja na H&H i Mob Rules słyszę dobrze skrojone riffy, ciekawe kompozycje, wszystko w stylistyce mocnej, rockowej muzyki rozrywkowej. jedynym mankamentem jest Dio i aranże niektórych piosenek, które są ustawiane tak jakby pod jego głos. Jakbyśmy wstawili za Dio Osbourne'a to myślę, że spokojnie te 2 płyty moglibyśmy postawić przed Never Say Die czy Technical Ecstasy. |
Mob Rules bym się nawet zgodził, ale Heaven & Hell dla mnie po prostu bardzo źle brzmi, tak plastikowo, może nie tak jak płyty z Martinnem, ale jednak już tak bardzo 80's, co od pewnego czasu zaczęło mnie bardzo mocno irytować w muzyce, a że przy tym to nic odkrywczego, to nie zdzierżę, fakt jakieś ze dwa fajne riffy tam są, ale to dość prostacka muza i trochę za mało w tym Black Sabbath, a za dużo tandety z przełomu lat 70 i 80 w stylu "Britisz Stiil" JP(swoją drogą podobna płyta, gdyby nie brzmienie to dałoby się słuchać jako tła do picia piwa, no i Halford jednak trochę lepszy od Dio) ale nawet z Ozzym w tym brzmieniu przypominałoby to bardziej Bark at the Moon, niż Sabotaże i Ekstazy techniczne, a Bark at The Moon osobiście nie cierpię. Mob Rules brzmi nieco surowiej, niewiele, ale jednak, więc tam może gdyby wymienić wokalistę to mogłoby coś z tego być, dlatego zresztą stawiam to nieco wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 01:32, 29 Listopad 2013 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | Zuy, mocno przesadzasz. Ja na H&H i Mob Rules słyszę dobrze skrojone riffy, ciekawe kompozycje, wszystko w stylistyce mocnej, rockowej muzyki rozrywkowej. jedynym mankamentem jest Dio i aranże niektórych piosenek, które są ustawiane tak jakby pod jego głos. |
Nie zgodzę się. Ta muzyka jest potwornie sztampowa. Mam tu dwa skojarzenia: wspomniany wcześniej Judas Priest i mistrzowie grania w kółko tego samego - AC/DC. Dla mnie kompozycje są zupełnie nierozróżnialne - a więc złe, bo dobre komponowanie polega na stworzeniu czegoś charakterystycznego. Riffy są jak setki innych, do tego jeszcze te szybkie zagrane bez polotu solówki, nie ma mroku, "diabła w muzyce", brudu itp. Nie ma nic, za co polubiłem Black Sabbath. To raz.
Po drugie, "Technical Ecstasy" uznaję za płytę raczej słabą, i to, że gdyby Ozzy zastąpił Dio, to może coś tam by przypominało "Backstreet Kid" czy jakiś tam inny równie "udany" kawałek, nie przemawia do mnie jako argument.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:17, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Pozwolę sobie zagłosować na Forbidden (1995). Zdolności wokalne Martina ujawniają się tu w pełnej krasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:23, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
The Eternal Idol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:28, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
ciężki wybór, ale niech będzie Tyr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:32, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Forbidden
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 01:58, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Ja pasuję. Kiedyś przesłuchałem te płytki, teraz nic nie pamiętam, a jak próbowałem przez ostatnie dni sobie poprzypominać coś to mnie wyczerpała doszczętnie ta zabawa. Może się zmobilizuję jutro (w sensie dzisiaj) i przesłucham te kilka płytek. Jak nie to pasuję na kilka tur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 02:23, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Strzelaj na pałę do któregokolwiek Martinna, na pewno nie spudłujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:00, 01 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Nooo, to chyba będzie Forbidden.
Właśnie sobie przesłuchałem po raz pierwszy Trzynastkę, no i muszę powiedzieć, że całkiem niezły jest ten odgrzewany kotlet, aż się zdziwiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|