Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:43, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Gdybyśmy mieli liczyć tylko część studyjną pewnie umieściłbym ją w dolnej części zestawienia. |
A może tak będzie lepiej? W końcu zawsze bierzemy pod uwagę tylko albumy z materiałem premierowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:53, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
megadziobak napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Gdybyśmy mieli liczyć tylko część studyjną pewnie umieściłbym ją w dolnej części zestawienia. |
A może tak będzie lepiej? W końcu zawsze bierzemy pod uwagę tylko albumy z materiałem premierowym. |
Tylko, że Ummagumma nie wyszła jako dwa albumy, ale jako jeden. Jaki sens ma rozdzielanie jej? Starless and Bible Black w większości jest koncertowy, a jakoś normalnie na niego głosowaliśmy.
Poza tym Pink Floyd, chociaż przed Ciemną Stroną był dobrym zespołem koncertowym nie pozostawił po sobie ani jednego dobrego, normalnego żywca. Pompeje to film, koncertowa Ummagumma to pół albumu, bootlegi to bootlegi, a poza tym są tylko pomyjowate koncertówki Gilmoura czyli Delicate Sound of Thunder i Pulse. A, no i jeszcze jest "koncertowy The Wall" gorzej znany jako Is There Anybody Out There?.
Mówiąc krótko wystawiając całą Ummagummę do plebiscytu nie powstanie nam paradoks walki płyt koncertowych ze studyjnymi, bo płyty koncertowe są na tyle przeciętne, że i tak musielibyśmy wywalić je w pierwszej kolejności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:07, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Tylko, że Ummagumma nie wyszła jako dwa albumy, ale jako jeden. Jaki sens ma rozdzielanie jej? |
W takim razie jaki sens ma stawianie Ummagummy na podium, skoro 3/4 tego albumu jest tak slaba, jak pisales w poprzednim poscie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:12, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Tylko, że Ummagumma nie wyszła jako dwa albumy, ale jako jeden. Jaki sens ma rozdzielanie jej? Starless and Bible Black w większości jest koncertowy, a jakoś normalnie na niego głosowaliśmy. |
Ale na koncertowj Ummagumie 3/4 utworów było już na poprzednich albumach studyjnych.
Cytat: | Poza tym Pink Floyd, chociaż przed Ciemną Stroną był dobrym zespołem koncertowym nie pozostawił po sobie ani jednego dobrego, normalnego żywca. Pompeje to film, koncertowa Ummagumma to pół albumu, bootlegi to bootlegi, a poza tym są tylko pomyjowate koncertówki Gilmoura czyli Delicate Sound of Thunder i Pulse. A, no i jeszcze jest "koncertowy The Wall" gorzej znany jako Is There Anybody Out There?. |
Heh, ja mam Pompeje w mp3 i jak mam ochotę na Pink Floyd to najczęściej wracam właśnie do tego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez megadziobak dnia Nie 16:12, 01 Wrzesień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:36, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Ivoire VII napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Tylko, że Ummagumma nie wyszła jako dwa albumy, ale jako jeden. Jaki sens ma rozdzielanie jej? |
W takim razie jaki sens ma stawianie Ummagummy na podium, skoro 3/4 tego albumu jest tak slaba, jak pisales w poprzednim poscie? |
Właśnie 3/4 jest znakomite. Cały koncert, 2 i 3 Narrow Way są rewelacyjne, Sysyphus jest interesujący i ma super momenty, reszta jest nudnawa, ale to gdzieś 1/4 albumu. Moim zdaniem żadna płyta Floydów nie jest wolna od słabszych momentów, więc ta 1/4 Ummagummy nie robi mi większej różnicy.
megadziobak napisał: | na koncertowj Ummagumie 3/4 utworów było już na poprzednich albumach studyjnych. |
Co nie zmienia faktu, że Ummagumma to jeden album, nie dwa.
megadziobak napisał: | Heh, ja mam Pompeje w mp3 i jak mam ochotę na Pink Floyd to najczęściej wracam właśnie do tego. |
I co, chcesz w związku z tym na nie głosować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carpetcrawler
Brodacz

Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:47, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Studyjna Umma rzeczywiście to niezbyt udane autorskie piosenki poszczególnych członków, najbardziej do gustu mi tam przypadła chyba część Watersa, reszta to takie pitolenie, chociaż lubię też przez wielu uważane za koszmaret Grand Vizier Party. Gdyby Ummagumma była tylko płyta studyjną to u mnie odpadała by w pierwszej 5. Ale koncert zawarty na CD 1 to przecież jest coś niesamowitego! Nigdy Floydzi nie grali tak awangardowo, nie stworzyli takiego klimatu przy jednoczesnym braku silenia się na bycie drugim Henry Cow. Ta muzyka jest idealnie uszyta na miarę PF i dlatego tak dobrze się jej słucha. W porównaniu z nagraniami studyjnymi piosenek wykonanych podczas tego koncertu, Umma jawi mi się jako naprawdę najbardziej wysunięte pod hasło co się zwie "ambitna, awangardowa muzyka" ich dokonanie, a już za daleko zaszedłem w chaos kontrolowany free jazzu i rokersów, by bić pokłony nad WYWH bo jest spox melodia no i w ogóle balladka jest spox i uważać tę płytę za ich największe dokonanie. A może mówię tak dlatego, że bardzo mi się przejadła "spokojna" era Floydów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carpetcrawler dnia Nie 16:51, 01 Wrzesień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dżonson

Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:03, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Live jest jak najbardziej rzeczą znakomitą, jednak twierdzenie, że połowa materiału z płyty studyjnej jest znakomita to dla mnie jakaś paranoja. Dla mnie to zwykłe pitolenie i nawet te dobre partie pozostają tylko dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:10, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
ale Wish You Were Here to ty szanuj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dżonson

Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:13, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
megadziobak napisał: | ale Wish You Were Here to ty szanuj |
Szanuję ten album i myślę, że większość woli 20 minut Shine on You Crazy Diamond od Sysyphusów jakiś XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rakkenroll
Hipopotam

Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:16, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Ja wolę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:18, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
to było do Pełzacza Dywanowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carpetcrawler
Brodacz

Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:21, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Ale ja szanuję WYWH. Po prostu nie uważam go za największe dokonanie różowych. Jak wcześniej napisałem, plasuje się u mnie na 3 miejscu. (A może jednak wolę Meddle?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rakkenroll
Hipopotam

Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:22, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
megadziobak napisał: | to było do Pełzacza Dywanowego |
I tak wolę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dżonson

Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:22, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
megadziobak napisał: | to było do Pełzacza Dywanowego |
Och, przepraszam. Chciałem sobie poszczekać, ale nie wyczułem adresata XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gery
Dżonson

Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:29, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Islands
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Nie 18:27, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | megadziobak napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Gdybyśmy mieli liczyć tylko część studyjną pewnie umieściłbym ją w dolnej części zestawienia. |
A może tak będzie lepiej? W końcu zawsze bierzemy pod uwagę tylko albumy z materiałem premierowym. |
Tylko, że Ummagumma nie wyszła jako dwa albumy, ale jako jeden. Jaki sens ma rozdzielanie jej? Starless and Bible Black w większości jest koncertowy, a jakoś normalnie na niego głosowaliśmy.
Poza tym Pink Floyd, chociaż przed Ciemną Stroną był dobrym zespołem koncertowym nie pozostawił po sobie ani jednego dobrego, normalnego żywca. Pompeje to film, koncertowa Ummagumma to pół albumu, bootlegi to bootlegi, a poza tym są tylko pomyjowate koncertówki Gilmoura czyli Delicate Sound of Thunder i Pulse. A, no i jeszcze jest "koncertowy The Wall" gorzej znany jako Is There Anybody Out There?.
Mówiąc krótko wystawiając całą Ummagummę do plebiscytu nie powstanie nam paradoks walki płyt koncertowych ze studyjnymi, bo płyty koncertowe są na tyle przeciętne, że i tak musielibyśmy wywalić je w pierwszej kolejności. |
Tak czy siak jakkolwiek broniłbyś Ummagummy nie ma bata dać jej nawet do pierwszej 3 a co dopiero na 1 miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pawliq88
Hipopotam

Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Nie 18:32, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Olek napisał: | megadziobak napisał: | ale Wish You Were Here to ty szanuj |
Szanuję ten album i myślę, że większość woli 20 minut Shine on You Crazy Diamond od Sysyphusów jakiś XD |
ja wolę zdecydowanie, co nie zmienia faktu że mi się przejadło sto lat temu całe Wish you
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Nie 19:38, 01 Wrzesień 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lomyrin
Hipopotam

Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:01, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Bida z nyndzą. Islands
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:01, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Pawliq88 napisał: |
Tak czy siak jakkolwiek broniłbyś Ummagummy nie ma bata dać jej nawet do pierwszej 3 a co dopiero na 1 miejsce |
Czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:19, 01 Wrzesień 2013 Temat postu: |
|
Jak już ujebaliście Larksy to odpadają Wyspy. Żal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|